Naprawa pralki a obowiązek tego który wynajmuje mi mieszkanie

Cześć, mam do Was pytanie. 2 tygodnie temu jedna z wynajmujących zepsuła pralkę. Od tego momentu jesteśmy bez pralki. Właściciel nie zapewnił niczego w zamian. Nie wiadomo kiedy będzie ona naprawiona. Pytanie mam takie, czy właściciel musi zapewnić coś zastępczego? Znajomi juz mają dość jak słyszą, czy mogę u nich wyspać, a ręcznie prać to... Miał dać w tym tyg. kiedy będzie naprawiona i cisza. Co z takim przypadku zrobić?

wyprowadź się i oddaj klucze ,

niech naprawi ten kto zepsuł i po problemie .

Przecież w takim wypadku lokatorzy naprawiają sprzęt. Ustawa o ochronie praw lokatorów art 6b: 2. Najemcę obciąża naprawa i konserwacja: 4) trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej (gazowych, elektrycznych i węglowych), podgrzewaczy wody, wanien, brodzików, mis klozetowych, zlewozmywaków i umywalek wraz z syfonami, baterii i zaworów czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które lokal jest wyposażony, łącznie z ich wymianą,

Tak, tylko wina nie leży po mojej stronie, pralka jest na gwarancji, a ja płace jak za sprawny sprzęt. W umowie mam zapis ze naprawy z nie mojej winy odpowiada właściciel za naprawę. A też co mnie interesuje ze pralka nie jest sprawna, jak to nie z mojej winy. Zapis jest w umowie tez ze ja najmuję sprawny sprzęt. Wiec juz tutaj się pojawia niezgodność z umową. Co w takim przypadku? Czy właściciel musi zapewnić nowy sprzęt? To o czym jest napisane w tym § to drobne naprawy i usterki powstałe z normalnego użytkowania.

Skoro pralka jest na gwarancji, to nic nie placicie, wystarczy wezwać serwis. Jezeli ktos z wynajmujących zepsul pralkę mechanicznie, tak ze tej naprawy gwarancja nie obejmuje, to winien zapłacić za jej naprawę. Nie rozumiem czego zadasz od właściciela mieszkania? Ma byc pośrednikiem miedzy wami, bo dorośli ludzie nie potrafią się dogadać, ani wziąć odpowiedzialności za swoje czyny?

Nie wierzę że masz w umowie napisane ze wynajmuje mieszkanie plus sprzęty jakie w nim są.

gwarancja obejmuje tylko takie usterki, które nie powstały z winy użytkownika. W tym przypadku za naprawę odpowiada osoba, która pralkę popsuła. Właściciel ma rację, bo niby dlaczego w tej sytuacji ma za to płacić??

Nawet jeśli najmu jesz sprawny sprzęt to na pewno właściciel nie odpowiada za uszkodzenia mechaniczne.

To wiem, tylko mnie chodzi o to czy w takim przypadku kiedy to jest popsute, w umowie jest zapis ze najmuję sprawne sprzęty, to czy właściciel nie powinien zapewnić na czas naprawy czegoś zastępczego?

Nie nie musi, a zapis jest po to abyś w momencie wyprowadzki oddala sprawny sprzęt.

Właściciel może oddać do naprawy pralkę, jeżeli ta osoba, która popsuła, zwróci mu pieniądze, bez przesady. I bez przesady ze "sprzętem zamiennym", może akurat nie ma czasu teraz tego zorganizować. I niby jak ma to zrobić? Myślisz, że istnieją "wypożyczalnie" pralek? :D A dlaczego osoba, która zepsuła pralkę, jeszcze nie wezwała serwisu (i za niego nie zapłaciła?)

Serwis juz był tylko sprawa stoi w miejscu.

no to o co ci chodzi? może czekają na jakieś części :O

O to ze nie ma gdzie zrobić prania, od 3 tygodni, a dla mnie to jest problem.

no jasne, ktoś zepsuł a kto inny ma naprawiać? wezwijcie hydraulika i podzielcie się kosztami albo niech placi ta co zepsuła

może zamiast codziennie robić pranie codziennie bierz prysznic, wtedy będziesz świeższa :) nie znoszę takich pseudoczyściochów, moja ex współlokatorka, ciągle chciała prać, prała wszystko, koce, firanki, buty, mopy, aż ją wywaliłyśmy z dziewczynami, bo przez idiotkę płaciłyśmy gigantyczne sumy za wodę i prąd

Tylko wiesz co, bieliznę się zmienia codziennie, jeżeli się spocisz i śmierdzą ci przez upały ciuchy to na pewno nie założysz tego 2 raz. Mówię tutaj o normalnym praniu a nie świra, który co chwile pierze, bo się skaziło...

Właściel teoretycznie powinien ją naprawić ale szybciej jak podzielicie koszty na pół. Tu http://milenium-agd.pl/naprawa-agd/naprawa-pralek/ jest świetny serwis i mają dobre ceny. U mnie zjawili się w ciągu pół godziny

Masz ciekawą stopkę, a nie zauważyłaś czegoś tak "DUŻEGO', jak informacja, że PRALKA JEST NA GWARANCJI i swój serwis możesz sobie w TYŁEK WŁOŻYĆ SPAMERZE ! ! !

Możesz zadzwonic tutaj: https://www.restartagd.pl/oferta/naprawiamy-pralki/ Ja miałam podobną sprawę i zrobiłam tak: - Wziełam ekspertyzę od serwisantów i kosztorys. - Naprawiłam pralkę na swój koszt - Wyegzekwowałam od własiciela zwrotu pieniedzy. Jak nie bedzie chciał to do sądu Online z papierami itp...