Dlaczego zwlekacie z nawroceniem się?

Ejjjjjjjjjjj

Ja Boga widziałem poczułem jego moc! Chcecie to wierzcie, nie chcecie to nie. Ale mnie nikt nie przekona! Bo to by był grzech najcięższy nie wierzyć po tym co przeżyłem, czego doświadczyłem i doświadczam nadal. Amen. Pokój z Wami!

Up

gościu, ale to kiepskie tłumaczenie, bo skąd wiesz że jesliby nawet istniał to w innych cywilizacjach nie objawił się wcześniej? ;) Mógł. ale nauka wyjaśnia powoli wszystko, nawet ewolucję duchowieństwo musiało zaakceptować...nie wiadomo co jeszcze będzie musiało i czy z podkulonym ogonem nie ucieknie...bo zwyczajnie nie będą mieli wyjścia. Mnie najbardziej bawi to że Ci wierzący nie rozumieją tego, że nienawiść do wszelkich religii jest bzdurna i nawet gdyby bóg istniał to musieliby w tym swoim raju zaakceptować wyznawców innych religii a nawet innych cywilizacji ;) I oczywiście do niego się nie dostaną (do tego raju) wraz ze swoim duchowieństwem bo póki co wszyscy zioną nienawiścią i plują na inne wyznania jadem :P;)

jak mieliście konkretne doświadczenia z bogiem czy szatanem to konkretnie o nich powiedzcie, o okolicznościach...słucham...

0:18 Na wielki wybuch nie ma jednoznacznego dowodu, gdyż jest to fizycznie niemożliwe, jednak są poszlaki które twierdzą że tak właśnie było (np ogromne stężenia promieniowania w miejscach gdzie nie powinno ich być, lub fakt że wszechświat się rozszerza). To ja mam do ciebie teraz pytanie : skoro wiesz że istnieją czarne dziury (są potwierdzone naukowo), i wiesz że czarna dziura może pochłonąć czarną dziurę, wiesz również że czarna dziura pochłania czas - dlaczego uważasz że moja teoria jest nieprawdopodobna. Ide o zakład że nie zdajesz sobie sprawy z tego że obracasz się właśnie razem z ziemią ok 1500 km/h, która sama zapierdziela w kierunku centrum galaktyki (czarnej dziury zwanej Syriusz A), która nazywa się droga mleczna, z prędkością ok 220 km/s. A droga mleczna tak przy okazji zbliża się do galaktyki Andromedy z prędkością 400000 km/s. Pozdrawiam, za 7mld lat wlecimy w atmosfere słońca. Grawitacji nie oszukasz.

Ja tu nie widzę żeby ktoś zionął nienawiścią czy pluł jadem z osób wierzących. Owszem, zdarzają się momenty zdenerwowania i nie potrzebne wyzwiska, ale tak to niestety jest że każdemu mogą puścić nerwy, co nie oznacza, że potem się tego nie żałuję. Ja mam w dobie wewnętrzny spokój, chociaż normalnie mógłbym się załamać i rozpaczać nad swoim losem i każdego nienawidzieć. I tak też było przed moim nawróceniem. Teraz jest tylko spokój, pokora i cierpliwość, ufność Bogu. Nienawiścią nie pałam do nikogo szczerze, z ręką na sercu. Komu to zawdzięczam? Bogu i tylko Bogu.

02:14 Nie będę o niczym zaświadczać, bo i tak zostane wyśmiany. A ostatni rok mojego życia to science-fiction rodem z powieści. Żałuję że na mnie akurat musiało paść, szczerze żałuję. Może kiedyś przyjdzie na to pora bym opowiedział.

gość 2:20 ---- to popatrz na religię katolicką i islamu... nadal nie widzisz jadu i nienawiści?

nie chcesz nie mów, ale od tego jest duyskusja, bo ja też mogę powiedzieć że Miś Yogi istnieje i kradnie kanapki, albo Yeti ;)

A ze mną nikt się nie kłóci? Halo, ludzie nasz układ galaktyczny zwolnił bo wlecieliśmy w międzygwiezdny obłok energii... Jesteśmy jak pocisk lecący w sam środek czarnej dziury. My w nią wpadniemy, potem ona w andromede, ta nowa w kolejną i sru zassało wszystko. No dalej, przecież to jest ku*wa oczywiste.

acha i jeszcze dodam, od tego jest wiara że się wierzy, a nie ma się na to dowody, wtedy nie byłaby juz wiarą, a takich dowodów nie ma, a ja nie wierzę w coś czego nie jestem w stanie doświadczyć lub czego nie udowodni się naukowo.

gość 2:32 ---- z fizyki byłam kiepska ;) ale jak nas zassie to co będzie? Pytam z ciekawości? Może się czegoś dowiem...

kaktuss I tak mi w to nikt nie uwierzy nie zamierzam się produkować. Wcale nie czuje się z tym dobrze że na mnie padło.

wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokładach nadzieję, wszystko przytrzyma... Miłość nigdy nie ustaje.

Tak naprawdę postęp cywilizacyjny wszystko popsuł, w kwestii wiary i duchowości ludzi. Teraz ludziom przyćmiewają umysł takie wartości jak dobra materialne, kariera, czy dobra zabawa i inne wynalazki. Bóg i wiara poszły w odstawkę, bo ludzie mają ciekawsze rzeczy do roboty. Tak to wygląda.. niestety jest to smutne.

Kaktus teoretycznie cie nie zazsie bo spalisz się w promieniowaniu wypluwanym przez czarną dziurę zwanym horyzontem zdarzeń. Jednak jeżeli byś jednak przeżył (co jest absolutnie niemożliwe) to teoretycznie mógłbyś zobaczyć koniec świata (z twojej perspektywy wszystko naokoło by przyśpieszyło, przed samym zderzeniem z centrum czarnej dziury czas by się dla ciebie zatrzymał). A tak przy okazji, z tym że nas układ galaktyczny wpadł w energie kosmiczną to nie mit - zarówno rosja jak i NASA to potwierdziły. W związku z tym nasz układ galaktyczny zwalnia, a co za tym idzie: 1. ziemia może zacząć szybciej zbliżać się do słońca (zamiast za 7mld możemy zjarać się już za 3) 2. promieniowanie które dociera do ziemi może być odpowiedzialne za zmiany klimatyczne 3. może nastąpić nowa epoka lodowcowa (wg rosjan 2030 rok, NASA twierdzi że rosja pierdzieli głupoty, ale wszyscy inni to potwierdzają. Pewnie nie chcą wywoływać paniki) Cóż.... chyba wezme się za siebie i zaczne zbierać na opał na reszte życia ;)

2:49 --- postęp cywilizacyjny wszystko spierdzielił? zawsze możesz wrócić na drzewo i wierzyć w bożków...masz pretensję, że postęp odpowiada równiez za odkrycia naukowe a także wynalazki z których korzystasz? Nic nie stoi na przeszkodzie mieszkać w szałasie i żywić się tym co upolujesz lub sam wytworzysz...droga wolna ;)

3:02 --- wszystko możliwe, ale jakoś nie widzę tej epoki lodowcowej skoro klimat wciąż sie ociepla, a do 2030 zostało nam tylko 15 lat hmmm, może jestem głupia, ale nie wierzę w takie zmiany na przestrzeni 15 lat, chyba że to będzie nagły kataklizm....sama jakoś sie tym nie przejmuję bo będę w podeszłym wieku i swoje przezyłam ;)

Unreal --- a czym niby jest ta miłość? bo według tego co piszesz to jakimś strasznym poświęceniem. A w miłości nie ma miejsca na poświęcenie i umartwianie ;)

Jak mnie wkurzają takie przemądrzałe istoty co myślą że wszystkie rozumy pozjadały. Brak ogłady i pokory zawsze wychodzi bokiem.

,,Poncjusz Piłat jednak mu nie uwierzył i postanowił go ukrzyżować. Jezus dowiedział się wtedy że ma umrzeć za nasze grzechy. ,, xxxxx ale bzdury! Jezus dlugo przed ukrzyzowaniem przepowiadal swoja smierc i to nawet rodzaj smierci. Czytajcie Ewangelie,a doznacie pokoju jakiego nie da Wam ten swiat....

Problem w tym, że Bóg nie jest "na chłopski rozum". Na żaden rozum. On nie jest do rozumienia, tylko do kochania. Możesz wypowiedzieć pewne terminy: "wszechmocny", wszechwiedzący", "wszechobecny" ale przecież nie ogarniesz tego rozumem. Trzeba nam trochę pokory, przyznania się, że nasze zdolności postrzegania, poznawania są ograniczone, bo na naszej kardynalnej cesze, jaką jest pycha, szatan buduje swoje kłamstwa i wodzi nas za nos. Nie na darmo mówi się, że pycha to największy grzech człowieka i źródło wszystkich innych grzechów.

Albo jesteś inteligentny, albo wierzący. Jedno drugie wyklucza!

Albo jesteś inteligentny, albo wierzący. Jedno drugie wyklucza!

Albo jesteś inteligentny, albo wierzący. Jedno drugie wyklucza!

Albo jesteś inteligentny, albo wierzący. Jedno drugie wyklucza!

Albo jesteś inteligentny, albo wierzący. Jedno drugie wyklucza!

Kaktuss, właśnie w miłości jest przede wszystkim miejsce na poświęcenie i umartwianie. Czy kochająca matka nie wstaje do dziecka w nocy, czy kochający mąż nie zostaje przy sparaliżowanej żonie? Jeśli tego nie robią, to nie kochają. Miłość jest właśnie związana z ofiarą. Robisz wszystko dla dobra osoby, którą kochasz, masz na względzie jej dobro, nawet za ceną zapomnienia o swoim. Wszystko inne to egoizm albo jakiś wyrachowany układ.

Albo jesteś inteligentny, albo wierzący. Jedno drugie wyklucza!