Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ślub brata

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie dotyczące prezentu dla brata. Powiedzieli, że chcą pieniądze, żeby jechać później na wakacje. Mieszkam w Anglii i muszę dojechać z partnerem do Polski a to już jest wydatek plus inne jak stroje itp. Nie wiem ile należałoby dac mu w kopercie od nas dwojga, bo czytajac wypowiedzi niektórych osób w podobnych tematach byłam przerażona odpowiedziami minimum 500-1000 zł... Dodam, że właśnie zaczęłam życie tu i nie jest zbyt łatwo, nie mamy pieniędzy sami dla siebie, nie jesteśmy ustabilizowani. Partner ma dostać normalny kontrakt dopiero za miesiąc a ja mam kontrakt zero godzin i zarabiam może 500 funtów na miesiąc, gdzie wynajem i rachunki kosztują nas łącznie 800... Pomóżcie proszę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie nie stać to nie przyjezdżaj na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak ifiotyczna odpowiedź nie przyjeżdżaj na wesele... A co to jako gość ma być sponsorem?? Chyba powinni się cieszyć ze w ogóle zechciala przyjechać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że powinnaś porozmawiać z bratem na ten temat bo tu nie ma co wymyślać skąd wziąć pieniądze. Na ślubie nie wypada się nie pojawić bo to Twój brat. Uważam że powinnaś szczerze przedstawić swoją sytuację i zaproponować wręczenie prezentu z opóźnieniem, tzn kiedy już będzie was stać. Myślę że powinien Cię zrozumieć, zapewne zależy mu na waszym przybyciu. A jeżeli chodzi o ich wyjazd po ślubie to na pewno na niego uzbierają od innych gości :P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezent z opóźnieniem? Czyli mam dac mu kwotę roznowartosci wypłaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dominika dobrze Ci radzi. porozmawiaj, powiedz, jak jest i daj prezent pózniej, jak już się ogarniesz. A brat powinien zrozumieć. Mój brat wiedział, ze mam trudną sytuację i nie chciał słyszeć o prezencie ode mnie, najważniejsze, żebym była. I nic nie dałam. A po kilku miesiącach jak zaczęłam lepiej zarabiać dałam mu pieniądze na kilka rzeczy, bo mogłam i sama chciałam pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taka troszkę inna sytuacja. Ja muszę wydać dużo kasy żeby przyjechać tam i powinien się z tym liczyć. Nie powiedziałam ze nie mogę mu Dac nic w tej chwili tylko spytalm ile by należało, bo dla mnie 500-1000 zł to jest absurd żeby komuś dac na ślub. Chyba, że ktoś jest naprawdę bogaty to ok. Więc pytam tylko o kwotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jakiej odpowiedzi oczekujesz? Jezeli 500 to absurd, to daj ile uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm nie wiem od ludzi, którzy mają normalna sytuację w rodzinie i nie przelewa im się jakoś... Jak oni uważają prędzej, bo z tego co widzę to reszta myśli ze wesele to sponsoring chyba. A pary młode nie powinny mieć nadzieji, że wesele im się zwróci tylko powinni się cieszyć ze rodzina zza granicy chce do nich przyjechać na ten dzień. Bo moja mama i siostra również jadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałam Ci o kwocie którą masz wręczyć, ani nie sugeruję wartości całej wypłaty. Dasz tyle ile uważasz. Porozmawiaj jeszcze raz z bratem, przedstaw sytuację w ten sposób że przyjazd i przyszykowania związane ze ślubem są dla Ciebie dużym wydatkiem i na obecną chwilę nie stać Cie na wręczenie prezentu. Nie rozumiem już jakiej odpowiedzi oczekujesz: podania konkretnej kwoty? Nikt z nas nie jest w stanie Ci jej podać bo to kwestia indywidualna . Czy też oczekujesz od brata propozycji rezygnacji z prezentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda Waszego czasu na udzielanie odpowiedzi. Autorka ewidentnie jest z tych pańć, które uważają, że za samą obecność brat powinien ją całować po nogach. A tym bardziej, że przecież AŻ z zagranicy specjalnie przyjedzie. Swoją drogą współczuje mu takiej siostry - sknery. Nie wiem jak złe relacje muszą być między Wami, skoro uważasz, że 500 zł to przesada. Sorry, ale brat to najbliższa rodzina - ok. 500 zł daje się zwykle kuzynom - znajomym. I nie piszę tutaj , że masz się zapożyczać, bo możesz zrobić jak wyżej dziewczyny pisały - porozmawiać i umówić się, że prezent dasz w późniejszym czasie. Ale narzekanie na to, że PM oczekują nie wiadomo jakiej kasy, a powinno starczyć im samo to, że raczyłaś się pofatygować na ich uroczystość jest raczej domeną kuzynów typu "siódma woda po kisielu" i rozumowaniu osób typu "skoro PM zapraszają AŻ tylu ludzi to ich stać, ja nie będę ich sponsorować", a nie najbliższego rodzeństwa!! Mi by za samo myślenie w ten sposób o własnym bracie było po prostu WSTYD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie...przeciez to jest twój brat! dlaczego pytasz obcych bab na forum zamiast pogadac szczerze z własnym bratem:/ przykre to jest.... mój by zrozumial zreszta od razu wychodzisz z załozenia ze 500-1000 zł to absurd i ze pary młode tylko czekaja na twoja kase-nie wszyscy tacy sa jak zakładasz:/ masz jakis dziwnych znajomych skoro wychodzisz z takiego załozenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - to jest Twój brat,najbliższa rodzina więc pewnie zna Twoją sytuację ! Po drugie - Szczerze ? Nie rozumiem problemu :) Dajesz tyle ile masz i na ile Ciebie stać :) Mój brat za miesiąc się żeni , dobrze zna moją sytuację / problemy itd więc z mężem damy 800 zł . Nie obchodzi mnie kto ile daje,a co wypada a co nie .Cieszę się że mam mądrego brata i przyszłą bratową dla których najważniejsza jest nasza obecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 zł kuzynom lub znajomym? a to jest jakiś cennik? :D lub widełki? nie przesadzajcie :) Nie wiem kurde co się dzieje, ale co nie czytam ostatnio, to wszystkie pm są strasznie pazerne. Nie ma czegoś takiego jak "minimum" ile się daje. Każdy daje tyle, ile uważa za stosowne. Autorko, jeśli dopiero się dorabiasz i nie masz pieniędzy, to przecież nie będziesz brała na to kredytu. Daj bratu tyle ILE MOŻESZ dać. Przecież zna Twoją sytuację i powinien zrozumieć. x do wszystkich innych a np. co ma zrobić NP. 2- paroletnia studentka (nie pracująca), która dostała zaproszenie np. na ślub siostry? ma nie iść, bo nie ma pieniędzy? :O czy ma dać prezent ADEKWATNY do jej sytuacji? Pomyślcie trochę, to naprawdę nie boli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być: 20- paroletnia studentka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyłączam się do chóru mówiącego: porozmawiaj z bratem i powiedz, jak jest. Proponuję dogadać się, że okazalszy prezent wręczysz, jak staniecie na nogi (np. na ich pierwszą rocznicę), a teraz symbolicznie dać np. przewodnik po tym miejscu, w które chcą wyjechać, albo jakieś miłe drobiażdżki. I ze strojami też nie ma co przesadzać i wydawać fortuny. (Rozmowa z bratem o kłopotach finansowych wyjdzie na naciąganą, jeśli strzelicie sobie nowiutkie drogie kreacje ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najeżdżacie na autorkę, a brat to niby jak postępuje? Wymaga od gości by ci opłacili mu i jego żonce podróż poślubną. Dlaczego nie napiszecie że jak go nie stać, to niech nie jedzie, a nie oczekuje od gości, że ci zapłacą za miesiąc miodowy. I nie piszcie że to tylko prośba, sugestia od Młodych a nie przymus, bo po waszych wypowiedziach mozna wywnioskować że byście własną matkę wyprosiły z wesela, gdyby zamiast grubej koperty wręczyła wam komplet ręczników. Nie traktujcie swoich ślubów, szanowne panienki, jak zaszczytu i przywileju i goście powinni oddać wam całą wypłatę, bo dostąpili wyróżnienia bycia zaproszonym. W 99% jest to tylko przykry obowiązek, który czasami niestety trzeba spełnić, np. właśnie ślub brata, siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dla Ciebie czyjś ślub to przykry obowiązek to po co na niego idziesz?? Nikt Cię siłą na niego nie wyciągnie. A PM woleliby być w tym dniu otoczeni życzliwymi ludźmi a nie takimi dla których ich ślub jest PRZYKRYM obowiązkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat nie oczekuje opłacenia wojaży, tylko nie chce pierdół z Ikei skoro wybiera się w podróż poślubną. A widełki są zawsze takie zdroworozsądkowe dla ludzi zarabiających, że dadzą radę ten znienawidzony 'talerzyk' od łebka zapłacić bo to nie jest dużo a wydatków w sumie jest 4 razy więcej niż te 'talerzyk'i i to już jest problem młodych i ich rodziców. Wiem co mówię, bo wydałam córkę parę miesięcy temu. Rozpiętość prezentów w przeliczeniu na osobę od 100 do 1000. Nikt do nikogo nie ma pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co złego że młodzi chcą kasę ? Że za nią sfinansują sobie podróż ? Bądźmy poważni ;) Naturalne jest że NIKT kasy do skarpety nie wsadzi na kolejne 20 lat :D Jedni za nią urządzają mieszkanie,drudzy spłacają kredyt,a trzeci wykupi wycieczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MET BUD Konstrukcje Stalowe
Propozycja idealna na piękny ślub w plenerze! Zachęcamy do zapoznania się z nasza ofertą. MET-BUD Konstrukcje Stalowe jest młodą, prężnie rozwijającą się firmą z siedzibą w Siedlcach. Dysponujemy własną halą produkcyjną wyposażoną w najwyższej klasy maszyny i sprzęt do obróbki metali. Nasz zespół to wykwalifikowani i doświadczeni specjaliści, którzy elastycznie podchodzą do każdego Klienta. Dzięki temu jesteśmy w stanie sprostać każdym wymaganiom w zakresie wykonania hal namiotowych, konstrukcji stalowych i magazynów. Stale wprowadzamy nowe technologie i nowinki rynkowe, co przekłada się na wysoką jakość naszych produktów i usług. Zakres naszej działalności obejmuje: konstrukcje halowe, sprzedaż hal namiotowych, wynajem hal namiotowych, wynajem podnośników koszowych. Obsługujemy Klientów z całej Polski oraz Unii Europejskiej. Idealne do wynajęcia na piękny ślub w plenerze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widełki są zawsze takie zdroworozsądkowe dla ludzi zarabiających, że dadzą radę ten znienawidzony 'talerzyk' od łebka zapłacic x zapłacić to ja mogę za buty, które sobie kupuję, albo za pizze którą sobie sama zamówie, ale nie za rosół i kotleta, na który zostałam ZAPROSZONA!!! X X a wydatków w sumie jest 4 razy więcej niż te 'talerzyk' X Odpowiedz co mnie jako gościa interesują twoje wydatki? Czy ja jako gość zmuszam cię do opłacenia tych wszystkich pierdół które zamarzą sobie młodzi? Czy to że panna młoda kupi sobie kieckę za 5 tysięcy i przyjedzie limuzyną pod kościół oznacza że automatycznie mam dać więcej do koperty do młodzi się tak wykosztowali? x x to już jest problem młodych i ich rodziców. x zgadzam się!!. To problem młodych i rodziców, a nie gości. Wasza impreza-wasze rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za te życzliwe odpowiedzi, a ci co uważają, że mówiąc o takich kwotach jestem skanera to za przeproszeniem leczyć się idźcie. Przepraszam bardzo, ze chcualam porady, bo idę na pierwszy ślub, na którym wręcze prezent ode mnie, bo do tej pory nie pracowałam i nie było mnie stać, gdyż ciągle się uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100% z tym, że jak można płacić za coś na co ,,ZOSTAŁAM ZAPROSZONA" a że to co młodzi sobie zazycza i ile wydadza to ich problem. Bardzo mądra odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty, agresjo, od tych iksów - to ile w końcu mniej więcej dajesz na weselu (zakładając, że pracujesz i zarabiasz chociaż 2000 na rękę), bo przecież coś dajesz? Czy nie? 'Zapłacą za talerzyk' to taki skrót myślowy, inteligentni załapią. Dać 160 zł lub prezent w tej cenie to naprawdę nie jest dużo, nawet dla sknery. W lokalu w weekendowe wyjście się niewiele mniej zostawia, więc co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc podsumowujac koszt dojazdu i SKROMNE podkreślam stroje co daje około 2000zl na polskie (dojazd około 1650) ile mozna by dac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skromny strój za 350 zl? :o chyba mamy inne poczucie skromności :) zamiast kupować kolejna kieckę dalabys bratu to do koperty i nie nie mialabys dylematu ile dać. a bilet z wyprzedzeniem miesiecznym kupiony można dorwac nawet za 200 zl z Anglii. Wiem bo sama jakiś czas tam pracowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahaahahahaha funty się tro he inaczej przelicza księżniczko.... Ależ się uśmiałam hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 funtów to ponad 100 zł w tej chwili więc zwróć na to uwagę... ,,Sukieneczka" nie była za majątek kupowana, a niestety partner musiał kupić garnitur. Więc pomysł zanim coś napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same bilety kosztują nas £150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×