Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onX

co robic w takiej sytuacji

Polecane posty

Gość onX

witam.nie wiem od czego zacząć wiec zaczne od tego za mam 28 lat a moja nie doszla partnerka 26.wiec tak...kiedyś spedzilismy razem sylwestra (kilka lat temu)potem bardzo rzadko zdarzało nam się pogada(ostatni raz temu bardzo dawno)kiedy w grudniu ona odzywa się do mnie niby przez przypadek.dodam ze mieszkam za granica ona w Polsce.okazuje się ze jest kilka miesięcy po nie udanym związku i ma mała córeczke.zdecydowalem się spotkać bo jest atrakcyjna ,mila i madra dziewczyna.spotkalismy się raz,drógi,trzeci,czwarty w Polsce.podczas jednego mojego pobytu w Polsce nawet wziela mnie na imreze rodzinna gdzie ooznalem cala jej rodzine.na przełomie kwietnia i maja przyleciała do mnie.wszystko było pięknie ladnie cudownie...jak w bajce.po powrocie do kraju rozmaiwlaismy godzine ,dwie czasem trzy dziennie...mowila ze tęskni chce się przytulic ze nie może się doczekać spotkaniaktore miało nastapic po 4 tygodniach tylko ze po 2 tygodniach czar tak jak by prysnal gdy do niej przyleciałem była jakas nie swoja ,nie miała ochoty na pocałunki ,igraszki jakos wszystko na sile po tygodniu przyleciała do mnie z corka.nie było z jej strony prawie zadnego zaangażowania.bardzo z zylem się z nimi przez te kilka miesięcy....może się w niej zaczalem zakochiwać a może to zauroczenie.w miedzy czasie dostałem mieszkanie z urzędu 3 sypialnie salon balkon (bardzo fajne tyle ze do remontu).powiedziałem jej ze jak wezme te mieskzanie to nie będę jej mogl pomoc finansowo(stracila prace w czerwcu kurat jak byłem u niej,zaplacilem za jej czynsz za czerwiec żeby mogla przylecieć do mnie a nie szukac pracy).gdy mielismy kochac się pierwszy (tutaj)zaproponowala zebym zajakis czas zjechal do polski a w miedzy czasie odkladal pieniądze i jej wysylal(mieli byśmy wynająć wiekrze mieszkanie w Polsce),powiedziałem ze to przemysle a ona powiedziała ze do poki się nie zdecyduje na cos nie będziemy się kochac.troche mnie to zniesmaczyło ale byliśmy po alkoholu jakos to zrozumialem bo i tak się kochaliśmy.przez te dwa tygodnie dbalem o nia zajmowałem się mala żeby miała czasem chwile dla siebie bo była z nia 8h sama jak byłem w pracy,zostawilem jej karte z bankomatu żeby mogla sobie chodzic na zakupy.nie dawno poleciała spowrotem (czesc ich rzczy zosytala bo miały wrocic nie długo)od powrotu się prawie w zasadzie nie odzywala nie odbierala telefonu pomimo wiem ze miała go w rece.zaczelem nalegać jak nigdy żeby dowiedzie się czy jej na mnie zależy....zero konkretnej odpowiedzi jak od tej polowy maja ...jakies wymówki,odpowiadanie zagadkami.zaczalem nacisakac ze musi się okreslic ze mus zrezygnować z mieszkania w Polsce jeśli mamy być razem bo nie opłacimy wszystkiego albo oddac mala do zlobka i pojsc do pracy w tedy można by było trzyac te mieszkanie do poki nie nabrala by przkonania ze będziemy razem na dobre i zle(dodam tez ze musiala by latac w dwie soboty do polski żeby mala mogla widywać się z tata).zaczalem mowic ze można wziąć adwokata i rozwiazac ten problem na jakiś normalnych warunkach.ogolnie od dwóch dni rozmawiamy tylko o tym żeby to miało sens ona musi być tutaj.powiedziala ze ja chyba na wszystko za bardzo nalegam,ze to dla niej za duże zmiany tak na raz mieszkanie tutaj,praca ,zlobek dla malej i latanie co dwa tygodnie a nie chce zkladac tej sprawy żeby widzenia były np. raz w miesiącu.ogolnie pisze to żeby ktoś spojrzał n to obiektywnie z boku czy ja jestem zaslepiony tym ze chce stworzyć z nia związek a ona to wykorzystuje czy naprwde moje postepowanie jest nie wlasciwe i powinienem cos zrobić żeby to naprawić bo na razie jest cisza.mam dziwne wrazenie ze ona kogos poznbala w tym maju:( ogolnie czuje się strasznie zdolowany samotny i jest mi zle na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno powiedzieć o co jej chodzi,bo może naprawde to dla niej za duża zmiana,ma obawy a może była z Tobą tylko dlatego,że wspierałeś ją finansowo,ale oby nie jak kogoś poznała to sie z czasem o tym dowiesz ale Ty chyba nie zrobiłeś nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój słodki boże...dziecino naiwna. Weź sobie poczytaj siebie. Ona się próbuje wygodnie ustawić nie poświęcając i nie dając z siebie nic. Poczytaj siebie: zapłaciłem żeby nie musiała pracować, dałem jej karte, wysyłał pieniądze, zbierał. A co ona od siebie da? Coś mi się wydaje że jej bardzo wygodnie żyć za Twoje pieniądze w Polsce, a Ty żebyś robił za granicą. Myśli dziewczyna i kombinuje jak się tu ustawić. Do pracy się nie pali, a to powinien chyba być motor napędowy dla niej skoro chce z Tobą wspólnie zamieszkać. Za dużo jej pomagasz i dajesz. Omamiła Cię. I widać to. To napisałam ja - kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tego samego zdania co poprzedniczka powyżej ...jej na tobie nie zależy , to kobieta darmozjad ...wyssie cie z kasy i xzostawi dla kolejnego naiwniaka ktory bedzie sponsorowal jej wygodne życie... . . uciekjaj od niej jak najszybciej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też podzielam zdanie z 18:20 Ona jest wyrachowana i jeszcze z seksu robi kartę przetargową. Co to znaczy że masz pracować, odkładać pieniądze i jej wysyłać? Masz ją w dowodzie? Czy co? Ona nie jest ani Twoją żoną ani nie masz z nią dziecka. Ty możesz, ale nic nie musisz, a ona jak chce lepiej żyć to niech ma swój wkład w to lepsze życie i też zacznie pracować. Nie widziszże ona stosuje gierki. Odetnij ją od kasy. Nie bezczelnie, żeby miała z czego żyć, ale ogranicz do minimum i pytaj się co z jej pracą....zbaczysz reakcję i zbaczyszile ta jej miłość jest warta. To pisałam ja - również kobieta i mama dwóch córek studiujących i pracujących - nie wyobrażam sobie żeby moje córki w taki sposób postępowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie panie mam nadzieje ze nie jest tak ze próbuje się ustawić.dam jej szanse bo mi na niej zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobisz jak uważasz, ale potem nie płacz, naprawdę wg mnie wygląda to okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onx
Wygląda na to ze kaktuss ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez dwóch zdań laska znalazła sobie bankomat. przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i powiem więcej. raczej na pewno ma drugą alternatywę, być może atrakcyjniejszą. leci na dwa fronty teraz. dywersyfikacja źródeł dochodów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×