Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudno tak

Czy mam przyjąć pod swój dach

Polecane posty

Gość trudno tak

syna,któremu nie układa się w małżeństwie? On chce odejść od rodziny.Wiem,że nie powinnam,ale nie potrafię mu odmówić.Boję się,że mogę przyczynić się do rozpadu rodziny.Mają 4 letniego synka,który jest bardzo związany z ojcem.Chcę zaoszczędzić wnuczkowi traumy,jest jeszcze taki malutki i wraźliwy..Bardzo to przeżywam.Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepsi77
Często w związkach zdarzają się kryzysy , i rozstanie na jakiś pomaga przemyslec wiele spraw...Jesteś dobrą mamą , bo pomimo , ze Ci jest szkoda syna , to nie chcesz przyczyniac sie do rozpadu...Moim zdaniem powinnaś go przyjąć , a ich synek może ucierpieć o wiele bardziej widząc codzienne spięcia rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnaś go przyjmować,jest dorosły i niech sam zadba o swoje małżeństwo najgorsze to te mamy,które wtrącają się w życie dorosłych dzieci maminsynek do po skrzydełka mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arecki446
to jest sytuacja niedopozazdroszczenia dla ciebie. Sam mam dzieci, co powinny już zakładać rodziny. W przypadku mojego małżeństwa też zdażały się kryzysy. Tylko że my mieliśmy powiedziane odrazu. Zakładasz rodzinę? To masz być strażnikiem tej rodziny. Dzieci są najważniejsze. Twój synalek tego nierozumie. Jego osoba i dobro jest najważniejsza, a reszta to ch... .przyjmiesz go raz- a nigdy nie dorośnie. Naucz go trochę odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja babcia kiedys nie przyjela tak mojej mamy. mama ma do dzis do niej pretensje i zal bo nie miala do gdzie isc i chcac nie chcac musiala siedziec z ojcem...babcia myslala ze pomaga....a tylko przesunela w latach to co bylo nieuniknione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Arecki446 dziś Masz dużo racji w tym,co piszesz.To nie jest takie proste.Myślę,że synowa nigdy nie wybaczyłaby mi tego,że znalazł schronienie pod moim dachem.Wiem,że jej rodzice nie przyjęliby jej.Ale w tym przypadku to mój syn nosi się z zamiarem wyprowadzki ,a nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie wróciłabym do rodziców,byłoby mi wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,trzymaj sie z daleka od nich,nie przyjmuj go oni pogodza się,a ty zostaniesz wrogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz. Ja niejestem jeszcze dziadkiem. Choć jak miałem tyle lat co mój syn i córka, to oni już na rowerach jeździli. Myślę jednak że w twoim przypadku to pozostało się skupić tylko na wnuku. Szacun za twoje przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami ludzie musza cos zobaczyc z dalszej perspektywy, moze przemysli i wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie u łada się w małżeństwie...zabieram zabawki i wracam do mamusi :O żałosne tylko maluszka żal 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Nie chcę być kołem zapasowym dla niego. Nie podzielam jego zamiaru,ale nie potrafię być bez serca.Z każdą godziną mam więcej wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze nie podzielasz bo to nie twoje problemy w malzenstwie a jego. mozesz mu tylko pomoc albo poczekac az sam je rozwiaze na przyklad zostawiajac zone dla kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Tak,najbardziej boli mnie serce o wnusia.Ma takie smutne oczy,bardzo posmutniał.Stał się wybuchowy.Mój syn tego nie widzi,a może nie chce tego widzieć.Serce mi pęka z niemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Czy mam podejrzewać syna,że ma kochankę? Do głowy mi nie przyszło,ale wezmę to pod uwagę.Sugerujesz,że mam stanąć między nimi? Nie wiem,jak czułabym się,co mówiłabym gdyby to synowa odeszła od niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
rozumiem twoj dylemat, rzeczywiscie sytuacja nie pozazdroszczenia dla ciebie- ja na twoim miejscu powiedziałabym ze nie chcesz bys zamieszana w syt-jak chce sie wyprowadzic niech sie wyprowadzi ale nie do domu rodzinnego, syn moze byc zły na ciebie i miec pretensje, ale powiedz ze chcesz zostac bezstronna, nie wtracac sie i nie chcesz zeby synowa miała do ciebie jakiekolwiek pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co masz podejrzewac ale wiesz na pewno ze nie radzi sobie w relacjach z zona. wiec chce sie odsunac. roni robia to na kilka sposobow, jednym z tych sposobow jest kochanka. pytanie czy jesli tej kochanki dzis nie ma jutro sobie nie znajdzie bo nie bedzie mu sie chcialo odgruzowywac tego malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Syn ma za złe synowej ,że ona postawiła na pracę zawodową i w związku z tym musiał przejąć obowiązki w domu.On tez pracuje,ale ma pewną uregulowaną pracę.Ona nie..Bez przesady,to kobieta ma być więcej w domu a nie mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Kawa z synową wykluczona.Nie chcę z nią rozmawiać na temat mojego syna.Syn to syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry zwiazek to taki w ktorym partnerzy potrafia w razie potrzeby przejac swoje obowiazki. wedlug niej ta potrzeba sie pojawila, wedlug niego - nie. a ty z jednej strony niby nie chcesz sie wtracac a z synowa rozmawiac nie chcesz ... nie rozumiem takiego podejscia zwlaszcza ze piszesz ze syn ma racje, ale mieszkac u ciebie nie powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego małzenstwo uratuje nowe/nna p/omp/eja/jska albo zawierzenie Akt zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi, Królowej Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka tez ma taka tesciowa byle nieporozumienie,a ona podczas nieobecnosci mojej corki biegnie do synalka razi mnie jego chamstwo i prostactwo,tacy sa jego rodzice----mnie tez boli serce ale nie wtracam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Nie oceniaj ludzi w/g siebie.Być może to ty prowokujesz.Zachowaj swoje głupie podejrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Zostań przy swoim zdaniu.Masz prawo.Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym ja była w Twojej sytuacji-nie zgodziłabym się. Dorośli są, niech rozwiązują swoje sprawy pod swoim dachem. Chyba nie lubisz swojej synowej? Dlaczego z nią nie porozmawiasz? Boisz się usłyszeć wersję drugiej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn to syn (ale niech laduje pod mostem jak chce sie wyprowadzic od rodziny) synowa nie jest synem wiec nie ma potrzeby z nia rozmawiac (ale prboblemem jest to ze nie wybaczylaby przyjecia syna pod swoj dach) autorka mysli jak gimnazjalistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno tak dziś Kawa z synową wykluczona.Ni chcę z nią rozmawiać na temat mojego syna.Syn to syn.., - autorko. To naprawdę twoja wypowiedź ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas porozmawiac z synowa i poznac temat od jej strony. Mam w rodzinie przypadek takiego podobnego do twojego syna Piotrusia Pana; szwagier ciagle byl niezadowolony i mimo ze bylo dziecko sie wyprowadzil? Tesciowa zlego slowa na niego nie powie, a prawda jest taka ze zostawil szwagierke bo znalazl sobie inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno tak
Nie chcę zdradzać swojego syna.Chyba zgodzisz się,że inne są uczucia do syna,a inne do synowej.To fakt,nie przepadam za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym - co ma znaczyć 'kobieta ma być więcej w domu' ? Rozumiem, że jesteś starej daty, ale czasy się zmieniły. To, że Ty mu prałaś gacie nie znaczy, że ona tak będzie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×