Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Gość gość 18czerwiec
Cześć, podczytuję Was od jakiegoś czasu, postanowiłam się dołączyć. Mam mieć synka, jestem w 23 tyg. To będzie moje 3 dziecko,mam dwie wspaniałe dziewczynki. Niestety ciąża zagrożona, leżę już ponad 3 tyg., zaliczyłam szpital, z powodu krwawienia, mam plamienia od ponad 6 tyg. Okazało się , że mam łożysko brzeżnie przodujące. Jest nieznaczna poprawa podniosło się na 1 cm, niestety to jeszcze za mało. Widzę, że nie jestem jedyną leżącą. Już się trochę przyzwyczaiłam, że leżę jak sułtanka, choć nadal często mam doła, ale czas leci a mały rośnie. Życzę powodzenia wszystkim przyszłym mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Nikita - i jak pospala mała latorośl? :) daj znac jak bedziesz po wizycie czy wszystko ok :) -u mnie nieciekawie... Juz myslalam ze mi zaczyna przechodzic ale niestety dalej trzyma przeziębienie... O ile to nie jakis wirus bo juz tego nie rozumiem... Meczy mnie rano i wieczorem tylko i to tak ze przytyka mi nos i gardlo i jak sie juz odsmarkam i odflegmie to przechodzi... Chyba czas kupic inhalator ehhh... Moze jutro po lidlach poszukam bo czasem maja mimo ze juz po promocjach. No i nadal czuje lekkie pobolewanie glowy po wczorajszym bólu... Wiec zapowiada sie sredni dzień. Spanie robi sie coraz mniej komfortowe i znow zmuszam sie do lewego boku bo tak sobie pomyslalam ze moze olanie tego spania na lewym bylo złe i tez dolozylo swoje do tych krwotokow co mialam. Zobaczymy czy cos dadza herbaty z cytryna, woda z malinami, sok pomidorowy, buraki i spanie na lewym :) Tez macie wrazenie ze brzuchy Wam pęcznieja? Ja juz mam mega napieta skore, smaruje ale mam wrażenie ze zaraz zacznie pękać. Nie wiem czy taki maluch rosnie tak systematycznie czy on ma takie skoki rozwojowe? Bo wydawalo mi sie ze przez pare dni brzuch ciagle taki sam a wczoraj jakby go bardziej wywalilo.. No i jak się kladlam spać to takie uczucie ciagnienia w pachwinach... Nie mowiac o tym ze czasem jak mi teraz kopnie to zaczyna byc to odczuwalne ze az sykne :) az mi sie dzis snilo ze bylam tak skopana na pol brzucha mialam w siniakach... No i pepek... Jeszcze z 2-3tyg i chyba calkiem zniknie... A u Was jak z brzuchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Miałam ogromną potrzebę wejść w sobotę do sklepu i kupić coś dla Maluszka. Wzięłam 2 czapeczki, 2 pary skarpetek, kaftanik, 2 pary polspiochow, 2 pieluchy flanelowe i 4 tetrowe i zapłaciłam 120 zl. Więc wydaje mi się, że nie ma co czekać i odkładać zakupów, tylko lepiej robić je stopniowo. Tym bardziej, że "klub wsparcia dla szyjek" się rozrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Gość 18 czerwiec w jakim wieku masz dziewczynki? U mnie z mężem przy porodzie bylo tak: Przy pierwszym zależało mi, żeby ze mną byl, byłam wystraszona, nie chciałam zostać sama, przy drugim mogłoby go nie być. Poród przebiegł szybko, sprawnie, ja czułam się pewniej. Przydał się tylko po to, żeby było z kim pogadać oczekując na pełne rozwarcie. Przy trzecim porodzie miał ze mną nie iść, jednak został i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, bo o maly włos a stracilibyśmy syna. Urodził się w zamartwicy, nie oddychał. Musieli go ratować a my ze łzami w oczach obserwowaliśmy to, co się z nim dzieje. Dla nas to była tragedia, mogliśmy tylko patrzeć czy zacznie oddychać. Nie wyobrażam sobie, żeby męża przy nas wtedy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny kochane jak wam mineły walentynki jak sie czujecie u mnie narazie super sie czuje malutka kopie na całego az zaboli czasem *****iwa jest u mnie juz 25 tydzien ale to leci kurcze jeszcze 3 i pol miesiaca tylko gosc 18czerwiec witamy gratulacje synka bedzie dobrze jak teraz masz pod gorke to za to porod bedziesz miała lekki zobaczysza w jakim wieku masz dziewczynki ja bede miec druga wiec mamy podobnie jesli chodzi o płec dzieci jaga gracjanka kawusia Bezzka piszcie jak sie czujecie czekam na wiesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczynki, :) Nikita-powodzenia na wizycie,bedzie wszystko oki,czekamy z niecierpliwoscia na relacje. Gosc18czerwiec- witaj w Naszym gronie, jestem jedna z poki co lezakujacych mam. Gosc27czerwiec- ja tez mam ostatnio wrazenie jakby brzuch mial mi za chwile wystszelic taka napeczniala jakas jestem. Rosne w sile,mam nadzieje ze Jachu w srodku tez. Kawusia- witam Cie czekalam az sie odezwiesz,czytajac o Was jakos tak szczegolnie zapadlas mi w pamieci, a u Ciebie tez ta nieszczesna szyjka jest problemem ? Pozdrawiam z kanapy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 18czerwiec
Moje córki są już spore 6,5 i 8,5. Są bardzo pomocne podają mi różne drobiazgi, potrafią załadować zmywarkę, poukładać co nie co , same się ubiorą , umyją, położą spać, jak męża nie ma. Dobrze , że są takie samosie, bo ja muszę leżeć plackiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Mila-no to masz z pomidorami jak ja z miesem :) ja pomidory teraz srednio ale sok bardzo chetnie wciągam:) -Andzia-u mnie krew/mocz jutro a wizyty za tydz.we wtorek i srode. I tez mam nadzieje ze ten tydzien szybko zleci i oby bez zadnych niespodzianek:) -Gość 18czerwiec-witaj :) tu juz cześć dziewczyn leży a czesc kto wie... Moze tez nam kaza lezec po wizytach.. Skonczy sie tak ze wszystkie sie polozymy :) -Kawusia-no to juz ruszylas z tematem :) ja może jutro cos juz kupie, wlasnie z tych względów ze jednorazowo to niezly strzał w kolana by byl... A tak ratami zawsze mniej bolesnie.. Z ciekawosci poodkladam paragony.. Bo ciekawa jestem ile wyniesie ta wstępna wyprawka.. -Mama Jasia - no czyli widocznie nasze maluchy rodzic sie beda tak samo to i rosna tak samo:) a juz myslalam ze ze mna cos nie tak z tym brzuchem ze puchnie jak balonik. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) gość 18czerwiec witamy :) Nikita odezwij się jak po wizycie, koniecznie :) Wczoraj leżakowałam cały dzień i liczyłam na to, że mniej mnie te kości w tyłku będą boleć, ale dziś chyba nie będzie lepiej. Dopóki leżałam po przebudzeniu było ok, ale kiedyś trzeba się ruszyć. Wstałam po śniadanie i do łazienki i już znowu leżę bo boli :( Nastraszyli mnie w piątek i jakoś tak od piątku się od razu gorzej czuję. W brzuchu mnie coś pobolewa z lewej strony jak za długo jestem na nogach, tyłek mnie boli. Ehhh a podobno ciąża to nie choroba. Jak to od kogoś usłyszę to nie ręczę za siebie... Powiem Wam, że zaliczyłam już jedno spotkanie przed chrztem. Chciałabym zaliczyć wszystkie przed porodem, ciekawe czy mi się uda. W mojej parafii wymagane są 4 spotkania. Po prostu nie wiem jak bym to miała zrobić jak chłopaki będą już z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Justek co to za spotkania przed chrztem? Pierwsze slysze. Masz racje z tym gorszym samopoczuciem ja do soboty czulam sie dobrze ale tak mnie Ci lekarze wystraszyli ze dzisiaj czuje sie jak babcia:-( Boje sie zrobic jakis nagly ******lbo cos za szybko do tego brzuch jakis napiety:-( Maz byl ze mna na wizycie nasluchal sie i teraz mam zakaz robienia czegokolwiek wiec tylko siedze i leze i sie nakrecam. Witaj gosc 18 czerwiec wsrod lezacych;-) Kawusia nas tak lekarze nastraszyli ze wczoraj zamowilismy wozek i w aptece kupiliśmy termometr dla dzidzi a w tym tygodniu jedziemy po ubranka kocyki reczniki, rozek i co tam jeszcze upatrzymy. Jednak nie bedziemy czekac do kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
Cześć dziewczyny! :) Ja juz wróciłam do domu i powiem wam ze było super. Góry białe, wszędzie pełno śniegu i cieplutko bo aż 5stopni. Pochodzilismy, pospacerowalismy, powiedzieliśmy Bukowine i widoki, a wczoraj byly chrzciny. Musze ponadrabiac co tam powypisywalyscie przez weekend. :) u nas wizyta w srode o 14. Ciekawa jestem ile mała przybyła i ile ja przytylam :) Życzę wam miłego dnia, ja lecę sie rozpakowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc czerwiec-No ja pomidory to tylko w sezonie inaczej mam odpych na nie a teraz to juz wgl nawet moje ulubione parowki mi nie smakuja i wgl malo co mi smakuje czyjesc jedzenie moje najlepiej no i pewnie u mamy mojej bo od niej sie paru rzeczy nauczylam i stad takie kubki smakowe ;-) U tesciowej mi duzo potraw woda smakuje jakby w niej przypraw brakowalo nawet wczoraj jak mlodsza szwagierka kotlety robila to bez smaku dla mnie i ziemniaki malo slone prawie jak wgl i za taka uwage zostalam zmierzona wzrokiem z haslem w myslach " jak ci nie smakuje to moglas sobie sama zrobic " No ale coz ja jestem tylko w stanie blogoslawionym i nie wszystko smakuje mi tak jak dawniej i latwiej mnie zdenerwowac i wgl lecz nie kazdy potrafi to zrozumiec. Ja bylam dolozyc w piecu podnioslam drzewo i znow zaczyna pobolewac w brzuchu .... Ehhh ... Ciekawe kto pozmywa a tam sterta stoi ja mam zakaz wchodzenia do kuchni a mnie strasznie drazni ten widok . U mnie brzuch to chyba stanął w miejscu albo ja sama po sobie tego nie widze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jade dzisiaj po poludniu sprawdzic co tam slychac u mojej szyjki,zwolnil sie termin u mojej p. doktor. Zobaczymy czy od ostatniego mierzenia cos sie dzialo,czy jednak lezenie pomoglo. Całe szczescie ze termin sie zwolnil bo czekac jeszcze 2 tyg chyba bym oszalała. Dzisiaj moja chwila prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 1987 nie wiem jak jest w innych diecezjach, ale dowiedziałam się, że tu u nas żebym mogła ochrzcić dzieci to rodzice i rodzice chrzestni muszą uczestniczyć w czterech krótkich spotkaniach. Coś takiego jak przed ślubem. Niby nie muszę tego robić teraz, mogę po urodzeniu, ale chyba teraz mi będzie łatwiej, o ile starczy mi sił. W sumie polega to na tym, że się idzie i około pół h słucha co ksiądz ma do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echhh dziewczyny tak bym pojechała na basen ,pomoczyc doopke ale z moja odpornością infekcja jest gwarantowana, bo pomimo dbania o siebie,brania suplementów wspomagających florę bakteryjna pochwy,używania dobrego żelu do higieny intymnej ciągle cos się mnie czepia kolejny raz powiem jak nie urok to sraczka... Nikita czekam na wieści po wizycie :) Gosc18czerwiec witaj ,czyli tatuś w końcu doczekał się synka fajnie :) leż i odpoczywaj żeby maluszkowi było dobrze :) Goscczerwiec27 inhalator się przyda na zaś, to dobra inwestycja ,zdrowka kochana,mnie od rana piecze gardło juz zaczynam ssanie lipowych cukieraskow ;) Brzucho wieksze, juz widać ze to ciaza prawdziwa a nie spożywcza maluchy rosną średnio centymetr na tydzień ,rozpychaja się wiec nie ma co się dziwić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Mama Jasia napisz koniecznie jak po wizycie. Trzymam kciuki za dluga szyjke;-) Ile miala na ostatniej wizycie? Justek u nas czegos takiego na szczescie nie ma;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje kochane, humor mi sie zaraz poprawil. Ostatnio na wizycie mi nie mierzyła, a jak bylam 14 stycznia to mialam 41mm,nie bylo zle, ale od jakiegos czasu brzuch mi mega twardnieje i to mnie martwi bo od tego sie moze skracac. Mam nadzieje ze polegiwanie pomoglo i szyjka sie trzyma :)Ja najchetniej to bym co tydz chodzila do lekarza,wtedy bym byla spokojna, czekac 4 tyg to dla mnie jakas masakra. Mowilam mezowi ze ma kupic usg i bedzie mi mierzyl, raz dziennie,albo kamere na malego i sprawdzi co i jak w srodeczku.Mowil ze psychiczna jestem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Czyli dzis wizyte ma mamaJasia i Nikita - dajcie znac czy wszystko gra:)) -Gracjana - super ze wypoczelas choc trochę no i na fajnym powietrzu :) teraz wypoczywaj dalej a co! :) -Mila-to daruj sobie dzwiganie skoro cokolwiek Cie od razu boli... A co do smakow to masz teraz wyczulone zmysly... No i napewno u tesciowej inaczej gotuja... Moja mama i tesciowa podobnie prowadza kuchnie, pare przypraw tych podstawowych... Za to u mnie polka sie ugina, ale co kto lubi, a dwa ze nie czarujmy się one sa nauczone tak bo kiedys nie wchodzilo sie do sklepu i nie bylo pelnuch regałów do wyboru... Moze przy okazji jakiegos swieta wyposazcie tesciowa w przyprawnik? Moja mama kiedys taki kupila, a tesciowej my zostawilismy nasze przed przeprowadzka bo ja mialam wizje innych słoiczków. Ja na studiach mialam wspollokatorke ktorej matka cale zycue gotowala nie uzywajac praktycznie nic.. Kostki rosolowe, magi-zło, ok . niektórzy tego nje uzywaja rozumiem, ale u niej sol i pie/prz to juz tez bylo zło i w garnku nie znalazłaś... Wiec chyba az tak zle nie masz:)? -justek-moze w zamian za to lazenie chociaz chrzciny bedziesz miec za free? :) hehe.. Szczerze to ja nie rozumiem tego ciągłego wtracania sie kosciola w zycie ludzi... Jak mama mi opowiada ze ksiadz ja pyta o mnie czy siostre jak lazi po koledzie, to za przeproszeniem co mu do tego... Lezie do sąsiadki mowi co u nas i pyta a co u Was? I plota leciiii. Nauki przedmalzenskie ponoc tez wywiad... Dobrze ze Ty na tym szkoleniu musisz tylko "sluchac" i poucza Cie ktos kto teoretycznie nie ma żadnego doświadczenia w wychowaniu dziecka:) moze kreca go ciezarne i wymyslil te nauki :D -Gosc1987 - ja caly czas sie boje ze będę kolejna nastraszona.. Juz oczami a raczrj uszami wyobrazni slysze jak za tydz slysze wyrok:leżeć! I jaki wozek wybraliscie?? -ja padlam... Zjadlam banana, wyilam wode z sokiem z malin i usnelam jak zabita... Na tyle twardo ze nie wiem czy ktos dzwonił dzwonkiem do drzwi czy to byl sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia436
U nas też nie ma żadnych spotkań przed chrzcinami a nawet jak byłam u proboszcza miesiac przed to zapytał po co tak wczesnie i żebym przyszła tydzień przed. Dzień przed lub przed mszą chce zaświadczenia od chrzestnych i tyle. Dziewczynki powodzenia na wizytach i dajcie znać jak tylko wrócicie :) Ehh ja w przyszłym tygodniu jadę zrobić test na glukozę (nie chce wcześniej niż skończony 24 tydz, bo chyba bym nie przeżyła gdybym musiała go robić jeszcze raz :P ) A czy Wy też musicie kupować glukoze 75g w aptece czy dostajecie? Ostatni tydzień doprowadzał mnie do szału... mój tato jest w szpitalu bo wykryli u niego tętniaka mózgu i co chwile przekładają mu zabieg miał mieć w ubiegły wtorek, później w piątek i znowu przełożyli na dzisiaj, nie wiem co myśleć ale wiadomo stres jest cały czas :/ najgorsze że to ten szpital w którym panuje ta świńska grypa i nawet nie pojade w odwiedziny a córka co chwile woła że chce iść na dół (my mieszkamy na pietrze) do dziadzia. A mąż mi tego wszystkiego nie ułatwia bo ostatnio na fazie powiedział że robie z siebie kalekę że jestem w ciąży i że jego siostra też jest a będzie pracowała do 8 miesiąca - niby się tym nie przejmuje bo może sobie gadać po piwie głupoty ale mimo wszystko podnosi mi tym delikatnie ciśnienie. Hymm pewnie dopada mnie ta ciążowa deprecha ale za chwilke ide z córą na spacer to może przejdzie :) A jeśli chodzi o leżakowanie to mnie raczej nie dotyczy jak w pierwszej ciąży urodziłam 11 dni po wyznaczonym terminie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
MamaJasia - haha dobre z ta kamera :) :D zawsze uwazalam ze ciężko musi byc żonom ginekologów wiedzac ze maz ma ciagly podglad na to na co ma u calej masy bab.. Ale z perspekrywy ciazy to mysle ze maja mega szczescie, bo ciaze przechodzą spokojnie, wszelkie problemy maja rozwiazane i wytlumaczone id ręki a wlasciwie od palca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Dorcia- co do Twojego Taty to postaraj sie nie myslec, najwazniejsze jest to ze jest wykryty i operacyjny.. Teraz pozostaje wierzyc w lekarzy i w to ze bedzie dobrze. A musi byc... Co do męża, mój myslal ze ja sie rozleniwiam ale chyba juz "uwierzyl" ze nie udaje.. Zwlaszcza jak widzial jak mam ten krwotok z nosa i jak chodze i sie mecze a potem usnac nie mogę bo sie martwie... W koncu dotarło chyba do niego bo stwierdzil ze nawet "nie przypuszczal ze bede tak ciezko znosic ciążę" na co ja tylko ze 1wsza przemecze ale oby z kolejna bylo lepirj bo wtedy juz sie nie poloze jak bedzie jedno malenstwo do opieki.. Ty masz o tyle zle ze to Twoja kolejna i malutka biega i potrzebuje matki, a facet jak to facet on potrzebuje żony, dzi..., sprzataczki, kucharki.. I cala lista :) ciezko im nagle żyć jak osoba ktora robila wszystko nagle przestaje bo nie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
A co do jego siostry to pierniczy jak glupia... Oby jej sie udalo do 8 miesiąca tyle ze niech nie mowi hop póki nie przeskoczy, albo dziecku niech sie cos stanie (oby nie) ale ciekawe co wtedy... Jezeli chodzi o zdrowie dziecka to szczerze-w d...z praca... Pracodawca orderu za to nie da, o zaslugach zapomni tydzien po jej odejsciu a kasa czy na L4 czy w pracy taka sama no chyba ze jej rzucili "kąsek" w łapę i w imie tego sie zabija... Ja poszlam na L4 na poczatku 5miesiaca i nie żałuję, ciągle bole i stres wywolany praca+stres o malucha+ciagla praca siedzaca przy komputerze... Sorry ale dziecko i jego zdrowie jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Malgosi
Cześć Dziewczyny :). jestem tu nowa, mam nadzieję, że nie będę Wam przeszkadzać :). Jestem w drugim trymestrze i chciałam Was zabytać, jakie suplementy diety bierzecie? Mam lekki problem z żelazem, lekarka cos tam mi poleciła, ale chcę to zweryfikować, bo moze jest coś lepszego. Z góry dzięki za informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z praca to wiadomo każdy robi w innej branży, ja nie miałam możliwości długo pracować na kuchni mimo że na śniadaniach ale wtedy zjeżdżał sie towar dla 2 zmiany a ja byłam sama, to nie dosc ze dużo pracy to później wszystko poroznosić po chłodniach nie wspominając o zapachach i wstawać o 4 rano i dojeżdzać 15km do pracy za tą samą kase co mam siedząc w domu i nie tracąc na paliwo. A jego siostra ma 2 min do pracy i jest asystentka prof na uniwersytecie i wychodzi do domu kiedy chce wiec nie ma co porównywać. Nie zazdroszcze bo lubie moja prace ale takie wypominki w ciąży denerwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×