Jak wyleczyć się z opsesji na punkcie faceta?

To jest chore. Nie znamy się za dobrze a ja już wiem o nim wszystko. Oczywiście nie od niego tylko z internetu . Męczę się z tym bo codziennie o nim myślę i nie byłoby to takie złe gdyby te uczucie było odwzajemnione. Niestety nie jest co robić ratujcie.

Co robić? Proste. Znajdź sobie innego. Takiego który będzie wiedział o twoim istnieniu.

jak się kocha,to się myśli "obsesyjnie" :P i to jest samoistne :),ale żeby tak o kimś w sumie nieznanym rozmyślać,to dziwne ..

Oczysc sie energetycznie ,bo to zle energie a nie milosc

Tez mam "opsesję" ale bez przesady. Może jeszcze zacznij go śledzić ;-)

Znamy się ale nie jesteśmy na cześć nawet tylko per pan pani. Wiem o nim wszystko date urodzenia, co robi, gdzie mieszka jakie jest jego hobby. Wiem o jego rodzinie no dla mnie to nie jest normalne i źle się z tym czuję. Mam swoje życie a nie mogę się nim zająć przez niego. To bardzo destrukcyjne...

Znamy się ale nie jesteśmy na cześć nawet tylko per pan pani. Wiem o nim wszystko date urodzenia, co robi, gdzie mieszka jakie jest jego hobby. Wiem o jego rodzinie no dla mnie to nie jest normalne i źle się z tym czuję. Mam swoje życie a nie mogę się nim zająć przez niego. To bardzo destrukcyjne...

heh, to i tak masz lepiej niz ja. Jedyny mezczyzna ktorego kocham nie zyje, a nawet gdyby zyl bylby nieosiaglany

jestes rozchwiana psychicznie -lubisz cierpiec ,mysle ze przez takie myslenie nigd ysobie nikogo nie znajdziesz bo blokujesz czas na gowniane mrzonki.

OBSESJA-CZY OPSESJA zajrzyj tam gdzie trzeba

ja tez mam obsesje

nie latwo jest pozbyc sie obsesji.

ona mnie opserwuje we snie :)

on dał mi raz puziaka w policzek we śnie

Lekarstwem na starą miłość (w tym wypadku niespełnioną ale to akurat nieistotne) była zawsze nowa miłość. Po prostu daj sobie czas i skoncentruj się na kimś innym...na kimś kto odwzajemni Twoje uczucia.

nikt inny mi sie nie podoba.

No ale może w przyszłości spodoba. Daj sobie czas. Bo z tego aktualnego zauroczenia to i tak nic nie będzie.

shaf ma racje. Też kiedyś baaaardzo długo (5 lat) kochałam się BEZ wzajemności w jednym kolesiu...śledziłam wszystko co było związane z nim. To było strasznie męczące...kochać się w kimś bez wzajemności... Też mi się wtedy wydawało, że albo on albo nikt i że w nikim innym się nigdy nie zakocham... Trochę to zajęło ale dziś mam genialnego męża i dziękuję opatrzności, że tamto nie wyszło :) Daj sobie dziewczyno czas, czas i jeszcze raz czas.