co myslicie o kobietach po 30stce które nosza nadal dlugie wlosy ???

co myslicie o kobietach po 30stce które nosza nadal dlugie wlosy ???

Bo ja znam taka kobiete która ma juz 33 lata i dalej zachowuje sie jak małolata....długie wlosy ma .nie ma dzieci.zyje z facetem bez slubu.. do tego ma króciutkie paznokcie i niewymalowane..... nie chodzi ani do fryzjera ani do kosmetyczki..poprostu nigdzie...wlosy podcina jej jej facet . czy to nie dziwne?Jest to moja koleżanka ,ale czasem mam ochote jej powiedziec ,żeby poszla do kosmetyczki lub fryzjera. kobieta w tym wieku powinna dbac o siebie.. nie mowie ze jest niezadbana ,ale jest bardzo taka naturalna..za skromna..mimo ze ładna z niej dziewczyna,

Moze jej nie stac na fryzjera czy kosmetyczke

myślę, że to jej sprawa, jak jej dobrze to niech sobie zyje nie malując paznokci. a ty sie zajmij sobą i swoim manicure i nie dyktuj innym jak mają żyć. I że niby twój model to jedyny słuszny.

o kurcze a moja mama ma 55lat ma długie włosy nosi bluzki z dekoltami lub przezroczyste ubiera się młodzieżowo ma męża mojego ojce (ten to ubiera się jak menel :O) i ma mnie czyli jest w posiadaniu dziecka czy to aż tak straszne że baba nosi długie włosy?

Że chcą się ruhać .

Troszku dziwne. W moim otoczeniu ,a pracuje z samymi kobietkami ,żadna z nich nie jest taka by nie chodziła do fryzjera. Kobieta kobieca i prawdziwa uwielbia odwiedzac kosmetyczki i fryzjerów. Widać twa kumpela jest jakims dziwadłem i babochłopem:):) U mnie w pracy ,a pracuje w korporacji (bank)my dziewczyny rozmawiamy w przerwach głownie o tym gdzie robiłysmypaznokcie lub makijaże.Jakie ciuchy sobie kupujemy itd..:)Twa koleżanka jest jakaś taka niekobieca.

bo kobiecość to tylko p********ie o tipsach, a może jedna z druga pustaki z korpo byście książkę przeczytały albo o jakimś filmie pogadały?

:D ja pierdolę, serio? :D

ja sobie sama obcinam włosy bo fryzjerki to tępe dzidy co się nie znają na swojej pracy

Nie, to Wy jesteście puste. Lubię wyskoczyć do kosmetyczki czy spa ale nie stanowi to sensu mojego życia czy głównego tematu rozmów z koleżankami.

Przecież to prowo, a wy się oburzacie.

Ha ha, no to jestem nienormalna i chlop,a nie baba:). Nie chodze do kosmetyczki,wlosy z reguly siostra mi scina ( jestem bardziej zadowolona niz po wizytach u fryzjera). Nie maluje sie, nie maluje paznokci,nienawidze tapety nigdzie. Zakupow nie znosze, nawet spozywczych,dostaje szalu w tych wielkich sklepach. Ale ze mnie dziwolog:)

Powinna zgolić włosy na łyso i położyć się do trumny,stara baba po 30-to już nic nie warta przecież:-P

he he he he ale problem...babka nie kobieca jest bo nie chodzi do fryzjera:-)

O rany, to się uśmiałam :D Mam 35 lat, włosy długie do polowy pleców, męża dziecko. ale ślub cywilny, nie po Bożemu - no i opinia mojej chrzestnej (której zdanie mam gdzieś, mama mi przekazała bo wesela nie mielismy, nie chcielismy) "No jak nastolatki ślub cywilny, i jeszcze suknię czerwoną miała!". zdjęcia jej moj kuzyn na fb pokazał :p mój mąż też po 30stce, ma długie włosy, słuchamy metalu, jestesmy na kilku koncertach metalowych rocznie. jak mam ochotę nosze miniówki. a, i w życiu nie miałam manikiuru i pedikiuru z salonu - wolę robić sama. mimo że mnie stać. ale wolę pieniądze wydawać np na wycieczki zagraniczne czy wlaśnie koncerty,. paznokcie u stóp obcinam i piłuję, stopy regularnie zmiękczam i dbam. paznokcie u rąk maluję może z 10 razy do roku, wolę krótkie i niepomalowane. makijaż noszę bardzo delikatny. albo żaden.

co ma wiek do długości włosów? :D:D:D bosz co za idiotki tu siedzą taaaa lepiej ściąć leb na fryzurę a la chełm i być kolejnym babochłopem po 30-stce, który sam siebie postarza

Malo tego, ja jeszcze nosze trampki :D skandal jakis

dziwne

17:36 i 17:46 czym sie zajmujecie na co dzień ze taka swoboda w wyglądzie?

Prawo nie prowo, zgadzam się że fryzjerki to tępe dzidy. Mòwisz 2 cm podcina 10 cm. Najlepiej Im miarę przynieść :-/

Ja rozumiem autorkę tematu. Bo pracuje tez z kobietami i to w szkole.Jestem nauczycielką. Uwierzcie mi ,ze jedyny temat w pokoju nauczycielskim u nas w pracy to obgadywanie nieobecnych innych nauczycielek oraz gadanie o kosmetykach i jakie hybrydy które zrobiła na pazury:( Juz rzygam tymi tematami.Jestem jedyna ,która nie mówi o tym i pozostale traktuja mnie jak aliena..smieją sie ze mnie za plecami i obrabiaja mi tyłek.One ciągle pokazuja katalogi avonu i na allegro ciuchy jakie zamawiają..tematy sa wkoło macieju tylko o wyglądzie. czuje sie okropnie w tej robocie i wolalabym pracowac z facetami.

W przedszkolu

nie pracuje w przedszkolu. pracuje w liceum i to w jednym z lepszych . nie moja wina ,że inne nauczycielki to pustostany mające w głowie tylko strojenie sie i malowanie:(

gość dziś Ja rozumiem autorkę tematu. Bo pracuje tez z kobietami i to w szkole.Jestem nauczycielką. Uwierzcie mi ,ze jedyny temat w pokoju nauczycielskim u nas w pracy to obgadywanie nieobecnych innych nauczycielek oraz gadanie o kosmetykach i jakie hybrydy które zrobiła na pazurysmutas.gif Juz rzygam tymi tematami.Jestem jedyna ,która nie mówi o tym i pozostale traktuja mnie jak aliena..smieją sie ze mnie za plecami i obrabiaja mi tyłek.One ciągle pokazuja katalogi avonu i na allegro ciuchy jakie zamawiają..tematy sa wkoło macieju tylko o wyglądzie. czuje sie okropnie w tej robocie i wolalabym pracowac z facetami. x Niestety baby w 95% to pustaki, stwierdzam z przykrością.

Ale ja w przedszkolu ta od trampek

głupie c**y :-) mam z was ubaw ,jestem babą ale trzeba stwierdzić że z wami naprawdę można gadać tylko o pierdołach

a u mnie w pracy jest dziewczyna ,która jest tak z***biscie inteligentna i oczytana ,że wszyscy jej zazdroszczą... ciągle jakies ksiązki czyta ,których nikt z nas nie rozumie..ma na kazdy temat wiedze dosłownie.. poprostu niebywale inteigentna i ciekawa osoba.. interesuje sie tylko sztuka i literaturą oraz ma taki zasob slownictwa ze kapcie spadaja.. skonczyla religioznawstwo na ujocie i poznalam jej kumpli...uwierzcie mi ,że wszyscy są tacy inteligentni i oczytani oraz sa to ludzie z pasją i niebagatelni. mozna z nimi pogadac tak mądrze i duzo czerpać.. natomiast moje znajome (jedna po chemii na politechnice,druga po prawie )maja tylko jeden temat:jak ładnie wyglądać..i jak dobrze sie ubrać. szkoda mówic. wszystkie pracujemy w korporacji ,ale tylko ta dziewczyna jest po himanistycznych studiach ,a reszta po politechnice.jednak trzeba przyznac na jej przykladzie i jej znajomych ,że humanisci sa bardziej inteligentni i oczytani,niz my ścisłowcy:):).

sorki za błędy ale klawiatura mi wariuje i byki stawiam :) oczywiscie pomylilam sie bo nie tylko ona jest humanistka..jeszcze mam kolezanke w dziale po PRAWIE..ale to tez pustak:) ja nie uwazam sie za madrzejszą od reszty dziewczyn w naszym dziale..,ale ta laska wyróznia sie cholernie na plus..zazdroszcze jej wiedzy itd..

bo tylko wielki duch ogarnia więcej