Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku! grupa wsparcia

Przyszła wredna @ wczoraj. Klara

Jestem 8 dni po owu wiec jeszcze nie mogę robić testu. Mam za to ogromny problem z mężem który za nic w świecie nie chce się zbadać, a lekarze (byłam u conajmniej 3) nie chcą mi dać żadnych leków dopóki nie będzie wyników męża. Nie wiem dlaczego on jest tak strasznie pewny ze u niego jest wszystko super. Codzień się klocimy o badania nasienia, ale jak go zmusić. Przecież się nie da.

Michalina, ja mam bardzo podobny wynik amh bo ponad 6 ale to nie jest dobry wynik, świadczy o zespole policystycznych jajnikach- u mnie potwierdzone najpierw amh i potem na usg. Tonka, myślę że Twoj mąż boi sie a może i wsydzi zrobić takich badań, to normalne bo co to za "przyjemność" iść do klinki i masturbować się aby oddać nasienie. Mój M tez miał opory i zrobiłam wszystko aby zrobił badanie w miarę bezstresowo. nasienie można oddać do 30min od momentu pobrania, mój M zrobił to w domu a ja to szybko zawiozłam do klinki (trzeba wczesniej na umówić godzinę bo oni to zaraz biorą pod mikroskop). Może miałabyś możliwość dowiezienia nasienia? Może twój M wtedy by dał się przekonać? Anila

Dowiedziałam się niedawno, ze mam wcześniejszą menopauzę:/ Okresu miewałam co2-3 miesiące, coraz bardziej skąpy, a ostatnio w ogóle. No, ale czegoś takiego to się nie spodziewałam. Mam tylko 34 lata. Czyli jeszcze myślę, że mogłabym być mamą. Co robić w takiej sytuacji? Czy tylko adopcja komórki jajowej wchodzi w grę? Proszę doradźcie mi coś.

Tonka pogadaj z nim przeciez o dziecko musza sie starac 2 osoby a nie Ty sama.moze cos do niego przemowi.. wspolczuje tej wczesnej menopauzy a co lekarz mowi?

Anila wynik powyżej 7 amh świadczy o pcos. Wynik 6 jest naprawdę ok. Lekarze mówią, że lepiej mieć wyższy niż niższy amh ale np. Mój prawie 18 świadczy, że mam dużą rezerwę jajnikową ale komórki złej jakości. Może dlatego moja ciąża obumarła :-( znam dziewczynę która ma pcos, a jej wynik amh to 0,2. To jest dopiero tragedia. Raczej nie mamy możliwości dowiezienia nasienia, bo sama jazda do kliniki to godzina,a nasienie musi być przechowywane w temp 37 stopni. Chyba nic z tym mężem nie ugram, narazie są klotnie, prośby, szantaże ale czy to coś da. Do badania jeszcze sporo czasu takie są terminy ( teraz niepłodność jest naprawdę częsta przypadłościa jak widać po kolejkach :/ ) trochę mi przykro, bo ja się musze ciągle rozkładać przed obcymi facetami żeby mi tam zaglądali ale mąż mówi ze jestem przyzwyczajona do ginekologów. Guzik prawda. Zawsze mnie to krępuje bez względu na to jak często chodzę, a w moich życiu przeszłam juz chyba z 50ciu ginekologow. Mąż twierdzi, że skoro dwukrotnie zaszłam w ciążę to jego nasienie jest super. Za to lekarz powiedział, że nieprawidłowe nasienie tez mogło być powodem poronienia. Wiadomo jednak, że za niemożność zajścia w ciążę mąż będzie obwinial mnie, bo twierdzi ze jego nasienie to tak młodego boga.

no to ma Twoj maz zasady

Tonka. Znajdź mezowi jakieś ciekawe artykuły na temat złej jakości nasienia a poronienia czy trudnosci z zajsciem w ciaze. Niech poczyta bo może nawet nie zdawać sobie sprawy z tego. Twoich słów może nie bierze na poważnie a jak przeczyta fachowe opinie to może się przekona. Mój dwa razy robil badanie nasienia. Na szczęście nie musiałam zbytnio nalegac. Wyniki nie sa rewelacyjne, takie przecietne ale jeat duzo nieprawidlowych plemnikow. On to wie i mimo tego zapomina o lekach, piwkuje prawie codziennie tak jakby mu nie zalezalo... ehh... A jak rozmawiam z nim o in- vitro to w ogóle nie chce o tym słyszeć. Męska duma mu nie pozwala na taki krok. Klara

Moj tez dosyc piwkuje i tez bym go chciala ograniczyc.no ale jak mial te badanie nasienia no to nic nawet kazalam mu nie pic napojow energetycznych i sie posluchal:)

Tonka, nie bede sie wykłocac o to amh, sama chcialabym zeby bylo ok, ale dwóch gin potwierdziło u mnie pcos- monitoringi i mowili ze moje amh tez o tym świadczy. Moja owu wystepuje tylko po lekach stymulujacych. A co do Twojego męża to myślę ze on tak mówi ze ma super nasienie bo boi się tego badania, cała męska duma, kobieta moze rozbierać się przed obcymi facetami a facet nawet na badanie nie chce isc, oby dal się przekonać. Anila

Brak slow na tego męża. A za parę lat mi powie, że to moja wina, że on chciał mieć gromadkę dzieci. Jestem wściekła.

A ja wczoraj zostałam ciocią i jeszcze nie widziałam dziecka. Jakoś obawiam się swojej reakcji. Za dwa miesiące miałabym już swoje.... Klara

Mysle ze tak moze byc ok ale w domu zlapiesz dola

Klara ja juz nie licze ile mialyby moje dzieci gdyby byly. Bo ich nie ma. Wole iść do przodu niż walić głową w mur.

no masz racje. Klara a jakies wakacje wczasy zeby od tego odpoczac odsapnac? my mamy budowe ale w tym roku juz gdzies jedziemy bo maz tylko z pracy przyjezdza do pracy na budowie bo wszystko sam robi i tak non stop

moje by miało 2 miesiące, a boli to tak samo jakby się zdarzyło wczoraj.

Cześć dziewczyny, przede wszystkim chciałam się przywitać Przerażające jest to co piszecie. Tonka, aż mnie serce ściska na myśl o Twoim mężu. Nie wiem jak można tak. Wiem, że na pewno żywisz do niego jakieś uczucie, ale on jest bardzo samolubny. Sama dziecka nie zrobisz – to pewne, a i dla Ciebie jak sama wspomniałaś nic przyjemnego, Ty latasz załatwiasz badasz się, i wydajesz kasę. A on? No kurczę, żadnego zaangażowania – zero. Nie bo nie. Rozumiem Cię doskonale, ja mam narzeczonego. Znamy się kopę lat – praktycznie od dzieciaka. Ze ślubem się wstrzymujemy bo kasa, wiadomo u nikogo teraz się nie przelewa. A ja nie mogę mieć dzieci i mam wskazania do ivf z kd. Obydwoje się przebadaliśmy. Trochę to przezyłam, trochę popłakałam – wzięłam na klatę. Gorzej z A ;/ On uważa, ze to dziecko nie będzie nasze. Ja chce do tego podejść jak najszybciej, a z jego strony ciągle jakieś „ale”. Mówi, że woli adopcje normalną z domu dziecka, niż adopcję komórek jajowych. Ja oszaleje…. Dziewczyny, ja nie kumam męskiego podejścia zupełnie.

ohh

Ale insulinoodporność może występować przy PCOS. Może o to chodziło autorce posta? Badałaś się własnie pod kątem PCOS? Masz zaburzenia cyklu?

zochacka a ile masz lat? dlugo sie staraliscie az dostalas powiedziane ze in vitro?

Hej, byłam u siostry, widziałam dzieciaczka i jest super. Niepotrzebnie się martwiłam swoją reakcją bo wszystko jest ok. Dziś jadę znów i już nie mogę się doczekać.... Klara

Z tym pcos i insulino to chyba do mnie :) nie mam policystycznych jajników, badanie mialam :) cykle jak w zegarku. Wyszli to przypadkiem podczas rozmowy z jedną doktor która powiedziala zrób co ci szkodzi.

Ale długo już nie działa... Masakra Klara

Nvd

Mam 32 lata, podchodziłam dwukrotnie do in vitro, ale bez powodenia. Przed tym podchodziłam również do IUI również dwukrotnie. Nic, zero nic się nie zadziało. Staramy się 2,5 roku ;/ z przerwą 3 miesięczną – już, nie dawałam rady.

Hej dziewczyny. Ja tez dzisiaj mialam kiepski dzien. Bylam na monitorowaniu cyklu i zinterpretowaniu wynikow i moje nawet ok(musze ponowic cytomegalie igm),na usg tez ok mamy sie starac w wekend ale... od meza badania wyszly kiepsko, najpierw nie dali bo nie mam upowaznienia ale lekarz wzial i bylo ok.malo jest plemnikow i malo *****iwe i dziwil sie ze z tym samym partnerem mam juz dziecko i raczej musialy mu sie pogorszyc wyniki.Wypytywal jaka ma prace.Ma brac suplementy 2-3miesiace i potem powtorzyc badanie nasienia i zrobic hba(badanie ktore powie nam czy jak przystapimy do inseminacji,in vitro czy plemnik wgl znajdzie komorke jajowa)... Jak ja to wszystko mam powiedziec mezowi

Klara super :) nie możemy się obrażać na Carly świat (i kto to mówi.... :p). O zlych wynikach powiedz mężowi otwarcie, może się wtedy przy loży i wyniku się poprawia bo akurat to tego są naprawdę dobre suplementy :) mój tez ma raz super wynik, raz gorszy a w sumie nic się nie zmienia, więc nie wiem id czego to zalezy

Ostatnio cos kafe zacina i z dużym opóźnieniem dodaje wpisy. W pon IDE do lekarza na monitoring. Wczoraj wzielam ostatnie clo. Przede mną 3 cykle pelne...? Czego? Nadziei? Zludzen? Szans? Rozczarowań? Okaże się :)

Dzieki za slowa otuchy i powodzenia zycze:)

Dziewczyny pomocy. Mam wrażenie ze WSZYSCY się na mnie wzięli. Ale po kolei. Przytylam ostatnio (nie wnikajmy czy z chorób które mam czy z przezarcia, fakt jest faktem). Nie ma dnia żebym chociaż raz nie uslyszala ze jestem GRUBA. W pracy normalnie debaty na ten temat, w domu maz, a do rodziców nawet boje się chodzić bo mój wygląd ich razi. Przy wzroście 165 wazę ok 73 kg. Wiem ze przytylam, wystarczy żeby nawet każdy powiedzial raz, dobra może dwa razy i juz. Ale to jest codziennie!!!!