Po czym poznać, że ktoś jest dla nas odpowiedni i nasz związek będzie szczęśliwy

Jak można ocenić, że ta osoba jest dobrym partnerem dla nas?

ma byc nie zazdrosna,i nie ma kontrolowac jak Taliban caly czas co ,gdzie i kiedy robie?ma nie byc chytry,szanowac zone i rodzicow

Jak ocenisz, że ktoś będzie szanował żonę? A sprawdzają kobiety, które czują, że są zdradzane. A intuicję kobiety mają taką, że gdy czują, to niemal pewne, że tak jest.

skoro taką intuicję mają kobiety, to tylko spojrzą na delikwenta i już wiedzą o nim wszystko

Czasami tak jest ale wystarczy aby był "w jej typie" intuicja na chwilę zasypia i budzi się obok kłamcy, który ukradkiem odpisuje na smsy w nocy. Nie do niej :)

- wzajemny pociąg fizyczny, - podobny status społeczny i ekonomiczny (sponsoring, w którąkolwiek ze stron źle się kończy), - podobne wykształcenie ( mało prawdopodobne, że uda się związek np. kogoś kto wykłada na uczelni z kimś kto nawet nie ma matury), - podobny światopogląd (lewak z prawicowcem raczej nie będą się dogadywać). To taka podstawa.

Najlepiej aby ten ktoś był jak najbardziej podobny do nas samych, te same poglądy, spojrzenie na świat, te same oczekiwania, zbliżone pasje i zainteresowania, im więcej cech wspólnych tym lepiej będziecie się dogadywać. Przeciwieństwa wydają się być atrakcyjniejsze, ale na dłuższą metę nie mają przyszłości.

musza sie w lozku zgadzac :) to jest cala prawda

Na samym łóżku daleko nie zajedziesz, bo seks to ułamek czasu który spędza się wspólnie.

- wzajemny pociąg fizyczny, - podobny status społeczny i ekonomiczny (sponsoring, w którąkolwiek ze stron źle się kończy), - podobne wykształcenie ( mało prawdopodobne, że uda się związek np. kogoś kto wykłada na uczelni z kimś kto nawet nie ma matury), - podobny światopogląd (lewak z prawicowcem raczej nie będą się dogadywać). To taka podstawa. x Bardzo dobrze ujęte. Ja bym tutaj jeszcze dodała kwestię wiary bo nie uda się związek gorliwego katolika/liczki i ateisty/istki...choć można to przypiąć pod światopogląd.

a mi się zdaje, że to nie ma aż tak wielkiego znaczenia wyżej wymienione cechy, aczkolwiek jak ktoś napisał to może zbliżać ludzi. Wg mnie najważniejsze by się rozumieć mieć podobne spojrzenie na pewne sprawy i bardzo wazna sprawa podobne poczucie humoru, jesli na tej fali osoby dobrze nadają ze sobą to jest to wydaje mi się już połowa sukcesu.

Niestety, ale pociąg fizyczny i podobny światopogląd nie wystarczy o ile z czasem nie pojawi się głębsze uczucie, pociąg fizyczny/fascynacja dość szybko mija i nie jest gwarantem udanego związku. Odpowiedni partner to ten przy którym czujemy się szczęśliwe i którego chcemy mieć obok.

Za dużo jest związków, gdy oni oboje mają np ten sam zawód, podobny wiek i poglądy, rodziny o podobnym statusie lub nawet się znają a potem para żyje obok siebie jak rodzeństwo lub co gorsza obcy. Liczy się, czy ta osoba wypełnia Ci świat, czujesz, że bez niej nie możesz żyć, że jest Ci bliska jak nikt inny, gdy możecie rozmawiać i spędzać razem czas bez końca. Gdy czujesz, że to jedyna taka osoba na świecie nie ma już miejsca na rozmyślania, czy jest odpowiednia czy nie.

Niestety, ale pociąg fizyczny i podobny światopogląd nie wystarczy o ile z czasem nie pojawi się głębsze uczucie, x Oczywiście, że nie wystarczy. Pisałem, że ważny jest jeszcze aspekt podobnych finansów i wykształcenia. A głębsze uczucie bez pociągu seksualnego i tak by się nie pojawiło bo ktoś musi się nam wizualnie podobać by w ogóle o uczuciach mogła być kiedyś mowa. I to wszystko nie daje gwarancji udanego związku (w sumie to NIC nie daje) ale jest to PODSTAWA, żeby związek był udany...przeciwieństwa na dłuższą metę nie przetrwają próby czasu.

Podstawowe pytanie czy ów partner ma być z rozsądku, czy z miłości? Jak z rozsądku, to sprawdzaj zawód, zarobki, wykształcenie, nip, pesel, itd... A jak z miłości, to nie zastanawiaj się tylko idź za głosem serca. Który sposób lepszy? Nie ma reguły, jeden i drugi sposób może okazać się zawodny jeśli to nie będzie to.

Za dużo jest związków, gdy oni oboje mają np ten sam zawód, podobny wiek i poglądy, rodziny o podobnym statusie lub nawet się znają a potem para żyje obok siebie jak rodzeństwo lub co gorsza obcy. x Dlatego piszę, że nic nie daje gwarancji udanego związku..ale uwierz mi, że zdecydowanie więcej rozstań jest po stronie ludzi, którzy byli dla siebie skrajnościami.

A głębsze uczucie bez pociągu seksualnego i tak by się nie pojawiło bo ktoś musi się nam wizualnie podoba x Tylko weź pod uwagę fakt, ze niektóre osoby aby poczuć pociąg fizyczny potrzebują bliżej poznać daną osobę, nie każdy tak ma że zobaczy ładną buzię i fajne ciało i już chce iść z nią do łóżka, dla niektórych bardziej pociągająca jest osobowość, a nie wygląd. Sam pociąg fizyczny ma za zadanie sprawić aby dwoje ludzi chciało się rozmnażać, a miłość to coś więcej niż sam prymitywny seks, a kiedy miłość się pojawi i to i pociąg fizyczny również.

23:49 dokladnie tak lepiej bym tego nie ujęla! wszystko inne to chłodna kalkulacja strasznie tego nie lubię. Mam wrażenie że większość tutaj szukają sobie pacynki, która miałaby spełniać ich wymagania czy życzenia. A tak nie jest, albo bierzemy kogoś i akceptujemy bezgranicznie, albo nie bierzemy w ogóle.

Podstawowe pytanie czy ów partner ma być z rozsądku, czy z miłości? x Jedno powinno iść w parze z drugim. Jeżeli ktoś kieruje sie tylko pochopnymi emocjami i zauroczeniem nie myśląc o przyszłości ...to potem są rozstania, rozbite rodziny i płacz.

Bo to takie typowe dla dzisiejszych czasów, dziś partnera traktuje się jak towar, a szukanie jak wizytę w supermarkecie. Partner musi spełniać następujące warunki, to wtedy być może go pokocham jak sobie zasłuży :) Ludzie są coraz głupsi,a co najgorsze że często robią tak dobrze wykształceni ludzie, to nie są związki, to są z góry zaplanowane układy.

Jeżeli ktoś kieruje sie tylko pochopnymi emocjami i zauroczeniem nie myśląc o przyszłości ...to potem są rozstania, rozbite rodziny i płacz x Za to jak ktoś idzie za rozsądkiem to potem jest bycie razem, ale obok siebie, a na boku kochanki i kochankowie :) Niestety, ale uczucie wyklucza rozsądek, bo gdy człowiek jest zakochany, to nie myśli racjonalnie.

Tu 23.49 :) Mam wrażenie że większość tutaj szukają sobie pacynki, która miałaby spełniać ich wymagania czy życzenia. Świetnie sformułowane :) dziś świat pomija miłość, partner ma być jak model auta z salonu, głos serca które wyrywa się dla jednej osoby jest skutecznie zagłuszany. To smutne, ale jeśli ktoś kalkuluje i stawia wyłącznie na seks lub walory finansowe to lepiej, by zniknął z naszego życia niezależnie od tego, czy go kochamy czy nie.

no ja bym wolała żeby facetowi podobał się taki samochód jak mi a jestem wybredna i auto nie musi być z salonu a może i lepiej zeby nie było

Partner musi spełniać następujące warunki, to wtedy być może go pokocham jak sobie zasłuży x Ale to jest naturalne i wynika z natury. Każdy ma jakieś oczekiwania co do drugiej strony. Poza tym podobne pogląd, podobny poziom intelektualny, wykształcenie to są FUNDAMENTALNE sprawy, żeby można było z sobą rozmawiać. Chyba jakieś totalne zero może nie mieć żadnych wymagań ani oczekiwań.

Poza tym podobne pogląd, podobny poziom intelektualny, wykształcenie to są FUNDAMENTALNE sprawy, żeby można było z sobą rozmawiać x No popatrz, a ja mam wśród znajomych osoby po zawodówce i po studiach i jak idziemy gdzieś grupą, albo jedziemy na wakacje, to każdy z każdym potrafi się dogadać pomimo różnic w wykształceniu... ale to widocznie dlatego, że każdy z nas ma bardzo rozległe zainteresowania i potrafi swoimi zainteresowaniami zarazić innych. Tylko debil nie potrafi rozmawiać z innymi.

podobny poziom intelektualny, wykształcenie to są FUNDAMENTALNE sprawy, żeby można było z sobą rozmawiać x A o czym lekarz będzie rozmawiał z prawnikiem, albo fizykiem kwantowym? Jeśli nie będą mieć wspólnych zainteresowań, to wykształcenie nie wiele im pomoże :)

Za to jak ktoś idzie za rozsądkiem to potem jest bycie razem, ale obok siebie, a na boku kochanki i kochankowie usmiech.gif Niestety, ale uczucie wyklucza rozsądek, bo gdy człowiek jest zakochany, to nie myśli racjonalnie. x Teoria wyssana z palca. Wykładam na uczelni ekonomicznej a moja dziewczyna to inżynier. Na etapie poznawania spać nie mogliśmy przez siebie bo były cało nocne rozmowy przez telefon i nikt nie chciał kończyć. Teraz tego nie ma...bo zwyczajnie zamieszkaliśmy z sobą ;) Wg twojej logiki nie można sie zakochać w osobie inteligentnej z ambicjami ?

W pewnym sensie, tak oczekiwania mają znaczenie, i nie da się ich się tak zupełnie pominąć, ale jeśli np dobrze z kimś się rozumiemy, dobrze bawimy, i czujemy przy tej osobie, to czy wybierzemy tą która zna np więcej języków, jest po tym samym kierunku studiów, załóżmy lubi biegi jak my ale z którą jak rozmawiamy to mamy wrażenie, ze tak naprawę jest z innego świata niż my, czy może tą pierwszą?

Wykładam na uczelni ekonomicznej a moja dziewczyna to inżynier. Na etapie poznawania spać nie mogliśmy przez siebie bo były cało nocne rozmowy przez telefon i nikt nie chciał kończyć. Teraz tego nie ma...bo zwyczajnie zamieszkaliśmy z sobą oczko.gif Wg twojej logiki nie można sie zakochać w osobie inteligentnej z ambicjami ? x Wykładasz na uczelni, a czytać ze zrozumieniem nie potrafisz? Gdzie ja napisałem że nie można zakochać się w osobie inteligentnej? Cosik marne te studia skończyłeś, pewnie prywatne? :P

A o czym lekarz będzie rozmawiał z prawnikiem, albo fizykiem kwantowym? x Lekarz prędzej sie dogada z prawnikiem czy fizykiem kwantowym niż z magazynierem lub fryzjerką. Zresztą czy ktokolwiek widział wziętego adwokata lub chirurga w związku ze sprzątaczką lub kasjerką z biedronki ?