Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Postanowiłam nie mieć nikogo

Polecane posty

Gość gość
A co gdy partner/ka zachoruje a osoba nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci? Mam znajoma, ktora opuscila faceta jak wyladowal na wozku. Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje - ja mam już 40-tkę i po protu twierdze że to kwestia przyzwyczajenia. Śmieszą mnie stwierdzenia osób które chajtnęły się 'z przymusu' po wpadce a potem twierdzą cały czas że to było przemyślane i z wyboru. W ogóle panuje jakieś głupie zachowanie gdy ktoś sie dowiaduje ze jestem wciąż kawalerem i to z wyboru - oczywiście nie od zawsze bo gdzieś od 25-lat świadomie nie pcham się w to bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaaaa.....Egoistyczne jest liczenie na starość lub w chorobie na pomoc najbliższych...Coś Ci się mocno poprzestawiało w podejściu do życia i jego kolei. Pomoc najbliższych to normalna kolej rzeczy, Egoistyczne to jest życie tylko dla siebie i swojego ego a gdy dopada szarość życia domaganie się "wycierania d**y" przez osoby które takiej powinności nie mają, to samo dotyczy tzw pomocy społecznej, jak nie masz super pensji a większość nie ma to podatnik musi do "wycierania d**y" dołożyć....No i pojawia się pytanie - dlaczego ja szary podatnik mający fajną żonę i synów którym jestem gotowy oddać wszystko mam oddawać cokolwiek z tego wszystkiego egoistycznemu singlowi który poświęca się co najwyżej rybkom w akwarium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na starosc zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze jest egoistyczne. Jak mozna w ogole robic dzieci z taka nadzieja? Dzieci maja prawo zyc wlasnym zyciem, gdzies dalej od rodzicow. Nie mowie, ze maja im nie pomagac - bo sama pomoge swoim rodzicom, nawet jesli nie bede sie nimi osobiscie opiekowac - ale nie przesadzajmy, zeby sprowadzac kogos na swiat glownie z taka mysla. Juz predzej mozna tego oczekiwac od malzonka, w koncu cos slubowal - ale on tez moze odejsc/umrzec wczesniej. Takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeraza mnie, ze na starosc zostane sama. Mysle o przyszlosci i wiem, jakie sa realia, wiec bede to zawczasu planowac. Wiec nie musicie wysilac sie straszac mnie takimi gadkami - bo jesli mysleliscie, ze mnie przekonacie, mowiac wytartymi schematami 'single to egoisci i zyja dla siebie' (bo wy wcale nie dbacie o swoj interes, kalkulujac, ze rodzina wam pomoze, wciskajac to jeszcze w schemat 'to naturalna kolej rzeczy wiec oni musza to robic' i usprawiedliwiajac siebie tym samym) to sie nie udalo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina to m.in. wyznacznik społeczeństwa, uznawany za coś krystalicznie dobrego- skoro nie posiadasz jej to z założenia (z punktu widzenia społeczeństwa) jesteś gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kuzyna, ktory dzieci miec nie chce. Jest z kobieta kilka dobrych lat i uczciwie jej o tym powiedzial - zgodzila sie. Aktualnie od pewnego czasu ona chce dzieci, nawet chciala odejsc - on jej nie przekonywal, zeby zostala, bo powiedzial, ze chce, zeby byla szczesliwa. Ostatecznie z nim zostala, mowiac ze zanim by kogos dobrze poznala, troche by czasu minelo (a ma 35 na karku) a poza tym kocha kuzyna i nie jest w stanie sie z nim rozstac. na kuzyna oczywiscie wszyscy naciskaja, rodzice jego partnerki go nie cierpia za to. A on sie nie ugial. Mowi, ze nie nadaje sie na ojca. Mezczyzna swietnie ustawiony, wyksztalcony, (duuzo zarabia i jego partnerka tez), inteligentny. Teoretycznie zasoby na dzieci ma. Ktos majacy waskie spojrzenie tak by powiedzial. Ale skoro on NIE CHCE, to chyba inteligentna decyzja jest niezgoda na posiadanie potomstwa? To sie nazywa odpowiedzialnosc. To jest egoizm waszym zdaniem czy myslenie powazne o sprowadzaniu nowego zycia na ten swiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyście dobrze wybrali to nie kłócilibyście się nawzajem, ci co mają małżeństwa i ci co nie mają. Ale jedni się wpakowali w bagno a drugim samotność doskwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem single placa często po 32% podatku gdy ich dzieciaci koledzy mają stawkę 18% + zwolnienia podatkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tutaj sie nie kłóci - po prostu odpowiada sie na argumenty wzięte znikąd. Dyskutować można na różne tematy, a jak widac spoleczenstwo nadal mamy nietolerancyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto sie dobrze czuje sam ze soba, temu nie doskwiera samotnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polacy cię nie zrozumieją, na zachodzie jest większe zrozumienie wyboru takiego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyzna_Sam
Każdy w głębi serca potrzebuje bratniej duszy, drugiej połówki. Kobieta szuka tego, czego sama nie posiada, a co posiada za to mężczyzna. Bóg tak zaprojektował kobietę i mężczyznę, aby razem mogli tworzyć jedno ciało, jednego człowieka poprzez wzajemne uzupełnianie się. Kobieta zmienną jest podobno. Dzisiaj mówi "chce być sama" jutro "gdzie jest mój luby?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam,ale ludzie są rożni, kobiety też. Powtarzasz jakieś mity. Ja też nie jestem z nikim od paru lat i nie przeszkadza mi to specjalnie, na codzień nie mam czasu o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co posiada mężczyzna, czego nie posiada kobieta?? Fiuta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odbije się na to tobie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to opowiem o sobie a ty wyciągnij wnioski i oceń i utwierdź się w przekonaniu, że lepiej być samemu niż w związku. Po 10 latach małżeństwa urodziło się dziecko, a mąż się wyprowadził, bo kazałam mu zajmować się dzieckiem, gdy wracał z pracy. Ale w tym czasie, gdy on zajmował się dzieckiem ja nie odpoczywałam, tylko pracowałam, ponieważ małżonek zarabiał tyle, że nie mogłam zrezygnować z pracy, aby tylko zajmować się dzieckiem, bo tylko z jego pensji byśmy się nie utrzymali. Całe szczęście, że jako grafik mogłam pracować w domu i praktycznie nie miałam przerwy w pracy zawodowej po urodzeniu dziecka. Dziś jestem sama już od 8 lat. Sama zarabiam, sama wydaję, nie utrzymuję samochodu męża i jego papierosów, nie muszę znosić fochów i pretensji, że szef znowu się na niego uwziął. Być może kiedyś się z kimś zwiążę, ale tylko wtedy, gdy naprawdę spotkam wartościowego człowieka, a nie dlatego, aby nie być samotną. Samotna byłam w małżeństwie - osamotniona ze wszystkimi problemami, a bolało to tym bardziej, że przecież małżeństwo powinno się wspierać, a nie robić sobie na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agatka
Całe życie jest kwestią WYBORU. Wybierasz zawód, prace, samochód, mieszkanie, męża czy życie w pojedynkę. Jeżeli WYBIERA się męża to trzeba również się liczyć ze nawet najbardziej udane małzenstwo po latach może się wypalić...jeżeli wybierasz życie w pojedynke trzeba się liczyć z wszystkimi konsekwencjami z tym związanymi. Na razie nie boisz się samotności na starość bo jesteś jeszcze młoda. Tylko kiedy rodzice umrą do kogo się zwrócisz o pomoc? do rodzeństwa, znajomych? a oni ci wtedy mogą pokazać srodkowy palec- sorry my mamy swoje życie i swoje problemy. Nawiasem mówiąc, jak dla mnie singielka a stara panna to dwie różne osoby. Ta pierwsza jest sama ale nie samotna, kobieta nowoczesna, z pasjami, dobrą pracą, a druga zgoszkniała, uszczypliwa, zazdrosna ze wszyscy mają lepiej od niej. Jednak obie z biegiem czasu zostają egoistkami. Takich ludzi omijam z daleka. Zatem życzę dobrych WYBORÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w czym ktoś ma jej pomagać, jak zrobi karierę to będzie miała kasę żeby sobie zapłacić za opiekunkę ja tez chce być sama bo uważam ze wszyscy faceci są tacy sami .. wątpię żebym spotkała kogoś normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będziesz się ruchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agatka
9.28 Dokładnie musi zrobić karierę, dobrze płatną pracę , dobrze by było żeby umiała sobie wykęcić żarówkę, naprawić cieknący kran, pomalować mieszkanie bo w przeciwnym razie do każdej pierdoły będzie musiała wzywać fachowca:) Nie wiem skąd macie takie złe zdanie nt. facetów...ja mam cudownego męża, który o mnie dba, odnosi się z szacunkiem, troskliwy, zabawny, pomocny innym... i nie mamy zamiaru zakładać rodzinny żeby miał mi kto d..e podcierać. Rodzina to dobre i złe chwile. Jak się kocha całe zycie to i na starość d..ę podetrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja (autorka) nie mam jakiegos tragicznego zdania na temat facetow. A wrecz z facetami lepiej sie dogaduje. Po prostu wybieram inna droge w zyciu. A wiesz, ze w Niemczech nawet do cieknacego kranu wzywa sie fachowca? Niewazne, czy mezczyzna w domu. Tam jest taki zwyczaj Zycie naprawde nie jest takie jednoznaczne ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie kazdy facet umie robic te rzeczy a kobieta tez moze sie ich nauczyc - zadnych przeszkod nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agatka
Do cieknącego kranu nie wzywa się fachowca tylko w Niemczech ale i w innych cywilizowanych krajach. Tylko chodzi też o to ze w tym kraju kobieta na przyzwoity byt rzadko kiedy zarobi. Oczywiście ze facet nie musi umieć wszystkiego. Szczerze mówiąc to życie w pojedynkę dopiero staje się trendy-sama jestem ciekawa jak na tym wyjdziecie, czy nie będziecie żalować. Z resztą człowiek w tym kraju jest zakłamany,nie przyzna się do porażki bo to wstyd że życie się nie powiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedzial, ze ktos tutaj idzie za 'trendem'? Akurat od trendow zawsze mi bylo daleko.. Nigdy nie podazalam za tlumem, mam z reguly swoje zdanie i odczucia. Fakt, w Polsce to akurat lepiej zasadzac sie na nedzna wyplacine meza - jak sie dwie wyplaty polaczy, to i mozna pewnie wyzyc... Tylko czy o to chodzi. Ale nie przesadzajmy, w Polsce tez mozna wyzyc godziwie - mam wielu znajomych swietnie zarabiajacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
single to egoiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 14 latach małżeństwa i 5 narzeczeństwa analizując upadki i wzloty wolała bym być singlem,wcale nie trzeba być męźatką aby mieć dzieci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×