Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem straszną, straszną idiotką. Kompletną tępą dzidą.

Polecane posty

Gość gość

Cud, że dalej żyje chyba.. Wycofałam się ze świata.. Wiadomo człowiek musi obcować z innymi, trochę się od każdego czegoś można nauczyć i obycia w spoleczenstwie i w ogóle. A ja sobie to olałam, cały świat, ludzi, życie. Bo depresja, bo nerwica, bo w domu alkohol, narkotyki, bo w domu nienawidzą więc po co wychodzić do świata, bo fobia społeczna, bo nie ma motywacji, potem bo nie zasługuje na nikogo. I oto jestem..Kompletne zero, bez wiedzy, bez znajomości, bez życia, bez niczego..Zero. G****o. Nic. A teraz mam jechać do ciotki za granice. I wszyscy mówią: o nowe doświadczenia, trzeba korzystać blablablabla a ja siedze i się trzęse, bo jestem tak głupia, tępa i pusta, że wiem, że ją rozczaruje i ogólnie wszystkich tych ludzi ktorzy tam będą. Teraz mam miesiąc do wyjazdu i nie wiem czy mam zacząć przerabiać książki z liceum, drugim okiem uczyc się wszystkich stolic, wszystkich miast, portów, lotnsk świata czy może zacząć uczyć się jezyka, nie wiem. Najchętniej to bym nie jechała. To tak jakbym siedziała przez pół życia w jaskini a teraz mi każą wyjść i być normalnym. Wiedziałam, że to kiedyś nastąpi, ale chyba nigdy nie będe gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ciotunia mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt i nic ci juz nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nieprawda, wmawiasz sobie. Odetnij się od tego co było i zacznij zyc korzystać bo zycie jest jedno. Co tam będziesz robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Anglii. Bede na kursie językowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie o to chodzi, że sobie nie wmawiam. Jestem głupia, kompletnie nie umiem myśleć, nie umiem gadać z ludzmi. Jestem wyzuta w ogóle z umiejętności komunikacji z innymi.. Przez większośc czasu i tak siedze sama i sama ze sobą gadam. Tak się przyzwyczaiłam do tego, że straciłam w międzyczasie ochotę do dzielenia się myślami z ludzmi. A zresztą teraz to już chyba nawet myśli nie mam. Nie mam o czym poza martwieniem się o przyszłość, którą widze w czarnych barwach. I dobra mogę sie odciać , to nie jestt tak że cały czas myśle jak mi źle, jak do bani jest, jak to bylo w domu wczesniej.. Po prostu jestem jak dzikus z jaskini, trochę jak Robinson Crusoe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bedziesz miala przejebke w uk ale gdybys poczekala na mnie :D bo wracam tam za kilka miesiecy... nie mialabys przejebki :p jesli chodzi o sprawy socjalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo piszesz calkiem sensownie jak na dzikusa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak oglądałem ''walkę o ogień'' to była tam scena jak wyrębał dzikus dzikuskę nad rzeką od tyłu. Zostaniesz moją dzikuską jaskinowcu?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mów tak o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko jest kwestią wmawiania sobie ;) ty tez o zrobilas! wmowilas sobie, ze cos cie ogranicza (rodzina, dzieinstwo, niewiedza, niemoc...) teraz wmawiasz sobie, ze sobie nie poradzisz bo do przybywania z ludzmi potrzebna jest wiedza :D oj dziecko, dziecko! czy kiedykolwiek ktokolwiek w twoim zyciu spelnil twoje oczekiwania? skad w ogole pomysl, ze masz spelniac czyjekolwiek? ze w ogole ktos bedzie cie ocenial czy osadzal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno: stracilas tyle lat na przejmowanie sie tym wszytskim co wymienilas i co ci to dalo? bogactwo? madrosc? spelnienie? wybralas zamykanie sie z glupich powodow, to teraz to zmien, przestan myslec o tym jak widza cie inni, przestan sama myslec o innych! za pare lat mozesz inaczej przynajmniej patrzec na siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odpowiedz. Zamknęłam się, bo nigdy nie spełniałam niczyich oczekiwań. Bo nie sądze, żebym byłam kogoś warta, żeby ktoś mnnie chciał w jakikolwiek sposób. Nie chodzi o to, że uważam, że tylko gdy będe wiedzieć wszystko to bede miała kogooś, bede kogoś warta, raczej o to, że nie mam nic do powiedzenia już. A zmarnowałam tyle czasu, bo się boję. Boje się odrzucenia, boję się tego , że kogoś rozczaruje. Bo im bliżej mnie poznają tym więcej będą wiedzieli o mojej nicości, pustce w środku. Nie chce nikogo rozczarowac. A teraz nie mam nic, nikogo, zero życia i jak wyjśc do kogokolwiek? Co mam powiedzieć, sorry ostatnie 5 lat to pustka w życiorysie i przez ostatnie lata jedyne co robiłam to "znikałam" Jest mi wstyd. Zreszta sama się w to wpakowałam. Caly ten czas sama sobie narzuciłam "plan" - zniknąc. Zerwać kontakty, nie być, nie bywać, usunąc konta, nie wychodzić, nie być widzianą, nie byc słyszaną. Nie pomyślałam tylko o tym, że do samego konca nie zniknę i w koncu będe musiała wyjśc no i jak zdałam sobie z tego sprawe to zaczęlam się wstydzić. Czyli najpierw chciałam zniknąc, potem zaczęlam się tego wstydzić a im bardziej się wstydzić tym bardziej znowu chciałam zniknąc. Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bledne, bledne. bo sie sama w nim zmyakasz. NIE MUSISZ NIC!!! kompletnie nic nie musisz ani mowic innym, ani udowadniac,a ni spelniac! nie jestes dobra wrozka, a zycie czyjekolwiek to nie koncert zyczen! jak ty sobie wyobrazasz, ze spotykasz kogos gdzies w kolejce do kasy i nagle musisz mu opowiedziec historie swojego zycia? na pytanie: co porabialas? odpwiesz jak nie chcesz chamsko: nie twoja sprawa, to mozesz np. opiekowalam sie babcia w domu :P nie musisz sie zaglebiac, nie musisz tlumaczyc, nic kompletnie nie musisz! nie masz zadnego dlugu do splacenia spoleczenstwo, wiec przestan tak siebie postrzegac. te bledne kolo na dobre ci nie wyszlo, to je zmien. bo wszystko od ciebie zalezy, a zdecydowanie to jak sma siebie spostrzegasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej wyiebane a będzie Ci dane. Tak podchodz do tego co beda myslec inni o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie w UK jest wielu idiotów , nie będziesz sie wyróżniać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha wiemy Kiełba ale co z tego skoro wciaz trujesz innym doope na Ksiezycu się zaszyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiełbasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze stary temat, ale mam identycznie... znikam ze wstydu, tak sie siebie wstydze, ze nie moge tego scierpiec :( wolalabym, zeby mnie nie bylo.. i jak tam autorko ci idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj dziewucho :P już po stylu i "jakości" wpisów widzę że masz o niebo większy potencjał umysłowy niż 90 % piszących tu kobiet... zdania logiczne i sensowne, poprawne gramatycznie, pozbawione 'ortów' - całkiem nieźle jak na kompletnie tępą dzidę :D nie jest tak źle. może za granicą się odnajdziesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ten wstyd nie wiem czy uzasadniony, ale ludzie przesladujacy mnie bardzo interesowali sie moim zyciem, np. w szkole wypytywali mnie, co robie w wolnym czasie "pewnie nic hahaha spojrzcie na nia" czy mam chlopaka - to samo, nawet chcieli wiedziec, czy uprawialam seks :O. Nie odpowiadalam, ale i tak wypytywali mnie... bawilam ich, moj wstyd, stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×