Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaxax

Chcemy mieć dziecko, ale mamy za małe mieszkanie

Polecane posty

Gość gość
Tylko pytanie, ile ten "początek" ma trwać. Autorka zaznaczyła, że z 5 lat. Wybacz, ja bym wolała poczekać trochę z ciążą, niż męczyć się 5 lat w 3 osoby w takim małym mieszkaniu. Tym bardziej, że autorka ma 28 lat, a nie 38...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim mieszkaniu spędzilam 14 lat, w dodatku dzieląc 8 metrowy pokój z siostrą. Ludzie, czy wam się w d****h poprzewracało, od razu pałac trzeba mieć? co stoi na przeszkodzie, żeby dziecko umieścić z wami w sypialni, rok zleci, potem wy przeniesiecie się do salonu jak masa innych osób. Z tego co rozumiem, macie już odłozone 50% wkładu własnego na dokupienie iluś tam metrów większego mieszkania. Trochę wyższy kredyt nie jest przesadnie odczuwalny dla kieszeni, jak kogoś stać na 600 zł, to i 800 wyłoży, a jak dla kogoś 800 to dużo, to i 600 będzie ryzykowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:41 No i ja właśnie o tym mówię: w mojej ocenie 2 pokoje z jednym dzieckiem to nie jest męczarnia, bez przesady. W kawalerce i owszem, ale 2 pokoje można tak zorganizować, że wszystko ma swoje miejsce i każdy ma kąt dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od poczatku swiadomie mieszkam w dwupokojowym mieszkaniu z dzieckiem, mieszkanie pierwotnie 3 pokojowe, dopiero teraz wrocimy do poprzedniego podzialu na 3. dziecko ma swoj pokoj, my spimy w duzym. mamy duza kuchnie ze stolem i barkiem i duzy balkon. przez 8 lat system 2 pokoi funkcjonowal bez zarzutu. teraz sym jest juz duzy i potrzebujemy swypialni bardziej ;) nie widze problemu w posiadaniu dziecka w 2 pokojach, szczegolnie malego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sypialnia jest tak mala ze miesci sie tylko duze lozko i szafa to ja widze problem. Poza tym jezeli teraz zrobia sobie dziecko to prawdopodobnie nie zmienia mieszkania na wieksze za 2 lata, zwlaszcza ze dziewczyna ma skonczyc praktyke za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przypadku autorki, za odsunięciem ciąży w czasie bardziej do mnie przemawiają sprawy zawodowe (studia, awans, wyższa pensja) niż metraż. Mam 35 lat, roczne dziecko i 39m2 (2 pokoje). Przymierzamy się do przeprowadzki na większe w ciągu 2, max 3 lat, ale nie mamy żadnego problemu, żeby się pomieścić na tym metrażu. To jest kwestia organizacji, nie kupuję zbędnych pierdołek, wykorzystałam maksymalnie miejsce, ale nie mam kartonów na widoku (poza tymi "ozdobnymi" na szafie). Cieszę się, że podjęliśmy taką decyzję, choć mam świadomość, że między mną i autorką jest 7 lat różnicy i u mnie taka kolejność jest bardziej uzasadniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od urodzenia dziecka mieszkam w dwoch pokojach. mam duzy salon i maly pokoj dla malej. i nawet mam psa :) za jakies 2 lata alob kupimy wieksze albo to wynajmiemy (jest w swietnej lokalizacji) a sobie wynajmniemy cos wiekszego. ale jest spoko, wszystko sie miesci. mala ma 3 lata, dokonczylam w tym czasie studia i znalazlam spoko prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka nie ma dwóch pokoi tylko sypialnie z łóżkiem gdzie nic wiecej sie nie zmieści i pokój jeden, ktory pewnie jest mały skoro pierwotnie to było jednym pokojem. Rozumiem autorke bo jak zajdzie teraz w ciążę to będą musieli odłozyć decyzję o wiekszym mieszkaniu na kilka lat, a i autorka może mieć problemy zawodowe. Nie ma co się tak poswięcać gdy w grę wchodzą tylko dwa lata i gdy mowa jest o młodych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po kolejnym Twoim wpisie tym bardziej się uważam, że warto poczekać, żebyś chociaż lepszą pensję miała. Bo jak będziecie mieć dziecko to perspektywa mieszkania odleci na długo pewnie. Jak macie mieć dziecko to będziecie mieć. A część osób to mam wrażenie, że wprost z tego tematu: f.kafeteria.pl/temat/f10/4-dziecko-w-drodze-i-40-metrowe-mieszkanie-jak-sie-pomiescic-p_6275030 Patola i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszlam.w ciaze majac 18m kawalerke. na wynajmie. teraz zamienilismy na 50m pokoj plus.kuchnia. i nie wazne ze male. wazniejsze jestvszczescue mojej malej rodzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dzieckiem dostaniecie też prawdopodobnie gorsze warunki kredytu, taki mały argument za poczekaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy w kawalerce z małym dzieckiem, dopiero jak podrośnie, to weźmiemy kredyt na większe mieszkanie. Wcale nie jesteśmy patologią i wypraszam to sobie co napisał pewien gość. Patolą jest robienie po kilkoro dzieci a nie jedno jedyne, zwłaszcza że lata uciekają autorce i nie ma pewności jak jest z jej póodnością, a to częsty problem w obecnych czasach, dużo poronień, długie lata starań itp. wszystko przez toksyny, stres, hormony w mięsie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonkaNowi
Hmm...jest jeszcze jedna opcja i wcale nie musiałabyś czekać 2 lat! Ja zarejestrowałam się w zeszłym miesiąc w organizacji PomagamyMamom.pl Termin porodu mam na październik i dzięki organizacji będę otrzymywać duży zasiłek macierzyński. Moglibyście skorzystać z ich pomocy, dostalibyście kasę i można brać kredyt nie czekając 2 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu ostatnio jedna odpowiedzialna i niepatologiczna pani przed trzydziestką z czwartym dzieckiem w drodze chwaliła się, że mają 40 metrowe mieszkanie i są szczęśliwi, a wy tu wylatujecie z jednym dzieckiem w kawalerce mając w zamyśle zamianę na większe mieszkanie , a już na pewno nie rozmnażanie się więcej na tych małych powierzchniach hehe słabeuszki :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.07.05 W takim mieszkaniu spędzilam 14 lat, w dodatku dzieląc 8 metrowy pokój z siostrą. Ludzie, czy wam się w d****h poprzewracało, od razu pałac trzeba mieć? co stoi na przeszkodzie, żeby dziecko umieścić z wami w sypialni, rok zleci, potem wy przeniesiecie się do salonu jak masa innych osób. Z tego co rozumiem, macie już odłozone 50% wkładu własnego na dokupienie iluś tam metrów większego mieszkania. Trochę wyższy kredyt nie jest przesadnie odczuwalny dla kieszeni, jak kogoś stać na 600 zł, to i 800 wyłoży, a jak dla kogoś 800 to dużo, to i 600 będzie ryzykowne. xxx nie szczekaj na ludzi tylko dlatego, że mają jakiś rozsądek. Ja zawsze chciałam mieć normalną sypialnię z łóżkiem i pokój dla dziecka, a dorobiłam się tego dopiero w wieku 32 lat czyli trzypokojowe mieszkanie i mam jedno dziecko. Nikt nie mówi o pałacach, nie popadaj w skrajności ale nie sycz na ludzi tylko dlatego, że chcą czegoś więcej w życiu niż kiszenie się w klitce byle tylko się rozmożyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszlam.w ciaze majac 18m kawalerke. na wynajmie. teraz zamienilismy na 50m pokoj plus.kuchnia. i nie wazne ze male. wazniejsze jestvszczescue mojej malej rodzinki x uważasz, że rodzina byłaby mniej szczęsliwa na 70 m2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że jesteście szczęśliwe z jednym dzieckiem w kawalerce i jest wam dobrze ale nie musicie jednocześnie dorabiać filozofii i ideologii jak to my w blokowych 56m2 jesteśmy nieszczęśliwe, potrzebujemy pałaców i takie tam brednie, bo to nie jest tak, że w ciasnocie i biedzie jest zawsze szczęśliwie, a w komfortowym mieszkaniu to zawsze tylko krew i łzy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jakiś debilizm twierdzić, że szczęśliwym jest się tylko w klicie, w biedzie i bez wykształcenia... Wy tak serio myślicie? Że jak ktoś ma wykształcenie, dobrą pracę, duże mieszkanie i nie ma 4 dzieci, to musi być nieszczęśliwy? Za dużo kreskówek oglądacie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy z mężem dwójkę dzieci 6lat i 4lata i mamy dwa pokoje kuchnie łazienkę i mamy 22metry i jakoś dajemy radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 metry? współczuje tym dzieciom, jak ogórki je kisisz w tym syfie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te 38 m to wcale nie aż tak mało.W moim mieście są takie mieszkania dwupokojowe.Wystarczylby fajny,przemyślany remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze można iść w wynajem a kawalerkę wynająć na wolnym rynku. Porównaj sobie cenę najmu kawalerki z mieszkaniem dwupokojowym, praktycznie niewiele będziecie musieli dopłacać. Jesteście w najlepszym wieku na to, by mieć dzieci. Niektórzy piszą - poczekaj dwa lata czy nawet dłużej. Pewnie, można, tylko pomyśl ile będziesz miała lat gdy Twoje dziecko będzie choćby dorosłe, skończy szkołę średnią, zacznie studia. Jeśli zdecydujecie się teraz - będziecie mieli wtedy po te czterdzieśc***arę lat i jeszcze fajne perspektywy. Myśleć trzeba nie tylko o tym co jest dziś i jutro ale co będzie za pięć, dziesięć czy dwadzieścia lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

 Dla was 60metrow kwadratowych i 3 pokoje to pałac? To tak jestem hrabina i księżniczka. Jeden pokój dla rodziców sypialnia, mozna odpocząć po ciężkiej pracy, wyciszyć się, pobyć tylko z mężem ( i nie mam na myśli tylko seksu, ale też wspólne obejrzenie filmu lub przytulnie się.)Drugi pokój sypialnia dziecka -spanie,zabawa,nauka w różnych proporcjach w zależności od wieku. Trzeci salon z aneksem kuchennym- wspólne jedzenie, granie, oglądanie filmów, kto co lubi. Naprawdę dla Was są to wymagania dla księżniczek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek.wys
Dnia 5.07.2015 o 15:57, Gość onaxax napisał:

Chcę się wyżalić, bo bardzo chcielibyśmy z mężęm już postarać się o dziecko, ale niestety nasze warnki mieszkaniowe są skromne. Ja mam 28 lat, a mąż 32, mamy własne mieszkanie 38m2, był to jeden pokój , z którego zrobiliśmy malutką sypialnie (jest tam tylko nasze łóżko i szafa nic więcej się nie zmieści). Obecnie nie stać nas na nic większego za gotówkę. Musielibyśmy sprzedać to mieszkanie i wziąć kredyt, ale mąż twierdzi, ze kredyt byłby za duży, on chce byśmy mieli 70% własnego wkładu, razem z oszczędnościami i pieniedzmi za mieszkanie mielibyśmy połowę. Mamy więc do wyboru albo większy kredyt albo poczekać z dwa lata, kupić mieszkanie i zacząć starania. Co byście zrobiły na moim miejscu?

brać kredyt, odkładać potem - zawsze można nadpłacić. Gorzej czekać z pierwszym dzieckiem, przez dwa lata mogą różne tematy wziać górę, i temat dziecka znowu się odłoży - poza tym - im człowiek starszy tym trudniej biologicznie  o dziecko a i siły nie te same. dwa lata to bardzo długi okres. zmieniać mieszkanie jeśli macie zdolność kredytową (może tańsze, starsze ale większe i wiecej na remont dać niż za mieszkanie? - kupić w dzielnicy gdzie mozna za te 8 lat sprzedać z niedużym zyskiem (np gdzies na obrzezasz miasta w kierunku w ktorym miasto sie rozwija) - lub na zero choćby - a przez ten czas dalej odkładac po trochu i kiedy można - z myślą o kolejne zmianie. to tak na swoim przykładzie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swietla

Ja czekałam, bo nie chcieliśmy mieć dziecka w mieszkaniu, mimo że mielismy 70m2 i trzy pokoje, to jednak jeden pokój to sypialnia, drugi to męża gabinet, trzeci to pokój dzienny z aneksem, nie było jak. Teraz mamy fajny dom i duży ogród, ja mam 35lat i nie mogę zajść :( trochę żałujemy, że nie zdecydowaliśmy się wcześniej, bo tak naprawdę to samo staranie zajmuje chwile, potem ciąża to prawie rok, no i pierwszy rok (nawet dwa) to spokojnie łóżeczko dziecka może stać w sypialni, wiec ten czas się rozkłada i tak na kilka lat. Zobaczymy jak będzie dalej ale ostatecznie rozważamy adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×