Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ślub brata

Polecane posty

Gość gość
Czy są tu jeszcze normalni ludzie, którzy odpowiedzą przykładowo na moje pytanie, czy tylko większość takich, którzy będą niezmiernie komentować jaka to jestem głupia i chytra po***a na siostra????::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest żałosnym wiesniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ty jesteś księżniczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę się znizac do poziomu jakiegoś dziecka najwyraźniej. Zamykam temat z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakich odpowiedzi oczekujesz? Mojej siostrze na ślub 16 lat temu dałam tysiaka, a nie zarabiałam kokosów, byłam wtedy po rozwodzie i miałam dziecko na utrzymaniu. Ale TO MOJA SIOSTRA. 500 zł daję dalszej rodzinie. To nie jest niesamowita kwota. Jak cię nie stać - nie dawaj tyle, ale nie zachowuj się tak, jakby to było nie wiadomo jak ogromna kwota, bo nie jest. Wesela nie organizuje się z dnia na dzień, można coś uzbierać. Można coś dorobić. Z UK do Polski można polecieć za małe pieniądze, trzeba tylko poczekać na promocje. Poza tym piszesz o wydatkach NA SIEBIE, na SWOJE stroje - to może na tym zaoszczędź, a nie na prezencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mężczyzna kupuje garnitur to nie jest to wydatek 'okołoweselny', tylko po prostu zakup zbiegł się w czasie z weselem brata. Będzie mu służył kolejne 5 lat i na następne imprezy nie będzie musiał kupować. A ślub brata jest tylko (miejmy nadzieję;) raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla waszej wiadomości nie napisalam złego sllowa o bracie tylko o takich ludziach jak wy co najwidoczniej liczą ze jak dadzą takie pieniądze to im później też takie dadzą. Jak dla mnie liczy się gest i to ze chciało się przybyć. Ja mojemu bratu wszystko mogłabym oddać jakbym mialla! Ale ze nie mam nie stać mnie na wiele... O ślubie wiem może od 2 miesięcy a jest za chwilę. Pytam ile nalezalloby dac bo nigdy nie dawalam pieniędzy na weselu i nie mam pojęcia w jakich kwotach to idzie, a przerazily mnie odpowiedzi typu 1000zl bo TO TWOJ BRAT bo jeszcze półtora miesiąca temu to była prawie cała wypłata mojego partnera... Wsppolczuje tylko takich jedz waszym partnerom. Dziękuję i zamykam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście wsyStkie mile i życzliwe osoby pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnoszę wrażenie ze nie chcesz dać nic. Chrzestny daje koło 1000 a rodzeństwo tak jak pisałaś 500-1000. Młode osoby zazwyczaj dają tak zeby się zwróciło za talerzyki(ok 350), ty jesteś siostrą więc powinnaś dać więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak to jest ze ludzie jadący za granicę potrafią i przeżyć i jeszcze zaoszczędzić i wyslac rodzinie a tu 500 zl nie da rady? 2 miesiące - po 50 funtow, ubranie kupić na miejscu i tyle. Skąpstwo nie popłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe śmieszą mnie wasze odpowiedzi. Jakbym nie chcialla dac nic nie pytalabym ile się daje na ślub bo NIGDY NIE DAWALAM!!! Dobra już mi się zygac chce jak to czytam więc nie odpowiem na nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak odzywać się nie znając całej sytuacji, a dowalac złośliwe teksty za jedno źle dobrane słowo lub niedopowiedzenie, którym może nieszczegolne autorka chce się dzielić. Napisała wyraźnie, że półtora miesiąca temu jej partner miał wypłatę ledwo ponad 1000 zł. Czyli w Anglii 2 miesięcy nie jest. A jeśli nie jest to znaczy że może do tej pory dostała 1 wypłatę. Nie mam pojęcia ile mogłabyś dac bratu. Daj tyle ile uważasz, bo wiem, że bilety wcale nie zawsze są tanie, nie każdy zawsze ma szczęście. Nie musisz dawać 1000zl, bo to ,,tak wypada". To bzdura wymyślona przez te kobiety, które prawdopodobnie mają za dobrze w życiu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzil za maz w zeszlym roku. Takie kwoty: kuzyni ok 500- 600 zl od pary, wujostwo podobnie choc zdarzalo sie wie ej, zalezy od sytuacji finansowej ale gdzies tak 600-800, zdarzalo sie i wiecej nawet 2000 od wuja mojego meza. Dziadkowie 300, bo moja babcia jest sama i dziadek tez sam- cienko przędom. Chrzestni 2000-2500 tak jakos, rodzenstwo 1000, ale takie pracujace. Mamy tez rodzenstwo w wieku szkolnym wiec wiadomo. Tak mniej wiecej wyglądały kwoty, nie sa to kwoty z kosmosu bo sama jak ide na wesele jako zwykly gosc daje 500-600 to taki standard. Miesiac temu moja mama jako chrzestna dała 2500. Rozumoem ze ktos moze nie mieć, 100-200 ZL LUB piękny bukiet kwiatów lepiej wyglada niz pusta koperta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam! Dziękuję ślicznie za nią i dodatkowo za brak złośliwości ;) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500- 600 zł to daję w kopercie znajomym, bratu czy siostrom dałam minimum 1000 zł i to nie ważne skąd jechałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arianna123
Ja uważam podobnie i jeśli chcesz to popytaj dyskretnie na tym portalu ślubnym http://www.abcslubu.pl ile dostały takie młode małżeństwa od swojego rodzeństwa w kopercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moim zdaniem spokojnie 300zl wystarczy, brat pewnie zna Twoja kiepska sytuacje finansowa. Tylko z biletami strasznie dalas d**y, ja do Anglii za 200zl latalam, wiec kwota za bilety jaka podałaś jest z kosmosu, poszukaj tanich linii, ryanair itp, w końcu skoro wiesz o ślubie od 2 mcy to należało od razu bukowac bilety (z wyprzedzeniem jest taniej) i wtedy spokojnie dalabys te 500. Ja od rodzeństwa właśnie po 500 dostawalam na ślubie, od chrzestnej tez, tylko chrzestny dal 1000 a dziadek 700, reszta gości po 300-500 od pary, niektórzy młodzi nawet 100, ja ostatnio kuzynce dalam 300 - daje sie tyle ile w danym momencie sie moze, na kafe to wszyscy piszą, ze 1000zl to minimum, bez przesady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złośliwe teksty za jedno źle dobrane słowo lub niedopowiedzenie, którym może nieszczegolne autorka chce się dzielić. Napisała wyraźnie, że półtora miesiąca temu jej partner miał wypłatę ledwo ponad 1000 zł. Czyli w Anglii 2 miesięcy nie jest. A jeśli nie jest to znaczy że może do tej pory dostała 1 wypłatę. Nie mam pojęcia ile mogłabyś dac bratu. Daj tyle ile uważasz, bo wiem, że bilety wcale nie zawsze są tanie, nie każdy zawsze ma szczęście. Nie musisz dawać 1000zl, bo to ,,tak wypada". To bzdura wymyślona przez te kobiety, które prawdopodobnie mają za dobrze w życiu. Pozdrawiam Xx Gdzie napisała ze 1000 zł dostał wyplaty? Ona dostała 500 funtów, on dostalby tylko niecale 200?jaja jakieś. Wiedząc ze szykuje się ślub w rodzinie trzeba myśleć planowo. Zaoszczędzić coś w kilka miesięcy. Jeżeli dajecie pieniądze to za talerzyk i jakiś "bonus" typu 100-150 zł. Te laski co piszą z jakimiś wielkimi pretensjami ze ona nie będą płacić za talerzyk. Ciekawe czy wam by bylo miło gdybyście od 4 osobowej rodziny dostały 100 zł albo kolejny mikser, nikomu niepotrzebne filiżanki z bazaru za 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×