Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zgasla lampka

Za stara na zycie w zwiazku

Polecane posty

Gość Zgasla lampka
Najgorsze,że jak już się pozbieralam ,to optymistycznie patrzyłam w przyszłość,myślalam,o teraz może się uda w końcu będzie dobrze ,może kogoś poznam.A tu jeden rok mina,drugi i nic.To zaczynam się robić zgorzkniala jak stara panna z XIXwieku. I znowu niedobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
22:40 O internecie to już powieść mogłabym napisać :( Bardzo się zrazilam. Miałam nadzieję w realu kogoś może poznać.Alei tu klapa na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz kogos kto ci sie spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami lepiej byc stara panna niz miec nieudany zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mozna sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
Niby racja.Ale jakbym zakładała z góry,że będę w beznadziejnym zwiazku to bym w życiu nikogo nie szukała bo po co. Wierze,że jak się obydwoje postaramy to stworzymy coś fajnego. To jest jeśli go spotkam .Bardzo wielkie "jeśli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj a znajdziesz.jest duzo wolnych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche przeczysz sama sobie.Najpierw piszesz,ze zrezygnowalas a teraz,ze ednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"38 lat? No to lata twojej świetności już minęły. Teraz ciesz się jak cie w ogóle zechce zauważyc a o miłości zapomnij." Co za brednie, niestety 90% Polaków tak myśli. Ja mam 24 lata i ostatnio usłyszałam, że 24-latki są za stare na żony. Autorce radzę z całego serca emigrację. Nie znajdziesz tu faceta, dla nich kobiety koło 30. to już babcie. A nawet jak znajdziesz, to pewnie jakiegoś maminsynka, który się nie ożenił, bo mamusia nie pozwoliła albo rozwodnika z byłą żoną na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może by tak zmienić tok myślenia? Nikt, powtarzam nikt, żaden facet nie jest gwarantem naszego szczęścia. Najpierw naucz się być szczęśliwa sama z sobą, pokochaj swoja dobra samotność. Dlaczego wszystkie kobiety maja jakieś dziwne parcie na to, że tylko z facetem mogą być szczęśliwe? Nie ma czegoś takiego jak druga połówka. Każdy jest odrębnym stworzeniem, każdy ma swoje własne ja. Nie możesz oczekiwać , że w Twoim życiu pojawi się facet, który zmieni go na lepsze skoro sama nie umiesz go zmienić. To tak nie działa. I żeby nie było, jestem kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno kogoś znajdziesz. Ja mam kuzynkę, teraz po 40tce, brzydka jak noc, gruba, brzydki sflaczały brzuch (zawsze taki miała, bo w dzieciństwie była otyła, a potem schudła i skóra na brzuchu jej została, obrzydliwie to wygląda), twarz okrągła z jakimiś kurzajkami, krótkie włosy i co? i nigdy nie była sama!! zawsze kogoś poznała. Z jednym skończyła związek, zaraz miała nowego. Była mężatką ale ją zdradzał, wiec się rozwiedli. Teraz od kilku lat ma faceta, młodszego od niej chyba o 12 lat i jakoś są ze sobą, mieszkają razem. On ma dziecko z poprzedniego związku, płaci alimenty. Nieciekawy ten facet z wyglądu, niższy od niej, chudszy, a jednak są razem. Więc jak się chce to się zawsze kogoś znajdzie. Choć niekoniecznie takiego jak by się chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja się zawsze dziwiłam co ci faceci w niej widzą... A ty autorko na pewno jesteś ładniejsza od niej, bo prawie każda jest od niej ładniejsza. A ten jej facet młodszy od niej, niższy, chudszy, komicznie razem wyglądają. A jednak widzisz faceta ma. Nie wybrzydza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
Dlaczego jeśli komus jest ze soba samym dobrze to mimo tego nie może chcieć być w związku? czy polubic samotnosc? Teraz trzy lata jestem sama. Przed poprzednim zwiazkiem bylam sama 8lat. Juz wystarczy. Znam samotnosc z wszystkimi wadami i zaletami. Znam tez bycie w zwiazku z jego wadami i zaletami. Po tych doswiadczeniach wiem, ze lepiej jest dla mnie byc w zwiazku. Sama ze sobą nie stworze rodziny ani związku partnerskiego. Seksu też nie ma. Nie ma codziennego zycia z druga osoba, dzielenia sie tymi dobrymi rzeczami jak i bycia razem na "zle". Drugiej połowy nie szukam, bo sama jestem całością i szukam jeśli już drugiej całości. A raczej szukałam bo ostatnio już całkiem poprzestalam szukać. Chociaż jakieś ziarnko nadziei się jeszcze tli, inaczej bym tu nie zakladala tematu. Nie wiem czemu inne kobiety maja parcie na bycie z kims. Mówię za siebie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa.. tyle , ze to już jest desperackie podejście...byle jaki byle by był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w internecie poznalam bardzo duzo facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
Też poznałam w Internecie dużo facetów. I nic Wolę jednego ale kochanego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaden ci nie odpowiadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
Albo oni mnuenie albo ja im nie odpowiadalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poznalam fajnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
Ech ale wiecie jakjest ciezko? Jak juz ktos sie trafi, to okazuje sie ze ma żone. A wolny to albo chce sie tylko luzno i niezobowiazujaco spotykac. Albo przeciwnie, na drugim spotkaniu już jest zakochany a na trzecim uwaza, że już prawie jesteśmy w zwiazku bo przecież się spotykamy. :( Ale to było parę miesięcy temu. Teraz już się nie spotykam z nikim z Internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie dlatego , że jest tak ciężko ( przechodziłam przez takich samych facetów jak Ty) to postanowiłam dać sobie spokój. Jesteś jeszcze młoda nie dramatyzuj, bo za chwilę wpadniesz na głupi pomysł i będziesz chciała złapać któregoś na dziecko. Tak pewna kobieta załatwiła mojego kumpla, tez miała 38 lat , tyle że on daje na dziecko i widuje się z córeczka ale nie kocha tej kobiety i nie chce z nią być a ona myślała, że go usidli... Serce nie sługa, na siłę związku nie stworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam,nie przejmuj się,znam mnóstwo osób,które dopiero w wieku 33-47 lat znalazły swoje szczęście i założyły rodziny.Nic na siłę i więcej pewności siebie bo to widać,że się łamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
O nie nie. Na dziecko nikogo nie bede lapala. Aczkolwiek dostałam już takie dobre rady:zrób sobie dziecko to nie będziesz sama. Ojć, akurat takie coś do głowy by mi nie przyszlo. :/ Nie wiem tylko co robić dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
Fakt. Ostatnio coś jestem p odlamana. Staram się wychodzić często. Robię to nawet sama jeśli koleżanki nie moga. Lapie dola coraz bardziej jak widze na spacerach same pary, na laweczkach pary -nawet staruszków po 80 lat. W kinie pary. Na rowerach też. Albo całe rodziny. Nad wodą tez parki albo małżeństwa z małymi dziećmi. Mam wrażenie, że jako jedyna jestem bez pary. Na dodatek widzę że za dużo o tym myślę, co też mnie niezmiernie wkurza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polowa Twojego problemu to jest to, ze w Polsce mieszkasz :O Nie mam do anszego pieknego kraju zadnych watow, ale wiesz, najchetniej by kobiete w wieku 25 lat na boczny tor odstawili bo "za stara" :-D Mieszkam w Niemczech i w wieku 38 lat to ludzie sie zu dopiero "odnajduja" :-D Slowo Ci daje. Mam kumpele, Niemke, ktora sie rozeszla z facetem (Niemcem) ktory bym typem motylka i tak w sumie nie wiedziela co dalej. Ma wlasny biznes ale nie zarabia kroci, musi pracowac, wiaodmo, zyje z tego i jest ok ale nie na jakims nie wiadomo jakim poziomie. Skonczyla 41 lat, poleciala na wakacje do Egiptu gdzie...zakochala sie w facecie 5 lat mlodszym, ktor ytez pracowala jako taki przewodnik turystaczny (studowal Germanistyke wiec w sumie jezyk nie byl przeszkoda). Dodam, ze z wygladu to ona mlodsza jest niz on. Wydawac by sie moglo ze bezsens, inne kultury, romans na wakacjach, no nie? Ale jednak nie poddali sie, pobrali sie, on jest teraz w Nimeczech, pracuje normalnie i mimo, ze ona ma teraz 42 lata udalo im sie jeszcze z dzieciaczkiem :-D I co? Wbrew ciotkom, kuzynom itd., ktorzy "wiedza lepiej" sa calkiem fajna, szczesliwa, nowoczesna rodzinka :-D Mowie Ci, wszystko przed Toba! Nie daj sie zgasic! I pamietaj, ze nikt za Ciebie zycia nie przezyje! Niech tam sobie inni medrkuja, Ty rob jak chcesz i nie boj sie ryzyka! Zycze Ci szczescia! Ja zreszta tez ulozylam sobie zycie dopiero po 40tce. Co prawda nie az tak kolorowo jak moja kolezanka bo wyszlam za Niemca :) To napradwe tutaj nikogo nie zadziwia. 40 lat to zaden wiek w DE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgasla lampka
23:02 myślisz że może jeszcze być dobrze?Kurka,ale emigrować jakoś nie miałam w planach. Zawsze chciałam mieć za męża Polaka.nie abym miała coś do obcych nacji ,ale tak sobie wymarzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślązaczka991
Dziewczyno, głowa do gory !!! Ja byłam sama kilka lat i desperacko poszukiwałam kogoś przez internet, na wycieczkach, wsród znajomych. W wieku 36 lat dałam sobie ostatnia szanse na portalu randkowym i kiedy juz sie miałam wypisać, poznałam mojego obecnego partnera. Jest po rozwodzie, ma dwójkę dzieci z poprzedniego związku. W październiku minie 4 lata jak sie poznaliśmy, a w czerwcu urodziła sie nasza córka, choc miałam wówczas skończone 40 lat. Nigdy nie jest za późno na miłość i szczęście :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze mysle, ze wszytsko przed Toba! Daj sobie szanse! Wiesz, na tych emigracyjnych portalach randkowych to chyb 99% dziwnych kolesi ale jezeli znasz jezyki obce to moze trafisz na normalna osobe :) No coz, probowac trzeba. Nigdy nie wiadomo jak sie poszczesci. Jestem przekonana, ze Cie sie uda! Nie zalamuj sie! Naprawde, z obcokrajowcami masz wieksz szanse niz z Polakami po prost dlatego, ze Polska jest nieslychanie konserwatywnym spoleczenstwem, ktore kobietom przypisuj***ardzo waska role w bardzo waskim zakresie lat :) Wyszlam za maz w wieku 43 lat i mam cudownego meza. Na dzieci niestety za pozno ale zycia nie zamienilabym z nikim :) :-D Wszystko przed Toba kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ten twój kumpel nie kochał tej 38latki to czemu szedł z nią do wyra?? Poza tym jak można złapać na dziecko, no jak??? To dorosly facet nie wie skąd się biorą dzieci?? Ten twój kumpel to jest kompletne zero, a jego zachowanie jest szczeniackie. Najpierw idzie do wyra z kobietą ktorej nie kocha, robi jej dziecko i kopie ja w tyłek bo ta niedobra wredna baba go na dziecko chciała złapać. Prymityw dumny z siebie że sie nie dal... ojj szczerze???? Facet bele go/wno takie, naprawde nie ma sie czym chwalic ten oblesny ro/ochacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×