Czy niespełniona miłość ciągnie się za ludźmi do końca ich dni?

Wszystko na to wskazywało. Ja nie chciałam w to wierzyć. Bo w bajki też nie wierzę.. Żałuje, a może lepiej ze tak się stało nie inaczej. Nikt nie cierpi. No ,może ja.

Wy baby jesteście naprawdę nieźle pieprznięte, wmawiacie sobie coś, aby móc sobie ponarzekać i pocierpieć, a już teks typu "to nie jest takie proste" mnie po prostu bawi do łez... owszem proste nie jest, bo sama sobie to komplikujesz. Prawda jest tylko jedna, jeśli dwoje ludzi się bardzo kocha, to nic ich nie zatrzyma, a skoro nic się nie dzieje, to chyba jasne ze ta niby wielka miłość jest tylko w waszych tępych i naiwnych główkach.

Baby to chuje.

Nic ich nie zatrzyma? Widać że jesteś mało życiowy. Może kiedyś się przekonasz..

Kuźwa to podaj chociaż jeden poważny powód dlaczego nie możecie być razem skoro tak się kochacie? Słucham? Inni też chętnie pośmieją się z twoich wymówek, a jakie wymówki, tak miłość.

Myślę,że taka miłość już na zawsze jest w człowieku nawet jak ludzie wchodzą w inne związki jak były emocje,chemia ,to "coś" ,,,to tak rzadko się zdarza,że większość nawet nie ma pojęcia o czym mowa....

Do 00:03. Niech ci będzie. Bardzo mnie zranił, poczułułam się jak g****o, teraz choćby nie wiem co zrobił ja nie chcę z nim być. Starczy ?

czym cię tak zranił? Co zrobił?Nie zostawił rodziny dla ciebie?

Przecież napisałam że nie mamy rodzin ani dzieci. Czy to według Ciebie jest jedyna przeszkoda do bycia razem?

Jeśli jest to wspomnienie bo nigdy już więcej się nie widziało tej osoby to tak. Będzie to chodziło po głowie zawsze. Pytania co się zrobiło a co się mogło zrobić i jakby to było. Ja tak miałem i mam choć minęło już 15 lat.

Hej to ja pisałam o żonatym. Nigdy go o to nie prosiłam. Nigdy między nami do niczego nie doszło ( fizycznie). To była ogromna więź emocjonalna, zakochanie - obustronne. Ponad rok czasu w kontakcie 24h. Potem coś zaczęło się sypać. Nie pptrafilam powiedzieć tego co czuje. .bo wiedziałam że nic z tego nie będzie. Nie wierzę w bajki.

Ile masz lat?25?

27

Ja swojego jeszcze zobaczę, ale to i tak nic już nie zmieni.

Ja widuje. Coraz rzadziej. I po ostatnim spotkaniu znowu myśli krążą wokół jego osoby. Ja juz naprawdę tego nie chcę, bo już nie żyję iluzją i zludzeniami.

Eh dzieciaki :( życie przed wami,nie oglądajcie się za siebie,bo potem będziecie żałować że życie przepłynęło wam między palcami....

ja od nieżonatego 28

Bardzo mnie zranił, poczułułam się jak g****o x Więc skoro cię tak bardzo zranił, to skąd ten pomysł że on cię również kocha? Bo ci to powiedział?

ja tak mam nie mogę myśleć o żadnych innych kobietach. Kocham tylko ją i tak będzie zawsze.

gość dziś Jeśli jest to wspomnienie bo nigdy już więcej się nie widziało tej osoby to tak. Będzie to chodziło po głowie zawsze. Pytania co się zrobiło a co się mogło zrobić i jakby to było. Ja tak miałem i mam choć minęło już 15 lat. xx wspolczuje :( to strasznie dlugo. Dlaczego o niej wciaz myslisz? i dlaczego nie jestes z nia skoro jest tak wazna?

Nie potrafię Ci odpowiedzieć dlaczego z nią nie jestem. Teraz bym tego nie spieprzył. Nie chodzi o to, że się z tym męczę ale jest gdzieś w mojej głowie.

Bo taka jest właśnie niespełniona miłość i sama nazwa na to wskazuje, gdy kogoś kochamy i gdy ten ktoś od nas odchodzi, to ta osoba zostaje w naszej głowie na bardzo, bardzo długo... czasami na zawsze.

gość dziś Nie potrafię Ci odpowiedzieć dlaczego z nią nie jestem. Teraz bym tego nie spieprzył. Nie chodzi o to, że się z tym męczę ale jest gdzieś w mojej głowie. xxx Przeczytaj sobie co napisałaeś. Nie wiesz dlaczego z nią nie jesteś, a jednocześnie używasz określenia "spieprzyłem to". Masz odpowiedź dlaczego z nią nie jesteś. Coś zrobiłeś źle, taki wyciągam wniosek z Twojej wypowiedzi.

Jeśli coś jest prawdziwe to nie opuści cie do końca twoich dni... Mechanika płynów... Jeśli udawała to to nie działa..."to"to jest wszystko.

Napisałem, że spieprzyłem bo nie potrafiłem wyrazić swoich uczuć w sposób dojrzały. Ona nie dostawała jasnego przekazu więc nie czekała tylko się umawiała spotykała z innymi ja wtedy się wycofywałem a jak później się okazało to było tylko po to abym poczuł zazdrość. Teraz to wiem ale wtedy nie. No i tak się wszystko rozmyło.

20.22 dzieciakami chyba byliście. A teraz nie możesz tego odkręcić?

Niestety kontaktu nie mam. Zresztą nawet gdyby jakimś cudem udało się go zdobyć to nie wiem na co bym trafił. Więc po co rozbudzać ponownie emocje. Po to żeby się ranić? Nie ma to sensu. Nie można żyć wspomnieniami choć te dobre są ważne i nie warto ich wygaszać na siłę. Ale jestem tu i teraz a nie kiedyś.

nie ciągnie a towarzyszy do końca życia, mniej boli, czasami tylko ożywa ze zdwojoną siłą sprawia, że serce łomoce i chce wyskoczyć z piersi i powoduje żal, tęsknotę i poczucie niespełnienia, ale jest i za nią niejeden by wskoczył w ogień bo tak naprawdę i wbrew pozorom nie często się zdarza i nie każdemu, a bez miłości to słabo żyć wię może lepiej już tęsknić?????

lepiej poznać to uczucie, nawet jeżeli bolesne i niespełnione, bo radość z kochania kogoś jest największym szczęściem w życiu, które wynagradza wszystkie cierpienia. Lepiej poznać, nawet jeżeli niespełnionym miałoby pozostać, niż nie poznać w ogóle.

Dlaczego to na mnie trafiło :( ????? Co bym nie robił,jak się zachował i tak dupa z tyłu :( Myślałem,że takie historie tylko w kinie.