Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Plusy macierzyństwa w młodym wieku

Polecane posty

Gość gość
dla dzieci owszem, lepiej miec mlodych rodzicow.dla ojca moze, bo i tak jest tylko zabawy kolejka i zabierania dziecka na karuzele podczas gdy mama gotuje i sprzata.dla matki-absolutnie.utracona mlodosc nigdy nie wroci i szybko sie taka kobieta starzeje.traci najpiekniejszy etap w zyciu, czas zabawy, podrozy, poznawania ludzi, muzyki, sportu,mody i urody.jak sie obudzi kiedy dzieci juz dorosna, bedzie otyla, zaniedbana staruszka bez zainteresowan ani wspomnien, zyjaca tylko dla dzieci i wnukow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech każdy żyje jak chce. Ja mam 22 lata, pracuję od 2 lat i zamierzam iść w tym roku na studia. Z narzeczonym jesteśmy 6 lat i jak na razie nie jesteśmy gotowi na dziecko. Nie czuję instynktu macierzyńskiego póki co. Zobaczymy co czas pokaże kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i łapię się za głowę, jakie niektóre osoby są... dziwne. Czemu krytykujecie młode matki? Wpadka, czy nie wpadka, 18, czy 30 lat to nie jest ważne. Ważne jest to, w jaki sposób rodzice radzą sobie z dzieckiem, czy je uszczęśliwiają, czy potrafia ogarnąć się życiowo. Jeżeli dziewczyna wpadła w wieku powiedzmy 18-25 lat nie ma nikt prawa jej osądzać jeżeli tylko bierze za to odpowiedzialność ii stara się dziecku dać wszystko co jest potrzebne. A jeżeli Ty masz powiedzmy 20 lat i chcesz szaleć to szalej, ale nie oceniaj innych, że prowadzą, życie takie a nie inne, bo to jest sprawa indywidualna. Są kobiety, które mają po 30 lat i też wpadną a dzieckiem zupełnie nie potrafią się zająć. Ale i tak ta kkobieta ma być lepsza bo nie wpadła w wieku 18 lat, tak? Ja np. mam 18 lat i jestem w ciąży. Jako, że wychowuje się na wsi a nie w mieście, nie zawsze moim priorytetem było zdobyć Bóg wie jakie doświadczenie, czy najwyższe stanowisko. Chciałam być szczęśliwa i się spełniać. Odkąd skończyłam 16 lat pomagałam mojej starszej siostrze w opiece nad jej dzieckiem i nic mnie tak nie cieszyło jak pierwszy uśmiech, czy pierwsze słowa, mimo, że to nie było moje dziecko. Z moim narzeczonym jestem od dwóch lat. Radzimy sobie, kokosów nie mamy, ale rodzina nam dużo pomaga. Narzeczony założył firmę, która się powoli rozkręca, więc o przyszłość się nie martwię. Ja jak urodzę mam zamiar iść na studia, rodzina mnie nawet do tego namawia i nam kibicuje. Jestem szczęśliwa. A co do plusów to jest ich bardzo dużo. Całą ciążę, całe 9 msc chodziłam do szkoły, sprzątałam, zajmowałam się drobnymi sprawami w domu i nie odczuwałam większego zmęczenia, ale nie ukrywam, że musiałam też czasem odpuścić. Sprawy w szkole ułożyłam sobie tak, że mam nawet szanse na pasek i dobrze zdaną maturę. A co do imprez i straconej młodości. Nigdy nie przepadałam za imprezowaniem, zawsze wolałam jednak spędzić czas ze znajomymi przy grillu niż bawić się całą noc na dyskotece. Nie żałuję, że tak potoczyło się moje życie, bo i tak tego chciałam, a że wyszło tak szybko to trudno. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szaleństwo ma się za sobą, dużo zdrowsze jest posiadanie dzieci wcześniej a jak dzieci dorosną to jest się jeszcze na tyle silnym i młodym że chce się pożyć. Poza tym teraz da się wszystko połączyć. Są rodzice, czy inne instytucje, które mogą pomóc. Ja czasami korzystam z Krainy Maluszka. Fajna opieka a przy tym atrakcja też dla dziecka. Jak ktoś chce zobaczyć jak to działa odsylam do goworka i opinii o pracodawcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekujemy za reklame.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma zadnych plusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widzę same plusy. mam 2 dzieci. Starsze urodziłam mając 18 lat, młodsze mając 25. W tym roku kończę 30. Jestem szczęśliwą mężatką od 12 lat. Plusy jakie widzę: - Młodzi rodzice na czasie, - Świetny kontakt z dziećmi, - dużo znajomych córki do nas wpada bo uważają nas za najbardziej spoko rodziców (nie wiem jak to nam się udało, bo dzieci wychowujemy z niewielka dozą technologii typu tablety itd raczej guma do skakania itp. No ale jako młoda mama miałam SIŁĘ żeby kreatywnie zająć sie dziećmi) - dorobiłam sie wszystkiego szybciej niż moje rówieśniczki (mieszkanie, samochód- wszystko samodzielnie) - podróże za młodu to jakiś mit. Chyba, że ma się bogatych rodziców i oni fundują. Podobnie z imprezami. Dlatego my z mężem teraz szalejemy i mamy za co i możemy porządnie ;) - z racji tego, że nigdy mnie nie gonił żaden zegar biologiczny, na dzieci nie czekałam nie wiadomo ile to mi nie odbijało i nie woziłam ich cały rok w trumnach (wszelkie nakładki na wózek przez okrągły rok), nie przegrzewałam, nie byłam nigdy przewrażliwiona i jeszcze pamiętałam jak to być dzieckiem ;) więc nigdy nie powiedziałam "Moje dziecko? Ono nie byłoby do tego zdolne!" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plusy? Nie widzę żadnych. A to co pisze gość wyżej hmmm... raczej zależy od charakteru a nie wieku - uwierz mi,wiem co piszę, bo moja mam jest ode mnie starsza o 34 lata. Podróże w młodym wieku? Oczywiście. Jak się ma dwadzieścia parę lat to zazwyczaj się pracuje, nie ma się tylu zobowiązań, można sobie pozwolić na totalny luz. Jeżeli ktoś rodzi dziecko wcześnie to w życiu nie dowie się co oznacza brak dzieciaków w młodości. Młodość zmarnowana w pieluchach... Ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie widzę żadnych plusów rodzenia dzieci w młodym wieku . Młodość ma sie jedna i to nie jest czas na pieluchy tylko imprezy , randki , podrożę , Ja urodziłam w wieku 29 lat i milo wspominam czas jak byłam panna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"- podróże za młodu to jakiś mit. Chyba, że ma się bogatych rodziców i oni fundują. Podobnie z imprezami. Dlatego my z mężem teraz szalejemy i mamy za co i możemy porządnie oczko.gif" Tak na podrożę cie nie stac ale na zrobienie sobie dziecka w wieku 18 lat to juz tak ? Wybacz ale jesteś strasznie pusta i nie dziwie sie ze zaciążyłaś w wieku nastu lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te głupoty że młode macierzyństwo to same minusy to aż mnie głowa boli. Po pierwsze jesteś zdrowa i silna. Masz czas i chęci aby zająć się swoim maleństwem wymyślasz mu zabawy lepsze niż przedszkolanka bo w wieku 20 lat sama jeszcze masz ten pierwiastek dziecka. Po drugie szybko dorastasz stajesz się odpowiedzialna i opiekuńcza. Po trzecie twoja ciąża przebiega bez powikłań i masz zerowe ryzyko że dziecko urodzi się z zespołem downa i innymi chorobami. Po czwarte jeśli rodzisz przez cesarskie cięcie jako młody organizm szybko dochodzisz do siebie i nie boli cię szew tak jak te staruszki 25+ które tylko leżą na lóżkach i jęczą z bólu bo im doktor kuku skalpelem zrobił. Po piąte jak twoje dziecko będzie już w wieku nastoletnim i wyżej będziesz dostawać kupę komplementów że wyglądasz jak jego/ jej siostra a nie matka. Ale uwaga! Teraz najważniejsze - musisz czuć że już się do tego nadajesz. Bo na studia i pracę znajdziesz czas ale na odnalezienie w sobie macierzyńskości może ci tego czasu zabraknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam mając 25 lat, nie była to wpadka, byłam już mężatką, niczego nie żałuję, najlepszy okres w moim życiu, teraz córa ma 10 lat ja tylko 35 lat. Często wychodzimy do znajomych, czy na miasto. Ja widzę same plusy, więcej siły, młodszej mamie bardziej się chce, to był mój cel życiowy, więc po co miałam z nim czekać? Znam ludzi, którzy się bawią ..... tak mówią .... budzą się 35 lat na karku i ups..... od kilku lat jest problem z zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodajajaja
Cześć. Ja widzę dużo plusów. Może dlatego, że sama jestem młodą mamą. Urodziłam w wieku 19, była to planowana ciąża, z moim mężem (wtedy jeszcze chlopakiem) zawsze chciałam mieć młodo dziecko, by spędzić z nim jak najwięcej czasu w życiu. Mój mąż jest starszy ode mnie o prawie 6 lat i to on pierwszy zaczął ten temat. I jestem dowodem na to, że w tak młodym wieku można skończyć szkołę, zająć się karierą zawodową i mieć grzeczne, poukładane dziecko ;) teraz córeczka skończy 3 lata, a staramy się o drugie. Jak się chce, to się potrafi wszystko pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę żadnych plusów . Dla mnie to zmarnowanie najlepszych lat w życiu na pieluchy , zupki, kupki. Młodość ma sie tylko jedna i własnie to jest czas na zabawy , randki , podrożę i głupoty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja urodzilam w wieku 31 lat i widze plusy wczesnego macierzynstwa!Mam sile na dziecko itd, jestem szczesliwa matka...ale wolalabym urodzic w wieku 23lat dziecko byloby juz duze.Choc wiem ze w tedy nie bylam gotowa i dla mnie bylaby to tragedia pomimo iz w tym wieku bylam juz po slubia.Uwazam ze i 21latka jak i 31latka to dobra matka i macierzynstow w kazdym wieku ma + kwestia podejscia i nastawienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodajajaja
Co do zmarnowania najlepszych lat mojego życia i "wyszalenia" się. Co za bzdury. Ja dalej jeżdżę na wakacje.. Ale z córeczką i mężem, bo to z nimi chce je spędzać. Znajomi mnie odwiedzają, ja ich. Nie widzę. I oni też nie widzą żadnego problemu w tym a żaden z nich nie jest dzieciaty. Imprezy, czy chlanie do przytomności mnie nie przekonuje. Jestem typem domownika i wolę zaprosić znajomych na grilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodajajaja dziś Jakie bzdury . Masz juz dziecko i nigdy nie będziesz mogla sobie pozwolić na wypad ot tak sobie . Dziecko to jest obowiazek . Dla mnie macierzyństwo w wieku 19 lat to jest zmarnowana młodość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mlodajajaja dziś Jakie bzdury . Masz juz dziecko i nigdy nie będziesz mogla sobie pozwolić na wypad ot tak sobie . Dziecko to jest obowiazek . Dla mnie macierzyństwo w wieku 19 lat to jest zmarnowana młodość . XXX Nie oceniaj, kazdy zyje po swojemu i ma inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodajajaja
Wypadam "ot tak sobie" z przyjaciółmi z pracy i nie widzę w tym problemu, tatuś zostaje wtedy z dzieckiem. Oprócz bycia mamą, trzeba mieć też życie towarzyskie (odskocznie) od tego moja droga. A z drugiej strony, dla mnie to jest spełnienie marzeń.. Tak żyć jak teraz. Może i jestem mloda ale sama to wybrałam, nikt mnie do tego nie zmuszał i nikt nie odradzał. Przynajmniej moi rodzice i teściowie zdarzą się nacieszyć wnuczka (niedługo może w liczbie mnogiej) a wiesz co jest najlepsze, że znajome od mojego męża teraz gdzieś na spotkaniu mówią, że one to już chyba nigdy dzieci nie będą mieć. Bo są przed 30 i nawet większość z nich chłopaka nie ma, co dopiero męża czy dziecka. I nieraz mówią, że mogły o tym wcześniej myśleć. Bo życie teraz wyciska dużo energii z człowieka i czym później, tym bardziej nie masz na to siły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodajajaja
A i jeszcze coś. Wychowałam się w rodzinie bardzo "rodzinnej" i pełnej miłości. Rodzice przekazali mi pewne wartości i priorytety. Ja chcę to przekazywać dalej. W Twoim życiu priorytetem może być coś innego, dla mnie priorytetem jest rodzina, moja wlasna. (spacery, wakacje, granie w gry planszowe i czytanie dziecku bajek na dobranoc, a wieczorem czas dla męża) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młode macierzyństwo tak w wieku 25 lat pierwsze dziecko ok . Ciąza w wieku 19 lat zdecydowanie nie . Człowiek jest jeszcze młody i głupi . Większość moich koleżanek która wyszła za mąz w tym wieku jest już po rozwodzie najczęściej z 2 dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli większość twoich koleżanek nie dorosła a pchalo się do dorosłości. Większość, nie znaczy wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodajajaja dziś Wypadam "ot tak sobie" z przyjaciółmi z pracy i nie widzę w tym problemu, tatuś zostaje wtedy z dzieckiem. Oprócz bycia mamą, trzeba mieć też życie towarzyskie (odskocznie) od tego moja droga. A z drugiej strony, dla mnie to jest spełnienie marzeń.. Tak żyć jak teraz. Może i jestem mloda ale sama to wybrałam, nikt mnie do tego nie zmuszał i nikt nie odradzał. Przynajmniej moi rodzice i teściowie zdarzą się nacieszyć wnuczka (niedługo może w liczbie mnogiej) a wiesz co jest najlepsze, że znajome od mojego męża teraz gdzieś na spotkaniu mówią, że one to już chyba nigdy dzieci nie będą mieć. Bo są przed 30 i nawet większość z nich chłopaka nie ma, co dopiero męża czy dziecka. I nieraz mówią, że mogły o tym wcześniej myśleć. Bo życie teraz wyciska dużo energii z człowieka i czym później, tym bardziej nie masz na to siły usmiech.gif Mlodajajaja dziś A i jeszcze coś. Wychowałam się w rodzinie bardzo "rodzinnej" i pełnej miłości. Rodzice przekazali mi pewne wartości i priorytety. Ja chcę to przekazywać dalej. W Twoim życiu priorytetem może być coś innego, dla mnie priorytetem jest rodzina, moja wlasna. (spacery, wakacje, granie w gry planszowe i czytanie dziecku bajek na dobranoc, a wieczorem czas dla męża) pozdrawiam oczko.gif XXX Ja(gosc z 9:02) sie ogolnie z toba zgadzam, ale mimo iz urodzilam po 30ce mam sile i energie. Tez moim priorytetem jest rodzina niestety jak zaczelam sie starac o dzieco w wieku 25lat okazalo sie ze nie bedzie latwo i mimo to nie poddalam sie chodz w tedy wydawalo mi sie ze 30 to starosc.Dzis mam wiecej sily, cierpliwosci i energi do tego mialam bardzo szybki porod.Od sprawdzenia rozwarcia do pojawienia sie synka 40 min do tego w ciazy przytylam tylko 8,5kg.Nie rozumiem jak 20tki najezdzaja na 30tki i 30tki na 20tki.I nie rozumiem Pani ktora na Ciebie naskakuje bo dziecko to nie wiezienie i katorga.Jak sie chce to zawsze znajdzie sie czas dla siebie.Sama tez nie szalalam w wieku 20tu lat choc nie bylam gotowa na dziecko i argumety innych ze trzeba sie wyszalec w przypadku takich bardziej domatorow sa nie trafione prawda? Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macierzyństwo w młodym wieku - jak najbardziej, ale byle nie w zbyt młodym. Bez względu na to ile ma się lat, trzeba mieć poukładane w głowie, nawet, jeśli dziecię nie było planowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamajajaja
gość dziś Tez tego nie lubię, choć zawsze to ja jestem postawiona pod ścianą przez "starsze mamy" dajmy szansę każdemu, żaden wiek tak naprawdę nie zobowiązuje nas do bycia rodzicami. Ja wybrałam taką drogę i chociaż jestem szczęśliwą i dobrą mamą to zawsze jestem obrażana przez mój wiek. Na szczęście jestem osobą, która nie bierze tego do siebie. O 30latkach pisałam, bo mam taki przykład że strony koleżanek męża, oczywiście nie znaczy to, że nie znam w tym wieku rodziców, a nawet starszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamajajaja dziś gość dziś Tez tego nie lubię, choć zawsze to ja jestem postawiona pod ścianą przez "starsze mamy" dajmy szansę każdemu, żaden wiek tak naprawdę nie zobowiązuje nas do bycia rodzicami. Ja wybrałam taką drogę i chociaż jestem szczęśliwą i dobrą mamą to zawsze jestem obrażana przez mój wiek. Na szczęście jestem osobą, która nie bierze tego do siebie. O 30latkach pisałam, bo mam taki przykład że strony koleżanek męża, oczywiście nie znaczy to, że nie znam w tym wieku rodziców, a nawet starszych usmiech.gif XXX Niezaleznie od wieku kulturalna osoba nie obraza...jesli jakies kobiety tego nie rozumieja to trzeba je po prostu olac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po trzecie twoja ciąża przebiega bez powikłań i masz zerowe ryzyko że dziecko urodzi się z zespołem downa i innymi chorobami. X pierwsza ciaza przelezana, mega komplikacje, trudny porod zakonczony cc -22 lata. Druga ciaza zupelnie inna, bylam aktywna do ostatnich dni, porod zupelnie bezproblemowy bez naciecia 34 lata. A co do zerowego ryzyka wad genetycznych... Kolezanka z lo urodzila w wieku 21 lat chlopczyka z zd. Ja osobiscie wole pozniejsze macierzynstwo, byc moze przez to jak znosilam ciaze, po porodzie nie mialam sily, wpadlam w depresje. Ciezko wspomninam te pierwsze 8 miesiecy po porodzie. Dlatego smiesza mnie takie wpisy jak zacytowany, ze mloda matka to ciaza bez powiklan itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500zł na dziecko
1. 500zł na dziecko to obecnie największy plus (mało która mama zarabia te minimum, więc kwalifikuje się żeby dostawać na 1sze dziecko), inna sprawa to, to co można kupić za te 500zł, na pewno ledwo co starczy na dziecko miesięcznie (no chyba że wiemy gdzie tanio kupować rzeczy, np. allegro.pl albo pandastyle.pl), więc suma sumarum i tak nie jest lekko 2. odchowasz i jeszcze w młodym wieku możesz powrócić do rozrywkowego trybu (imprezy itd., matka mojej koleżanki chodziła czasami z nami na imprezy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×