Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Hej dziewczyny :) Miało być coś o sobie, a więc będę MAMĄ ha ha tak jak wszystkie z nas i mam nadzieję, że wszystkie cieszymy się tak samo. Ale wracając do mnie, ja cieszę się niezmiernie, bo to nasze pierwsze maleństwo, nie żeby było jakoś mocno i specjalnie wyczekiwane, choć co prawda w maju minie nam 4 lata małżeństwa to nam się udało, może nie od razu bo jak się ciśnie to podobno nic z tego, ale po 3 miesiącach zobaczyliśmy dwie piękne różowe kreski. Teraz mija nam właśnie 25 tydzień. Nasze maleństwo dało o sobie znać na dwa dni przed moimi urodzinami, a więc takiego porządnego kopniaka w prezencie dostałam na 30 -ste urodziny od mojej "podobno" córci. Podobno, bo pani doktor na sto stwierdzić nie potrafiła, co mnie trochę poirytowało. Ale ważne, że rozwija się prawidłowo, wojuje i dzięki temu również mama ma się dobrze. Tata trochę tylko zmartwiony, chociaż nie daje po sobie znać, ale liczył, że będzie miał piłkarza i przekażę swoje hobby i ambicje. Poza tym mogę stwierdzić, że u mnie ciążą to stan błogosławiony, chociaż początek nie należał do najpiękniejszych z powodu mdłości i wymiotów. Ale teraz nadrabiamy:) Jedynym problemem jaki się pojawił to zaparcia. Jakoś z nimi walczę, trochę jednak mozolnie bo picie dużej ilości wody, rumianku przez cały dzień, jabłka i suszone śliwki zwłaszcza na czczo średnio pomagają. Od wczoraj dołączyłam kefir przed pójściem spać, ale efektu porannego nie było. Może macie jakieś swoje sposoby, na to cholerstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Miało być coś o sobie, a więc będę MAMĄ ha ha tak jak wszystkie z nas i mam nadzieję, że wszystkie cieszymy się tak samo. Ale wracając do mnie, ja cieszę się niezmiernie, bo to nasze pierwsze maleństwo, nie żeby było jakoś mocno i specjalnie wyczekiwane, choć co prawda w maju minie nam 4 lata małżeństwa to nam się udało, może nie od razu bo jak się ciśnie to podobno nic z tego, ale po 3 miesiącach zobaczyliśmy dwie piękne różowe kreski. Teraz mija nam właśnie 25 tydzień. Nasze maleństwo dało o sobie znać na dwa dni przed moimi urodzinami, a więc takiego porządnego kopniaka w prezencie dostałam na 30 -ste urodziny od mojej "podobno" córci. Podobno, bo pani doktor na sto stwierdzić nie potrafiła, co mnie trochę poirytowało. Ale ważne, że rozwija się prawidłowo, wojuje i dzięki temu również mama ma się dobrze. Tata trochę tylko zmartwiony, chociaż nie daje po sobie znać, ale liczył, że będzie miał piłkarza i przekażę swoje hobby i ambicje. Poza tym mogę stwierdzić, że u mnie ciążą to stan błogosławiony, chociaż początek nie należał do najpiękniejszych z powodu mdłości i wymiotów. Ale teraz nadrabiamy:) Jedynym problemem jaki się pojawił to zaparcia. Jakoś z nimi walczę, trochę jednak mozolnie bo picie dużej ilości wody, rumianku przez cały dzień, jabłka i suszone śliwki zwłaszcza na czczo średnio pomagają. Od wczoraj dołączyłam kefir przed pójściem spać, ale efektu porannego nie było. Może macie jakieś swoje sposoby, na to cholerstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze zostawie dla siebie wozek lozeczko i dekoracje a ubranka niebawem z nich wyrosnie i bedzie potrzebowal wiekszych wiec nic straconego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
160?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gracjanka to super, że wszystko u Was dobrze po usg :) Aż jestem ciekawa ile waży moja królewna...zobaczę ja pewnie najwcześniej za 6 tyg coś czuję.. Kurcze też współczuję żylaków... Andzia30czerwiec może to czyrak Ci się zrobił... Gość27 ja ubranka z ciucha prałam normalnie wg zalecen metkowych....absolutnie, żadnego wygotowywania...podejrzewam, że część po takim praniu nadawałaby się na ubranka dla lalek.. Z tym, że przy niemowlęcych włączam zawszy dodatkowe plukanie na koniec. Prałam w Loveli pozniej też w Jelpie .Moja córcia alergiczka nigdy nie miała problemów skórnych...prasowałam z dwóch stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia przez 2 tyg spała z nami w sypialni w wózku....w 3 tygodniu wylądowała w swoim pokoiku i swoim łożeczku z monitorem oddechu i nianią elektroniczną :) Bardzo sobie chwalę ten wynalazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Bezzka, Andzia, trzymajcie się ;* Co do pokoiku dziecinnego, to u nas nie ma jak, mamy pokój dzienny i sypialnię tylko. ja się przeszłam na uni, młoda pani dr była bardzo miła, pozwoliła zaliczyć zajęcia kiedy chcę, uff. Dobrze, że moje "żakietowe" bluzki w większości są luźniejsze, to brzuch się mieści, chociaż odstaje znacząco. Za to żakietu żadnego nie dopnę. Czas chyba na większe zakupy i dla siebie, i dla małego, ale - chociaż mam ochotę - to ciężko mi się zebrać, rano zwykle nie czuję się na tyle dobrze, by robic wyprawy do galerii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninuś na zaparcia może spróbuje na wieczór zjadać marchewkę ,gdzieś o tym czytalam i na mnie podzialalo ,bo do jabłka organizm mam juz przyzwyczajony. Jaga ja jak do tej pory pralam w normalnym proszku na 40 lub 60 stopni za jakiś czas wszystko wypiore w dziecinnym ,odswieże i poprasuje. Chyba zaczęło mnie rozkładać na dobre,domowe sposoby średnio dają rade :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Zojka-nie masz czego zazdrościć :P Ty pewnie po pierwszym dziecku masz "cokolwiek" a cokolwiek przy ciazy to dużo - samo łóżeczko, wózek i pare ciuchow to juz sporo:) ja mam organizacje wszystkiego od zera.. Wiec trochę czasu i pieniedzy uplynie. Tymbardziej ze nie chce ciagac meza bo wole sama swoim rytmem wszystko ogarnac:) -Rozefi-mi w galerii robi sie szybko niedobrze, nie wiem czy to swiatlo czy klima, cos mi po prostu nie pasuje. Wiec laze tam tylko jak musze, zwykle jest to wycieczka do rtv euro agd, bo ubraniowe sklepy omijam bo dla mnie to strata kasy na ciuchy ktore można za grosze na lumpkach kupic:) jedyne co to do smyka sie może wybiorę ale raczej zrobue zamówienie przez neta zeby tylko isc i odebrac:) -Ninus-ja mialam podobnie, chcialam bardzo żeby 2kreski pojawily sie i byly prezentem na 30meza..jednak wyszlo tak ze ten prezent dostal miesiac pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Ninus-a moze spróbuj buraki tarte?? Albo kapuste kiszona/ogorki kiszone... Hmmm salatke jakas lekka? Jogurty naturalne? A moze cos na mleku? -Jaga - dzieki za cynk z praniem :) no właśnie mi to 90stopni wydawalo sie dość nierealne i tez obawialam sie kurczenia. Hmm.. No nic, kupie lovele, biale wrzuce na 60 a kolor albo 40 albo 60. I z tego co czytałam to proszek faktycznie lepszy jak plyn. Mowie o lovelii bo tez mysle zeby w niej prac. A plyn do płukania sobie daruje bo lepsza zwykla woda i 2xplukanie a potem prasowanie tak jak mówiłaś na 2strony -Rozefi - trzymaj sie!! Mnie dalej meczy ale tylko wieczorem i rano, jak sie odetkam z tego co mi zalega w nosie i przelylu to juz jest git. Moze do ginka zadzwon i Ci powie co mozesz brac?? -u mnie byla ciezka noc...probowslam usnac o 22.30 i ta próba trwala gdzies do 00.30 bo maly sie wiercil i kopal az mnie wszystko boli. Dopiero jak usnal to i ja usnelam. No i 6.15 pobudka na kopanie... Nie wiem czemu ale się nauczyl i wstaje chwile przed mężem, chyba chętny isc z nim do pracy. Nie wyspalam sie i czuje sie jak zombi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na zaparcia rano pije na czczo wode z cytryna i jem jablka w duzych ilosciach :) Zbieram sie do lekarza strasznie sie boje ledwo chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Andzia powodzenia!!! Daj znac po wizycie co i ja. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Hej dziewczyny:)Ja już po wizycie u diabetologa. Dostałam diete i babeczka poleciła mi chleb bo z dotychczasowych pomiarów wynika że zalecany przy cukrzycy sam żytni bez cukru definitywnie mi nie służy i podnosi cukier . Wczoraj od obiadu (bo wczesniej nie mialam juz paskow do glukometru) cukry super, poniżej 110. Dziś na śniadanie ten sam zestaw co wczoraj na kolacje i cukier już 130:( I jak tu być mądrym i komponować posiłki. W dodtaku w badaniach moczu wyszło, że mam obecność ketonów i jestem niedożywiona:| Powiem wam, że wczoraj na wizyte musiałam iść spory kawał na nogach z racji braku posiadania prawa jazdy i ledwo doszłam do domu. Byłam wykonczona i podczas drogi twardniało mi podbrzusze.Dziś miałam zrobić badanie na tarczyce wiec też czekał mnie spacer choć troche krótszy i już było troche lepiej choć bez szału. Synuś chyba też sie tym wszystkim zmęczył bo od wczoraj mało daje o sobie znać. Miały być dziś zakupy ale wymiękam. Nie chce drażnić i prowokować mojej szyjki:) Leże do końca dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane! Naprawde fajna sprawa byc na takim forum i wspierac sie w roznych naszych zmartwieniach ale i dzielic szczęściem :) U mnie bez zmian, dzis poszlam rano na badania, zobaczymy co tam wyjdzie a jutro chirurg. Dzis znow kanapowo.. a juz bym chciała na zakupy, tak kusicie tymi ciuszkami ;) Az sama sprawdzilam program dzieciecy u nas na pralce i tam jest ustawione z automatu na 95 stopni! No chyba przegięcie, tez mi się wydaje ze nic by nie zostalo z naszych slodkich ubranek. Tez mysle prac jakos w 40-60 stopniach zeby nie zniszczyc. Na szczęście nie mam problemów z zaparciami ale tak jak pisala goscczerwiec27 moze podzialac mleko, jogurty, duuuuzo pic (wody nie herbaty bo dziala wrecz odwrotnie), pelnoziarniste razowe pieczywo tylko takie prawdziwe nie oszukane barwnikiem, kiedys u mnie sprawdzaly sie owoce jedzone wieczorem głównie jablka gruszki. Andzia daj znac jak po wizycie, czekamy na info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mam nadzieje-odpoczywaj kobitko!!! :) ja dzis tez juz siadlam na czterech :) ograniczam sie do ruchow:łóżko-wc-kuchnia. A ze cwanie nagotowalam duzo zupy to mam spokoj a drugie danie to wyjadanie zasobow zamrazalnika. Trudno, musze odpoczac od garow:) w zanadrzu mam kulebiaki, kluchy śląskie, schabowe, karpia, warzywa na patelnie wiec mam plan nic nie robic póki tego nie zjemy do reszty :) czas poodpoczywac, jutro może skocze do rosmana po proszek i przynajmniej wypiore te łupy, bo i tak z 4prania tego juz bedzie wiec nie mam na co czekac:) -Bezka- jak to mowia "wszystkie jedziemu na tym samym wozku" a w "kupie siła" :) zreszta ja uwazam ze tak najlepiej, kazda z nas cos tam ma, wymieniamy sie opiniami i tym co lekarze nam radza i jakos ciągniemy do przodu... :) a dwa ze mysle ze nie ma co zadreczac kolezanek w otoczeniu naszymi dolegliwościami, czesc ma juz ciaze za soba, czesc nigdy nie planuje a czesc ma zwyczajnie to gdzies i swoje zycie.. :) a my tu jak ta grupa AA :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Co do r/uchow to Junior dalej nie daje mi spokoju.. Czasem az boli. Z jednej strony sie ciesze bo jestem wtedy spokojniejsza ale z drugiej strony przyzwyczajam sie do jego duzej aktywności i jak pozniej spi i nie kopie np 5godzin to ja zaczynam swirowac i sie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dwa łobuzy też ostatnie dni mocno kopią. Zauważyłam, że jeden jest bardziej aktywny rano a drugi wieczorem :) W ciągu dnia różnie bywa. Czasami ostro mi kopią w pęcherz więc tak biegam do wc co chwila. Ja dziś wstałam z bólem głowy, więc od rana się męczę. A już miałam spokój ponad tydzień... Mam w razie czego apap, ale nie chcę go brać. Może wytrzymam :) Ja na szczęście teraz nie mam problemu z zaparciami, ale pare tygodni temu miałam i na mnie zazwyczaj działał kefir. Andzia odezwij się po wizycie :) GoścCzerwiec widzę, że masz już spory zapas ubranek! Gratuluję :D ja mam trochę w różnych rozmiarach, ale wszystkiego razem byłoby pewnie na jakieś 2 prania. Tych najmniejszych mam jeszcze mało. Być może w sobotę się wybiorę do ciucha, ale szukam kogoś kto ze mną pójdzie. Wczoraj sporządziłam sobie listę wyprawki, co muszę dokupić itd. Lista zdaje się nie mieć końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja taka liste juz troszke trzymam jeszcze zanim babcia zaczela robic nam wyprawke ... Zeby uswiadomic mojemu M jaki to wydatek i kupowac wszystko wczesniej powoli niz na ostatnia chwile... Ja to leże juz prawie tydzien ale nadal czuje jakby mnie coś ciągło od lewej pachwiny w gore jakby cos na nitkach wisialo i musialabym uwazac zeby sie nie zerwalo ... Dzis mlodsza szwagierka mysli ze ugotuje obiad ale nie ma takiej opcji zebym wstala z lozka w innym celu niz wc i jakis posilek bo nie chce ryzykowac i kusic losu. Bo nie latwo mi stac teraz ze 2 godziny przy garach bo w miedzy czasie jak sie obiad gotuje zazwyczaj zmywam a ona nie jest skora do tego i sie zmywania zbiera z dwoch dni ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Justek-Ty to masz wesolo z dwojka i z kopaniem:) probowalam się zdrzemnac po niewyspanej nocy ale gdzie tam, zakopał mnie... Kochana ja mam wiekszosc 62, choc pare i wiekszych bo jak mi sie spodobało to zal bylo zostawic jak za grosze bo nawet nie za zł :) i pare body i spiochow mam takich mikruskow 50tek. Te 50tki to widac ze nawet nie byly założone... No i duzo mam bialych ciuszków bo jakby sie okazalo ze jednak nie ma siurka to taka taktyka byla najbezpieczniejsza :) najbardziej mnie raduje spiworek i te pajace miski... Bo jak zobaczylam ich cene na smyku to oczy mi wyszly z orbit... Listy nie robilam, dzialam przypadkowo hehe... Tylko nie wiem czy dla chlopca rajtki potrzebne a za tydz w lidlu beda fajne po 9.99!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Mila u nas jest tak, ze ja gotuję dla swojej rodziny a tesciowa dla siebie i swojego męża. Zakupy robimy oddzielne. Mamy swoje szafki i miejsce w lodowce. I dbamy o to, żeby sprzątać na bieżąco po sobie, bo korzystamy ze wspólnej kuchni. Chyba, ze któraś z nas ma coś do załatwienia, nie jest w stanie zrobić obiadu to robimy więcej. Co prawda babcia dopieszcza wnuczkom i czasem zrobi ciasto lub racuchy albo inny smakołyk dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Gość Czerwiec rajstopki to się na jesień i zimę przydadzą. Zdążysz kupić. Niektórzy zamiast rajstop to nakładają śpiochy pod kombinezon. Zobaczysz jak będzie Ci wygodniej, ale jest jeszcze czas. Justek ostatnio przeglądałam książkę o ciąży i w niej były opisane komplikacje jakie zdarzają się w ciąży pojedynczej, później dołożyli jeszcze 3 strony komplikacji ciąży mnogiej. Pomyślałam o Tobie , że i tak dużo szczęścia masz, więc leż pokornie. Niedawno czekaliśmy na święta a tu juz polowa lutego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Kawusia - dzieki :) wiesz mi ciezko to ogarnac co potrzebuje bo przy 1i to chlopcu to pojęcia nie mam :) Masz racje, teraz tylko patrzeć kiedy beda kolejne święta :) i jakos to zleci, oby... Szkoda ze ciaza az tyle trwa... Ciagnie sie i ciągnie. Ja to nawet nie czytam o komplikacjach bo zaraz bym swirowala a po co mi to, tak zyje sie spokojniej, niewygodne tematy w ksiazkach od razu omijam:) Milla-Kawusia ma racje, moze pomyslcie o oddzielnym gotowaniu itp... No albo po prostu to olej.. Twoja tesciowa i tesc wiedza jak jest, martwia się i sa za tym zebys odpoczywala wiec nie beda Ci mieli za złe balaganu w kuchni, najwyzej córeczce sie oberwie i tyle, ale to nie Twoj problem. Leż dla dobra malucha i niech Ci glupoty do glowy nie przychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Chwile mnie nie bylo na forum a juz mam co czytac, fajnie;-) Andzia czekamy na info z wizyty. Gosc czerwiec27 moze Twoj maluch bedzie jakims bokserem;-) Czuje jak moj lobuz sie wierci ale mnie to nie boli ani nie budzi ale moze oszczedza sily na nastepne tygodnie i da mi popalic;-) Kiedys Nikita pisala o czopkach ktore pomagaja na zaparcia ale nie pamietam nazwy. Ja sie dzisiaj troche ruszylam i gotuje obiadek ale na dwa dni zebym jutro miala spokoj. Mam nadzieje... to okropne ze w ciazy tak sie musisz glodzic no po prostu niesprawiedliwosc. Ale do czerwca coraz blizej i na pewno malo przytyjesz wiec po porodzie bedziesz miala lzej;-) Szykuja sie na ten tydzień jakies wizyty? Strasznie lubie czytac o naszych maluchach jak rosna;-) Kawusia to fajnie ze tak sobie ulozylyscie wszystko z tesciowa kazdy ma swoje zakupy i swój obiadek i nie ma powodu do kwasow;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiedzac ze tam jest ten balagan ja nie moge lezec spokojnie. No tesciu jej da bo tesciowa nie krzyknie na nia .. Tesciowa szyje duzo bo jest chalupniczka i malo ma teraz czasu bo szefowa wprowadza nowe ciuchy i ida jak nie wiem co i ja gotowalam poki nie bylo to dla mnie problemu a szwagierka ma ferie spi do 11 wstanie zje i laptop a obiadu tesciowa doglada wczoraj pyszne zeberka tzn kosci z zeberek bo mieso sie rozgotowalo i spadlo z tych kosci i trzeba bylo wylawiac drobne jego kawalki ale moj powiedzial ze moze jesc chleb z maslem byle bym lezala wiec leze choc to ciezkie zadanie bo ja zawsze bylam w ruchu i nie lubie leniuchowac :-) Juz chce zebys ie urodzil to bede miala zajecie kolo niego a nie denerwowac sie zaprzatac glowe glupotami pomyslimy o remoncie i swoim kaciku kuchennym ja duzo nie potrzebuje :-) Nawet o tych glupotach bo nie ktore to glupoty nie mam z kim pogadac bo na poczatku moj chcial wiedziec co mnie gryzie ale jak mu mowie jak jest tot roche sie gniewal i twierdzil ze wyolbrzymiam bo poki tu nie przyszlam to niby ta siostra wszystko robila a teraz nic nie robi i az mnie to dziwi te slowa ktore o niej wczesniej mowil a znajome to przewaznie rodzina i az tak glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila ja też zawsze byłam w biegu, a teraz mi cięzko patrzeć na ten bałagan w domu. Niby mąż obiecał, że przejmie obowiązki domowe, ja odpuściłam sprzątanie ale jakoś nie widzę, żeby coś robił. Przy drzwiach wejściowych niedługo będzie można robić zamki z piasku :D Nie chcę nad nim wisieć i jęczeć żeby posprzątał bo zaraz się denerwuje. Dziś napomknęłam tylko o tych zamkach z piasku to obiecał że odkurzy (dam znać jak mu poszło :D ). GośćCzerwiec ja mam trochę ciuszków w rozm. 56 ale planuję kupić parę sztuk na 50 cm. bo to jednak będą bliźniaki więc raczej mniejsze się urodzą. Liczę na to, że w ciuchu coś upoluję w sobotę. kawusia4 ja trochę poczytałam o różnych komplikacjach, nastraszyli mnie w klinice tydzień temu i od tamtej pory leżę ile się da, ale już nie czytam. Tydzień temu się tym mocno zdenerwowałam, dzieci mnie za to skopały i głowa rozbolała. Cierpiałam cały następny dzień i postanowiłam nie czytać. Robię co mi każą lekarze. Jedyny wyjątek - dziś planuję na 15 minut wyskoczyć do kosmetyczki, póki jeszcze mogę się ruszać. Zrobię szybką regulację brwi i wracam do kanapowania. Taka chwila dla mnie bo czuję, że wyglądam jak przydrożny zarośnięty krzak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Gosc1987 - no oby nie byl bokserem :) nie chcialabym widziec obitej facjaty:) ja w najblizszym tyg mam 2 wizyty :) wtorek samolot a sroda prenatalne. I wiem ze pare dziewczyn o polowkowych pisalo, wiec wydaje mi sie ze tydzien bedzie dosc ginekologiczny:) -Mila-trudno, to dostanie młoda opiernicz i tyle. Ja tez do leżących i pachnacych nie naleze, jednak mam gdzies, leże jesli małemu ma byc lepiej tymbardziej ze boje sie co we wtorek uslysze czy szyjka ok czy nie, bo skurcze mam. -Justek-u mnie ta sama sytuacja, ale nawet sie nie odzywam bo tylko nerwy strace i potem mi cisnienie skacze i te krwotoki... Wiec podchodze do tego tak ze " przewrocilo sie niech lezy"... bedzie plaża, może jak sie wywali jeden z drugim na tym piachu to sprzatnie... A nie to trzeba po" mamusie"dzwonic i niech ucza "synusiow"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj obiecuje ze ja mam nic nie robic on to zrobi wieczorem ale ten wieczor nastepuje za dwa trzy dni . Wiec chyba nie jest zle jak na faceta. Ale ogolnie nie lubie jak mi mowi ze zrobi wiczorem a to nie zrobione albo sie umawia a nie dotrzymuje slowa .... No my sie zaopatrzamy w 62 nie wiem jakie mi kolezanka kupi w Holandii na razie wie ze na chlopca ale sama 3 lata temu rodzila wiec pewnie pomysli ze na 62 beda lepsze bo jak za duzo to maly problem bo sie podwinie rekawki czy cos sie wymysli ale za male od razu w kat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Dziewczyny jak czytalam i tych Waszych mezach to mi sie jakis pracus trafil;-) Wrócił z pracy i wlasnie lata po chalupie z odkurzaczem i mopem a ma 120 metrow do ogarniecia;-) Dol sprzata codziennie a gore raz na 3 dni ale wie ze jak on tego nie zrobi to ja to zrobie a ze lekarz go bardzo wystraszyl to teraz skacze kolo mnie az mi troche glupio ;-) Gary po obiedzie tez stoja czekaja na niego bi mi zabronil sie ruszac z lozka;-) Takze dziewczyny na nastepna wizyte bierzcie mezow niech sobie posluchaja efekt piorunujacy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkaa1986
hej dziewczyny troche mam do nadrobienia brak czasu robi swoje ja wam powiem ze musze przystopowac wyniki mi zle wyszły a jutro robie test na glukoze boje sie bo w mocz wyszły mi leukocyty i glukoza moj lekarz chyba nie bedzie zadowolony ale nie wiem skad sie biera te złe wyniki czuje sie dobrze to fakt duzo chodze robie ale nic mnie nie boli wiec nie wiem jak glukoza wyjdzie zle to sie załamie trzymajcie jutro za mnie kciukasy zeby choc wyszła w normie moze jak bym nie pracowała i bym siedziała w domciu wszytsko by było ok ale nie mam wyjscia corka do szkoły praca do marca i tak wkoło buzki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×