Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mężczyzna_Sam

Dlaczego zwlekacie z nawroceniem się?

Polecane posty

Gość gość
do rozmowy i jej kolegi. Macie się za jakąś św. Inkwizycję? Może wyprawy krzyżowe zorganizujecie? Tacy jesteście mocni? Proszę się wybrać do meczetu i tam głosić słowo Boże. Odważycie się, czy tylko tutaj tacy hardzi jestescie i nie liczycie się z niczyim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie i na tym mielismy poprzestac. Ale rozmowa i jej tajemniczy kolego tego nie rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ciekawe jakoś na mszach nawet księża upominaja by nawracać zagubionych chociażby kosztem opluwania Boga czy mnie, jeśli chociaż jeden to rozoatrzy i będzie bliżej Boga to jest to w dobrym celu. Bóg wybaczy. Ja temu sfrustrowanemu gimnazjaliścid nie nakazuje rzucać obelgami wiec obarczanie mnie winą za to jest bardzo nie na miejscu, tym bardziej że pani idealna wierząca sama opluwa innych a śmie kogoś upominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak słów głupcze jak pójdziesz faktycznie do meczetu nauczać to Cię będę szanowała. Jak narazie to jestes tchórzem cwanym w gębie na forum. Ty masz sią tak do Boga jak ja do Zeusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też ktoś nawrócił. I gdybym nie spotkał tej osoby, która mówiła mi o Bogu (też ja miałem za wariatke), pewnie bym już nie żył. Właśnie czasami przez takich ludzi mówi do nas sam Bóg, to jest wyciąganie pomocnej dłoni, to nie jest nic złego. Bo choćby i jeden ateista się nawrócił kosztem tysiąca obelg będzie to opłacalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:38 ile Ci osób jeszcze musi napisać że jesteś bezmyślnym głupcem? Ten meczet to dobry pomysł. Skoro Ci księża każą nawracać to wykaż się tutaj to każdy jest cwany. Dobranoc Bóg widzi Twoje zakłamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:44 Akurat Twój szacunek jest ostatnim na czym mi zaleźy.. A swoją pychą i niuzasadnioną pogardą udowadniasz sama jak blisko Boga jesteś.. haha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech pan inteligentny ateista się wypowie czy obchodzi święta Bożego Narodzenia jaki każde inne religijne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:45 jak poczytasz ich wątki to zrozumiesz że oni więcej osób zrazili do Boga niż nawrócili. A chyba przyznasz rację że lepiej nikogo nie nswrócić niż jedną odobe zrazić. Także mówię dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ja mam dobre pytanie do ateistów. Myślicie że jak człowiek jak i wszystko inne wzięło się z niczego to były by dwie płcie męska i żeńska u zwierząt i ludzi. Nie wydaje wam się to dziwne???? Ze niby człowiek jak i wszystko inne bierze się z pierwiastków i jeśli tak to moim zdaniem powstał by jeden człowiek kiedyś tam i nawet się nie rozmnozyl.." Typowa logika zagorzałego katolika, wypowiada się w sprawach o których nie ma pojęcia. Po 1 primo : nic nie bierze się z niczego, wyobraź sobie płuca, skurczają się i rozkurczają, tak jak nasz wszechświat. Wielkie bum, powstają czarne dziury, w końcu zostaje jedna co wszystko wessała, osiąga masę krytyczną i wybucha, i tak w koło macieju. Po 2: Komórki nie potrzebują płci do rozmnażania, klonują się, ślimak nie ma płci, jest zarówno facetem jak i kobietą. Po 3: To co znamy jest z ziemi, nie zdziwił bym się gdybyśmy kiedyś znaleźli w kosmosie organizm 3 płciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zapyta się o to, co dla niego dobrego zdobiliśmy, czy wzrastaliśmy w wierze, czy poszukiwaliśmy Boga Ojca, czy mnożyliśmy dobroć i miłowaliśmy Boga z calej mocy poprzez świadectwo dobrych czynów i dobrych intencji wobec bliźnich. " o patrzcie, prorok. A skad wiesz, moze to ciebie zapyta skad wytrzasnales caly ten balach co o nim opowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:51 Ta ciekawe, prowadzisz statystyki na temat tego ilu nawrócili a ilu oddalili? To szczyt głupoty co teraz napisałaś. Tu nie chodzi o to by kogoś siła nawracać ale wymienić poglądy i być może tym samym zachęcić kogoś do zagłębienia się w sedno sprawy (nie nakazując niczego nikomu) jeśli ktoś tu kogoś zraził to są to właśnie ateiści. Gdyby dyskusja toczyła się bez niepotrzebnych wyzwisk (czego prowokatorami byli ateiści jak prześledzisz wątek to zobaczysz) to byś nawet jie musiała teraz zabierać głosu i obarczać wina za wszystko swoich braci. Wyobraź sobie ze gdyby nikt nigdy nie głosił o Bogu chrześcijanstwo już dawno by upadło, tego byś chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:54 Hehe może jeszcze mi powiesz ze mężczyzna wyewoluował z kobiety albo na odwrót? Ale czy to nie jest tak że według logiki ewolucja zajmuje setki, tysiące, jak nie miliony lat? Czy w takim razie ta kobieta czy ten facet przeżył by te setki lat by ewoluować w płeć odmienną? Głupie są te teorie o wielkim wybuchu. O wiele mniej prawdopodobne niż w stworce doskonałego. Dlaczego więc nie masz problemu z uwierzeniem w wielki wybuch a w Boga już tak? Na jego i drugie dowodów nie masz, skąd wiec stanowcza negacja jednego z wariantów? Nie uważasz ze kłóci się to z logiką i niewidzialny byt szepta ci kłamstwa do ucha a Ty jesteś przekonany że to Twobe myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu naukowców twierdzi że Wielki Wybuch to wymysł, nierealny do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem sen, że jakiś wewnętrzny głos ze środka (męski) mnie mówił do mnie, że mamy się modlić i prosić i dostaniemy wszystko czego chcemy. Tak jakby ktoś wszedł w moje myśli i mi to przekazał telepatycznie. O co w tym chodzi? Ten głos był taki łagodny i pewny tego co mówił jakby to było oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie to żałosne. Człowiek nigdy nie wytłumaczy Absolutu, a tu parę osób ma taką ambicję, nie pojmują oczywiście i za karę negują Jego istnienie... Zupełnie jakby gliniany garnek negował istnienie garncarza, który go wykonał i z uporem twierdził, że znaleziono go w kapuście... Może czuje się głąbem?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz przesłanie do katolików : Wasza wiara pada już na samym początku - nie jesteśmy wyjątkowi. Tak się nam wydaje, ale zwierzęta również mają inteligencję. Z tego co słyszałem kiedyś kościół twierdził że zwierzęta nie mają duszy więc "nie idą do nieba". Niebywałe, zwłaszcza że istnieje małpa która posługuję się językiem migowym, i bynajmniej nie jest opętana. Na pytanie "gdzie idziemy po śmierci" odpowiedziała "do wygodnej dziury". Wychodzi na to że jest większą realistką niż ludzie. Wiara została wymyślona na długo przed pismem, więc nie można stwierdzić kto był pierwszym "bogiem", jednak jedno jest faktem : wiara powstała po to, żeby ludzie nie czuli się samotni. Fajnie i przyjemnie jest wierzyć, że ktoś nas pilnuję. Niestety, żyjemy w świecie do którego właściwie nie mamy dostępu, po wyjściu poza atmosferę zamarzamy, tak na prawdę nigdy nie dolecimy do marsa - w kosmosie jest bardzo wysokie promieniowanie, o czym się nie mówi. Zanim tam dolecimy cała załoga będzie miała raka. Poza tym nikt nie stwierdził że na miejscu też nie będzie promieniowania. Jeżeli chwilę pomyślicie zaczniecie się zastanawiać : no dobrze, skoro świat się skurcza i rozkurcza to jeszcze można zrozumieć, ale gdzie jest ten świat? Fraktal? Zabawka na biurku dziwnego stworzenia? Świat stworzony komputerowo? A może nas nie ma? Tego nie wie nikt. Nawet bóg. Jednak nawet bez odpowiedzi na to pytanie trzeba żyć. Trzeba w coś wierzyć. Mieć nadzieję, nie myśleć o tym, że w chwili gdy umierasz połączenia w twoim mózgu gasną, a do krwiobiegu dostaje się ogromna ilosć DMT, który wywołuje halucynacje. Po prostu nie da się wyobrazić sobie że nie istniejesz. Jest jeszcze inna teoria. Ktoś kiedyś wymyślił, że w chwili gdy umierasz twój mózg zapada się sam w sobie (tak jakby czarna dziura) i tworzy nowy świat. Niektórzy nazywają to reinkarnacją, jednak błędnie ją odbierają. Również nie potwierdzimy czy to prawda. Skoro nie możemy tego potwierdzić, to jaki sens ma wiara? Bardzo mi przykro, jednak z takim zasobem informacji oraz po obserwacji otaczającego mnie świata nie biorę w ogóle pod uwagę koncepcji boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiego absolutu? Natury? Minął kolejne lata i wszystko zostanie wyjaśnione . To kwestia czasu tylko. Nie zauważyłeś, że z biegiem czasu gdy ludzkość poszerza horyzonty swej wiedzy, miejsce dla bogów i absolutu kurczy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak biorąc na chłopski rozum - jeden bóg stworzył wszystko, mimo tego że poza ziemia istnieje życie (nie chodzi mi o ufoludki...), mimo tego że istnieją inne, mniejsze wymiary, mimo tego że czas jest względny i również jest wymiarem, bóg postanowił się objawić AKURAT gdy na ziemi pojawił się Homo Sapiens. Cóż za przypadek. Dlaczego przed homo sapiens nie objawił się małpom? Albo delfinom - również są inteligentne. W dodatku równo 2015 lat temu zesłał na ziemie swojego syna. Jezusa, syna cieśli. W czasach "innego boga", Jahwe. Stwierdził, że ludzie źle się zachowują (mimo tego że czas jest względny i na pewno wiedział o przyszłych krucjatach). Do Jezusa mędrców doprowadziła kometa (dzisiaj jej już nie ma, dziwne). Jezus dorastał wiedząc o tym, że jest synem bożym, jego ciało nie działało poprawnie, gdyż nigdy nie odczuwał pociągu seksualnego. Gdy był dorosły dostał od ojca nadprzyrodzone zdolności. Żeby jednak Jezus nie zbawił czasem wszystkich ludzi, dał mu ograniczone możliwości - takie jak zamiana wody w wino (rozrywkowy był ten Jezus), chodzenie po wodzie czy klonowanie pożywienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:31 Idę na 18:00 spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafił również uleczać ludzi i czytać w duszy człowieka. Jako że Jezus był dobry, zaczął nauczać ludzi. Trochę dziwne że bóg, który stworzył zarówno dobro jak i zło zesłał na ziemie tylko dobrego syna, ciekawe gdzie ten zły. Mimo tego że każdy normalny człowiek uznał by Jezusa za wariata (nawet gdyby miał racje), Jezus znalazł zwolenników. Chodzili razem na ryby, robili "wieczerze", ratowali ludzi. Jakby młodzi nie rozumieli to wam powiem że robił mniej więcej to, co dzisiejsi superbohaterowie, tylko w starym wydaniu. Po jakimś czasie, ówczesny "rząd" zauważył Jezusa i słusznie stwierdził że niesie on ze sobą zagrożenie - mógł obalić "starą wiarę". Jezus żeby nie zostać zasztyletowanym stwierdził, że stara wiara też jest dobra, jednak ta nowa jest rozwinięciem tej starej. Poncjusz Piłat jednak mu nie uwierzył i postanowił go ukrzyżować. Jezus dowiedział się wtedy że ma umrzeć za nasze grzechy. Jego ojciec chyba nie był najlepszym rodzicem, skoro zrzucił na barki swojego syna grzechy całej ludzkości. Jezus jednak przyjął ten pomysł z pokorą i został ukrzyżowany. Parę lat później wyznawcy słowa bożego zaczęli pisać Biblie. Jako że bóg nie mógł już nikogo "ze swoich" zesłać na ziemie, żeby ten ktoś sam napisał biblie, bóg zaczął pisać ręką innych ludzi (mimo tego że mieli obiecaną wolną wolę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biblia- Bóg opisał tam wszystko, od początków ziemi (na temat całego wszechświata wolał się nie rozpisywać), poprzez życie Jezusa i czynów, przez wiele anegdot i historyjek aż po kres ziemi. Bóg chciał nam pomóc, zapisując że człowiek, który spowoduje upadek naszej cywilizacji, tzw. Antychryst będzie oznaczony liczbami 666. Cóż, bóg nie mógł przecież wiedzieć że w przyszłości będziemy mieli do czynienia z wieloma cyframi, a liczba 666 będzie na porządku dziennym. Jednak żeby nie psuć dobrego rozgłosu pierwszej biblii, nie napisał drugiej która rozwiała by wiele wątpliwości i dokładnie wskazała kim jest ów antychryst. KONIEC Tak więc drodzy chrześcijanie, nie dziwcie się że ludzie odwracają się od religii - my po prostu widzimy że jest to bajeczka na dobranoc. Dziękuję, i mam nadzieję że pomogłem wielu ludziom którzy się zastanawiali czy pójdą do nieba czy do piekła. Odpowiedź jest jasna - nigdzie nie pójdziesz. Po prostu przestaniesz istnieć. Nic więcej. Na pocieszenie dodam że wszyscy kiedyś umrzemy. Nie ma co się załamywać życie jest długie, i można je pięknie przeżyć. I nie musicie czytać biblii żeby być dobrym człowiekiem. DOBRANOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, a ja miałem to nieszczęście doswiadczyć działania szatana jak i Boga w moim życiu. I nie były to bynajmniej halucynacje, czy dziwne zbiegi okoliczności. Poza światem materialnym istnieje też coś czego nie jesteśmy w stanie uchwycić swoimi zmysłami, bo jesteśmy skonstruowani tak a nie inaczej. Dobrym przykładem są np. tutaj psy które reagują na dźwięki o częstotliwości której człowiek nie usłyszy. Sam bym wolał żyć beztroskim życiem w głębokiej niewiedzy i domysłach, pisząc się na naukowe teorie (tymczasem rozwiązanie odwiecznych zagadnień wydaje się takie banalne) mając na wszystko wylane.. niestety nie było mi dane. A co w kto wierzy, nie moja broszka, nie zamierzam nikogo przekonywać. Może kiedyś będzie mi dane o tym osobiście zaświadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×