Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

justynka, jestem i melduję się :) Wczoraj Was trochę podczytywałam, ale nie czułam się za dobrze. Miałam wczoraj trochę rzeczy do załatwienia, ale po godzinie miałam kompletnie dość. Jak nie moglam w nocy spać to wpadłam na (wydawało mi się) genialny pomysł :D Z samego rana próbowałam wysłuchać dzieci za pomocą stetoskopu :D Przez krótki moment wydawało mi się, że usłyszałam serduszko, ale po chwili ten dźwięk zniknął. Za to słyszałam mnóstwo bulgotków - tylko nie wiem czy to dzieci, czy moje wnętrzności :D Może są jeszcze za małe? Powiedzcie mi dziewczyny w co się ubieracie jak rosną brzuszki? Bo ja mam już problem. W moich spodniach mi już ciasno, w sukienkach i spódnicach nie lubię chodzić (czuję się w nich jak wielka baba ze względu na nadwagę)/ Wczoraj mierzyłam w sklepie spodnie ciążowe ale jakoś dziwnie leżały i nie kupiłam. Na allegro kupiłam leginsy ciążowe, ale to jest jakaś porażka bo zjeżdżają z tyłka co chwila. Już nie mam pomysłu... jutro chyba pojadę kupić jakieś getry czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Tradycyjnie problem z kafe:/ Ja dziewczyny jestem już w domu:) Dzis mnie wypisali:) Co do obiadu w szpitalu to nie będę się za bardzo wypowiadać bo dla mnie ziemniaki, łyżeczka buraczków i "gulasz" z samego tłuszczu to nie obiad. Nawet nie podjęłam próby zjedzenia tego (chociaż nie jestem z tych wybrzydzających i tak naprawdę to prócz podrobów jem wszystko co mi na talerz nałożą). Przy wypisie dostałam receptę na magnez i duphaston. Miesiąc temu lekarz prowadzący kazał powoli odstawiać wiec brałam 0,5 tabletki 2x dziennie a teraz mam brać 2 x dziennie po 2 tabletki. Wykończy mnie to finansowo bo jedno opakowanie czyli 10 tabletek to 33zl wiec na miesiąc na sam duphaston pójdzie 200 zl + wizytu u lekarza, witaminy itp.. No ale dzidziuś najważniejszy wiec trudno. Trzeba będzie przyoszczędzić. Powiem wam ze mam takie nerwy ponieważ mój prowadzący lekarz jest do środy na urlopie. Ostatnio jak w listopadzie trafiłam do szpitala tez pechowo miał urlop wiec zero kontaktu. Zawsze jak coś się zaczyna dziać nie ma z nim kontaktu. Ale dziś to mnie takie nerwy wzięły ze aż mnie trzepie.Od 2 dni mam biegunkę. Czasem zdarzają mi się takie jednodniowe rozwolnienia wiec wczoraj nie zgłaszałam tego w szpitalu, ale dziś po powrocie do domu znów mnie nieźle pogoniło i strasznie jeździ mi w brzuchu. Trochę się przestraszyłam bo ja generalnie nigdy nie lubiłam dużo pic ale teraz w ciąży wiadomo ze trzeba wiec z trudem wciskam w siebie 1,5 litra wody dziennie a wiadomo ze przy biegunce woda z nas leci wiec pasowałyby wypijać więcej. Tylko ja już nie mogę bo aż mi niedobrze. Próbowałam się do niego dodzwonić żeby się poradzić czy mogę zażyć jakiś węgiel albo smecte ale oczywiście zero kontaktu. Nie mogę powiedzieć bo jest ordynatorem i specjalista w swojej dziedzinie jest naprawdę świetnym ale kontakt z nim poza godzinami urzędowania to jakaś masakra. Zaczynam żałować ze zamiast sama kogoś znaleźć to zaufałam rodzinie która go tak polecała. A czy was tez meczą czasem biegunki? Jak sobie z nimi radzicie w ciąży, co byście poradziły? Domowe sposoby raczej nigdy na mnie nie działały no ale teraz to już nie wiem co robić. Chyba pójdę do apteki i porostu poradzę się farmaceuty ale boje się zaszkodzić maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Ach i zapomniałam jeszcze dodać ze dowiedziałam się ze moje łożysko znajduje się na przedniej ścianie. Niestety nikt nie raczył mi powiedzieć co to oznacza i z czym się to wiąże a ponieważ to moja 1 ciąża to sama nie mam o tym zielonego pojęcia. Z tym tez przyjdzie mi poczekać do czwartkowej wizyty:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Dziewczyny ja polecam ciuchy z happymum. Jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Justek-ja chodze w leginsach wysoki stan. Nie maja gumy ale z tylka nie zjezdzaja i zakrywaja brzuszek:) wysylalam kiedys link.. Firma lumide.a jak nie mam potrzeby opuszczania mieszkania to pizamka :D Mam nadzieje... - ja raczej biegunek nie miewam, jedynie czeste latanie ale to co leci raczej "stałe". A może np zjedz gorzka czekolade??? Albo faktycznie zostaje Ci porada u farmaceutki... No i moze dzis zrezygnuj z jakiś pokarmów co miga nasilic objawy... Przewalone masz z tym lekarzem, ale tego nie przewidzisz... Ja do swojego chodze na nfz, jeden raz bylam prywatnie to mi wyniki cytologii smsem wysłał i mowil ze jak cos mam dzwonić, mam nadzieję ze nigdy nue bede musiala sprawdzac czy odbiera tel... Co do łożyska ja mam na tylnej scianie... A czym sie te dwa ulozenia roznia tzn moje i Twoje, tez Ci nie powiem bo nie rozwinal mysli... Tzn to stwierdzil inny doktor na prenatalnych, swojego bym dopytala ale zapomnialam :) Kladz sie Kochana i odpoczywaj... Ja odpoczywam na ile sie da.. :) w książce o ktorej Wam pisalam ze kupilam jest zdjecie Kobiety i... KROWY! I komentarz ze ludzie od innych ssaków roznua sie tym ze niestety u nas ciaza umiejscowiona jest pionowo i dziala sila ciezkosci stad tez komplikacje, wczesnuejsze rozwarcia, porody, poronienia... Reszta ssakow ma uklad poziomy... To tez jest on dogodniejszy przy ciazy... W sumie jest w tym jakas logika... I stad zalecenie aby jak najwiecej wypoczywac podczas ciąży w pozycji lezacej... Ot taka ciekawosta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Ale sie dziewczyny rozgadalyscie;-) Mam nadzieje. .. fajnie ze juz w domku jestes co do biegunki to niestety nic Ci nie doradze bo u mnie wprost przeciwnie zaparcia:-( Jak Ci do jutra nie przejdzie to wybierz sie do lekarza rodzinnego.Taka biegunka w ciazy moze byc niebezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że ... - u mnie też raczej odwrotny problem. Wzdęcia i zaparcia to moi nowi kompani :/ Może faktycznie spróbuj podpytać w aptece, a jak nie to przejdź się do rodzinnego. No i ktoś tu trafnie polecił czekoladę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Czewiec27 bardzo ciekawe te ksiazki;-) ja kupilam spodnie ciazowe w H&M i jestem zadowolona w swoje to juz od dawna sie nie wciskam. Kawusia mysle ze jak przecwiczysz trase z dzieckiem to juz moze smialo sam chodzic do szkoły. Z tym lozyskiem to nie mam pojecia jakie powinno byc prawidlowe ułożenie. Mi cos lekarz mowil ze na polowkowym sprawdzimy jak sie ulozylo ale o co chodzi to nie mam pojecia. Najgorzej w pierwszej ciazy bo wszystko jest dla nas nowoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
A ja jest u was dziewczyny z morfologia? Robicie? Jak wam wychodzą wyniki? Ja przed chwila odebrałam swoje wyniki które robiłam w poniedziałek i trochę się zaniepokoiłam. Poprzednie wyniki książkowe a teraz: NEUT: powyżej normy RBC: poniżej normy HGB: poniżej normy HCT: poniżej normy RDW: poniżej normy Nie mam pojęcia co to oznacza ale może macie wyniki porównywalne do moich?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Hehe. Ogolnie ksiazki sa spoko. Akurat przynajmniej jak narazie jedyne czym mnie zaskoczyli to ta krowaaa :)) Z tego co o lozysku czytalam to ono sie przemieszcza w gore... Tzn macica idzie w górę... Przy 17tyg jest 3-5cm ponizej linii pepka... Przypuszczam ze lozysko tez sie przesuwa tu czy tam wiec pewnie dlatego na polowkowym sprawdzi Ci gdzie ono jest :) no masakra jest z tym... Tzn z pierwsza ciaza... Ja sie mega ciesze ale to wszystko jest takie inne.. Przy drugiej chyba juz sie czlowiek tyle nie zastanawia.. Ja co tydzien szperam i czytam co sie w danym tyg zmienia u dzidziusia, w sumie tez co u mnie sie zmienia.. I chyba dobrze bo pewnie jakbym nie czytala to chocby krwawienie z nosa czy dziasel by mnie przyprawialo o niepotrzrbny stres... Ja swoich wynikow nie analozuje... Tzn wszystkie wyniki gin wpisuje mi w karte ciazy i mowi czy wszystko ok. A ze poki co jest wszystko ok to sie nie zastanawiam nad tym :) on tylko się smieje czy kapuje ze wszystko jest wporzo i czy dotarlo i czy będę pamietac ze jest ok!? Bo ja na poczatku strasznie sie balam, on oczywiscie ciagle ma na uwadze ze to pierwszy maluch i mam wrażenie ze cieszy sie ze mna, a kazda wizyta to jego zapewnienia ze jest i bedzie ok.. Mimo ze ja nawet juz nie panikuje:) ogolnie to ja po wszystkim... Mam nadzieje małemu (tudziez malej jesli sie okaze ze jednak to ona) zrobic na pamiatke album... Test ciazowy trzymam w domu, wszystkie usg, kupilam kalendarz zrywany zeby wyrwac kartke z niego z dniem w ktorym sie urodzi, do tego co tydzien - od10tyg-robie zdjecie brzucha zeby byla pamiatka jak sobie rósł... Obrobie zdjecia wywolam i tadam... Gdzies taka mam potrzebę, choc jest to zupelnie dziwne dla mojego charakteru zwykle dalekiego od wszelkiej delokatnosci, wzruszen i rozczulen... W zyciu bym sie nie podejrzewala o takie sentymenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia436
tylko musisz skopiować cały link bonie wiem czemu go nie podswietliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Mam nadzieje.... Pamiętaj ze normy labolatoryjne nie biorą rozróżnienia na ciężarne. U nas jest trovhe inaczej i w każdym trymestrze to sie różnicuje. Twoje wyniki mogą być jak najbardziej prawidłowe i pewnie tak jest, niech wartości oceni gin. Tym ze piszą za dużo za malo o niczym kompletni nie swiadczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezzka
Mam nadzieję przyszła mama- normy w ciąży sa inne, zwykle zaniza sie dolne granice a na wynikach podaja ogolne normy. Jesli nie sa drastycznie ponizej to nie powinnas sie martwic. Ja też mialam niektore ponizej normy a pani dr powiedziala ze jak na ciaze sa super. Np. norma na hemoglobine w ciazy to 11-16, gdy normalnie jest wyzsza. Goscczerwiec27- ja tez kupilam super ksiazke-album w Carrefourze 'Album mojego dziecka' wydawn. Wilga. Jest to ksiazka z obrazkami, zdjeciami malucha gdzie opisuje sie daty konkretnych wydarzen od momentu kiedy dowiedzielismu sie ze malenstwo pojawi sie na swiecie do 1 urodzin, pamiatka na cale zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ja album mam w planach zrobic sama :) przegladalam te albumy gotowe i chyba akurat w moim przypadku problemem by bylo zapelnienie stron typu co ja czuje... Hehe. Mysle ze to najlepiej jak bedzie czulo ode mnie dziecko :) dlatego w moim zamysle jest stworzenie czehos typowo od poczecia... Moze pozniej fotki malucha co tydzien :) zobaczymy. W kazdym razie w tych gotowych to wypelnianie pustych stron tekstem jednak nie byloby dla mnie :) cos bardziej jak kronike utworze:) Moja mama do tej pory trzyma moj "pępek"... Co na ta pore przynajmniej wydaje mi sie straszne... I raczej takiego gadzetu to nie zostawie, opaski z raczki owszem ale pępek... Masakra :D A w temacie pepka... Mi im więcej rosnie brzuchol tym bardziej plytki mam pepek!!! Koleżance sie poglebia, mi znowu odwrotnie jakby wypycha... Zawsze mialam gleboka dziure a teraz mam wrazenie ze za chwile bedzie wywiniety :) hehe... Masakra :) Ciekawa jestem ile mlody ma cm... A obawiam sie ze dowiem sie dopiero 25.02 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mam nadzieje... - dokladnie jak dziewczyny pisza, zostaw te wyniki do analizy lekarzowi :) moze one byly przyczyna Twojego samopoczucia i wizyty w szpitalu, ale teraz juz nie masz co sie martwic bo wszystko posprawdzane, wypossna jestes, dupka Ci przepisal, z duphastonem to juz bez problemu bedzie wszystko:) Każde laboratorium ma swoje normy, lepiej nie grzebac i sie nie denerwowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Ooo o tym że są zaniżone to nie wiedziałam. Ale na ostatnim badaniu lekarz wspominał ze prawdopodobnie w trakcie ciazy sie pogorszą i żeby od razu nie wpadac w panike ale tak z ciekawosci pytam:) Dziewczyny a propo ksiazek czy macie jakas ksiazke do poleceia ale nie na temat ciazy tylko o tym jak zajmowac sie takim maluszkiem po porodzie juz w domu? Moja tesciowa mieszka na tym samym osiedlu co ja i wolałbym po porodzie nie miec jej codziennie na głowie dlatego juz za wczasu chcialabym sie przygotowac:) Wiele rzeczy napewno wyjdzie w trakcie no ale ja taka "Zosia Samosia" jestem i sama sie uczyć i sobie poradzic:) Moja tesciowa jest super babka nie mozna powiedziec ale daj sie jej raz w cos wtracic albo zapytaj o zdanie lub popros o pomoc to po tobie. Z typu "dasz palec wezmie cala reke". Raz jeszcze przed slubem przyszla do nas i zaczela wymyslac i wyglaszac madrosci jak mamy duzy pokoj urzadzic. Jakie firanki i zaslony. Wysluchalam na spokojnie i z usmiechem na ustach odpowiedzialam ze jest super i ma naprawde fajne pomysly a tym bardziej podoba mi sie ze skoro urzadza nam mieszkanie to ja nie musze za nic placic:) Otworzyla oczy i od tej pory sami sobie decydujemy o wszystkim co dotyczy naszego zycia. I dlatego musze byc dobrze przygotowana bo jak raz jej pokaze ze sobie z czyms nie radze to juz sie jej nie pozbede:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mam nadzieje.... Hehe dobre to było z mamusia :) moja tesciowa tez coś probowala... Ale ja powiedzialam ze urzadze jak uwazam bo to nasze mieszkanie i nawet jak bede pozniej narzekac to na swoje decyzje... Foch byl... :) Ksiazka z tych o zajmowaniu to jest ta co opisywalam o tej krowie... Ona jest w skrócie o ciazy i do 3roku zycia dziecka... "poradnik dla rodziców od ciazy do 3roku zycia, Moje Dziecko"wydawnictwo rea. Jest w niej o jedzeniu, przewijaniu, doborze butow dla malucha, o samym porodzie tez jest sporo... Ja w nia zainwestowalam z tych samych powodow co Ty... Zeby nie byc zielona i nie byc skazana na łaskę jednej czy drugiej mamy... Cena na niej 40zl.. Ja kupilam za 16,ale to juz specyfika tej ksiegarni... Poczaj na necie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
To z moja tesciowa jest zupelnie odwrotnie w ogole sie nie interesowala naszym domem no z reszta nami tez nie. Jak w swieta powiedzielismy ze jestem w ciazy to w ogole zero reakcji nawet nie udawala ze sie cieszy. Tak jakbym powiedziala ze deszcz pada i nawet razu nie zapytala jak sie czuje. A na parapetowke w ogole nie przyszla bo sie bala wydac 20 zl na kwiatka;-) Jak ktos sie wtraca to wiadomo ze zle ale jak tak Cie olewa kompletnie to tez niefajnie. Mi w swieta bylo przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc 1987...no to niezla masakra... Ja nie lubie wtracania, ale wiem ze nie robila tego w zlej wierze, zreszta wiem ze ona w pelni przyjela mnie do rodziny i kocha jak córkę wiec zarzucic nic nie moge, a wtracanie wiadomo wynika z jej charakteru... Zreszta ja tez jestem uparta i malo ugodowa... Fakt faktem, nie moge narzekac... Ale u Ciebie masakra jakas... W stosunku do Twojego Meza tez jest taka szorstka itp? My jak powiedzielismy o ciazy to tesciowa sie poplakala, tesc po mesku ucieszyl.. Moj tata powiedzial"no w koncu"a mama "oby tylko bylo dobrze"... Rodzice mniej zywiolowo przyjeli ten fakt ale ze wzgledu na mamy przejscia... Zanim mnie urodzila, poronila kilka razy, o czym wiem od kuzynki, po latach od mamy tez, ale nigdy nue pytalam jej o szczegoly bo mysle ze to zbyt bolesne... Stad tez u mamy radosc zmieszana ze srrachem... Twoja tesciowa masakra... Ciekawe czy jak malenstwo bedzie to tez nie bedzie odwiedzac... Bo i o takich"babciach"slyszalam... Ale to potem gadka ze synowa zla... Ehhh niektorym nie dogodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Dla mojego meza tez jest taka normalnie bryla lodu jestem pewna ze naszym dzieckiem tez sie nie bedzie interesowac pewnie nawet nie przyjedzie go zobaczyc. A gdzies tam z nia wazne ze moja rodzina sie cieszy mama tez sie poplakala;-) Z tym pepkiem mam to samo zawsz e mialam tak gleboko zspadniety a teraz coraz bardziej zbliza sie do wierzchu. Tez sie juz nad tym zastanawialam;-) Zazdroszcze Ci tesciowej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez zwrocilam uwage na pępek, mam to samo :) A tak w ogole jaka pogoda u Was? Bo u mnie bajecznie, spadl snieg, jest przepieknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo proszę przyszłe mamy o wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej stanu wiedzy kobiet w ciąży na temat żywności funkcjonalnej :) poniższa ankieta ma formę testu :) dzięki czemu będziecie Panie mogły sprawdzić co wiecie na temat tej nowej żywności jak również dowiedzieć się czegoś nowego w tym temacie Zapraszam i dziękuję za każdą udzieloną odpowiedź :) link: http://www.survio.com/survey/d/A8P9P2V9I2U9T6K7K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc 1987-to faktycznie dziwna baba ta Twoja tesciowa... Wobec tescia tez taka miła? Masakra... Chociaz w sumie nie masz co sie nia martwic, grunt ze Twoi rodzice zadowoleni:) Moi... Okazalo sie ze nadal maja lozeczko, wiec wszystko wskazuje ze będziemy jeden zakup miec mniej, tylko odrestaurujemy z tata i dokupimy materac. No i mama z 5lat temu sanki kupila i tez czekaja na wnuka, nieużywane:) U nas zimno, a sniegu to tak byle jak... Zazdroszcze ze masz bialo... Ja bardzo lubie snieg:) w sumie kazda pore roku... Meczy mnie tylko jak deszcz pada kilka dni pod rzad... A poza tym kazda pogoda mi odpowiada :) Zrobilam tego kulebiaka z kapusta i grzybami, wpitolilam.. A teraz czekam az galaretka owocowa stezeje... I lody tez bym zjadla... Ale zjadlam wczoraj jednego, przedwczoraj 2i pusto w zamrazalniku a do sklepu mi sie isc nie chce :) moglabym non stop jesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Czy mozna dołączyć do czerwcowych mam? Mam termin na 17 czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
I znowu mi sie kafe zacielo pewnie jest juz nowa strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscczerwiec27 umowę dostalam na czas określony najważniejsze,ze jak juz przede na zwolnienie będę miała pieniazki,bo niestety na zleceniu tego by nie było. Bezzka z pewnością każda z nas już chciałaby wiedzieć co to za cud się skrywa w brzuszku,dziś nawet nie mogłam się powstrzymać i kupilam malusi sliczniusi pajacyk taki hmmm w miarę uniwersalny...w rakiety hehe ;) Alex spokojnie ,przecież to wasza wspólną ciąża wiec Twój chłopak tez może być zobowiązany do pamięta nie ;) Justek007 w lumpexach szperam i kupilam 3 pary spodni jedne spoko na juz a do dwoch-jeszcze mi trochę brzucha brakuje,a do tego hmowska bluzkę ciążową i to naprawdę za grosze,w moim zacnym miasteczku niestety nawet nie mam gdzie kupić rzeczy ciazowych poza kikiem czy pepco. Mam nadzieje ze przyszła mamo fajnie ze juz wyszlas,uważają na to rozwolnienie i jedz dziś raczej lekko- bułka z masłem ;) jeśli chodzi o umiejscowienie lozyska na przedniej ścianie to moja aplikacja ciazowa mówi ,ze kobieta z takim polozeniem później czuje ruchy dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelin29
Hej dziewczyny jestem tu nowa ..termin mam na 23 czerwca.Mam do was pytanko apropo choleostazy.W pierwszej ciazy mialam w 36 tyg to sie rak nie przejmowalam bo polezalam tydz w szpitalu a do porodu nie mialam daleko.Teraz jestem w drugiej ciazy ,18 tydz i dermatolog podejrzewa ze to moga byc poczatki,ale ginekolog twierdzi ze za wczas....pierwsze wyniki prob watrobowych robilam 3 tyg temu i wyszly dobrze ,wczoraj robilam nastepne i boje sie ze to mozebycto cholerstwo...czy ktoras miala moze tak wczas???i co pozniej ,szpital? Czy leczenie w domu bo przeciez gdzie tam do rozwiazania...pomozcie jesli mialyscie to cholerstwo?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×