kwietniowe mamy 2016

Alex, czyli rano testujesz? :)

Tak, o ile @ nie przyjdzie w nocy :(

Tak, o ile @ nie przyjdzie w nocy - robię drugie podejście :)

Alex35 trzymam kciuki!!! :)

Dzięki, trzymaj je mocno i nie puszczaj do rana ;)

A co tam... Najwyżej sie posikam w majtki :) kciuki będę trzymała... Aż do rana!!!! :) :) :) informuj na bierzaco o wyniku testu!!!

Dzięki :D Dam znać rano na pewno - tak czy siak :)

Alex35 ja też trzymam kciuki!! U mnie też jeszcze okres nie przyszedł chociaż boli i brzuch i krzyż, czasem coś zakłuje w jajnikach. Jak nie przyjdzie jutro to w czwartek rano zatestuję, będzie 27 dc. Megulkaaa dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało, uważaj na siebie!

Salsasamba a kiedy spodziewasz sie @? I jak długie masz cykle?

salsasamba - tobie też dziękuję :) to ja będę trzymać kciuki za czwartek u ciebie :)

U mnie niestety różnie. Niby długości w granicach normy, ale zawsze inaczej. Od stycznia wyglądało to tak: 29, 27, 30, 29, 35, 30, 26. Więc nawet nie wiem kiedy robić test....

To może ci w czwartek test jeszcze nic nie pokazać - najbezpieczniej by było poczekać do 30 dc :) Ja też mam taki rozrzut jeśli chodzi o termin okresu - od 30 do 36 dni. W 31dc mi wyszła I kreska, jutro jest 33 dc i też nie wiem, czy coś już wyjdzie.

A myślicie, że nawet jeśli owulacja była bardzo wcześnie między 10 a 12 dc to też mógłby jeszcze nie wyjść?

Teoretycznie powinien wyjść, tylko masz pewność, że tym razem owulacja była tak wcześnie? A jaką ma czułość twój test ciążowy?

Pewności nie mam. Wtedy był śluz płodny i bolał mnie jajnik, więc powiązałam to z owulacją. Czułość testu 10.

Wiecie co, te bobo testy w żółtym opakowaniu mimo że wykrywają niby od 25 to i tak są najbardziej czułe i nie takie drogie. Wiem z doświadczenia :)

salsasamba - jak 10 to można spróbować :) może już pokaże :) Paula013 - na ja właśnie tego nie mam :( mam jakieś inne ale też 25

Alex35 i co wiadomo juz coś???

Tez jestem ciekawa :)

Alex!!! weź odezwij sie bo my tutaj z ciekawości usychamy! :)!

Megulkaa tobie nie nasilily sie żadne objawy po tym omdleniu w autobusie???

Na szczescie nie. Ale po 10 zadzwonie do mojej lekarki i zapytam czy nie powinnam sie u niej pojawic wczesniej niz we wrzesniu. Mam teraz schiz zeby nie zemdlec na slubie :D ale u nas taka uroda. Mama sobie lubi zemdlec i ja mam od dziecka to samo. Najpierw mdlalam po szczepieniach, potem w kosciolach a teraz w autobusach :D

Rozumiem... No na ślubie zemdlec byłoby nie wesoło. Lepiej zapytać lekarza i bez stresu iść do ślubu. Przy szczepieniach tez mdlalam ale po za tym to nie. Faktycznie moze to u was rodzinne i masz po mamie :)

A juz myslalam, ze z tego wyroslam ;) a u Ciebie jak tam Gracjana? Cos nowego?

Niestety nie. Juz chyba pogodzilam sie z myślą ze w tym miesiącu nic z tego... Czekam do wtorku na @ i wtedy zobaczymy czy nadal z wami zostaje czy muszę sie z wami pożegnać :(

W tamtym roku wtedy jeszcze z narzeczonym tez próbowaliśmy sie starać o dzidzie i przez 6 miesiącu nic z tego nie wyszło, więc twierdze ze ja z tych co są ciężkie do zapłodnienia. Śmiałem sie nawet wczoraj do niego ze gdybym wiedziała ze mi tak cieżko będzie zajść w ciążę to bym w życiu tyle kasy na tabletki anty nie wydała i wcale bym ich nie zazywala bo po co? :)

A prowadzisz jakies obserwacje zeby wyznaczyc owulacje? No i ja sie tez naczytalam o czestotliwosci seksu. Jedni pisza ze lepuej co 2-3 dni, bo plemniki sie musza odbudowac, inni pisza ze jak najczesciej. My sie kochalismy przez 10 dni codziennie. No i po wieczornym seksie prysznic bralam rano, zeby sie nie wyplukiwac ;)

Ja mam cykle raczej równe 27-28 dniowe więc u mnie da rady zobaczyć kiedy jest owulacja. W tamtym roku próbowaliśmy co 2 dzien ze względu na brak czasu natomiast w tym roku juz staramy sie codziennie, bo wiesz nie chce przegapić tego największego dnia, w którym moze akurat sie uda. Prysznic biorę tak po godzinie, półtorej i leże z nogami do góry. (Gdzieś wyczytałam ze to pomaga)

To mysle ze w koncu sie uda :)

Chciałabym.. Wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Ta bezsilność i uczucie beznadziejnisci kiedy to znowu widzisz ta I kreskę na pieprzonym teście. Czujesz sie wtedy taka do ziemi przygnieciona, niepotrzebna.. Juz nie wiesz czy masz płakać czy krzyczeć. Beznadziejne uczucie..