Powiedzcie obeiektywnie czy miałam prawo sie czuć urazona ?

Nie, nie jestem kolejną gówniarą ktora daje sie poniżać. Dlatego chce wiedzieć czy moje zachowanie jest uzasadnione. Otóź, jestem z facetem ponad rok, generalnie już go rozkminiłam, lubi robić z siebie takiego''erotomana - gawędziarza'' ale to wszystko na złość, już rozszyfrowałam jego zachowania. Jednak dzisiaj sie poklocilismy, od słowa do słowa - to nawet nie była większa sprzeczka... nic takiego, większa wymiana zdań, ja z natury jestem bardzo sarkastyczna, wiem, ze moze to niektorym nie odpowiadać, ale jeśli On do mnie w taki sposób ( rozbujany, co to nie on ) to już leci samoistnie, no i po prostu nie odpisałam mu przez 10-15 minut, a On napisał mi '' DZIECKO MA FOCHA '' wiem, ze to błahe i smieszne, sama bym sie smiala, chodzi mi bardziej o to, że już prędzej zdarzyło mu sie wyzwać mnie od gówniar ( rowniez w smsach ) czy też DZIECIAKOW. Fakt, ze jest ode mnie starszy o 9 lat, ale czuje sie jakby zachowywał sie jak moj ojciec ( ktorego nigdy nie miałam ale jak juz do mnie pisze to w ten sam durny sposób co partner, i coraz bardziej mi go przypomina ) Nie lubie tego bo mam wrażenie jakby sie wywyższał, obraziłam sie na niego i powiedziałam, ze jak mu cos nie pasuje to niech sobie znajdzie jakiegoś milfa. On obraził sie ze zdwojoną siłą co mnie smieszy. Problem banalny, ale u nas z takich gówien wychodzą właśnie afery. Powiedzcie mi tylko czy to ja zawiniłam czy On ?Czy ja źle zrobilam, ze czuje sie urażona, czy On powinien ?

no moglas... jak dla mnie to on jest dziecinny wyjezdzajac z takim tekstem. Odpisz mu ze "jak juz ci foch przejdzie to mozesz wstac z karnego jezyka i sie odezwac"

klotni nie zalatwia sie przez esy.nic juz nie pisz.niech siejutro do ciebie pofatyguje

Ja wiem, ze problem dziecinny. Ale ja już za długo w sobie to trzymam, nie pozwole sobie żeby jakiś pajac sie do mnie zwracał w taki sposób. Napisałam mu, że jak mu nie pasuje DZIECIAK to niech weźmie sobie kogoś po czterdziestce. I jak już sie ogarnie to ma dać znac czy chce sie jeszcze z DZIECKIEM zadawać bo ja juz mam dosyć. Denerwuje mnie u niego to. Facet ma 31 lat, nigdy przede mną nie mial dziewczyny ( tzn dłuzej niz tydzien :D ) a mądruje sie co to nie On... kurcze zawsze na takich trafiam starych kawalerów ( nie prawikow ) nie wiem... denerwuje mnie w nim też to, ze porównuje mnie do swojej matki, ''a moja mama ma ładniejsze to ( chodzi o wygląd ) a zobacz u siebie.. '' i w ten sposob ja coraz gorzej czuje sie przy jego mamie bo gdzies podswiadomie czuje, ze jej nie dorównam :O... prędzej tak nie mowil, a ja sie tak nie czułam ,ale moze predzej sie lepiej krył. Tłumacze sobie to tym, ze jest nieobeznany, i moze nie wie jak sie zachowywać w związku, ale ile mozna kogos tlumaczyć, na mnie nikt nie patrzy.. dlaczego ja mam na kogoś. :O

pzreciez jestes szmata ktora daje dupy i robi loda to o co ci chodzi?

jesteś typowym przykładem laski z syndromem tatusia a twój facet to typowy buhaj wykorzystujący takie młódki wasz związek nie ma przyszłości prędzej czy później cię kopnie w tyłek dla młodszej idź do psychologa

23:30 nie pofatyguje sie, bo niestety nie ma go w pl, pracuje w Norwegii i będzie za 3 tygodnie. Zostają nam smsy albo telefony z tym, że ja bardzo jak wspomniałam ironizuje, on czasem nie łapie ironii :O i nie mozemy za bardzo gadać przez tel, bo ja po prostu sie rozłączam, jestem wybuchowa, ale przy nim i tak sie uspokoiłam.

nie znam was, ale ja bym po prostu sie pierwsza nie odezwala.zwlaszcza,ze juz napisalas ze masie zastanowic czy chce z toba byc.to daj mu czas na przemyslenie

23:35 - nie chce siebie ani jego usprawiedliwiać, ale co do mnie chyba masz racje, mam 22 lata - a to moj drugi chłopak ( mialam innych ale wiadomo przelotnie ) w granicach 30 .. jak miałam 19 lat, to miałam faceta 28-29 letniego, zostawił mnie ( ale tez nigdy nie mial dziewczyny predzej - przelotne moze z 1/2 ) argumentując tym, ze jednak sie pomylił i mnie nie kocha :O cierpiałam bardzo.. i znowu poznałam przez znajomych tym razem starszego od byłego o rok :O Nie wiem czemu imponują mi starsi, moze dlatego, ze nie miałam ojca fakt.. ale z drugiej strony ojciec nie był mi nigdy potrzebny.. A co DO NIEGO - nie, nie wykorzystuje młodek, bo on lubi duzo gadać, przede mną z 4-5 lat nie miał nikogo ( jesli chodzi o seks ) on duzo gada, ale nie jest doświadczony. Ja nie mam kompleksów, ale ''syndromu braku ojca' też nie chce leczyć, gdyby kazdy mial isc do z tym do psychologa to co 3 osoba by sie leczyła. Ale byłam juz kiedys ( w innej sprawie) nie pomógł .

23:34 nie obrażaj mnie gnoju :)

jak najbardziej miałaś widac ze on chce sobie ciebie podporzadkowac i wychowac

jak najbardziej miałaś widac ze on chce sobie ciebie podporzadkowac i wychowac

to takie szczenięce zagrywki :-) ja jednego za coś takiego kopnęłam w dupę ale miałam na wizji bardzo dojrzałego pana którego już wychowywać nie trzeba a Ty niestety musisz mu pokazac co lubisz a co nie ,ja już jestem za stara na wychowywanie