O szczepionkach na chłopską logikę

autorko, jestes naprawde mądrą kobietą. Ja do tej pory żyłam w ułudzie, ze ludzie "tam na górze" się starają, aby żyło nam sie lepiej. Niestety, jak wszyscy wiedzą, oni myśla o sobie. Nie odkryłam Ameryki przecież. Dotarło do mnie, że żyjemy w złym świecie i jedyne, co możemy robić dla siebie i osoób, ktor kochamy to w miare możliwości chronić. Nie bede sie rozpisywac o moich :odkryciach", bo vrakło by mi czasu na to, ale.....jesteśmy od wielu ładnych lat truci żywnością, kancerogenne i mutagenne środki chemiczne dodawane są do kosmentyków, warzywa od rolnika? Kobiety!!! Wszystko jest pryskane, chyba, że sama masz swój ogródek, pod warunkiem, że gleba nie jest skażona od spalin, fabryk itd. Szczepionki........powiem krótko, nie wierze w to dobro. Ludzie szczepią, a nie wiedzą czym i co się z tym wiąże. Kiedy moja pediatra powiedziała, "niech Pani sie nie boi szczepionek, śmierć zdarza się naprawde rzadko" - zwątpiłam w świat. Ja mam byc spokojna, że jest małe prawdopodobienstwo, ze moje dziecko to przeżyje....Świat jest brudny, i liczy sie władza, bo to dostęp do pieniędzy. Sa na świecie tacy, którzy zaszczepiaja w polityce takie rzeczy. Żal mi maluszków, ktorych rodzice idą w zaparte i krzywdza dzieci nieswiadomie.

No i wlasnie tak wyglada rozumowanie w kwestii szczepien. Szczepiacy boja sie chorob zakaznych a nieszczepiacy szczepionek z ta roznica ze nieszczepiacy to ludzie w duzej mierze na wlasna reke oczytani w tematyce szczepien dlatego im jakos bardziej ufam w kwestii decyzji.

No i wlasnie tak wyglada rozumowanie w kwestii szczepien. Szczepiacy boja sie chorob zakaznych a nieszczepiacy szczepionek z ta roznica ze nieszczepiacy to ludzie w duzej mierze na wlasna reke oczytani w tematyce szczepien dlatego im jakos bardziej ufam w kwestii decyzji. XXX Taaaaaaaa oczytani jak diabli. Tak jak autorka tego tematu: świetnie udowodniła brak wiedzy opisując jak to się kieruje "chłopskim rozumem":/

"gość dziś " dobrze powiedziane niestety zwolennicy szczepien sa tak zatwardziali ze zadne argumenty do nich nie trafiaja. szkoda jedynie dzieci, ktorym sie wstrzykuje mnostwo chemii i mowi ze to dla ich dobra.

"Taaaaaaaa oczytani jak diabli. Tak jak autorka tego tematu: świetnie udowodniła brak wiedzy opisując jak to się kieruje "chłopskim rozumem":/ " Napisano "w duzej mierze". Co oznacza ze nie kazdy ale duza czesc, na pewno o wiele wieksza niz wsrod zwolennikow szczepien.

szczepionki to ogromny biznes, przekonanie ze sa super przebadane i bezpieczne to zbytnie zaufanie do producentow szczepionek

ja szczepie ale nie narzucam komus szczepienia swojego dziecka niech robi jak uwaza

Ja się dziwię, że przeciwnicy szczepień żyją teorią spiskową tylko w kwestiach szczepień. Ciekawa jestem czy jak same chorujecie to zażywacie zapisane leki czy nie? Czy używacie w ogóle jakichkolwiek leków czy nie? Bo przecież każdy lek jest produkowany przez firmę farmaceutyczną, która spiskuje przeciwko nam...

a jakie to leki przepisane mamy przyjmowac? ja od 10 lat nie bylam u lekarza a ostatni przepisany lek to przyjmowalam chyba w dziecinstwie. Zapewne wiekszosc przeciwnikow szczepien ma podobnie bo to ludzie dbajacy o zdrowie i prowadzacy zdrowy styl zycia. Moze dla was szczepiacych przyjmowanie przepisanych lekow to normalka i codziennosc dla nas nie.

Rząd i korporacje farmaceutyczne trzęsą dupą ,że ludzie mądrzeją w sprawie szczepień ,czytają aktualne badania naukowe...szczepionki zalegają w sanepidach.Grożą grzywnami..a sąd te grzywny umarza.Pamiętajcie biznes to biznes nikt waszego dziecka żałować nie będzie bo to biznes i jakieś straty w ludziach mysz być.Ja i moje dzieci w tych eksperymentach nie biorę udziału.