Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozdeptałam nogą mysz w pokoju

Polecane posty

Gość kor7
Ps. Bardzo ciekawa jest też liczba odsłon tych filmów, obserwuję to od jakiegoś czasu i stwierdzam walkę pomiędzy tymi którzy takie filmy umieszczają a administratorami którzy je kasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaba pod platformą nie ma szans. Zdeptalam ze 3 razy i oczywiscie jakies male a nie duze. Pod obcasem wogole nie czuc. A jak zdepta sie na trawie lub ziemi a nie na chodniku to jeszcze sie wbija i zostaje na obcasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kor7
A celowo depczesz te żaby czy tylko przypadkowo nie patrząc w ogóle pod nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wklejajcie zdjęcia butów idealnych do deptania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolałbym abyście deptały w kozakach za kolano na płaskich podeszwach (taki fetysz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracam uwagi na to co laduje mi pod obcasami a ze czasem i specjalnie zdeptam to juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zwracam uwagi na to laduje mi pod obcasami a ze czasem i specjalnie cos zdeptam to juz inna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kor7
"inna sprawa" wiesz co, jednak cię to kręci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anka76 sporo dziewczyn opisywało że likwiduje ślimaki w podobnych butach. Widać są skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena93
A ja zadeptałam niedawno kreta, który niszczył mi trawniki. Załatwiłam go w klapkach na drewnianej podeszwie. Deptałam go mocno kilka razy aż znieruchomiał. Potwierdzam, że takie buty są skuteczne i miażdżą nawet większego szkodnika bez wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec rozprawiłaś sie z nim skutecznie. Takich butów używasz najczęściej czy to akurat przypadek że miałaś je właśnie na stopach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zdeptalam ostatnio chomika w domu przez przypadek szpilkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marlena93, krety są pod ochroną. Deptanie kretów to przestępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam na przystanku delikatnie podsuwać kobietom pod obcasy jakieś małe rzeczy. Zobaczycie że mało która zwróci uwagę że coś zgniotła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna zdeptac chomika w domu szpilkami? prosze opisz dokladnie sytuacje i najlepiej daj foto szpilek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my fetyszyści obuwia chcemy te szpilki pooglądać a potem się spuś..... :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, jak ty to zrobiłaś? Wystarczy przecież przejść po trawie kilka metrów i na butach z tak gładką powierzchnią niewiele zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie mozna zdeptac i nie byc tego swiadomym. Co w tym dziwnego? Bylo kolo 21 kiedy wchodzilam do kolezanki. W przedpokoju zalozylam szpilki wzielam torebke i wyszlam. Po chwili przypomnialo mi sie ze nie wzielam katalogow i wrocilam do domu, nie zdejmujac juz butow poszlam do pokoju spakowalam katalogi i prawdopodobnie wychodzac go zdeptalam. Bylo ciemno wiec nie widzialam. Czulam ze na cos stanelam ale myslalam ze to kapcie. Zastanawia mnie fakt jak on wyszedl z klatki i czy brat mu nie pomogl.... Szkoda mi go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zdjęcia z altany działki - dlatego na podeszwach są jeszcze ślimaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie szpilki miałaś na nogach? Takie z platformami czy nie? I nadepnelas na niego obcasem, czy przodem buta? A nie patrzysz co masz pod butami jak coś poczujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpilki jak szpilki. 15cm z 5cm platforma.... Nie - zazwyczaj nie patrze na to co mam pod nogami, a wtedy i tak bym nie zobaczyla bo bylo ciemno, a po za tym tak jak pisalam myslalam ze nadepnelam na kapcie. Zdeptalam platformą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne 40 ślimaków pękło po moimi klapkami na obcasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo masz już na swoim koncie ślimaków lub innych szkodników? Gdzie sie z nimi rozprawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w tym momencie poszło zgłoszenie na dyzurnet wy świry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po taka platforma to cud że wgl cokolwiek poczułaś... A zdarzyło Ci się jeszcze coś kiedyś zdeptać tymi szpilkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka slimakow zginelo pod nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha! Z Dyżurnet odpisali, że sprawa przyjęta przez policję! I dobrze wam tak. Was porozgniatać, smiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co my za to możemy że się od tego podniecamy seksualnie??? :-P :-D :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×