czy ja jej mało płace?

jasne jaśnie pani jedzie dwa razy na wakacje więc łaskawie daje to za co NIE CHCE ZAPŁACIĆ :D po prostu TOBIE TAK PASUJE ona może odebrać gdy ty jej nie potrzebujesz :D jeszcze jej grafik wakacji rozpisz śmieszna jesteś ja wszystko rozumiem i nie zgadzam się z tym, że robienie śniadań upokarza, kogoś poniosło ale płać za pracę skoro ona uważa, że za jej solidną pracę, jak sama przyznałaś to jest mało, to znaczy, że to jest mało, bo to naprawdę jest MAŁO za DE FACTO 8 GODZIN PRACY na dużych oborotach

ok a co z godzinami kiedy my jedziemy na wakacje?? mam jej podarować 20 dni w roku? ależ wy jesteście hojne

Gdyby dziewczyna miala troche oleju w glowie poszukalaby innej pracy, co dzien inny dom. Zarobilaby duuuzo wiecej i znacznie mniej by sie urobila. Moim zdaniem to i tak jakies prowo, bo nie chce mi sie wierzyc zeby ktos sie w 6 czy nawet 8h z tym calym syfem wyrabial.

Zwolnij ja. Szkoda dziewczyny. A ty może znajdziesz kogoś kto ci będzie odpowiadał.

wiec twoim zdaniem to pracownica bedzie mimowilakiedy ona chce wolne, wtedy kiedy bede jej potrzebowala a jak ja pojade na wakacje to ona sobie bedzie siedzialai nic nie robila wmoimdomu?

do autorki zwolnij tamtą i polecam zatrudnić dziewczynę za wschodniej granicy. Płacimy jej połowe tego co Ty, a pracowita dziewczyna i bez grymasu na twarzy wykonuje swoją prace.

W czasie waszego wyjazdu powinna mieć płatny urlop. Ty też pracujesz na czarno, bez ubezpieczenia i płatnych urlopów?

ale ona dopiero pracuje 7miesiac i juz nie ma zapalu? jak pracodawca ma to akceptowac? na poczatku sie dalo teraz sie nie da. x no, nie mówiłem, że MENDA jesteś :D tak, po 7 miesiącach pada dziewczyna na twarz i już ma dość w człowieku po prostu wzbiera złość, oburzenie, zmęczenie tłumaczę ci, bo pomimo, że jesteś MENDĄ, to może zechcesz stać się człowiekiem ja wszystko rozumiem, może ciebie nie stać, to ZMNIEJSZ JEJ ZAKRES OBOWIĄZKÓW to co piszesz, jest po prostu wstrętne i wyraźnie wskazuje, że brak ci przyzwoitości i KOMBINUJESZ JAK NIE ZAPŁACIĆ ZA 2 GODZINY bo ty doskonale wiesz, że ona NIE MA SZANS SIĘ WYROBIĆ W 6 pewnie jak ktoś wyżej napisał, nie wyrabia się też w 8

22:23 z zadnym syfem, jak przychodzi codziennie rano jest czysto tylko chce by ta czystosc byla codziennie utrzymywana,jesli codziennie bedzie scierac kurze to nie bedzie sie brudzic w ogole, taka jest moja teoriai jak narazie siesprawdza,wiec nie uwazam ze ma tak bardzo duzopracy

ok a co z godzinami kiedy my jedziemy na wakacje?? mam jej podarować 20 dni w roku? ależ wy jesteście ch*jne x eee po prostu przysługuje jej urlop, zależnie od wysługi lat i tak dalej a tak po ludzku, płać jej za 8 godzin i odlicz to, kiedy ciebie nie ma ale ty tak nie chcesz, ciekawe dlaczego? :D

Żal mi tej dziewczyny. Wyniosła taki wzór z domu i w nim tkwi. W pracy człowiek powinien się rozwijać, mieć szansę na awans, spotykać ludzi, opłacać ubezpieczenie i składki, mieć płatny urlop, konkretne godziny pracy.

nie wytrzymam zaraz, przysługuje jej 15 dni urlopu rocznie teraz wychodzi jej kolo tygodnia. Mowie ze wyrabiala sie napoczatku, i uwazam ze teraz robi to na zlosc bo chce caly etat, nie dalam, to mowi ze gdzies pracuje, zaloze siezeniepracuje tylko nie chce siedziec tych nadgodzin.

Sprzątaczka w Sztokholmie ma conajmniej 50zł/godz netto więc to co ty jej płacisz to jałmużna nawet w PL. Weź się sama do roboty to zobaczysz jaka to charówka.

Uchodźcy nadchodzą! Wyliża ci nawet yorka!

alez ona ma urlop! odbierze go gdy pojedziemy na zimowe wakacje, przecieznie odbieramjej urlopu, skladki tez ma odprowadzane!

Mnie by było wstyd zatrudniać służącą która robi mi śniadania.

Skoro ma urlop to dlaczego podczas jego trwania lecą jej nadgodziny?

sluzaca? skoro mnie stać to zatrudniam osobe, ktora zrobi mi sniadanie. Na poczatku czepialyscie sie, ze nie ma kiedy odebrac godzin,jak mowie ze ma kiedy to znowu prolem

A ja bym proponowała żebyś dała dziewczynie dwa tygodnie urlopu i w tym czasie sama robiła tę robotę którą ona robi. Wtedy się dowiesz czy da się to ogarnąć w sześć godzin i czy uczciwie jej płacisz. Krótka piłka...albo ty jesteś nie w porządku albo ona...po dwóch tygodniach dowiesz się na pewno.

podczas urlopu nie leca nadgodziny, poniewaz jeszcze nie odebrala urlopu, zrobi to w zimie. wiec urlop to urlop nadgodziny to nadgodziny. Zapomnialam dodac ze w weekendy nie pracuje

Ale czemu odbiera te nadgodziny w trakcie urlopu? Wynika z tego że jest przymusowy, bo wtedy kiedy pracodawcy pasuje i BEZPLATNY

wiec twoim zdaniem to pracownica bedzie mimowilakiedy ona chce wolne, wtedy kiedy bede jej potrzebowala a jak ja pojade na wakacje to ona sobie bedzie siedzialai nic nie robila wmoimdomu? x nie moim zdaniem nie oszukuj siebie, mnie nie oszukasz rzecz nie w tym, kiedy ty jeździsz na wakacje, bo to jest twoje prawo i sprawa i jej nic do tego rzecz w tym, że ty chcesz NIE ZAPŁACIĆ ZA 2 GODZINY PRACY wyraźnie to napisałaś, bo jesteś tak bezmyślna, że szczerze opisałaś proceder, który uprawiasz pod pozorem uczciwości proponujesz jej odbiór przepracowanych godzin, GDY TOBIE PASUJE, a może jej to nie pasuje? tym bardziej jest to wredne, że to są GODZINY, KTÓRE WYRWAŁAŚ Z JEJ ŻYCIA, bo ona pracuje na 3/4 etatu, więc nadgodziny powinny być okazjonalne, a nie normą inna byłaby sytuacja, gdybyś jej powidziała, że wtedy a wtedy wyjeżdżasz, więc pracy i płacy nie będzie bez względu na wszystko, byłoby to JASNE, oczywiście gdyby było ustalone z góry i nie pozuj tutaj na wielką pracodawczynię, paniusię bo to śmieszne jest jak kłamiesz, także na forum, to rób to dobrze, żeby się nie śmieszała

dlaczego ja mam to robic skoroja jej za to płacę? wiem że nie wykonam tejpracy,nie dlatego ze sie nie da, ale poprostu od zawsze mislismy kogos takiego w domu,i ja nie musialam wykonywac takich prac

Na początku myślałam, że masz rację. Jednak im więcej piszesz tym bardziej żal mi dziewczyny.

nie pojmujesz że NIE PŁACISZ JEJ ZA DWIE GODZINY PRACY ale oczekujesz aby je wykonywała ona się przed tym broni bo to jest dla niej ŻADEN INTERES mieć godziny do odbioru gdy akurat tobie pasuje kończę tę żałosną gadkę mam nadzieję, że dziewczyna się obroni i będzie konsekwentnie traktowała ciebie tak, jak na to zasługujesz

bo moze zaczynam pisac w nerwach, caly problem polega na tym że ma kiedy odebrac nadgodziny, a jestem pewna ze klamie ze pracuje, zeby tylko nie robic tych nadgodzin

ty chyba nie rozumiesz! jak mozesz mowic ze jej nie place za te godziny skoro je odbiera! raz wychodzi później a potem bedzie miala wolne, co w tym jest nieuczciwego!

Nastepna paniusia,ktora uwaza,ze czlowiek powinien jej wylizac chalupe za marne pieniadze i w reke za to pocalowac

zmniejsz jej zakres prac i bedzie git dla Was:) okna nie musza byc myte o 2 tyg., okurzac tez wystarzy co drugi dzien, podobnie z myciem szyb

jasne, wszystko bedzie robila co 2 dzien, dla mnie tojuz jest syf. W domu ma byc czysto i pachniec, przeciezpo to ja zatrudnilam.