Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Masakra znowu kafe zacielo. Ostatnio coś szwankuje i za nim sie odblokuje to jest juz pól następnej strony. :/ - renata101086 witaj kochana i gratuluje córeczki! :) ja robiłam usg 4d i kompletnie nie wyszło, bo mam za gruba blonę wód plodowych i nic a nic nie było widać :( rozpoczął nad tym do tej pory ze akurat ja miałam takiego pecha :( imie dla corci juz wybrane? - justynka1986 to kochana możesz urodzić w maju! Maj to piękny miesiąc! Ja brałam slub rok temu w maju i zawsze marzyłam zeby mieć dziecko z maja!!! Strasznie lubię ten miesiąc.... Masz racje kochana. Powoli sie musimy juz przygotowywać bo czas zleci szybko... :) a jak starsza corcia? - malami85 u mnie na stronie kliniki jest dostępna właśnie taka lista. Przynajmniej wiem co wziasc a reszty nie musze "ze sobą torbic" -Bezzka super ze mała rośnie! :) juz duża z niej kobietka! :) -gosc1987 to super kochana ze sie polepszylo u ciebie z szyjka! Ja juz rozglądam sie za wózkami. W przyszłym tygodniu z mężem mamy zamiar kupic juz łożeczko. Zamówiłam na allegro napis ze styroduru "Mia" i przyszedł taki piękny! Zamówiłam tez podusie kropelke i pańia krolczkowa jako pierwsze maskotki małej. Cudowne są takie zakupy ale strasznie drogie! Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
Ja dzisiaj wcześniej z pracy wyszłam bo synek chory to mam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Gośćczerwiec27 zdradź po cichaczu gdzie mieszkasz :) to przyjadę w lumpkach pobuszować bo w moim mieście to jakaś lipa straszna jest. Ceny jak z kosmosu, a jak zrobią przeceny w jakiś dzień to nie ma z czego już wybierać, same szmaty. Kurcze nocki coraz gorsze są. Dzisiaj budziłam się chyba ze sto raz. Za każdym razem jak się przekręcałam na drugi bok to tak mnie bolało spojenie łonowe (tzn. wydaje mi się że to to), że się wybudzałam. Ciekawe czy tak już będzie do końca. Dziewczyny czy Was też tak denerwują komentarze innych odnośnie waszego wyglądu w ciąży typu oooo już coraz grubsza się robisz, będziesz miała córeczkę bo zbrzydłaś. No kurcze jak można kobiecie w ciąży mówić takie rzeczy. Chyba to normalne, że brzuch rośnie no i co nieco inne też. Z drugiej zaś strony słyszę, że jak na ten miesiąc to i tak mam mały brzuch albo że nie będę miała dziewczynki tylko chłopca bo nic się nie zmieniłam. Ehhhhh ze skrajności w skrajność, a jak głupia później chodzę i przeżywam. Kiedyś to takie komentarze zlewałam, a teraz jakoś siedzi mi w głowie. Pewno hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
Ja dzisiaj wcześniej z pracy wyszłam bo synek chory to mam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Gośćczerwiec27 zdradź po cichaczu gdzie mieszkasz :) to przyjadę w lumpkach pobuszować bo w moim mieście to jakaś lipa straszna jest. Ceny jak z kosmosu, a jak zrobią przeceny w jakiś dzień to nie ma z czego już wybierać, same szmaty. Kurcze nocki coraz gorsze są. Dzisiaj budziłam się chyba ze sto raz. Za każdym razem jak się przekręcałam na drugi bok to tak mnie bolało spojenie łonowe (tzn. wydaje mi się że to to), że się wybudzałam. Ciekawe czy tak już będzie do końca. Dziewczyny czy Was też tak denerwują komentarze innych odnośnie waszego wyglądu w ciąży typu oooo już coraz grubsza się robisz, będziesz miała córeczkę bo zbrzydłaś. No kurcze jak można kobiecie w ciąży mówić takie rzeczy. Chyba to normalne, że brzuch rośnie no i co nieco inne też. Z drugiej zaś strony słyszę, że jak na ten miesiąc to i tak mam mały brzuch albo że nie będę miała dziewczynki tylko chłopca bo nic się nie zmieniłam. Ehhhhh ze skrajności w skrajność, a jak głupia później chodzę i przeżywam. Kiedyś to takie komentarze zlewałam, a teraz jakoś siedzi mi w głowie. Pewno hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Dorcia-mysle ze pozniej mlodemu bede szyc jakues gaciuchy i inne, z dresowek bo one do latwe do szycia, wygodne do chodzenia a material nie jest drogi:) skonczylam slimaka, wiec moze dzis nawet na gotowo sie uda:D a ze wczoraj mowilam cos o Kreciku to maz juz pyta kiedy go szyje hahaha. Ale krecik to raczej motyw na poduchy bedzie:) Andzia-jedz kobito buraki... Ja od kiedy jem zdazyl mi sie krwotok 2razy i duzo lżejszy jak wczesniej... Bardziej krwawienie niz krwotok, wiec to duzo daje.. A ze koncze juz zasoby sloikow to z porcji 450g dziennie przerzucilam sie na 225g i jem albo codziennie albo co drugi dzien.. Wlasnych zasobów mi raczej na tydzien starczy wiec musze do rodzicow soe usmiechnac :) Gracjana-my tu o Ciebie Kochana pamietamy!!! :)) gadzety strasznie drogie dlatego ja zamiast kupowac to kombinuje... :) Zojka-nie chce miejscowośc***isac na forum bo tu pelno cichych czytelnikow hahaha. Ale sprawdze Ci nazwy firm, a wiem ze oni maja po całym kraju ciucholandy.. Jedna to Wtórnopol i sa akcje typu " wszystko po 1zl" a ta druga firma fajna co na wage to jakas firma z Mysłowic ale pozniej poszukam paragonu to dam Ci nazwe :) Lece do szycia dalej, Junior kopie jak szalony:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
No wreszcie sie kafe odblokowalo. Dzieki dziewczyny niby 32mm to nie za duzo ale ile daje radosci;-) Gracjanka wreszcie sie odezwalas;-) Musisz czytac regularnie bo później ciezko nadrobic;-) Rozefi juz jestes w domku? Kazali Ci lekarze lerzec? No niestety gosc czerwiec27 ja nie mam zdolności manualnych wiec dziecko bedzie musiało zadowolic sie zabawkami ze sklepu;-) Ja mam maly brzuch kazdy mi mowi ze jak w 3-4 miesiacu. Ostatnio pani w sklepie z dzieciecymi ubrankami dziwila sie ze juz plec znam a jak jej powiedzialam ze to juz 6 miesiac to nie mogla uwierzyc;-) W pasie mam 90 cm a Wy mierzycie sie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Gość Czerwiec zazdroszczę - mój synek poprosił, żebym narysowała mu konika morskiego, narysowałam najładniej jak umiałam a on do mnie 'mamo to dziobak". Przez kilkudniową gorączkę straciłam całą zmagazynowaną wodę, schudłam sporo. Zaczęłam po mału jeść, chociaż osłabienie jeszcze zostało.Wczoraj miałam problem, żeby z łóżka się zwlec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc1987 - ja dobilam do 97cm w bęcu... Coraz blizej stowki! Wymombilo mi brzuchol, chociaz widzialam wieksze w podobnym terminie. Zreszta ja żre na potege, niczego sobie nie odnawiam. Zabawki sklepowe sa git.. Tyle ze jak ja wpisalam w allegro lambrekiny dzieciece to ceny tak 100-150 i motywy do bani.. No i bez bicznych kotar wiec nie bylo to to czego szukam, a dwa ze chcialam zwierzeta a nie np samochody, kwiatki czy swinke pepe (ktorej twarz wyglada swoja droga trochę a nawet bardzo, jak p/enis) :D Kawusia - dziobak tez dobrze:D ja mialam problem z ryba bo ciagle mi gruba wychodzila, to jak mi maz pomogl to jego ryba jak dinizaur haha. Na szczescie ogarnelam temat. Juz sobie skroilam material na zaslony wiec siadam do szycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, po kazdej wizycie czlowiek spokojniejszy i szczesliwszy :) Kawusia pij duzo zeby sie nie odwodnic! Wtedy i goraczka będzie spadac, teraz nerki mamy obciazobe wiec nawet mozesz malo jesc ale picie staraj sie na siłę! Gosc1987 super ze u Ciebie tez wszystko dobrze. Zresztą pani dr powiedziala ze z czasem szyjka będzie sie troche skracac bo jednak dziecko rośnie, naciska na podbrzusze a mamy juz co nosic. Smialam sie ze to juz prawie torebka cukru! ;) a jeszcze dodac wody plodowe, lozysko to sie zbiera. Ja mam w brzuchu 87cm i juz coraz ciasniej mi nawet w dzinsach ciaziwych z gumka ale chyba nie oplaca sie kupowac drugich wiekszych bo sa drogie a za chwile juz sie nie przydadza, chyba zupelnie przerzuce sie na legginsy. Gracjana dobrze ze sie odezwalas, tak to jest, wystarczy ze nie zagladamy przez 1-2 dni i trzeba nadrabiac, takie gaduly jestesmy ;p dobrze ze wszystko u Ciebie w porzadku. Chyba wszystkie mamy problemy ze snem, tez sie budze czesto w nocy, to do lazienki to trzeba sie przekrecic w rogalu wiec gimnastyka nog;) wieczorem znow ciezko zasnac bo do gardla podchodzi i zgaga meczy.. ale jeszcze tylko 3 mies. Wytrzymamy!! Zojka ja tez tak mam ze wszyscy komentuja i oceniają. To za maly brzuch, to okrągła buzia, to za dobrze wyglądam jak na dziewczynke. Nie! To na pewno chlopiec, na usg się pomylili i takue tam.. aa ja to juz nie reaguje, ludzie lubia sobie pogadac a teraz jesteśmy doskonalym obiektem do plotek. Nie przejmuj sie, najważniejsze jest malenstwo, jak rosnie zdrowo i Ty w miare sie czujesz to jest sie z czego cieszyc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
Natchnęłyście mnie i zmierzyłam dzisiaj po raz pierwszy obwód brzuszka i mam 98 cm. Nic dziwnego, że mówią że już grubasek się zrobiłam, hihihih. Trudno, dobrze mówisz bezzka, trzeba przestać się przejmować dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zojka masz racje irytujace jest zachowanie "oceniajacych" nas. Niektorzy bywaja naprawde bezczelni i na haslo w stulu: ale Ci brzuch urosl az mam ochote odpowiedziec: A co- garb powinien ;) masakra trzeba ich zlewac i mimo bolu, meki i cierpien usmiechac sie. Pieknego dnia dziewczynki. Roxi01.06

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoscCzerwiec na poczatku nie bolalo :/ pozniej puchlo i bylo takie miekkie i juz bolalo przy dotylu i chodzeniu :/ bo tam sie ropa zbierala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam 100 w pasie !!! ale brzuszek mam naprade juz spory i tylko taki na srodku a po bokach nie hahaha :D z synkiem pamietam mialam okraglutki i duze boczki :D goscCzerwiec a boli Cie to ? masakra ile mamy problemow w ciazy ja juz do meza mowilam ze jak jie urok to srac.... ciagle cos mnie jak nie zgaga to zab to skurcze to te zapalenie Bartholiniego i ciagle boje sie ze mi wroci :/ 15.03 umowilam sie,na wizyte prywatnie zobacze mojego malego skarba i od razu zobacze jak ta ranka mi sie goi :) no i oczywiscie plec potwierdze mam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzisiaj miałam koszmarną noc...wczoraj zaczęła boleć mnie jedna noga a w nocy ból się rozkręcił na dobre...nie wiem czy to jakiś ucisk czy co...na szczęście dzisiaj już ból trochę odpuszcza...ale kurcze przestraszyłam się nieźle...Kurde wykończy mnie ta ciąża!! :( Bezzka i dziewczyny ze zgagą nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktycznie to pomaga ale od paru dni piję siemię lniane rano i wieczorem i jest olbrzymia poprawa!!!spróbujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w brzuchu 91 cm. I przy moich gabarytach jest naprawdę spory ;) Ale to taka urocza piłeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Bezzka no wreszcie ktos ma mniejszy brzuszek od mojego;-) Andzia ja tez mam z przodu taka mala pileczke a z bokow nie;-) Ja tam sie ciesze ze brzuszek rosnie moglby byc juz wiekszy;-) Jaga wspolczuje bolu nogi przerabane jak tak boli i człowiek nic nie moze poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
No macie dziewczyny racje :) pasuje codziennie spadać bo strasznie dużo tego nadrabiania pózniej :) postaram sie od dzisiaj napisać chociaż jednego posta dziennie zeby mnie nic nie ominęło :) Goscczerwiec27 heh no ja niestety nie jestem utalentowana więc musze kupywać :\ ale masakra z tymi cenami! Fajnie masz kochana ze potrafisz szyc bo zawsze sobie sama coś fajnego wymyślisz. Zazdroszczę! :) ja z talentów to tylko umiem ciasta i torty robić bo z zawodu i hobby jestem cukiernikiem ze specjalizacja zdobiennictwo cukiernicze. Ale chciałabym potrafic szyc! Gosc1987 kochana ja to sie nawet nie mierze zeby sie nie zdolowac he he :) Bezzka no pewnie ze wytrzymamy! Musimy! :) heh Jaga2016 współczuje ci kochana bólu nogi. Ja od paru dni jestem cała połamana. Nic z tym nie da sie zrobic..... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czytam Was na bieżąco ale leżę ile sie da a w tej pozycji ciężko coś napisać. Pobolewa mnie dzis dół brzucha na zmianę z pachwinami. wzięłam nospe ale niewiele to dało więc leżę z poduszkami między nogami. Wczoraj "przeprowadziłam się" z laptopem i szafką nocną na drugą stronę łóżka. Zauważyłam, że leżąc na prawym boku lub na plecach robi mi się duszno i niefajnie. Chyba dzieci urosły na tyle, że uciskają tą żyłę główną :/ Spać też nie mogę tak jak Wy. Budzę się często i nie mogę zasnąć. Za to w dzień chodzę jak zombie. W czwartek wizyta. Zróbcie, żeby już był czwartek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
Justek007 współczuje ci kochana. Z jednym dzidziusiem jest cieżko, a co dopiero z dwoma. Biedulko.... Jeszcze 3 miesiące musisz wytrzymać, a pózniej ci to bedzie wynagrodzone uśmiechami, uciskami i calusami!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz bardziej odczuwam podwójne obciążenie i odliczam tygodnie. Do tej pory było w miarę ok, ale widzę że zaczyna być pod górkę. Dokucza mi też kołatanie serca od czasu do czasu. Cieszę się, że większość rzeczy dla dzieci już mam bo coraz ciężej z zakupami. Zostały mi te większe rzeczy do kupienia typu łóżeczka, wózek, wanienka, itp. Mąż chce już zamawiać wózek, udało mi się go przekonać żeby jeszcze poczekał, ale coś wspominał, że po następnej wizyci chce już złożyć zamówienie w sklepie bo trzeba troche poczekać na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Justek , 2-3 dni co najmniej spędzisz w szpitalu to mąż będzie miał czas na wózeczki, materacyki, łóżeczka itp. Nawet jak chłopcy pośpią kilka nocy w Waszym łóżku to świat się nie zawali. Najważniejsze, żeby obaj przyszli na świat cali i zdrowi. Więc niech mąż teraz Tobie "podogadza" to i łatwiej Ci będzie i Maluszki w brzuszku szczęśliwsze. Może nie powinnam tego pisać, ale po moim porodzie, gdzie syn owinął się pępowiną i urodził w zamartwicy kobieta rodziła bliźnięta , przez pępowinę tylko jeden przeżył. Spotykaliśmy się często u lekarzy i żal byl u niej ogromny, tym bardziej że miała wszystko dla bliźniąt. Myślałam, że czas leczy rany jednak i we mnie jest pokora, że nie wszystko może być dobrze. Gdzieś przeczytałam, żeby na porodówce mieć ulubioną muzykę, do dziś pamiętam popłoch jaki panował przy porodzie, kiedy syn nie oddychał, łzy lekarki, która go reanimowała, podawała tlen no i ta piosenka, która leciała w radiu. Do dziś uginają mi się nogi. Myślałam, że jest to już gdzieś poza mną. Jednak nie potrafię kupić nic poza niezbędnymi rzeczami do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia jak to czytalam to sie poplakalam :( nie wyobrazam sobie tego :( GoscCzerwiec odezwijbsie no sie martwie :/ tego zapalenia sie nie leczy tylko nacina takbjak ja mialam robione ale trzeba triche poczekac az sie zbierze.... zycze Ci zeby to byl tylko pryszcz .... macie tez tak ze jak dzidzia sie przekreca to wam ciezko oddychac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Kawusia to straszne przezycie nawet nie moge sobie wyobrazic przez co przeszlas:-( No ale u Ciebie wszystko dobrze sie skonczylo masz zdrowego synka. Andzia ja na razie tego nie zaobserwowalam ale czuje ze synek z kazdym dniem ma wiecej sily. Justek Tobie to musi byc ciezko. Zobaczysz jak szybko zleci jutro weekend a od poniedzialku to juz poleci i zaraz bedzie czwartek;-) Ciezko sie na te wizyty czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia straszne jest to co przeżyłaś :( Ważne, że wszystko się dobrze skończyło. Ja też się boję jak to będzie, prześladuje mnie myśl że urodzą się dużo za wcześnie i coś pójdzie nie tak. Panikuję jak tylko któryś z chłopaków dłużej nie daje mi kopniaka :( Martwi mnie to, że jednego z nich czuję słabiej i nie tak często jak drugiego. Moż dlatego, że od pierwszych dni ciąży słyszę od lekarzy że to ciąża wysokiego ryzyka, że się bliźniaki rodzą za wcześnie, że sukceseem będzie jak donoszę do 30. tygodnia. I ja tak odliczam te tygodnie... We wtorek zacznę już 27. tydzień... A potem jeszcze tylko trzy do magicznej 30. A potem aby do 35. dociągnąć... :( Całe szczęście teraz cała rodzina mi dogadza i dba o to żebym nic nie podnosiła, nic nie gotowała, nie sprzątała. A ja ze strachu leżę ile się da. Co do wózka to po zamówieniu na bliźniaczy się czeka 3-4 tygodnie. Będziemy zamawiać taki co ma w komplecie nosidełka do samochodu, a u nas jest taka zasada że nie wypuszczają ze szpitala bez nosidełka choćby się mieszkało ulicę dalej. Muszę więc mieć je wcześniej trochę. A łóżeczka? Nie chcę żeby dzieci spały w naszym łóżku z prostego powodu - był niedawno przypadek, że przypadkiem 5-dniowe dziecko śpiąc z rodzicami się udusiło bo któreś z rodziców przez sen naciągnęło kołdrę na twarz dziecka. Nie udało się go uratować... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Hej dziewczyny:) Kawusia to przeszłaś nie troche, a sporo. Takie sytuacje czegoś człowieka uczą, ważne że wszystko skończyło się dobrze. Justek już coraz blizej, współczuję ci kochana Ale tak jak napisała jedna w dziewczyn będziesz to miała później podwójnie wynagrodzone:) jej tyle szczęścia. A ja byłam u lekarza , z szynką wszystko ok, co prawda szału nie robi Ale nie ma zacnego ryzyka , mogę robić wszystko co do tej pory. Tyle że morfologia mi leci i muszę zacząć brać żelazo, no i niestety mam za wysokie cisnienie, 145/70 drugie w normie Ale to pierwsze jak mi podskoczy do 150 to mam się zgłosić do lekarza. A wy dziewczyny jak z ciśnieniem ok? Muszę poczytać co tu jeść żeby go troszkę zbic, bo z wizyty na wizytę mam coraz wyższe. A dzisiaj cały dzień taki miałam ze się pokłóciłam z mężem, poryczałam dobrze że już noc się zbliża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was z mojego łóżka :D wyobrazcie sobie że dostalam wypis około 13 już się doczekać nie mogłam. Oczywiście mam leżeć ,bo jak to stwierdzono lekarze na chwilę obecna zrobili co mogli ale moja szyjka jest niepewna na tyle że nie można przewidzieć kiedy puści i odejda mi wody :/ Po powrocie spędziłam mile popołudnie z moim R i jego corcia w domu wygodnie leżąc i oglądając " w głowie się nie mieści" i " krainę lodu" . teraz moi mili już śpią a ja nadrabiam czytanie forum :) Zojka ludzie komentują stan błogosławiony i tego się nie zmieni, myślę że nie robią tego celowo ( oczywiście są wyjątki) ,u mnie w pracy dziewczyny komentowały : na pewno będziesz miała dziewczynkę ! To nie może być chłopak , na co ja pytalam po czym wnioskują,czy aż tak źle wygladam ? Więc rozmowa kończyła się tłumaczeniami hehe ogólnie mam to w nosie ,najsmieszniejsze jest to że mało osób wie że jestem w ciąży ,a skoro teraz mam leżeć to albo mnie zobaczą pod koniec ciąży albo z wózkiem to dopiero będzie gadanie, bo przecież jak to w tych czasach nie pisać o tym na FB ;) Kawusi4 ważne że mialas dobre chęci a dziobak przecież jest chyba trudniejszy do narysowania ;) Andzia o tym Bartolinim to ją pierwszy raz słyszę - muszę poczytać w necie ocb. A wizytę mam u mojej gin dzień po tobie :) mój dzidziuś jest jakoś nisko więc jego wariacje nie powodują u mnie ciężkiego oddechu. Powiem wam jeszcze odnośnie szpitala ,jak mnie przyjmowali byłam na sali z 3 kobietami w 35-36 tygodniu, później w poniedziałek zostalam sama i przyszła dziewczyna na zabieg z powodu pustego jaja płodowego ,nie było tam zarodka w ogóle więc jakoś lekko do tego podeszła, na drugi dzień się wypisala. Wczoraj na moja salę trafiła kobieta która też miała mieć zabieg ,dostała środki wywołujące poronienie/poród i później miało być lyzeczkowanie, nie pytalam co i dlaczego było mi strasznie przykro z powodu tej kobiety , nie była najmłodszą ale bardzo zależało jej na tym dziecku po prostu nie do opisania jest ten dyskomfort , nie było mi lekko rozmawiać z ta panią. Strasznie jej wspolczulam i modlilam się żeby środki podali jej dziś kiedy mnie już wypisza ,żeby nie zaczęły działać jak będę tam :( uważam że to niepotrzebne narazanie pacjentek na taki stres, tym bardziej że było naprawdę sporo wolnych miejsc na oddziale i były nawet puste sale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninuś... z "szynką" wszystko dobrze i to się liczy :D A podobno czosnek surowy zbija naturalnie ciśnienie. Tak mnie straszyli wkoło jak leczyłam katar tydzień temu czosnkiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różefi ja kiedyś byłam przy mojej przyjaciółce jak straciła dziecko. Byłam z nią w szpitalu po podaniu tych środków o których mówisz, byłam z nią w toalecie po tych środkach i czekałam na nią jak była na zabiegu. Straszny widok, który mam do tej pory przed oczami. Wyobraźcie sobie, że ją też położyli wtedy na sali z inną kobietą, która leżała podłączona pod ktg. Kumpela leżała, płakała i słuchała bicia serduszka tej kobiety z łóżka obok... Bezmyślność czy głupota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Rozefi to super ze jestes juz w domu;-) No ale dalej musisz kochana na siebie uwazac na szczescie czerwiec coraz bliżej;-) To faktycznie przykro ze Cie położyli z ta panią. Strasznie mi szkoda takich kobiet to dla niej na pewno byl dramat:-( No ale jestes juz w domku wiec ciesz sie towarzystwem meza i wreszcie wyspisz sie we własnym łóżku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Justek , to bardzo długo trzeba czekać na zamówienie. A w lato to po kilu dniach można na spacer wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×