Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona jako prywatna prostytutka

Polecane posty

Gość gość

Witam. A więc.... Moja żona jest bardzo ładna. W moim guście to jakieś 8/10. Lubi też ciuchy, kosmetyki i bardzo dba o siebie. Oczywiście jak w każdej bajce jest jakiś problem. Nienawidzi seksu. Nie chce o tym nawet rozmawiać. Powiedziała, że jej to w ogóle nie kręci i żebym się nie przejmował. Przyznała się, że masturbuje się może dwa razy w miesiącu i tyle jej wystarczy. Ze mną nigdy nie miała orgazmu...i nigdy się o to nie starała. Jej fetyszem są za to zakupy, ciuchy, torebki, buty i kosmetyki. Kiedyś w galerii zabrakło jej 50zł do torebki... Poprosiła mnie o pożyczkę a ja tak na szybko zapytałem się "co będę za to miał?"...zrobię ci laskę..odpowiedziała. Zgodziłem się myśląc że to żart i dałem jej te 50zł. Wieczorem w domu kiedy siedziałem przed TV przyszła do mnie i bez słowa zajęła się moim małym jak nigdy mówiąc, że spłaca swój dług. I od tego się zaczęło. To ja zaproponowałem jej taki układ. Ona zgodziła się bez wahania. Ustaliliśmy nawet cennik 50 zł za loda 100 zł za seks z przebierankami (uwielbiam pończochy i szpilki) i 150 zł anal. Raz doszło do tego że przepuściłem na swoją żonę pół wypłaty! Ten układ działa już 1,5 roku. Wiem na 100%, że nie robi tego z innymi facetami bo razem pracujemy, mieszkamy i spędzamy prawie każdą chwilę. Kochamy się i kochamy swoje dziecko. Co sądzicie o takim układzie? Ja mam seks zawsze kiedy chce i taki jaki chce...ona ma kasę na zakupy. Żadne z nas nie protestuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimke
placić żonie za sex ???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie upokarza Cie to, ze nie podniecasz żony i musisz jej płacić żeby sie zmuszala? Ja tez niespecjalnie przepadam za seksem ale mój mąż woli rzadziej a z namiętności a nie codziennie wymuszony seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie za 150zl tez by dala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki seks nie jest codziennie. Może raz w tygodniu. Moja żona taka po prostu jest i kiedyś byłem zły, że nie uprawiamy seksu...ale nigdy nie miałem okazji dowiedzieć się od swojej żony gdzie leży przyczyna bo nigdy o tym nie chciała rozmawiać. Sama mówiła, że nie lubi seksu i nie zabiega o to, aby był w jej życiu. Oczywiście, że wolał bym aby moja żona miała ze mną sto orgazmów tygodniowo...ale z moim "sprzętem" i jej podejściem to tematu wpadliśmy na inny pomysł. Wie, że lubię seks. Zawsze o to zabiegałem. Starałem się o jej orgazm do czasu...kiedy się po prostu poddałem...bo widziałem, że tylko mi zależy na jej orgazmie. Potrafiła kiedyś podczas seksu zacząć rozmowę o butach które kupiła dzień wcześniej! W ogóle ją to nie kręci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pajac i leszcz, jak możesz się tak poniżać. Ale desperat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o k****a!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jak jakies zboczenie albo choroba umyslowa albo jeszcze cos gorszego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż. Masz islamski seks. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×