Oznaki ciąży, test negatywny.

Witam was. Moja sytułacja jest dość skąplikowana, miałam miesiączke ostatnią 25.07 i jak za tym idzie w parze dni płodne w sierpniu i współżyłam z moim mężem,bo staramy sie o dziecko więc byłam dobrej myśli, bo to dopiero początek naszych starań więc jestem pełna nadzieji. Ale 'miałam' jeszcze wtedy wade serca która została usunięta 17.08 (nie wiedziałam, ze właśnie w tym miesiącu bede miec ten zabieg) Ablacja przebiegła znakominie lekarz powiedział, że bardzo ładnie to wszystko wyszło i przy wypisie 18.08 przepisał Acard 75mg, a ja do dziś nie mam miesiączki.. Objawy mam następujące: Ciągłe uczucie pustki w żołądku, wachania nastroju( jestem dla męża az nie do zniesienia), brak miesączki, wczoraj po kichnięciu ogromny skurcz jajników, spałabym chyba cały dzień gdyby nie sąsiedzi, w czasie, gdy powinnam mieć miesiączke ogromny bol piersi, JEŚĆ JEŚĆ, JEŚĆ . I co najważniejsze robiłam dziś test wynik: NEGATYWNY. Czytałam o Acard i podobno nawet rozrzedza krew i nie możliwe by to on zatrzymał miesiączke. Podopwiedźcie mi mam nadal mieć nadzieje czy iść do ginekologa z brakiem okresu?

Proponuje Ci zrobic bete z krwi:) wtedy bedziesz pewna:) ilu dniowe masz cykle? :)

Beta. I ginekolog. Moze to stres przez zabieg?

Zawsze równiutkie 28dni jak w zegarku a teraz spoznia mi się tydzień. I najgorsza jest właśnie świadomość że to moze jednak stres..

Wiem co czujesz my sie staramy pol roku w marcu okazalo sie ze mialam poronienie biochemiczne nadal mam nadzieje za dwa dni powinnam miec okres niemam zadnych buli jak na a co fo jedzenia to raczej niemam apetytu swogole martwie sie ze juz nigdy nieuda mi sie po raz drugi zostac mama bo mam juz synka 7 lat

Ciesz sie kochana że masz synka :-) tez bym chciała juz zobaczyć chociażby te dwie kreski na teście :) Kupiłam juz nastpny ale zrobie dopiero za tydzien? Autorka, zalozyla w koncu konto :)

Tez tak mysle ale coraz bardziej sie boje ze juz mi sie nieuda a chcialabym miec jeszcze jedno iskierke jak moj synus moj nazeczony niema dzieci a ja mam synka z poprzedniego zwiozku ktory byl koszmarem teraz jestem szczesliwa i doceniana i kochana jeszcze tylko drugiego malenstwa nam do pelni szczescia brakuje

W sumie masz rację. Ale jeśli wam sie nie uda to pamiętajcie, że szczeście macie, bo macie siebie. Ja też tam staram sie myśleć jestem jeszcze młoda jak to sie mówi życie przyjemną. Ale nie chce właśnie długo czekać na potomka :(