Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość introligator

smutny mąż

Polecane posty

Gość zapomniałem hasła
Czytam sobie, smakuję ten emocjonalny dreszczyk między autorem a Looi i naszły mnie wspomnienia. To było półtora roku temu tutaj na kafe. Ona chciała z kimś tylko pogadać, ja zaglądałem tu czasem, napisałem, no i się wkręciliśmy oboje. Daliśmy sobie nawzajem to, czego obojgu nam tak brakowało. Ten dreszczyk. Doskonale was rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waść Pan
No i gdzie Looi? Wiem, ze to czytasz mała ale juz sie nie ujawnisz, szkoda. A moze masz i racje. żeganj zatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdanie "jesteś genialnym w sposobie..." jest zdaniem poprawnym. Nigdy nie zrozumiem ignorantów z kompleksami, którzy poprawiają innych a móżdżek ich jak orzeszek (niepofałdowany).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie, że sprawdziłeś. Spisałeś się. Nadal nie jestem pewna czy ta forma jest poprawna. Ale jeśli ekspert pisze, to też tak pisać będę. Ale, ale, popiszę trochę z Tobą, to mój mózg się pofaluje. Liczę na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz pisarzu, pisz mocarzu. Lubię Cię czytać. Od tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
To się nazywa metoda małych kroków, i większość normalnych ( czytaj: wolnych) ludzi stosuje ją w życiu codziennym, w pracy, w do u, na randkach. Stosuje ją mniej lub bardziej świadomie, jest to bowiem metoda bezpieczna. Zakładasz wątek, w którym zgłaszasz swoje problemy życiowe. Masz dom, rodzinę. Żona, dwoje dzieci w wieku przed/szkolnym. Żona ogólnie dobra kobieta, ale płomień namiętności gaśnie, lub wygasł rok temu. Z okładem. Na Żonę złego słowa nie napiszesz, stara się, ale oboje jesteśmy zmęczeni, bo praca, bo dzieci. No i młodsze dziecko chce zasypiać przy mamusi, więc wspólne spanie to wyjątek a nie reguła. Zresztą, po 8 latach małżeństwa czym Żona może cię zaskoczyć? Strój pielęgniarki? Pejcz i 20 cm szpile? Niestety, nawet to nie zadziała, jeśli przeżyłeś z Nią ze 300 orgazmów, w tym 200 przez pierwszy rok znajomości... Siedzisz zatem w granatowym fotelu Strandmon (czy jakoś tak) i zastanawiasz się, co zrobić ze swoim życiem, żeby odnaleźć tę iskrę, która rozpalała wasz związek przez pierwsze 3 lata. Wpisujesz w google frazę "brak namiętności w malżeństwie co robić" i..tadaaaam!!!...witaj na forum Kafeteria.pl. Okazuje się, że jest to wręcz fantastyczne forum, wprawdzie dla kobiet, ale...przecież mam problem z kobietą, kto jak nie inna kobieta potrafi mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
Kurde, tekst mi się pomieszał przy copy-paste. Cholerne filtry antyspamowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
No nic, jedziemy dalej ;-) Na nowo założonym wykładasz sprawę kawa na ławę, jeśli nie nawalisz tysiąca błędów ortograficznych i nie użyjesz słów powszechnie uznanych za wulgarne, jak w banku masz, że odezwie się conajmniej jedna osobokobieta z problemem zasadniczo podobnym do twojego, tyle że symetrycznie odwrotnym. Ma niewielki problem, mianowicie z mężem układa się nienajlepiej, a właściwie to wcale. Cóż za zbieg okoliczności, myślisz. Ja pomogę jej, ona pomoże mi, potem jeszcze pomożemy sobie nawzajem, i wszystkie problemy znikną. Na początku piszesz przez godzinę o swoim problemie, tylko godzinę, bo w końcu siedzisz w robocie a szef za ścianą, robota nie zając i uciec nie chce. Nastepnego dnia piszesz dwie godziny, bo miło pogadać z kimś kto wie o co chodzi. Poza tym okazało się, że oboje uwielbiacie operę włoską i wołowinę argentyńską, więc potygodniu upychacie robotę w szafie, żeby mieć czas na nową fantastyczną znajomość z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot tak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fantastyczna znajomość na forum. Ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
No ale ale...forum nie takie jednak fantastyczne, bo jakiś cham dekoruje twój wątek kwiatkami z rodzaju "jem kupę. Autor." tudzież "won c***u do żony a nie dziwek szukać w internetach". Co robić, znosisz to dzień, tydzień, drugi, ale w takim towarzystwie kulturalnie rozmawiać się nie da. No co robić...co robić? "Chętnie porozmawiałbym jeszcze o wołowinie włoskiej i operze argentyńskiej, ale w takich warunkach sam/sama rozumiesz...". Ale tak się składa, że wczoraj przypadkiem założyłem konto pocztowe na gmailu, adres jest w stopce, jeśli będziesz chciała porozmawiać, napisz.- Napiszę..." "Cześć co słychać?- Fatalnie, miałam sprzeczkę z M. - O rany, jak można kłócić się z tak fajną dziewczyną...??? - No jak widać można...wiesz...mam już wszystkiego dość, w ogóle nie czuję się kobietą, ostatni raz przytulił mnie 3 miesiące temu :-(. - Ale jak przytulił...tak normalnie, czy wiesz...PRZYTULIŁ ;-) - Aaa....TAK, to my przytulaliśmy się...nie pamiętam kiedy :-( - Aż tak dawno? No to przytulam Cię ;-) - Ale jak mnie przytulasz? Normalnie czy TAK? ;-) - TAK, jak lubisz najbardziej...;-) - Najbardziej to lubię przytulać się rano ;-)... itd.... itp..." Oczywiście o żadnym wirtualnym stosunku nie ma mowy. Po 3/6/9 miesiącach pisania jedno z was proponuje kawę, akurat tak się składa, że oboje pracujecie w Sosnowcu, choć mieszkacie w Szczecinie i Poznaniu. Potem spotkanie, tylko kawa, "kurcze, śwetnie się z Tobą rozmawia, jesteś dużo przystojniejszy, niż na zdjęciu", potem kolejne spotkanie, kawa ale 3 godzinna...itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
Czasami to może wyglądać trochę inaczej...zamiast chama z "jem kupę. Autor." jest sprzeczka, coś na forum przypyskowałeś dziewczynie, dziewczyna strzela focha i odchodzi, a na maila ze stopki dostajesz "Myślałam że rozmawiam z fajnym facetem a nie z dupkiem. Nigdy nie chciałam Cię obrazić, ale widzę, że bez wzajemności...Żegnam.- No daj spokój, niby czym Cię obraziłem? - Ten kawał o blondynce był chamski. - No może i był chamski, sorry, ale przecież ja lubię blondynki, wręcz uwielbiam. Moja pierwsza dziewczyna była blondynką, a żona jest ruda no i sama wiesz co z tego wyszło....itd. itp..." Po 3/6/9 miesiącach kawa, potem druga...itd...itp. Skutek ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha :) Dobry tekst :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można go rozwinąć w postaci bloga/opowiadania "Fantastyczna znajomość na forum" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
Tak tak, w postaci bloga...cudowny pomysł. Dostanę "Blogera roku" i na uroczystość przyjdę z Żoną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, tak ! Możesz też pojechać z żoną i kochanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
O! Mądrej głowie dość dwie słowie...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan krac
Zaraz się wpakujesz w kolejny układ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10% od zysków za pomysł, będę prosiła. Albo mogę zostać zapasową kochanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak wygląda praca w polskich biurowcach/finansach itp. itd. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardz
Chyba Ty... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako bloger roku będzie bogaty, więc będzie go stać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
Niestety, nie mam konta na gmail :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapchało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
push...up! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
No cholera jasna...w takich warunkach się nie da rozmawiać...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje, ze t co tak piekenie napisane nie jest o Looi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce słońce
bardzo..... a może się da ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dawny gość czy to ty SP :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dawny gość
Nie pisałem o nikim konkretnym. Potraktujcie to jako bajkę. Dla dorosłych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×