Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z mężem

Polecane posty

Gość Rescator555
@ gośćdziś Tak, wlasnie taki uklad mialem na mysli i uwazam, ze jest on dobry dla wiekszosci kobiet. Nie twierdze wcale, ze dla wszystkich. Twoja teoria o wolnosci jest oczywiscie sluszna i nie sposob sie z nia nie zgodzic, sa jednak pewne ale. Bo po pierwsze zwykle musimy rezygnowac z czesci wolnosci w imie kompromisow, ktore sa konieczne by zwaizek trwal (jak napisal mega gość nr 1000 dziś ). A po drugie w tym przypadku, ktorego opis zaczal ten temat, mamy doczynienia po prostu z egoizmem i oszustwem ze strony kobiety, wiec przed czyms takim kazdy ma prawo sie bronic. A co do slow uznanych za powszechnie obelzywe, to uzywam ich jedynie w odpowiedzi na "argumenty" na tym samym poziomie. I mam nadzieje, ze slowa "baba" za takie nie uznalas, podobniejak ja nie uznaje za takie slowa "chlop".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś Poodzywali się gorsze od kundli piep/rz/one je/ba/ki. Roboty sobie jeden z drugim więcej dołóż, to nie będziesz wiecznie żony maltretował swoja wysuszoną paróweczką. Kobieta potrzebuje mężczyzny, a nie wiecznie nienasyconego je/ba/ki<< Odezwala sie niedajka. Jak to jest dla niej maltretowanie, to niech idzie do zakonu, albo nie wychodzi za maz. Z jakiej racji facet ma sobie dokladac wiecej roboty? Zeby finansowac takiego lenia i egoistke, co nawet d**y nie potrafi dac. ? Niech zapieprza sama na siebie, a nie pasozytuje na kims kogo udalo sie jej zlapac! Takie ja wy, potrzebuja nie mezczyzny tylko naiwnego jelenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
>>Tymczasem jakiś czas temu został rozpoznany przez swoja studentkę i nie ma żadnej żony, został wyrzucony z jednej uczelni to przyniósł się na drugą, z której też planują go wyrzuci<, No wlasnie, ta studentka, arabska scierka Aisha 25 miala ujawnic nazwisko tego Michala, ktory wedlug jej chorych urojen jest Rescatorem. No to niech to teraz zrobi. Tyle, ze to taka sama prawda, jak z moim zdjeciem na jakims czeskim portalu, czyli g/o/w/n/o prawda ! Wiec odpieprzcie sie ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikogo nie mozna zmuszac do seksu, ale to ze nie pracujesz ani nie dbasz o dom to przesada.Siedzisz w chacie to moglabys chociaz z nudow posprzatac czy nalepic pierogow, bo fakt ze prace ciezko znalezc.ale szukasz czegos chociaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszyłeś ją sądem więc skoro to bzdury to skąd taki pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś nikogo nie mozna zmuszac do seksu<< No pewnie, do seksu zmuszac nie mozna ! Ale do rezygnacji z seksu, tak jak ona zmusza swojego faceta to zmuszac oczywiscie mozna, zaden problem. Wiec te pierogi ktore taka niedajka mu przygotuje, powinien jej wsadzic, wiesz gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie uznałam stad określenie -miła rozmowa :) Kompromis to naturalna konsekwencja zwiazku, nikt nikogo nie zmusza by jakimkolwiek zwiazku trwać ale wiążąc sie z kimś bierzemy odpowiedzialność zarówno za związek jak i za partnera...jego /jej potrzeby sa równie istotne jak nasze a na samym początku :P mysle nawet ważniejsze :) Kobieta czy mężczyzna, którzy nic nie wnosza do zwiazku albo wnoszą wylacznie oczekiwania nie tylko nie tworzą zwiazku, ale marnują komuś czas by nie powiedzieć życie. Aaa i czasem miło jest po trudnym dniu wrócić do domu i zastac tam osobę, która poklepie :P przytuli, pocieszy, wesprze dobrym słowem czy tam uczynkiem :) Związek to partnerstwo a partnerstwo to równość :) R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś Straszyłeś ją sądem więc skoro to bzdury to skąd taki pomysł?<< Owszem, straszylem ja sadem, ale nie, ze ja podam ta babe, tylko tamten facet, jak ujawni jego dane, mimo, ze to nie on pisze jako Rescator. I ona tego wlasnie sie bala, bo gdyby podala prawdziwe dane Rescatora, to nie bylo by problemu (dla niej). Natomiast podajac nazwisko niewinnego faceta (do czego chcialem ja sprowokowac), narazala by sie na oskarzenie. Natomiast w przypadku wycieku moich prawdziwych danych osobowych, oskarzyl bym portal o niewlaciwa ochrone, ale to juz chyba nie zmartwienie Aishy. Obawiam sie jednak, ze jestes za glupi zeby to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie tłumacz wydygańcu. Najpierw chciałeś by wyjawiła jakąś informację o tobie,a gdy zdałeś sobie sprawę że mówi prawdę, to zaczęło się straszenie sądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
gość dziś Trudno dyskutowac z tym co piszesz, bo to prawda (moze poza tym wsparciem po powrocie do domu, bo ja czegos takiego nie potrzebuje, to raczej ja jestem wsparciem i to jest rola mezczyzny) Ale co w realnym zyciu ma zrobic facet ktory wpadl w zwiazek z taka egoistka? Bo odpowiedz, ze powinien sie rozwiezc niestety nie uwzglednia polskich realiow - sfeminizowanego sadownictwa ktore bierze zwykle strone kobiety ! Wiec moim zdaniem powinien postepowac jak osoba oszukana, robic wszystko co mozliwe aby odzyskac co stracil, nawet jesli nie jest to najbardziej czyste etycznie. Niestety, zycie to nie jest bajka ani historia dla panienek z dobrych domow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś Tak sobie tłumacz wydygańcu<< Masz racje, durniowi nie ma co tlumaczyc, wiec koncze ta dyskusje z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz że w tym momencie sam sobie pocisnąłeś od durniów? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie ma prawa wymagać od Ciebie seksu a ty nie masz prawa wymagać od niego dodatkowej kasy na swoje przyjemności bo on nie jest darmowym bankomatem. Skoro TY nie dbasz o jego przyjemności bo masz GO w... To on nie musi dbać o twoje przyjemności. Chcesz znajdz robotę i bedziecie żyć jak pies z kotek na zasadzie każdy sobie rzepkę skrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ Rescator555 A może życie jest takie jakie je sobie sami stworzymy przynajmniej jeśli chodzi o dobór partnera :) Co do rozwodów mimo trudności uważam ze życie ma się jedno i należy o nie walczyć niezależnie od przeciwności . Po co zmuszać do czegokolwiek osobę która nas nie kocha, nie pożąda czy w ogóle traktuje za idiotę bo jak inaczej określić zachowanie Autorki. Zła satysfakcja to żadna satysfakcja :) Co do wsparcia wzajemnego tu sie niestety zgodzić nie moge i nie ma ze nie potrzebuje ...bo mężczyzna jest od tego ...tooo jakby średniowiecze troszke :) ...ale tez w myśl zasady co kto lubi :) R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś On nie ma prawa wymagać od Ciebie seksu a ty nie masz prawa wymagać od niego dodatkowej kasy na swoje przyjemności bo on nie jest darmowym bankomatem<< Gosciu, to jeszcze nie wszystko. Bo powstaje kolejne pytanie: czy jesli nie daje mu seksu, czy ma prawo wymagac wiernosci? Bo pieniadze to tylko ... pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś >>A może życie jest takie jakie je sobie sami stworzymy przynajmniej jeśli chodzi o dobór partnera << Niestety, czesto nie tylko my mamy wplyw na wlasne zycie, inni tez potrafia ja popsuc, i kazdy moze pasc ofiara oszustwa. >>Co do rozwodów mimo trudności uważam ze życie ma się jedno i należy o nie walczyć niezależnie od przeciwności . Po co zmuszać do czegokolwiek osobę która nas nie kocha, nie pożąda czy w ogóle traktuje za idiotę bo jak inaczej określić zachowanie Autorki. Zła satysfakcja to żadna satysfakcja<< Jesli osoba oszukana uwaza, ze rozwod jest dla niej najlepszym wyjsciem, to oczywiscie powinna go zalatwiac. Ale jesli woli cos innego, na przyklad, "skoki w bok" to jej sprawa. Nawet jesli bedzie to bolesne dla niedajki - psa ogrodnika. Nie ma obowiazku liczenia sie z jej uczuciami. >>Co do wsparcia wzajemnego tu sie niestety zgodzić nie moge i nie ma ze nie potrzebuje ...bo mężczyzna jest od tego ...tooo jakby średniowiecze troszke ...ale tez w myśl zasady co kto lub<< Niekoniecznie sredniowiecze, w pierwszych latach 20 wieku to bylo tez dosyc powszechny sposob myslenia. I swiat wcale nie bylwtedy gorszy niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ Rescator555 Nie mogłam sie oprzeć :P by nie skopiować tego tutaj :) Poradnik dobrej żony z 1955 roku 1. Przygotuj obiad. Nawet wcześniejszego wieczoru go zaplanuj, tak by mieć pewność, że będzie gotowy na czas na powrót męża. W ten sposób pokazujesz, że myślisz o nim i troszczysz się o jego potrzeby. Większość mężczyzn, wracając po pracy jest głodna więc perspektywa smacznego posiłku staje się tym samym ważną częścią ciepłego powitania. 2. Przygotuj się na przywitanie męża. Odpocznij przez kwadrans, by być odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zawiąż wstążkę we włosach i wyglądaj rześko. Pamiętaj, że twój mąż spędził dzień w pracy, przebywając wśród wielu zmęczonych twarzy. 3. Bądź radosna i interesująca. Po nudnym dniu pracy mąż może potrzebować czegoś na poprawę humoru, a twoim obowiązkiem jest podnieść go na duchu. 4. Posprzątaj i pościerajj kurze - przed powrotem męża jeszcze raz ogarnij wzrokiem całe mieszkanie. 5. W chłodniejsze miesiące rozpal ogień w kominku, by mężczyzna mógł przy nim odpocząć. Zapewnienie mężowi idealnego, uporządkowanego miejsca wypoczynku, przyniesie również tobie olbrzymią satysfakcje. 6. Ogranicz hałas. Wyłącz pralkę, suszarkę, odkurzacz. Poproś dzieci, by zachowywały się ciszej, kiedy tato wraca zmęczony po pracy. 7. Powitaj męża ze szczerym uśmiechem, by widział, jaka jesteś szczęśliwa na jego powrót. 8. Słuchaj go. Nawet jeśli masz mnóstwo spraw do przekazania, kiedy mąż wraca z pracy, to nie jest dobry moment na dzielenie się z nim swoimi problemami. Niech mężczyzna mówi pierwszy - wiadomo, że jego tematy są ważniejsze niż twoje. 9. Nigdy nie narzekaj, gdy mąż wraca z pracy. Także nie krytykuj, kiedy spóźni się na obiad lub całą noc spędzi poza domem. Weź pod uwagę jego pełną napięć pracę. 10. Troszcz się o wygodę męża. Niech siądzie wygodnie w fotelu lub położy się na chwilę w sypialni. Popraw poduszki. Zaproponuj, że zdejmiesz mu buty. Miej przygotowane dla niego ciepłe i zimne napoje. Mów miłym, spokojnym głosem. 11. Nie podważaj opinii męża. Nie dopytuj się też o motywy jego postępowania. Pamiętaj -mężczyzna jest panem domu. Nie możesz wątpić w jego decyzje. 12. Dobra żona zna swoje miejsce! Z pozdrowieniami R :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś @ Rescator555 Nie mogłam sie oprzeć jezyk.gif by nie skopiować tego tutaj Poradnik dobrej żony z 1955 roku ...<< No coz, troche mi to przypomina wizje kobiet z filmu "Zony ze Stepford". Mimo, ze jestem uznawany za meskiego szowiniste i jaskiniowca, nie wymagam od kobiety tego wszystkiego. Wystarczy, ze bedzie lezec****achniec, no i oczywiscie da mi super seks. No i bedzie po prostu madra kobieta. Tylko tyle i az tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabroniles zonie pracowac, rozwijac sie,a chcesz zeby byla madra. Cos hipokryzja zalatuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@ggość dziś Zabroniles zonie pracowac, rozwijac sie,a chcesz zeby byla madra. Cos hipokryzja zalatujeość<< Czy to ma byc do mnie? Skad ta wiedza, ze zabronilem zonie pracowac? A moja zona jest madra kobieta, bo po pierwsze nie chce pracowac zawodowo jesli nie musi. A po drugie, rozwijac sie mozna poza praca zawodowa (bo co rozwijajacego jest w pracy kasjerki w markecie ?). No chyba, ze za rozwijajace uznasz gadki z psiepsiulkami w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ Rescator555 A kochać to juz cie nie musi ? :) I dlaczego jako kasjerka w markecie skoro jest mądra to ma wiele możliwości :) ...i szeroki wachlarz wyboru miejsca pracy :) I dlaczego oczekujesz, ze ci da ...czy seks nie opiera sie na zasadzie wzajemności ? R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawska sie zrobiłam 2x dlaczego :p R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna praca nie hanbi. Lepiej siedziec na kasie w supermarkecie niz gnic w domu. Dobrze wiesz,ze gdyby poszla do pracy i sama na siebie zarabiala to stalaby sie niezalezna i nie moglbys nia dyrygowac,a tak masz na nia haka bo zarabiasz. Taki to u was model malzenstwa w calej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
gość dziś @ Rescator555 >>A kochać to juz cie nie musi ?<< No coz, nie pisze o milosci jako o czyms niewymiernym i raczej niemozliwym do zdefiniowania. Ale zasadniczo nie musi kochac. >>I dlaczego jako kasjerka w markecie skoro jest mądra to ma wiele możliwości usmiech.gif ...i szeroki wachlarz wyboru miejsca pracy << A po co ? Pracowala w swoim zawodzie jako inzynier przez kilka lat przed urodzeniem dziecka. Pozniej stwierdzilismy, ze nie ma takiej potrzeby i nie bylo tu zadnych naciskow z mojej strony. Powiedziala w pewnym momencie, ze moze powinna miec jakis wiekszy wklad w malzenstwo. Ja odpowiedzialem, ze sam postaram sie o wklad, a ona o miejsce do wkladania. Reakcja byl smiech i final w lozku. >>I dlaczego oczekujesz, ze ci da ...czy seks nie opiera sie na zasadzie wzajemności ?<, Opiera, opiera ale to polega na dawaniu.Ja jej dam dobry seks, a ona to samo da dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś Zadna praca nie hanbi. Lepiej siedziec na kasie w supermarkecie niz gnic w domu. Dobrze wiesz,ze gdyby poszla do pracy i sama na siebie zarabiala to stalaby sie niezalezna i nie moglbys nia dyrygowac,a tak masz na nia haka bo zarabiasz. Taki to u was model malzenstwa w calej rodzinie.<< To moze ty bys gnil/a w domu. Moja zona z pewnoscia nie gnije. A od czego niby sa niezalezne te kobiety ktore pracuja zawodowo? Moze ktos za nie prowadzi dom ? Opiekuje sie dziecmi? Czy jedynie sa "zwolnione" z dawania d**y mezowi ? Owszem, niektorym kobietom zalezy na takiej "niezaleznosci", nazywam je niedajkami. Tylko po co wychodza za maz? Jako samotne beda calkowicie "niezalezne". I skad ty niby cos wiesz o mojej rodzinie, o hakach, dyrygowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka poez
kotka poes; taaaaaaaa to dotyczy tez drugiej strony: "glowa mnie boli, zle sie czuje, chyba jestem chory, zmeczony jestem, nieumyty, nieogolony, jest juz pozno, jutro musze wczesnie wstac, jutro mam ciezki dzien, zestresowany jestem....." i wisienka na torcie: " kochanie, taki ciezki tydzien mialas, tyle pracy, stresu, pewnie juz nie masz ochoty. nic sie nie stalo, pojdziemy po prostu spac..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa niezalezne od takich kretynow ktorzy mysla ze jak zarabiaja to zona bedzie ich prywatna prostytutka. Na poprzednich tematach twierdziles,ze to ty nie chcesz zeby zona pracowala. Motasz sie juz w tych swoich farmazonach. Juz sobie wyobrazam jak wygladala wasza przysiega na slubie " i slubuje ci byc twoim miejscem do wkladania i dawac ci do konca zycia" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie zauważyłyście drogie panie, ze odzywają sie tylko stare dziady czekające na nadstawienie się kobiety? Nic innego się nie liczy, byle dała doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
gość dziś >>Sa niezalezne od takich kretynow ktorzy mysla ze jak zarabiaja to zona bedzie ich prywatna prostytutka.<, Kretynem, to jestes ty gosciu. Ale jesli uwazasz, ze facetowi potrzebna jest prywatna niedajka to jestes glupszy niz but z lewj nogi. >>Na poprzednich tematach twierdziles,ze to ty nie chcesz zeby zona pracowala. Motasz sie juz w tych swoich farmazonach.<< Nie gosciu to ty nie umiesz czytac. Moze mi zacytujesz co i kiedy na ten temat pisalem i wtedy porozmawiamy o twojej umiejtnosci czytania ze zrozumieniem. >>Juz sobie wyobrazam jak wygladala wasza przysiega na slubie " i slubuje ci byc twoim miejscem do wkladania i dawac ci do konca zycia"<, A twoja przysiega pewnie wygladala: " slubuje, ze cie nie dopuszcze az do smierci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@kotka poez dziś taaaaaaaa to dotyczy tez drugiej strony:...<< Jesli masz takie doswiadczenie ze swoim facetem, to go pogon. No chyba, ze nie zalezy ci na seksie tylko na jego kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×