Starzejący się nudziarz i kawaler

Nie będę robić żadnych kanapek Nie jestem waszą maciorą :D

Ciupciać mi sie chce. Tobie też?

też

I my teraz zrobimy.

ehh

Ech, ach, och ;)

już wystarczy mojej "konstruktywności" ty musisz powiedzieć coś lepszego :P

Eeeeee, yyyyyyy... Yyyyyy, eeeeee.... No ja nie wiem czego się spodziewasz od gościa...:P

cczegoś wyjątkowego

No więc tak. Jestem kobietą i lubię seks:P:P

wolę nie ryzykować :P :D

No trudno, to co robimy?

No dobrze, widzę że lubisz dłużej pomyśleć. Nadajesz się do gry w szachy. Umiesz grać w szachy?

moj drogi czrny ignorancie :) czytam pana wypowiedzi i nie moge wyjsc z podziwu dla pana elokwencji i czaru osobistego. kobiety, jedna przez druga powinny sie pchac w pana ramiona i wskakiwac na pana fijutasa. dziwne, ze jeszcze do tego nie doszlo. no coz. za kobietami czasem trudno trafic. sadzac po wypowiedziach, ma pan czas mlody czlowieku. zanim pana fujarka sflaczeje, a jajka smetnie obwisna, moze jakas dama sie na pana skusi :) zycze panu powodzenia w lowach. nie musi pan odpowiadac, poniewaz nie zamierzam tu wiecej zagladac. tym bardziej odpowiadac. frida stare prochno - ekologiczny dostawca energii ;)

nie zamierzam nikogo łapać, bo już sobie zdążyłem zrobić to wcześniej :P Nigdy nie twierdziłem, że potrafię błyszczeć mała ;)

jestem chooyowy w szachach.. własnie dlatego, że trzeba pomyślec :P

To może w łapki...;)

Łapki są fajne. W łapkach nie trzeba myśleć... Cholera....Ale trzeba mieć refleks.... Jak z refleksem u Ciebie ;)

jestem w tym za-je-by-sty

No widzę:D:D A na mnie w szkole mówili szybcior :P

nie możesz się ze mnie śmiać, bo się obraże :P

Nie smieję sie, naprawdę, to nie było z ciebie, wcale a wcale:) Już jestem poważna O patrz, powazna mina.

Odchrząknę znacząco

dobra, niech stracę. Kontynuuję dyskusję

Ignaś:) Załóż jakiś temat, pogadamy i będzie fajnie;) I nic nie ryzykujesz, to tylko net, nawet gdybym chciała odgryź Ci jaja, to nie dam rady :)

po co mam zakładać temat, u szalonego jest mi tak dobrze :)

Chodziło mi o to, że nic nie stracisz, a nie że nie masz nic do stracenia, bo na pewno masz, ale gwarantuję ci że tego czegoś co masz, na pewno nie stracisz

w sumie możesz mi odgryźć jaja. Pozwalam

O:) Już jest Ci dobrze, to super. Szkoda tylko że to z powodu Szalonego a nie z mojego powodu, ale doooobra tam, to drobiazg;)

jeszcze nic nie zrobiłaś, żeby było mi tak doobrze :P