Do Matek bez wyobrazni

Dorosłej kobiecie pasuje Zuzanna oczywiście - super imię x czy na co dzień mama, kolezanki, mąż zwracają się do ciebie pełnym imieniem np. Katarzyno, Joanno, Barbaro? Chyba nie. Ostatnio oglądałam program o urządzaniu mieszkania i cały czas zwracali się "Zuzia lubi kolory pastelowe" "Zuzia lubi paprotki" Zuzia to Zuzia tamto. Byłam przekonana że urządzają pokój dla malej dziewczynki. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że owa Zuzia to dorosła kobieta

Ale to tylko w Twojej głowie:) A jak się zwracać do dorosłej Joanny np? Mąz i tak zwsze się będzie zwracał pieszczotliwie przecież!

Maja, Lenka, Amelka, Zuzia- to wdzięczne, dziewczęce imiona, ale pasują do małych dziewczynek, a nie dorosłych kobiet. Nie wyobrażam sobie pani prezes banku o imieniu Amelka, czy ordynator szpitala o imieniu Maja, Lenka i Zuzka równiez nie pasują do prawniczek, architektów i innych zacnych zawodów. Można się upierać, że można używać pełnej wersji imienia, ale jak dla mnie nie pasuje i koniec. Magdalena, Anna, Katarzyna, Maria, to imiona klasyczne, ponadczasowe, chociaż tych też jest zdecydowanie za dużo. Czyli najlepiej znaleźć coś po środku, ani nic słodko pierdzącego, ani nic zbytnio popularnego.

kazdy ma swoje sprawyyy

na pania architekt czy mecenas raczej beda mowili lena a nie lenka, albo amelia a nie amelka, mysl troche

te matki nie zdają sobie sprawy, że panie w przedszkolu czy szole, będą wołać do ich dzieci po nazwisku! Skoro w grupie przedszkolnej mojego syna, jest - nie żartuje 5 Jakubów i 4 Maje, to pani siłą rzeczy woła je po nazwisku. Z/a/j/e/b/i/ś/cie wręcz :O Ale co kto woli, ja wolę po imieniu.

chyba przesadzacie nieco z tym dublowaniem się imion - u mojej córki w klasie jest jedna Maja, jedna Amelia, jedna Oliwia, za to żadnej Julki i Lenki. Są ponadto: Martyna, Ada, Laura, Roksana, Estera i inne, równie mało popularne - nie zauważyłam, by ludzie dawali aż tak masowo te imiona

Mój syn to Emil. Tylko raz spotkałam hlopca o tym imieniu. Ale zgadzam się. Dużo jest Szymonow, Oliwierow, Kacprow, Filipow. A dziewczyny to Karolina, Lena, Amelka, Nikola, Maja.

gość dziś u ciebie nie ma, ale w sporej częsci te imiona to plaga. Wśród tylko znajomych mam przeszło 10 małych Majek.

bez wyobrazni jest dac kolejnej dziewczynce na imie Anna.Jak ktos opowiada ze np. Ania powiedziala...., pytam ktora i skad.Rownie dobrze moze powiedziec kobieta/dziewczyna powiedziala...bez sprecyzowania nie mam pojecia kto

a Adaś jest jedyny w całym przedszkolu.

Adam to ladne imie i bardzo zapomniane

Moja córka ma 6 koleżanek Maj...

Mi się zawsze podobało imię Maja , mężowi też ale nie zdecydowaliśmy się nazwać tak córek właśnie ze względu na panującą na nie modę. Rzeczywiście jak w grupie imiona sie powtarzają to komplikuje to komunikację. Mamy Dominikę i Matyldę.

A ja dalam na imie Hania bo zawsze mi sie to imie podobalo. Niestety byl to poczatek wysypu Hań. W przedszkolu jest ich 3 w grupie a i Hanie mamy po sasiedzku. Nie dalabym tego imienia gdybym widziala ze jest tak popularne. Co do Imienia Maja to naprwde na kazdym kroku sie je spotyka.

Do tych co twierdzą, że Zuzia, Maja czy Lena pasują tylko do małych dziewczynek: otwórzcie trochę to coś między waszymi uszami:) Kiedyś myślałam podobnie, ale w podstawówce, tzn nie wyobrażałam sobie, że te wszystkie Grażyny, Bożeny, Janiny, Wiesławy czyli nasze mamy były małymi dziewczynkami z tymi imionami. I nie wyobrażałam sobie Paulin, Karolin, Magd i Kasiek jako starszych pań. W każdym pokoleniu popularne są pewne imiona i "rosną" one wraz z właścicielkami. Gdy Zuzki i Amelki dorosną i będą robić kariery albo tyć w domu z walkami we włosach, dla nikogo nie będzie to dziwnie wyglądać.

NO WIESZ WYOBRAZ SOBIE..50letnia Majke???smieszne i zenujace Oliwcia 70 lat?/z petem??bez zeba??hahahah albo Nicolka patolka, stojaca po zailek??ale z imieniem oryginalnym..zenada wiesniary jak nic jestescie, siedza na tych zwolnieniach i nic nowego nie potrafia wyymyslec..w kolo macieju to samo.

no... a najbardziej w koło Macieju te same durne tematy o imionach- tez sobie cięzko wyobrazić, ale ciągle od nowa i od nowa... p.s: Nicola jest teraz premierem Szkocji... wcale nie brzmi głupio

Popieram autorke tematu.Sama znam matki,ktore otwarcie mowia ze chyba na mozg im padlo,ze daly swoim dziecuom na imie Kuba,Kacper,Jula czy Lena.U nas tego pelno!Zastanawia mnie tylko brak wyobrazni,albo to ze teraz tak sie puszucie!?

Smieszne te tematy o imionach bo o gustach sie nie dyskutuje ale cos w tym co autorka pisze jest

Moja znajoma tez sie smiala z mojego Szymonka a sama na imie synowi dala Emanuel......

a co niby szymon lepszy od emanuela:/ ktos tu ma kompleksy..

Hehe wczoraj w rodzinie urodzily sie blizniaki Jakub i Lena :)

Dzień dobry wszystkim przyszłym mamom :) Jestem studentką Psychologii i prowadzę badania dotyczące obrazu siebie i funkcjonowania zawodowego kobiet ciężarnych. Wszystkie mamy, które są w pierwszej ciąży, w 2 lub 3 trymestrze, które nie przebywają na zwolnieniu lekarskim a dalej są aktywne zawodowo proszę o pomoc. https://docs.google.com/forms/d/10_Tg8fS5zHs5Xu6Hy2FdwSVsn_CtgGs-ooUF4tiyAsY/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link Każda uzupełniona ankieta jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję! :*

Tak zalowalismy ze dalismy Kuba ze zmienilismy i ma na imie Piotr :) po prostu po pol roku zamienilismy oficjalnie pierwsze imie z drugim.

Dokładnie mamo powyżej ! Słuszna decyzja z zamiana imion ! Mamy ciumkaczki zapominają że NIE MA imienia Kuba .Jest Jakub i tyle . W domciu kubuś w szkole /pracy będzie zawsze Jakubem czy wam i jemu podoba sie czy nie . A porażka dodatkowa w tym że za 15 lat nie będzie nawet Jakubem tylko Nowakiem Szmaciakowiczem czy Kapuścianym bo przy 4 Jakubach w pracy /szkole nikt nie woła po imieniu . Ciumkaczki modnisie pojęłyście w czym problem? Wyśmiewany tu Marcel czy Benedykt będzie miał swoje imię a kubuś /Jakub nie .Jak więzień albo rzecz nie przymierzając . To samo może dotyczyć Lenek czy Zuzann .

imię wybiera się z myślą o dziecku. to nie tylko tu i teraz ale trzeba też przeżyć bycie nastolatkiem i dalej. ludzie potrafią być na prawdę okrutni.

No i ? Ja mam na imie Anna. w podstawowce w klasie bylo nas (Anek) 4, w szkole sredniej 5 i problemu nie bylo. Za to bylo zabawnie-4 Anki przyjaznilysmy sie, razem poszlysmy na praktyki i pytali nas, jak mamy na imie. My na to, ze wszystkie mamy na imie Ania, to wierzyc nie chcieli :P

Hehe dobre