Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnnaona

Mamy na Maj 2016

Polecane posty

No to narzeczony się postaral:-)maly gadzet na palcu,a tyle radochy:-)pamiętam jak ja przezywalam:) X O Maltanie nie słyszałam,ale to cenna info. Ja mialam zapalenia sutkow,a czytam,ze to właśnie dziala przeciwzapalnie. Ciekawe czy trzeba to zmywac przed każdym karmieniem. Ja bym pewnie i tak zmywala. W 1szej ciazy stosowalam Purelan. Jak dla mnie bez szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarice05
Cześć, Naomincia - gratulacje, wszystkiego dobrego :) xxx Wiecie, właśnie z półtorej godziny temu oparzyłam się centralne w brzuch. Jest taki przesąd, że jak kobieta w ciąży się oparzy w brzuch, to dziecko ma znamię. I zawsze się zastanawiałam, jak u diabła można oparzyć się w brzuch?? No to już wiem... Boli jak diabli, ten Alantan by pomógł, a akurat nie mam, jutro sobie kupię. To długi ślad, po prostu naczynie żaroodporne mi się z kuchenki zsunęło i zatrzymało na brzuchu. Będę mieć dziecko w paski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to narzeczony się postaral:-)maly gadzet na palcu,a tyle radochy:-)pamiętam jak ja przezywalam:) X O Maltanie nie słyszałam,ale to cenna info. Ja mialam zapalenia sutkow,a czytam,ze to właśnie dziala przeciwzapalnie. Ciekawe czy trzeba to zmywac przed każdym karmieniem. Ja bym pewnie i tak zmywala. W 1szej ciazy stosowalam Purelan. Jak dla mnie bez szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86MalaCzarna86
Ja tam w pierwszej ciąży kilka razy się oparzylam w brzuch w końcu wystawal dalej niż wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86MalaCzarna86
Jako ciekawostkę dodam że w ciąży miałam problem z obcinaniem paznokci u nóg no i na dużym palcu obcielam krzywo i zaczął wrastac. Miałam z nim problem przez kilka miesięcy po porodzie. Córka urodziła się z wrosnietym paznokciem w tym samym palcu i do dziś trochę krzywo jej rosnie. Ja tam nie wierzę w te przesądy ale to ciekawy zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała od kilkakrotnych oparzeń w brzuch nie jest tygrysem w paski:) ( posta mi ucielo w połowie, w ogóle dziś miałam problem z ich dodawaniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Kurcze ja mam dziś mega doła... cały czas pilnuje się żeby się nie rozpłakać... Czuję się potwornie, cały czas czuję głód i przeraża mnie to jak rosnę. Rzecz w tym, że całe życie walczyłam z dodatkowymi kg, zawsze miałam tendencję do tycia... brałam masę kapsułek na to by zrzucić kg(fakt, trułam się jak idiotka),ćwiczyłam do upadłego, katowałam się dietami i w końcu zaczęłam się mieścić w rozmiar 36... to była moja totalna obsesja, idąc ulicą czułam wstyd przez to jak wyglądam... z pewnej siebie kobiety stałam się skryta, zamknięta... najchętniej z domu bym nie wychodziła... i teraz znów mnie to czeka... już teraz nie mogę patrzeć na siebie... czuję że moje życie się wali, że za chwilę zostanę z tym sama, że on odejdzie do kobiety jaką ja zawsze chciałam a nigdy nie potrafiłam być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki gon
Naomincia - Twój facet chce się z Tobą ożenić. To wystarczający dowód na to, że jesteś dla niego najlepsza. Po co się tak katować psychicznie. Ja też ciągle walczyłam z kilogramami aż osiagnelam akceptowalna dla mnie wagę a teraz tylko tyję i tyję. Jeść mogłabym prawie non stop. Ale co zrobić, tak reaguję na ciążę. Nie będę się zamartwiac kilogramami. Zrzucę je po porodzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadowice87
Naomincia ale super, gratulacje <3. Ja dziewczyny nie za dobrze :-( mam okropny suchy kaszel taki ze kilka razy wymioty i dziś to spałam chyba 4 godz bo tak mnie męczy :-( próbowałam leczyć się domowymi sposobami i nic tylko coraz gorzej a ginekolog mówił ze mogę pić syrop stodal ale też nic nie daje. Dziś ide do internisty popoludniu bo boje się ze ten kaszel męczy dzidzie :'( dobrze ze mój M dziś rano w domu to zawiózł córkę do przedszkola i na zakupy pojechał a ja leżę <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naomincia też miałam wczoraj jakiś dzień do bani. Płakać mi się chciało bez powodu i miałam beznadziejny humor. Jak nosisz 36 to Ci daleko do pulchności! ja też jestem często głodna;/ staram się jeść zdrowo, ale chęć na słodycze często wygrywa. Musimy jakos się ograniczać ze śmieciowym jedzeniem, to będzie dobrze:) ja na szczęście nie jestem wielka fanka fast foodów czy chipsów. Często jak poczuję głód to jem pomarańcze, albo jabłka. Zawsze to coś zdrowego. Ogólnie lubię pić wodę, ale w ciąży (zwłaszcza na początku) musiałam wypić coś słodkiego. Dlatego często rozcieńczałam soki (najchetniej cappy). Teraz juz jest lepiej i częsciej piję po prostu wodę:) x Dziewczyny apropo obcinania paznokci u stóp:) faktycznie z czasem, to coraz większa sztuka, tak jak depilacja bikini;) same dbacie o stopy czy chodzicie na pedicure? Ja póki co sama, ale później chyba bede chodzić do kosmetyczki, choć tego nie lubię. Jakoś mnie to krępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wadowice współczuję kaszlu:( daj znac co powiedział internista. Teraz w domach suche powietrze, co nie pomaga na taki kaszel;/ Ja jak bolało mnie gardło to ssałam pastylki Prenalen, może one nawilżyłyby gardło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
Mi na przeziębienie katar kaszel najbardziej pomagaja inhalacje a na noc wsnarowuje masc vick (tez z mentholem) tym dziecku nie zaszkodzisz a moze pomoze? Te specyfiki fldla ciezarnych to sa tak delikatne ze nic nie działaja... A jak juz jesteśmy przy temacue kg.. jak tam z tym u was? U mnie jeszcze nic nie wskoczylo mimo ze brzuch rosnie... az sie zaczynam martwic czy to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwatpiona szczesliwa
u mnie kilogramy tez w miejscu a brzuch raczej juz sporawy , tez zastanawiam sie czy to dobrze ze waga nie rosnie ,no ale w czwartek do gina to powie co i jak , no i moze dowiem sie kto mieszka w brzuszku. to juz 18 tydzien wiec chybalekarz od razu zrobi usg połówkowe . strasznie sie denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki gon
U mnie rośnie waga, brzuch nie bardzo albo go nie widać spod tluszczyku :-) Co do pedicure to w lato chodzę do kosmetyczki, w zimę sama ogarniam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Wadowice współczuję... ja kaszel mam z rana taki na wymioty jakby i mnie męczy strasznie a gdzie dalej tak jak Ty... niestety nie potrafię tu nic doradzić.. Xxx Dziki gon no niby masz racje ale chwilami myślę że to tylko przez dziecko i dla jego dobra i wiesz... Xxx Dark widzę że wczorajszy dzień po prostu był słaby. Dziś wyszło słonko i jest lepiej. Ja niestety jedzenie śmieciowe uwielbiam a szczególnie odkąd jestem w ciąży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki gon
Dziewczyny, dzisiaj odebralam wyniki drugiego badania moczu. Wyszly mi erytrocyty częściowo wyługowane i trochę krwi w moczu. Miała któraś coś takiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86MalaCzarna86
Dziki gon krew to właśnie te erytrocyty natomiast lukowate bo pochodzą bezpośrednio z nerek. Córką moja tak miała przy zapaleniu układu moczowego i nerek. Przy zapaleniu nerek mogą powstawać mikrourazy nerek i z moczem wydalana jest krew. Co ciekawe u córki było to właściwie bezbolesne bolało ja tylko przy sikaniu a nerki wcale a wiadomo jak bardzo boli zapalenie nerek. Wyleczyli bardzo szybko tyle że w szpitalu była . Ale lekarz mówił że mogła to być równie nigrozna infekcja . Lekarz gdzieś dalej cię skierował z tymi wynikami np do urologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadowice87
Dziewczyny byłam wczoraj u tego internisty. Osłuchowo czysto trochę gardło czerwone. Mówi ze praktycznie nic mi nie może dac. Ze 1 i 2 trymest ciazy jest taki ze praktycznie zostaje leczenie zachowawcze. W 3 są już bardziej odważni. Dał syrop spray do gardła i instalację robić. Jutro mam isc do kontroli jak tam. Teraz nawet ok się czuje i troche więcej w nocy pospałam. Co do wagi to u ginekologa w czwartek byko 1 kg na plus. A brzuszek już duży mi się wydaje. Ja jakoś nie myślę o tych kg. Może dlatego ze w poprzedniej ciąży przybrałam 16 kg i wszystko straciłam zaraz bez żadnego wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliceee
Hej Dziewczyny :* powiem wam ze z dnia na dzień jestem bardziej nerwowa boję się i w ogóle i czuję że bede tak miała do końca ciąży . W piątek wizyta i już panika we mnie ze cos jest z malenstwem nie tak :( nie chciałabym znowu powtarzać tej samej historii co rok temu chyba bym się zalamala już do końca. Ciężko mi przed tymi wizytami bo każdej się boję ze nie usłyszę serduszka ze ginekolog mi powie coś złego :( to jest straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patty_maj
Hejo dziewczyny :3 Od jakiegoś czasu czytam wasz temat i w końcu postanowiłam się dołączyć. Jak leci wam drugi trymestr? Bo mnie mecza bóle raz to w lewym boku raz w prawym a wizytę mam dopiero 16 grudnia więc trochę się martwie. Na dodatek przeziębienie mnie męczy i brzuch boli przy każdym kaszlnięciu... I nic nie pomaga... Któraś może też tak miała i wie czemu tak jest? A termin mam na 21 maja więc czekamy spokojnie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki gon
Co do moich wyników moczu to jeszcze nie byłam u lekarza, jutro mam wizytę. Ale ani nerki nie bolą, ani nic nie boli jak sikam. Ja nie będę pobierala krwi pepowinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86MalaCzarna86
Dziki gon myślę że to nic poważnego jeśli nie masz innych objawów. Mam nadzieję że to fizjologiczne zluszczenie albo mikrouraz nic nie groźny. Trzymam kciuki za zdrówko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki gon
Mala czarna - myślę, że to pewnie zakażenie układu moczowego lub pęcherza bo mam też w moczu leukocyty. Sikam na potęgę więc pewnie coś załapałam. Dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark_paradise
Wadowice super, że czujesz się już nieco lepiej:) x Aliceee - nie denerwuj się... w którym tygodniu straciłaś pierwsze dzieciątko? do piątku niedaleko! wszystko będzie dobrze! zobaczysz swojego maluszka i usłyszysz serduszko! x Patty - miło, że dołączyłaś:) mnie też czasem coś zakłuje w brzuchu, ale rzadko i nieregularnie. Wizytę mam podobnie jak Ty 14.12, już nie mogę się doczekać! To będzie połówkowe. x Krwi pępowinowej nie zamierzam deponować. Kiedys o tym czytałam i wówczas skorzystała z tego chyba jedna osoba w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Ja kiedy myślę o krwi Pępowowinowej przypomina mi się film, który oglądałam. O rodzicach, których dziecko zachorowało i po to by uzyskać krew spłodzili drugie. I tak mnie to przeraża... Tytułu nie pamiętam ale film polecam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość may16
A ja od wczoraj mam jakiegoś nerwa, tak jak do tej pory nie odczuwałam za bardzo jakis wahan nastroju tak od wczoraj wszystko mnie irytuje i szybko sie wkurzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×