Ale się wściekłąm na moja matkę!!!!!

Już motłoch kafeteryjny w natarciu? Nie liczyłam na wiele, czasem się kilka osób normalnych trafi an tym kafe, dlatego napisałam, ale wiem też doskonale,ze w więszosci siedzi tutaj ludzki chłam, który zachowuje się jak powyżej. Spokojna twoja rozczochrana o moją przyszłosć i zwiazek, sobą sie zajmij lepiej i swoim cudowym życiem,w kótrym plucie jadem jest najważnijesze. Faktycznie świetlana przyszłosć, robić z siebie debila na kafe, no ale co kto lubi, a co lubi to widać.

Ale to forum to jednak dno, a raczej dno dna.Z normalnego tematu zrobicie szambo, zawsze znajdzie się jakaś poj/ebana,aby kogoś pozywywać, jak wy żyjecie w realu, strach pomyśleć.

To jest forum, jak ktoś opisuje swoje śmieszne pomysły to musi się liczyć z tym, że go wyśmieją :D Autorka ma typowy przerost ambicji i wysokie mniemanie o sobie - no jak śmiała jej matka (MATKA, najbliższa osoba) zaprosić kogoś na jej wielką ROCZNICĘ, no faktycznie, jakby to co najmniej był wybór nowego papieża a nie spotkanie rodzinne :D Ile masz lat, autorko? 20? I kim jesteś, pewnie fryzjereczką albo kosmetyczką po szkole wieczorowej? :D

fajną masz teściową - to tak na początek ;-) A co do sytuacji z wujostwem to pomijając okropne zachowanie mamy /podejrzewam że chciała się "popisać" zapraszając ich do Ciebie bez zaproszenia / to dziwię się, że oni chcą przyjść do Ciebie. Ani ich nie zapraszałaś, ani nie spodziewali się zaproszenia /chyba/... Nigdy nie poszłabym nieplanowanie na taką okazję do kogoś z całą dużą rodziną, bez zaproszenia... jak świnie ;-( Albo to tacy ludzie, którym "zawsze wszystko wypada", albo oni się czują nie mniej dziwnie jak Ty i też im głupio. Fajnie, że teściowa ratuje sytuację, ale moim zdaniem jednak nie warto przymykać oczu na takie zachowanie mamy. Namieszała bardzo. Nawet jeśli nie pomyślała wcześniej to zamiast się obrażać powinna przemyśleć i przeprosić za swoje pomysły.

16.05 każdy widzi u innych to co ma w sobie, z debilami nie dyskutuję.Poza tobą i twoimi debilnymi uwagami, nikt tutaj raczej problemów ze zrozumieniem tematu nie miał, no ale ty masz, bo za trudno pojac pewne podstawowe kwestie. Nie sprowokujesz mnie do dalszej przygłupiej wymiany uwag z tobą, miotaj się dalje i wypisuje brednie, skoro nic innego nie potrafisz. Debil zawsze pozostanie debilem.

Och, ależ okazałaś klasę wyzywając anonimową osobę na forum. Pogrążyłaś się do końca i potwierdziłaś wszystkie moje przypuszczenia - małe miasteczko lub wieś, fryzjerka, na utrzymaniu męża i teściów. To wiele wyjaśnia.

Autorko, jak tu ktoś napisał - weź oddech i uśmiechnij się. Dzięki Twojej teściowej udało się znaleźć rewelacyjne wyjście z sytuacji, wydaje się super babką- tylko takiej pogratulować :) I jeszcze zadzwoni do Twojej mamy, to już w ogóle łał. Co do ciąży, nawet jeśli mąż się wygadał, to nie denerwuj się, nie ma sensu. Swoją drogą, to też kobieta, matka, może coś tam czuła, że na rzeczy jest.

16.08 masz rację, teśció mam bardzo w porządku to fakt.Ja fizycznie nie mam jak tego zorganizować u nas, a to drugie dość kiepsko się ostatnio czuję.Zrobić imprezę na 20 osób to spory wysiłek dla mnie w obecjen sytuacji. Ta rodzina to tacy prości ludzie, im chyba byłby wszystko jedno, matka by im nagadała,ze idziemy to by pewnie przyszli, to nie typ ludzi co się nad czymś zastanawia. Ja ich prawie nie znam, to daleka rodzina matki. Pasuje mi rozwiazanie teściowej, uwolnie się od tego cyrku u siebie w mieszkaniu, pomoge teściowej, zrobię zakupy , zostanę posprzątać.Taka u teściów czuje sie zawsze bardzo skrępowana, bo to nie jej klimaty.Mam nadzieję,że jak do teściów to ta rodzine nie przyjdzie, bo to jak do obcych ludzi i o to mi też chodziło.

Ale jaki rodzinny spęd??? Rodzice i rodzeństwo to są najbliżsi członkowie rodziny,więc jest okazja do spotkania i świętowania ! Spęd to chciała zrobić baaaardzo nietaktowna matka Autorki,więc absolutnie mnie nie dziwi wściek Autorki... A swoją drogą,ciekawe,jaką Wy byście mialy minę,jakby ktoś niezapowiedziany zwalił sie na rodzinną uroczystość? I dlaczego uważacie,że 5 rocznica ślubu,to śmiech,żeby obchodzić? Jest tak samo ważna,jak każda inna,bo od tej pamiętnej daty rozpoczęło się nowe życie Wszystkiego dobrego Autorko :)

ale kogo autorka wyzwała, napisała tylko prawdę, też tutaj widzę debilkę, a autorką nie jestem, weżźlaska popuść majty , bo to wyzywanie, wypisywanie tych idiotyzmów na nikim raczej wrażenie nie robi.Sama się ośmiejszasz w każdym poście, a te twoje domysły, to faktycznie każdy widzie w innych to co ma w sobie i finał tematu.

O matko jaka ty jednak wredna jesteś autorko..."Prości ludzie" to znaczy gorsi? I przy stole się nie potrafią zachować? A ty wielka pani? I cieszysz się, że do teściów jednak nie przyjdą??? Wstrętne jest to co piszesz.

pozazdrościć Teściowej przez wielkie T, moja cała ciąże się nie interesowała i nie pomagała, nikt jej nie lubi, nie ma żadnej koleżanki pomimo, że siedzi w chacie od 7 lat na emeryturze i nic nie robi, jakby miała zrobić jakiekolwiek przyjęcie nawet nie dla synowej ale np. dla syna, to chyba by palpitacji serca dostała, jest taka wygodna że nawet urodzin nigdy nie wyprawiła swojemu synowi w dzieciństwie

Na taka uroczystosc nikt nie przychodzi ppsiedziec ze szklanka wody tylko sie najesc i napic, ale taka liczbę osob sie zappwiada wcześniej, poeprznieta ta twoja matka tymbardziej ze napewno wiedziala o ich przyjezdzie wczesniej, mojej matce to bym taka jazde zrobila ze noe wiem, co ona wogole sobie myślała, czasem kobiety sa rak głupie ze ich szkoda i to jej:ze tez nie przyjdzie jak oni nie mogą

Przecież tutaj na kafe to każda taka madra, ale jakby sama miał robić imprezę na 20 osób to by była już inna rozmowa.Ta co wypisuje o tym śmiechu z rocznicy, niech sie w głowę stuknie, kazdy ma prawo świetować to co chce, obrażanie bez powodu autorki też żenada, jak nie mozęsz z zazdrości przecierpieć, to nie czytaj, bedziesz zdrowsza.

Od razu widac ze nie masz prawdziwych problemow w zyciu.. Tortu zabraknie? Normalnie holocaust.... Ciesz sie: bedzie duzo gosci, znaczy sie ze ludzie o tobie pamietaja, i chce im sie ciebie odwiedzac. Docen to, bo sa miliony osob samotnych - ktore nawet w urodziny czy nowy rok nie maja sie do kogo odezwac... Pozycz od sasiadow krzesla czy doadatkowy stol, i jakos sie pomiescicie. Kawa, herbata, herbatniki - i juz. Tort na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy" :) Dziecki na dywanie czy w drugim pokoju i tyle :) 3 osoby upchniesz na luzie. Jak to mawiaja w Afryce: "tam gdzie jest posilek dla dwoch, starczy i dla czterech. :) " DOCEN i sie ciesz

Prości ludzie,to chyba było w kontekście,że nie przeszkadza im,że nie byli zaproszeni,a pójdą...a nie,że przy stole nie umieją sie zachować,weźcie już nie dorabiajcie chorej ideologii :O

Czy ja kogoś obrażam, napisałam,ze to tacy prości ludzie bo tacy są, ja ich nie znam nawet dobrze, tak mam nadzieję,ze nie przyjdą do teściowej, bo nie są mi na tej imprezie do niczego potrzebni.Ich obencość jest zbędna, jak każdego 7 wody po kisielu krewnego podczas bardzo kameralnych spotkań rodzinnych. No chyba,ze wy zapraszanie siotecznego brata swojej babki ze stromy ciotki Emili, to wtedy faktycznie , wielka sporawa się stanie.

Kto o mnie pamiętał? Onie nawet nie wiedzieli,ża ja mam jakąs rocznicę, na wesele też nie byli zapraszani, to bardzo dalecy krewni. Prości własnie,ż eprzyjdą, bo zabraknie wyczucia,żemoze lepiej nie przychodzić.Ja nie mieszkam w Afryce i tamtejsze obyczaje mnie nie interesują.

wielkiSzogun--- racja! Nie potrafimy doceniać tego co mamy, a mamy naprawdę wiele...Smutne to...

No widać, że nie mieszkasz w Afryce autorko, nawet dzikie plemiona stamtąd mają więcej ogłady, wyczucia i empatii niż ty :O Dumna obywatelko Cebulandii :D

"Dziecki na dywanie czy w drugim pokoju i tyle" No fantastyczny pomysł, czasem ajk czytam kafe to się zastanawiam, czy my w tej samej Polsce mieszkamy, bo niektóre pomysły to z jakiejś obcej galaktyki raczej.

o ta otaaa wielki szogun i inni....to sam miód -gościć ludzi,których zna sie tylko z fotografii..weźcie,bo żal was czytac-myślałby kto,jakie gościnne ...taa jasneee

Weżcie już na siłę nie czepiajcie się autoki, bo akurat pisze całkiem logicznie, a te wasze wymysyły i prowokowanie na najniższym poziomie nie są ani zabawne, ani tym bardziej potrzebne.Autorka już została kilka razy obrażona przez typową kafeteryją krzykaczkę, tylko pytam się po co? Cebula to jes włąsnie taka osoba która wyzywa bez powodu i wszystkiego sie czepia, ale w tym temacie nie jest nię z pewnoscią autorka.

pal licho z impreza, z zaproszonymi osobami dodatkowymi, ale po kiego groma chcesz oznajmiac niczym ksiezna na imprezie o ciazy?:O I przy tej dalszej rodzinie tez masz zamiar to robic? Ja bylam raz na takiej imprezie (bylam proszona osoba zeby nie bylo:P) i kuzynka wlasnie wszystkim oznajmila, ze jest w ciazy. To bylo tak smieszne, ze az zalosne. I w zasadzie nie wiadomo co robic czy jesc, pic czy podchodzic gratulowac, usmiechac sie, co powiedziec? Ostatecznie skonczylo sie tak ze kazdy podchodzil skladal im gratulacje i wygladalo to groteskowo. Na pewno lepiej bym sie poczula gdyby to kuzynka powiedziala mi ot tak przy herbacie, a nie robila z tego zenujaca szopke:O Ktos tu ma racje niestety: autorka wyzej ... jak ... ma:D

Najbardziej mnie bawi jak autorka tematu broni samej siebie wypowiadając się niby jako różne osoby :D

Autoka ma rację od początku do końca, ma też super teściową i tego nawet zazdroszę.To wasze wyzywanie autorki i wmawianie że czarne jest białe, jest bardzo słabe, w każdym temacie na kafe tak samo, zawsze znajdzie się ktoś , któ na silę i wbrew wszelkiej logice prowokuje do kłótni, w tym temacie jest dokąłdnie tak samo.Autorko głowa do góry, teściowa uratowałą sytuację, Twoja matka zachowała się fatalnie.

a Wy czytacie w ogóle ,co pise Autorka w pierwszym poście? że będzie najbliższa rodzina,czyli rodzice i rodzeństwo,to co? taka szopka powiedziec przy okazji rocznicy o drugiej ciąży???

goscie w domu:)Bog w domu:)

Ale ona zaprasza NAJBLIŻSZĄ rodzinę - rodziców i rodzeństwo (wujostwo się zwala nieproszone), więc dlaczego ma nie informować o ciąży? To nie są dalecy kuzyni... :o

5 lat obchodzicie tak hucznie? aż się dziwię 2 lata temu temu miałam 10 rocznice slubu i tą okrągłą rocznice, pierwszy raz świętowaliśmy. Niekonwencjonalnie bo w lesie, w nocy przy świecach, szampanie, jedzeniu i milionie gwiazd ;) serio, nie wyobrażam sobie świętować tak małych rocznic hucznie z rodzinką. Poza tym, jak ktoś już napisał świętować można hucznie z familią np. 30 lat razem.