Co zrobić z psem sąsiada

Mam ogromny problem bo mieszkam w domu obok innego gdzie są psy. Mam 2 dzieci, jedno ponad 5 a drugie ponad rok, starsze dziecko boi się psów bo ma coś w rodzaju fobii, boi się też hałasów dziwnych, ciemności, nowych produktów spożywczych na które reaguje przerażeniem itd ma zaburzenia SI więc może to stąd się wzięło. Dwa miesiące temu pies sąsiadów wlazł nam na posesję i ugryzł syna, pies doskoczyl najpierw do córki i wyglądało to tak jakby syn chciał ją obronić bo pies ugryzł by ją w buzię a skończyło się tak że ugryzł syna w rękę i trafił do szpitala jak to po ugryzieniu, zastrzyk itd chociaż ranka nie była aż tak głęboka. Sąsiad dostał mandat bo zadzwonilismy obrazu po powrocie do domu na policje. No i syn boi się wyjść z domu do własnego ogrodu, ciepło np 30 stopni a on nawet nie może wyjść do basenu pobawić się z siostrą :-( a do tego sąsiad na dniach przyniósł kolejnego psa. Zwróciłam uwagę bo się wk********ił am bo kto by się nie wkurzył i usłyszałam, cytuję "to niech nie wychodzą jak się boją" co mam zrobić ? Juz myślałam by czymś te psy poczęstować

kupujesz polędwicę i wkładasz żyletki ale za to się idzie do paki i szkoda zwierząt bo to nie ich wina idź lepiej do dobrego adwokata popytaj się co możesz z tym zrobić na pewno możesz wnieść o odszkodowanie co też jakby wpłynie na sąsiada

To ze ugryzl twojego synka to roxumjem ze sie ekurzylas ale teraz sasiad dobrze ci odpowiedzial, a jak go ugryzl? Przelazl przez ogrodzenie ? Maly lub pies ?

Ok doczytalam pies wlazl do was no fakt niedopuszczalneale sasiad juz kare poniosl a w tej chwili jak macie zabezpieczoneposesje? Ty i sasiad? Ty od zyletek sam se wloz gwozdzie do kebaba, psy nie sa winne tylko wy dorosli,sasiadze nie dopilnowal i autorka bo mysle ze chlopiec ucieka i piszczy na widok psa a dziecku trzeba tlumaczyc ,moze pojdz z nim na dogoterapie

Jak psom coś się stanie,będziesz pierwszą podejrzaną, bo ci przeszkadzały! Najlepiej zgłoś,że nie opiekuje się psami,że łażą bez kagańca,bez smyczy i opiekuna.Niech się tym zajmie straż miejska,eko patrol,animalsi i inna gadzina,a dzieckiem psycholog.

Sytuacja byla tak,ze pies wbiegl na Twoja posesje dziecko zostalo ugryzione.Dziecko dostalo zastrzyk ,bylo w szpitalu rana sie goi.Wlasciciel dostal mandat wiec sprawa jasna.Psu nie sa winne to po 1 jak cos im sie stanie to uwierz,ze z zemsty twoje dzieci moga byc bardziej pogryzione.Tak,ze nie warto robic cos psom ,ktore i tak sa nie winne.rada taka ,ze plot musi byc dobrze zabezpieczony od strony sasiada i waszej,a z dzieckiem do psychiatry idz ,bo pisalas,ze boi sie tez irracjonalnych rzeczy jak produkty spozywcze czyli ma jakies chore fobie a to sie leczy.Poki jest maly dzialaj,bo psy sa wszedzie i z takim lekiem dziecko bedzie mialo traumatyczne zycie.

Nie rób krzywdy psom. Nie dawaj zatrutego jedzenia bo będą się strasznie męczyć. Nie bądź potworem!

Głupie pieprzenie :(. Jak pies rzucił się na dziecko, to znaczy, że jest niebezpieczny. I co z tego, że to wina wychowania sąsiada idioty? Dziecko i jego rozwój są cenniejsze od chorych sposobów na psie wychowanie, serwowanych przez sąsiada. Zgodnie z prawem możesz go w d... pocałować :(. x Wypatrosz psa i powieś sąsiadowi na bramie z dopiskiem: jak nie oddasz kasy, to Ty będziesz następny. Tylko nie zostaw śladów, bo policja będzie prowadziła dochodzenie.

Proszę cie nie rob nic z tymi psami,to nie ich wina ze sa niewychowane,nie ulozone,czy bronią terenu (nie znają grabic).Bylam wolontariuszem w schrorniksu wiem jakie moga byc psy-z winy czlowieka,agresywne,nieufne ,skrzywdzone itp. Trzeeba winic wlasciciela ze nie zabezpieczyl posesji...tacy ludzie nie maja serca do ziwerzat i co roku maja innego zwierza. Oczywiscie ten gosc po tak przykrej sytuacji i mandacie powienien cos zrobic by sie to juz nie powtorzylo.Albo dlugi lancuch dla psow,kojec,albo wzmocnione ogrodzenie. Moze ty zadbaj o takie stabilne ogrodzenie swojej posesji???,szczelnie osloniete zeby dziecko nie widzialo ich. A teraz najwazniejsze,idz do terapeuty z dzieckiem i zapytaj o jakas terapię.,napewno dziecko ma traume i fachowiec musi mu pomoc z tego wyjsc.Ja ssie nie znam na chorobach dzieci (autyzm?),moze sa jakies metody malych krokow... Moze ffaktycznie dogoterapia,kontakt z jakims milutkim malym szceniaczkiem,nie zostawiaj nigdy go samego na tym podworku,zeby czul sie bezpieczniej. Moze tlumacz mu e to sie juz nigdy nie powtórzy,albo ze jak psy szczekaja to znaczy ze sie tak ciesza i tto nic zlego. Sama mam duzego labradora i przykro mi gdy 6 latek z osiedla ucieka na jego widok z placzem,bo kiedys go ugryzł jakis pies...

Proszę cie nie rob nic z tymi psami,to nie ich wina ze sa niewychowane,nie ulozone,czy bronią terenu (nie znają grabic).Bylam wolontariuszem w schrorniksu wiem jakie moga byc psy-z winy czlowieka,agresywne,nieufne ,skrzywdzone itp. Trzeeba winic wlasciciela ze nie zabezpieczyl posesji...tacy ludzie nie maja serca do ziwerzat i co roku maja innego zwierza. Oczywiscie ten gosc po tak przykrej sytuacji i mandacie powienien cos zrobic by sie to juz nie powtorzylo.Albo dlugi lancuch dla psow,kojec,albo wzmocnione ogrodzenie. Moze ty zadbaj o takie stabilne ogrodzenie swojej posesji???,szczelnie osloniete zeby dziecko nie widzialo ich. A teraz najwazniejsze,idz do terapeuty z dzieckiem i zapytaj o jakas terapię.,napewno dziecko ma traume i fachowiec musi mu pomoc z tego wyjsc.Ja ssie nie znam na chorobach dzieci (autyzm?),moze sa jakies metody malych krokow... Moze ffaktycznie dogoterapia,kontakt z jakims milutkim malym szceniaczkiem,nie zostawiaj nigdy go samego na tym podworku,zeby czul sie bezpieczniej. Moze tlumacz mu e to sie juz nigdy nie powtórzy,albo ze jak psy szczekaja to znaczy ze sie tak ciesza i tto nic zlego. Sama mam duzego labradora i przykro mi gdy 6 latek z osiedla ucieka na jego widok z placzem,bo kiedys go ugryzł jakis pies...

jakim cudem pies sie dostal na twoją posesję? zarowno sasiad jak i ty nie macie ogrodzenia??? wybuduj sobie mur 2 metrowy...a wokol niego drut kolczasty. co z ciebie za matka jak nie wiesz ze traumę dziecka sie leczy u specjalisty,a nie na forum???

Jak masz czas to pozwij dziada. Idz do adwokata i popytaj co z tym mozesz zrobic. Nie znam sie na polskim prawie, tu gdzie mieszkam facet musialby bulic. Najpierw zwrot kosztow leczenia, pozniej zwrot kosztow za ewentualna terapie. w sumie tutaj jak nie masz odpowiedniego ubezpieczenia to mozesz baaardzo poplynac przez najmniejsza glupote. czasami to dobrze a czasem zle.

>>>Nie znam sie na polskim prawie<<< x W Polsce może mu g_wno zrobić :(. x Jak będzie miał ochotę, to będzie codziennie szczuł swoje psy na dzieci sąsiada i dopóki pies dotkliwie nie pogryzie, albo nie zagryzie na śmierć, to policja nic mu zrobić nie może :(.

>>>Proszę cie nie rob nic z tymi psami,to nie ich wina ze sa niewychowane,nie ulozone<<< x Jakbym słyszał papugę, tłumaczącą, że nastolatek poderżnął gardło babci, bo miał trudne dzieciństwo :(. Kogo to obchodzi? Jak ktoś/coś jest niebezpieczne dla otoczenia, to należy to zlikwidować albo trwale od otoczenia odizolować. Miałem do czynienia z psem zwichrowanym psychicznie i nie wmawiaj mi głupot, że taki pies w dobrych warunkach będzie bezpieczny dla otoczenia :(. x Może zamiast płakać nad losem serściuchów, zaproponujesz autorce tematu pomoc w leczeniu traumy, przy użyciu swojego labradora? Te psy są w terapiach najczęściej wykorzystywane.

chodzisz z dzieckiem do psychologa, czy czekasz az mu samo przejdzie? w przyszlosci bedziesz prosila cale miasto, zeby nie wychodzilo z psami na ulice, bo syn ma fobie? fobie sie leczy, a nie ucieka przed nimi. denna z ciebie mamusia, denna.

>>>chodzisz z dzieckiem do psychologa, czy czekasz az mu samo przejdzie? w przyszlosci bedziesz prosila cale miasto, zeby nie wychodzilo z psami na ulice, bo syn ma fobie? fobie sie leczy, a nie ucieka przed nimi. denna z ciebie mamusia, denna.<<< x Mój kolega zastrzelił na miejscu psa, który ugryzł w publicznym miejscu jego córkę. Tak należy rozwiązywać problemy z dennymi zwierzętami dennych właścicieli.

jak cora radzi sobie z ptsd? dzieciom zabrania sie ogladania dobrych filmow przygodowych ze wzgledu na przemoc, a on obryzgal swoja corke flakami psa gratulejszyn

Córka problemów żadnych nie ma i spokojnie bawi się ze swoją białą, poszczekującą kuleczką :). x Właściciel psa przegrał sprawę w sądzie i musi jeszcze zapłacić odszkodowanie :). x A dziecko nauczyło się, że może nie bać się niczego przy swoim ojcu :). x Życie zawiera w sobie brutalność i człowiek musi umieć sobie z nią radzić, by pozostać przy zdrowych zmysłach. x Ps. Chyba nigdy nie widziałaś odszczelonego precyzyjnie, dużego psa. Nawet nie zdążył zaskamleć. Flaki latają w powietrzu, w Twoich filmach przygodowych :P :P :P

skoro wbiegl c****es na posesje to chyba nie zabezpieczylas terenu...a z dzieckiem do psychologa bo bedzie miec traume na cale zycie. nie psy sa winne ale wlasciciel i ty

>>>skoro wbiegl c****es na posesje to chyba nie zabezpieczylas terenu...<<< x Puść sobie głąbie Psa Cywila i zobacz: jak psy przechodzą pod siatką. Zapewne w Twojej wsi, sąsiedzi odcięli się od takiego głąba, jak Ty :P, betonowymi płytami, wkopanymi na metr w ziemię :P :P :P.

w mojej wielkiej betonowej polmilionowej wsi nikt nie musi tak robic. ale juz sobie wyobrazam ta sytuacje. pies wbiegl. dziecko panicznie bojace sie psow zaczyna biegac, krzyczec itp i wtedy pies juz nie wie o co chodzi. a autorka sama powiedziala ze to byla "ranka". koles dostal mandat. gdyby to bylo wielkie pogryzienie to pies bylby na kwarantannie a ona mialaby wygrany proces w sadzie.

kup trucizny na szczury wymieszaj z pasztetem?miesem? i poloz gdzies w krzakach u sasiada,nikt ci nie udowodni ze to ty.rob wszystko w rekawiczkach ,agresywne psy sie usypia.

Mamusiu a gdzie bylas jak pies sasiada ugryzl twojego syna?wiesz ze sasiad ma dzikie psy ,nie zostawiaj dzieci samych w ogrodzie

>>>w mojej wielkiej betonowej polmilionowej wsi nikt nie musi tak robic. ale juz sobie wyobrazam ta sytuacje. pies wbiegl. dziecko panicznie bojace sie psow zaczyna biegac, krzyczec itp i wtedy pies juz nie wie o co chodzi. a autorka sama powiedziala ze to byla "ranka". koles dostal mandat. gdyby to bylo wielkie pogryzienie to pies bylby na kwarantannie a ona mialaby wygrany proces w sadzie.<<< x Biedna jesteś, że musisz sobie wyobrażać, zamiast przeczytać ZE ZROZUMIENIEM post autorki :P. Pies zaatakował dziecko BRONIĄCE niemowlaka. Gdyby chciał go zagryźć, to wyglądałoby to dużo gorzej. Za zachowanie psa, odpowiada bezwzględnie jego właściciel i to on miał "psi" obowiązek nie wypuszczać psa ze swojej posesji. Posesja autorki tematu, mogłaby być nawet zupełnie nieogrodzona, a i tak 100% winy ponosi właściciel psa. To tylko niemyślące psiary, usiłują wrobić autorkę, w poczucie winy. x To normalne, że zaatakowane dziecko będzie teraz bało się tego psa i przez to codziennie przeżywało wielką traumę. Mając do wyboru: zdrowie psychiczne dziecka i zdrowie psa, należącego do bezmyślnego idioty, nie zastanawiałbym się nawet przez moment: co jest ważniejsze. Jedyną w tym przypadku możliwością, by pies nie straszył więcej dziecka, jest likwidacja psa. Dlatego ją proponuję. Dla normalnego człowieka nie jest to łatwe, więc wątpię, by autorka potrafiła to zrobić. Obiektywnie patrząc, jest to jednak jedyna opcja, poza przeprowadzką.

gość dziś Mamusiu a gdzie bylas jak pies sasiada ugryzl twojego syna?wiesz ze sasiad ma dzikie psy ,nie zostawiaj dzieci samych w ogrodzie X Też bym się chętnie dowiedziała i...co z ogrodzeniem, jest czy nie ma? Autorka puściła famę i znikła.

>>>Mamusiu a gdzie bylas jak pies sasiada ugryzl twojego syna?<<< x Czytałam post idiotki z 2:40 :P :P :P. x >>>wiesz ze sasiad ma dzikie psy<<< x Ta idiotka z buszu, myśli, że wszystkie psy, są tak dzikie i krwiożercze, jak w horrorach, które codzień ogląda :P :P :P. x >>>nie zostawiaj dzieci samych w ogrodzie<<< x Bo przyleci UFO i je zabierze. Skąd idiotka wydedukowała, że autorki nie było wówczas w ogrodzie? Zapewne idiotka nie odstępuje swego dziecka na metr i do zmiany pieluchy wzywa drugą idiotkę :(. x >>>co z ogrodzeniem, jest czy nie ma?<<< x A co Cię to obchodzi? Nie znam przepisu, zmuszającego wszystkich, do posiadania odpornych na psy ogrodzeń. W celu eliminacji psów bezpańskich, myśliwi mają prawo (i obowiązek) strzelać do nich.

Jak będzie miał ochotę, to będzie codziennie szczuł swoje psy na dzieci sąsiada i dopóki pies dotkliwie nie pogryzie, albo nie zagryzie na śmierć, to policja nic mu zrobić nie może . xxx Nawet nie wiesz jak się mylisz. Na szczucie jest paragraf z tego co kojarzę i zawsze matka/ ojciec dziecka może zabić agresywnego psa w obronie swojej i własnych dzieci. I co jej zrobią jak zatłucze rozjuszonego psa na jej posesji, który szczuty przez właściciela ponownie wtargnął aby pogryźć dzieci? Nic! Właściciela psa ukarzą, a matce nic nie będzie, bo powie, ze niewiele pamięta, bo w szoku była i własne dzieci broniła

A kto tu mówi o wejściu na jej posesję? x Cham będzie szczuł psa we własnym ogrodzie, na widok chłopca i g_wno mu będzie można zrobić. Takie jest prawo. x Kolegę, który zastrzelił psa atakującego jego małą córeczkę, przez kilka miesięcy prześladowały c_i_p_y broniące praw zwierząt. x Bo w tym kraju człowiek może zdechnąć, ale pieska paniusia musi uratować :(.

Sytuacja domu wygląda tak: mamy wspólną bramę i podjazd, ogrody osobne ale pies z domu może wyjść przez drzwi lub garaż który jest połączony z domem. Nie powiedział mi dobrze gościu 23:54 bo to nasz ogród do którego dziecko nie wyjdzie bo się boi ciekawe co tys byś zrobił/a trzymała dziecko w domu ? Nie po to kupowaliśmy dom z ogrodem by dzieci siedziały w domu. Sąsiad psów nie pilnuje zbytnio a pies dzieci nie lubi bo zauważyłam że gdy do sąsiada przyjeżdża szwagierka z dziećmi pies jest zamknięty w domu w łazience. misio1 my dogoterapie dziecku zalatwilismy by pomału działać ale teraz to i nawet na terapii nie jest w stanie być przy psie. Pies jest mieszkańcem, ma ok 10kg.

Ten drugi wygląda na psa w typie amstaffa