Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stop glupim biurwom

Największe chamy to paniusie biurwy, które panikują że sklepy w świeta zamknięte

Polecane posty

Gość Stop glupim biurwom

Sama pracuje taka od 8 do 16 w dni powszednie i ma wolne weekendy, a grymasi że w święta są pozamykane sklepy, bo przecież kasjerki powinny ją obsługiwać. Najczęściej taka paniusia wydziera mordę na swoje dzieci i głosuje na PO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie biurwy
to tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syty głodnego nie zrozumie i tak samo panie które maja weekendy wolne nie będą rozumieć pań które pracują w markecie. Mam znajomą która pracuje jako sekretarka i przed jakimś tam świętem było tak,że mieliśmy czynne do 22 ona do mnie zadzwoniła po 21 z pytaniem do której mamy czynne ja ,że do 22 a ona" aaaa to się nie wyrobię" i ,że powinniśmy mieć czynne jutro przynajmniej do 16 a to był dzien wolny. Myślałam,że jasna cholera mnie strzeli,"księżniczka" spała sobie do południa i nagle pod wieczór się obudziła bo winka jej zabrakło na święta. Iść i strzelić taka w łeb bo inaczej tego nazwać nie mogę. Wczoraj miałam jednego klienta udawał pana a z butów słoma wystawała( pijaczek,zabrakło jemu piwka)wyzywał na cały sklep,że jedna kasa czynna a on biedny stoi w trzyosobowej kolejce,powiedziałam jemu ,że mógłby troszeczke mniej arogancko się zachowywac bo dużej kolejki nie było-d**ek jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w usługach: soboty i niedziele też (nie każda), a w takie dni jak święta szczególnie dużo, bo jest więcej klientów (mają wolne i przychodzą). Nie rozumiem jojczenia handlowców, których praca przecież nie różni się od innych. Czym różni się sprzedawczyni z warzywnego od sprzedawczyni ze stacji paliw? Wiecie jak sobie radzimy? Zamieniamy się dyżurami w strategiczne dni, ustalamy z wyprzedzeniem grafik na święta, pracodawca motywuje nas też premiami. Ustawowych zakazów mamy w Polsce za dużo a nie za mało i zakaz dla wszystkich 38 mln Polaków nie jest jedynym ani najlepszym rozwiązaniem dla Twojego problemu: "chcę mieć wolne 15 sierpnia". Zamień się z kimś, zaoferuj np. koleżance pracę w inny dzień za nią itp. Rozwiąż swój problem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Rozwiąż swój problem sama.<<< x Nie rozśmieszaj ludzi :D. x Przecież na pracę w te dni narzekają największe łajzy. x Jeszcze nie usłyszałem od normalnej osoby, by potwornie na pracę w taki dzień jak jutro, narzekała. Raczej wszystkie cieszyły się z DODATKÓW, za pracę w święto. x Ale LENIOWI nigdy nie dogodzisz :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
to haruj sam w swieta. markety nie musza byc czynne w takie dni - niech sobie siedzi wlasciciel malego sklepiku za kasa i sam sprzedaje, jak mu zalezy. najbardziej na zamkniete markety w swieta narzekaja paniusie glosujace na PO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję w gastronomii, mamy wolne tylko w Wielkanoc, Wigilię i pierwszy dzień Świąt, w pozostałe "wolne" normalnie pracujemy i to nawet bez dodatków i żyjemy ;) Dzień jak co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gość
no ale w gastronomii zarabia sie wiecej niz w sklepach. uwazam, ze kasjerki zarabiajace najnizsza krajowa nie powinny tyrac w swieta - niech maja cos od zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>to haruj sam w swieta<<< x Zawsze pracowałem i jakoś nie widziałem w tym problemu. x >>>markety nie musza byc czynne w takie dni<<< x Bo Tobie nie chce się pracować ? Na siłę uszczęśliwiasz innych, którzy najchętniej by Ci d_pę skopali. Znam wiele osób, które DOBROWOLNIE i Z WŁASNEJ WOLI starają się o pracę w święta, by dorobić do własnego budżetu. Może niech to ludzie decydują, a nie LEŃ wyciągający potem łapę do pomocy społecznej. x >>>niech sobie siedzi wlasciciel malego sklepiku za kasa i sam sprzedaje, jak mu zalezy<<< x Ależ siedzi i bardzo jest z takich dni zadowolony :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
ale taka kasjerka nie zarobilaby tyle co wlasciciel sklepu - dostalaby zwykla "dniowke". ja akurat pracuje w biurze, od poniedzialku do piatku i uwazam, ze przynajmniej w swieta kasjerka powinna miec wolne. a ty nie p*****l, ze pracujesz w swieta, bo o ile wiem, to prowadzisz dzialanosc gospodarcza w budowlance grubasie, a tam nikt w swieta nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
jestes kolejnym mitomanem i koniobijca z lustrzyca, co trzepie sie pod p****le, na dodatek z otytylymi "laskami" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
no i zakladam, ze zapewne jestes platformersem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że markety nie "muszą być otwarte". Kafeteria też nie, internet można w sumie wyłaczyć, niech dostawcy i pracownicy firm telekomunikacyjnych mają coś od życia - to też często osoby na śmieciówkach ze śmieszną pensją. Stacje paliw można w sumie też zamknąć - w końcu można zatankować poprzedniego dnia. Myślę, że kolejarzom też należy się odpoczynek - jak ktoś musi wyjechać niech to zrobi poprzedniego dnia. Tylko niech nie liczy na nocleg w hotelu bo recepcjonista zarabia grosze i należy mu się trochę wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
nie porownujmy marketow do wyzej wymienionych uslug. zawsze mozna w swieta zakupy zrobic w sklepie, gdzie za lada siedzi wlasciciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz kupić paliwo na stacji, gdzie na stacji siedzi franczyzobiorca. Oczywiście, że nikomu nie jest na rękę paraliż gospodarczy kraju w wybranym dniu, bo ludzie kiedy nie muszą iść do pracy to jednocześnie chcą korzystać z pracy innych. Najuczciwszym rozwiązaniem jest zwyczajny podział obowiązków. Skąd pomysł, że wszystkie kasjerki koniecznie muszą wypoczywać 15 sierpnia a żadna nie chce np. 16 albo 17? Oczywiście, że tak nie jest. Nie wspominając już o tym, że właściciel sklepu może np. być osobą niepełnosprawną i nie dać rady sam stać za ladą, a skoro CHCE komuś uczciwie za pracę zapłacić a druga osoba CHCE podjąć tę pracę to niby czemu ma mieć zakaz? Bo jedna z drugą nie może się dogadać w sprawie wolnych dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I cóż - pan właściciel playa czy innej netii też przeciez może zasiąść na słuchawce, skoro mu zależy na zysku czyż nie? Mielibyście Matke Boską Bezinternetową :) bo wiadomo, że włascicieli nie będzie tylu, żeby obsłużyć wszystkich potrzebujących. Po co jakies MPK? Niech właściciele prywatnych busów jeżdżą, a pracownicy mają zakaz. Nawet prawosławni, którym zwisa 25 grudnia mają zakaz pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
markety i galerie handlowe nie sa obiektami handlowymi pierwszej potrzeby. mam w nosie to, ze ich zamkniecie w swieta doprowadza do szalu urzedniczki panienki glosujace na PO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Internet też nie jest usługa pierwszej potrzeby - wytrzymasz jakoś bez kafe te parę dni. Jak parę razy do roku nie kupisz paliwa to też nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no ale w gastronomii zarabia sie więcej niż w sklepach" Bzdura. Oczywiście zalezy, jaki sklep i jaka gastronomia, ale w pizzeriach pomoc kuchenna dostaje 7zl na rękę, a dostawca 6,5-8, to raczej nie jest to więcej, tym bardziej, ze w sklepie jest chociaż umowa o prace przeważnie. Ja pracowałam jako kasjerka przez rok i to nie jest wcale nie wiadomo jak ciezka praca, pod tym względem kasjerki w supermarketach sa uprzywilejowane, bo jest wiele zawodów nisko platnych, gdzie w święta trzeba pracować. No i kasjerki w malych sklepikach pracują normalnie, wiec jak widac kasjerka kasjerce nierowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
w swieta w sklepach pracuje jedynie wlasciciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sklep powinien być otwarty wtedy kiedy ja tam idę. A ponieważ nie wiem kiedy tam pójdę to ma być otwarty całą dobę. A jak się wam to nie podoba, to znajdzcie sobie inną pracę. Możecie np zostać zakonnicą albo coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wobec tego nie chcę iść jutro na dyżur w SOR. :( Proszę sobie nagle zachorować lub spowodować wypadek w inny dzień, albo szukać pomocy w jakimś gabinecie prywatnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
ja nie pracuje ani w weekendy ani swieta, ale uwazam ze akurat w swieta panie kasjerki powinny miec wolne, a to ze panienki glosujace na komoruskiego wpadna w szal, to mnie to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to platformersi
chca handlu w swieta, zeby niemieckie markety mogly zarabiac - wyborcza i po chodzi na pasku szwabow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>a ty nie p*****l, ze pracujesz w swieta, bo o ile wiem, to prowadzisz dzialanosc gospodarcza w budowlance grubasie, a tam nikt w swieta nie robi.<<< x Czyli jak zwykle g_wno wiesz, a się sadzisz durna flądro :P. x Ani ja budowlanki nie prowadzę, ani mój kolega domy budujący, w takie g_wniane święta roboty nie przerywa. Całej brygadzie zależy, by jak najwcześniej do domu wrócić, a nie w kontenerze chlać wódkę (jak zapewne cała Twoja rodzina :P ). x >>>ale taka kasjerka nie zarobilaby tyle co wlasciciel sklepu - dostalaby zwykla "dniowke". ja akurat pracuje w biurze, od poniedzialku do piatku i uwazam, ze przynajmniej w swieta kasjerka powinna miec wolne.<<< x Od kiedy babcie klozetowe biurem kibel nazywają :P ? x Bo osoba wykształcona wie, że za pracę w święta, należy się dodatek nawet 100% i dzień wolny do wybrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, biurwa to najbardziej rozbestione odmiana homosapiens. Myśli, że jak prscuje w Urzędzie Miasta to jest władcą świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>w swieta w sklepach pracuje jedynie wlasciciel<<< x G_wno wiesz o życiu :(, x dlatego g_wna wypisujesz :(. x U mnie w sklepie pracowałem ja i studentki zatrudnione na zleceniu. Było to zgodne z prawem, a dziewczyny z pracy w taki (durny) dzień, były bardzo zadowolone :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do misio1
pracodawcy unikaja placenia nadgodzin - w zwiazku z tym za prace w weekendy lub swieta daja zazwyczaj wolny dzien lub kaza wtedy pracowac osobom na smieciowkach lub pracujacym w trybie zmianowym, ktore zadnych dodatkow nie otrzymuja, ew. zatrudniaja koniecznych specjalistow. natomiast zwyklym biurowym pracownikom zarabiajacym 3 tysiace daja spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, ja uważam, że jednak te wieksze sklepy w takie świeta jak dzisiaj powinny byc otwarte . Co innego Wielkanoc czy Boże Narodzenie, ale dzisiaj to takie tam świeto kościelne, dla mnie przynajmniej mniej znaczące wiec moim zdaniem to przesada, a kasjerki taka maja prace, ze muszą pracować w weekendy, same sie na to zgodziły, lekarze czy pilegnieraki np też muszą pracować czasem w Boże Narodzenie czy Nowy rok no i co? NIkt ich do tej pracy nie zmusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca lekarza i pielęgniarki to zupełnie co innego, bo choroby i wypadki zdarzają się również w święta. Natomiast zakupy z pewnością można zrobić dzień wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×