Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Gość kawusia4
Trzymajcie się cieplutko przyszła mamo i TMP . Na pewno wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie jesc nabiał i pomidory z corcia nie mogłam patrzec na wszytskie mieso pomidory cytrusy a teraz jem np steki albo kiełbaske i ciekawa jestem czy bedzie dalej dziewuszka czy moze synek dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Niechęć do kawy chyba nie jest zależna od płci Maleństwa. Mnie tez odrzuca. Czasem wypije słabą rozpuszczalną z dużą ilością mleka. Dziś wypilam bez mleka i o mało nie zwymiotowałam. A poza ciążą to potrafię i 3 wypić. Obowiązków dużo, dzieci, praca a dzień krotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Justynka to raczej nie jest wyznacznikiem. Ja mięsa unikam. Raczej byłabym za pomidorami i nabiałem a chłopczyk rosnie. Kiedy masz USG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Kiwi wspolczuje chorubska odpoczywaj i jedz duzo owocow.Maluszkowi nic nie bedzie moja siostra miala w 5 miesiacu ospe i maluszek urodzil sie zdrowy;-) Zazdroszcze Wam ze juz znacie plec my sie ciagle domyslamy i wrozymy z zachcianek chociaz oczywiście wiadomo ze to takie gdybanie;-) przyszla mama jaksie czujesz? Troche spokojniejsza? KMP daj znac jak bedziesz po nastepnej wizycie a poki co staraj sie nie zamartwiac bedzie dobrze;-) Uwazajcie na siebie mamusie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1czerwca
A ja moglabym jesc ryby mniam, do miesa rowniez mam lekki wstret. Dzieki dzieki dziewuszki za slowa otuchy, faktycznie po co sie stresowac na zas porodem . 3 mies przed ciaza mialam wymrazana nadzerke, niestety ciaza ponowila nadzerke, ale lekarz mowi ze Nic sie niedzieje zlego. Mam 21 tydz ciazy I czasem gdy leze I wykonam szybki ******apie mnie skurcz z lewej str zazwyczaj. W 1 ciazy niemialam zadnych skurczy :)niemoge sie juz doczekac gdy zobacze malenstwo a to jeszcze polowa ciazy. Ja a poczatku jestem na L4 gdyz moja praca w fast food do bezpiecznych nienalezy :)a macie z rana lekkie zawroty glowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Dziewczyny trzymam kciuki żeby bylo wszystko dobrze. Ja tez sie triche martwilam bo po wczorajszych wieczornych skurczach nie czułam ruchów małego przed snem ani w nocy jak zwykle al o 7.30 sie obudził. Ja miałam skurcze i w 1 ciąży i teraz. Jestem praktycznie sama caly czas z 20miesiecznym dzieckiem wiec skurcze. I napinania brzuszka tez mamcodziennie. To z przemęczenia. Ale dobre to ze dziecko spi 3h w ciagu dnia to z godzinkę czasem dwie uda mi sie z nią zdrzemnąć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mi na prenatalnych w 13tyg na podstawie kosci powiedzial ze na 80%chlopak... Na mieso nawet patrzec w sklepie nie moge a juz na wedliny to w ogole... :) ciekawe czy to 80%to taki pewnik... Bo wczoraj jak ginowi mowilam co wyczarowali to stwierdzil zebym sie nie nastawiala ze tak bedzie bo kto wie, na dwoj***abka wrozyla... Wiec pewnie pod koniec lutego sie dowiem na drugich prena bo moj gin mi usg nie ustalil a następna wizyta 2.02:)pozyjemy zobaczymy, poki co mowie jak do chlopca ale jak sie okaze ze jednak nie siurek to nic sie nie stanie, w kazdym razie z zalozenia chcialabym parke, wiec przy drugim bede sprawdzac teorie wplywy owulacji na efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Haha dibra jest ta kafe... Napisalam tam ze "na dwoje.... Babka wrozyla" a oni wygwiazdkowali widząc tam przekkenstwo.... Dobre sobie bo wyrazy napisane oddzielnie.. Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezzka
Mam nadzieję przyszła mamo- mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, wypoczywaj, trzeba być dobrej myśli. Odzywaj się. Ja liczę na to, że na jutrzejszej wizycie poznam płeć. Dziś byłam w ciuszku, czasem lubie pogrzebać, widziałam tak śliczne rzeczy niemowlęce, że łeżka się w oku kręciła ale były typowo dziewczęce lub chłopięce, więc nic nie brałam. Od znajomej dostałam ciuszki ale nie ma w nich żadnego typowo dziewczęcego jeśli by się okazało, że to dziewczynka, no zobaczymy, już nie mogę się doczekać! za dużo chyba o tym myślę, bo dziś w nocy śniło mi się intensywne wymyślanie imion chłopcu (bo dla dziewczynki mamy już wybraną Zuzię :) i kłóciliśmy się z mężem bo nie było zgody, zmęczył mnie ten sen ;) Brzuch też mnie pobolewa, takie trochę dziwne uczucie, jakbym się przećwiczyła i bolały mnie mięśnie ale myślę ze to przez rozciąganie macicy i więzadeł. Ja mam dziwne smaki, nie mogę mięsa, nabiału (tylko żółty ser i jajka), cukru, nic czekoladowego blee. Właściwie to mogę być wegetarianką w tym czasie heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze przyszla mama trzymaj się dzielnie! Wszystko będzie dobrze! Jesteś w dobrych rękach wypoczywaj. Ja dzisiaj wstałam z okropną migreną jak mąż wychodził z córcią więc położyłam się ok 10 znowu bo już nie wyrabiałam...i tak wstałam godzinę temu. Na szczęście głowa w miarę odpuściła. Bolą mnie też zatoki ale mam nadzieję, że nie rozkręcą się na dobre... Kiwi zdrówka! gośćCzerwiec27 przy córce w 12 tyg lekarka zasugerowała, że będzie chłopiec...ale wtedy powiedziała, żeby jeszcze nie brać tak tego do siebie bo jest za wcześnie...że na tym etapie narządy wyglądają bardzo podobnie... Moje Maleństwo bardzo żywiołowe....nie dość, że w ciagu dnia aktywne to i poźnym wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawusia czyli jednak to jest wielka niewiadoma a powiedz mi z kazda ciaza miałas podobne smaki czy cos sie zmieniało w twojej diecie bo u mnie wogule nie mam wstretu do jedzenia a przy córce nie mogłam nawet spojrzec na pewne produkty dlatego mnie to ciekawi czy to ma jakis wpływ czy nie kawy nigdy nie piłam PAPIEROSOW TAZKE bezzka jutro sie dowiemy ale ja juz sie tak niecierpliwie corcia cały czas mnuie pyta czy bedzie braciszek czy siostrzyczka od poczatku mowiła do brzuszka filipek ale mowiłam jej ze moze bedzie dziewczynka daam wam znac jutro po poludniu co mi lekarz powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka koniecznie daj znać :) Moja twierdzi, że będzie braciszek...zobaczymy...podobno dzieci mają dobrą intuicję :) U mnie ze smakami jest tak, że na słodkie mnie bardzo ciągnie...przy córci też miałam ochotę na słodkie ale dopiero w 3 trymestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ja to mysle ze nie ma z tymi smakami teorii :) tak samo ja z tym ze dziewczynja odbiera urodę a chlopiec nie... Mysle ze to wszystko to jeszcze takie nalecialosci z czasow mam i babć kiedy to zgadywaly po ksztalcie brzucha, czarach z obraczka, fusami z kawy :) mi zostaje czekac na drugue prena w koncowce lutego, chyba ze moj gin wcześniej podejrzy i potwiwrdzi lub zaprzeczy ta pierwsza diagnoze ze chlopiec. Ze smakami sie nie dojdzie :) ja tylko się zastanawiam po kim mlody taki wegetarianin... Za to mleko i ser bialy mi wchodzi no i wszystko kwasne, slodkie tez... Odpadaja rzeczy typowo mdle... Jakies zupy typu warzywna, pieczarkowa... Nie koniecznie. No i kawy tez nie moge, tak pilam 2-3dziennie, na poczatku ciazy przestalam pic bo mnie mdlilo, oczywiscie rozpuszczalne z duza iloscia mleka... Kupilam w rossmanie kawe dla ciezarnych bez kofeiny... No i pilam z 2razy i stoi.... Dobra, ale odrzuca mnie... Przed ciaza bardzo lubilam piwo... Oczywiscie zanim zaczelismy starania całkowicie wykluczyłam alkohol... W ciazy coz... Na cale szczęście nie musze sobie odmawiać bo w ogole mnie na nie nie ciagnie.. Czasem jak maz otworzy to powacham bo lubue zapach a czasem juz sam zapach wywoluje u mnie odruch wymiotny... Raz mialam ciagotke na czerwone wino, ale jestem zdania ze w ciazy zero uzywek... Chyba bym sobie w zyciu nie wybaczyla gdyby cos sie dziecku stalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Justynka , jedzenie raczej nie jest wyznacznikiem. W drugiej ciąży mocno wymiotowałam i byłam pewna, że będzie córka. Od jakiegoś czasu mam ochotę na fante lub mirandę ale chyba nie dane mi ją kupić. Ostatnio kupiliśmy chipsy i czekoladę. Nie mogłam na chipsy patrzeć a czekoladę zjadłam prawie całą. Trzymam za Was kciuki, żeby dzieci pokazały grzecznie to, co chcecie zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
A jaka ja mialam ochotę w sylwestra na szampana az mi slinka ciekla. Ale oczywiście sie opanowalam;-) Ale sie u Was dziewczyny dzieje;-) piszcie koniecznie fajnie poczytac. Szczegolnie ze dzisiaj znowu pochmurno i ponuro strasznie brakuje mi slonca;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Myslicie ze witaminy moga miec wplyw na przemiane materii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Miałam dać znać jakzastosuje czopki eva/qu- dla ciężarnych. Rewelacja! Sa wielkimi torpedami ale naprawdę bardzo pomagają przy zaparciach a niestety ja mam gigantyczne mimo jedzenia tony owoców i warzyw plus picie wody. Polecam. Dziewczyny naprawde trzymacie sie zasady żeby jeść co 3h? U mnie ledwo 2 przechodzą. Do południa ok ale popo to non stop bym cod jadla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ja w sylwestra wypilam trele morele :)) a co :) ogolnie mam ciagoty do gazowanego... Wiec czasem tonik jurajski żłopie :) pepsi i coli unikam... Ewentualnie soki to bez limitu ale te 100%... Ja dzis sniadanie zjadlam o 12... Bo sprzątanie mnie wciagnelo, ale pozniej to juz ciag jedzenia... Nie zwracam na to uwagi i tyle. Nie wiem czy witaminy wplywaja na przemiane... Pojecia nie mam, ja biore te dla ciezarnych ale przemiane mam taka jak przed ciaza... Może mleko pij??? Ja codziennie cos z mlekiem jem, czasem kilka razy dziennie.. No i kwasne ogorki albo kapuche... Tyle ze u mnie takie smaki.. Zreszta jem wszystko byle nie mieso :) chyba to jednak od organizmu zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Któraś z Was pisala o koleżance kora x lat opowiada o porodzie z wielka panika etc. Tez mi się wydaje ze nie ma co przesadzac. Oczywistym jest ze prod to nie wyprawa do kina gdze rozsiądziesz sie z popcornem lub nachos z sosem serowym (uwielbiam) i czekasz na finał. To nie orzeszki z karmelem ale tez nie ma co przesadzac. Boli. Jak cholera. Ale prawda jest ze jk klada dzidzie na brzuszku to nagle zapomina sie o bólu i liczy sie tylko ten bezbronny okruszek który tez dużo przeszedł przedostajac sie przez kanał rodny. Można miec obawy i ja je tez mam. ALe pamiętajcie ze polowa sukcesu to pozytywne myślenie :-) ja tak podchodzilam i wszystko wspominam bardzo pozytywnie :-) mam nadzieje ze kazda z nas w czerwcu/lipcu a niektóre pewnie na maj sie zalapia :-) również po porodzie bedzie mogla powiedziec ze nie bylo łatwo ale to najpiękniejszy dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Kurcze ja po calej nieprzespanej nocy zrobilam sobie drzemke i dopiero wstalam godzine temu:) w domu w nocy bardzo pilnowalam zeby spac na lewym boku ale niestety na cudowch szpitalnych łozkach to max 20 min lezenia i trzeba zmienic pozycje. Dzis rano dolozyli mi nospe. 3 razy dziennie dostaje tez magnez. Skurcze ustaly ale zobaczymy co bedzie wieczorem. Teraz sie zastanawiam nad tym moim twardym brzuchem z prawej strony z rana od tygodnia. Moj lekarz powadzacy mowil ze to prawdopodobie dziecko wypycha a lekarz w szpitalu stwierdzil ze twardy brzuch to skurcze macicy. Ciekawe czy wczesniej nie mialam juz w nocy takich skurczow tylko je poprostu przesypialam. Dodam ze dyzur akurat mial ordynator jako ze moj lekarz jest na szkoleniu za granica to udalam sie na najblizsza IP. Stresznie specyficzny facet. Usg wykonywal z 20 min i nic przy tym nie mowil. Bylam tak w strachu a tu zadnej i informacji wiec skonczyla mi sie wkoncu cierpliwosc i zaczelam zadawaf pytania co go rozzloscilo troche ze nie daje mu skonczyc badania i doszlo miedzy nami do malej sprzecki. Ciekawa jestem ile beda mnie tu trzymac. Mam nadzieje ze jak bedzie wszystko ok to na weekend wyjde. Lezenie w weekend i tak nie ma sensu bo nie ma wtedy specjalistow ani nie wykonuja badan. Ale fajnie ze u was wszytsko ok. Mnie narazie mdlosci minely i nie przypominam sobie zeby mnie specjalnie od czegos odrzucalo. Za to chce mi sie pistacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Zapomnialam przez kilka dni o tych witaminach i stal sie cud bo codziennie sie normalnie zalatwialam a wczesniej raz na 5-6 dni musze zapytac o to lekarza moze musze zmienic te witaminy. Mleko fuj smierdzi. Jem co 2-3 godziny zależy od dnia ale staram sie male porcje. W każdym razie na apetyt nie narzekam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do porodu to ja też miałam bardzo ciężki porod bo nie moglam urodzic córki... Wszystkie możliwe bole przeżyłam i jak dziecko czasami rodzi się przy 1/3 partych to ja miałam multum partych... Nie mogli wbić mi igły bo skurcze mialam chyba co pół minuty jak nie częściej... W momencie kiedy znieczulenie zaczęło działać poczułam się dosłownie jak w niebie... Jak zobaczyłam corcie momentalnie zapomnialam o wszystkim :) obecność takiego Skarbka rekompensuje wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Mam nadzieje jak bedzie wszystko dobrze to na wekend Cie wypisza. Dobrze ze Ci skurcze przeszły. Widocznie trafilas na mruka;-) Ale jakby bylo cos nie tak to pewnie by Ci powiedział. Dozywiaj sie koniecznie bo na szpitalnym wikcie zmarniejesz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trele morele tez piłam z córcia na spółkę w sylwestra :) A dzisiaj zachcialo mi się makreli wędzonej! :) Ja to staram się jeść co 2/3 h bo jak dłużej nie jem to zaraz by mi było niedobrze... Ja generalnie tak mam... Oczywiście między posiłkami coś tam jeszcze dojadam czasami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ja to uwielbiam mlekoooo :)) Zjem zaraz drugie danue i biore sue za lody :D doczekalam sie:) co prawda nue czekoladowe ale w polewie czeko:) Dziwny ten lekarz... Ale to facet on nie zrozumie tego co Ty czulas jak on milczal... Masakra jakas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Mi juz juz lody przeszly zadowolilam sie lionem. Ale maz obiecal ze w sobote zrobi mi tort czekoladowy,pycha;-) juz mi slinka cieknie;-) maz jest w tym mistrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
No mi juz tez przeszly.. Jak zjadlam 2 :) (lody)... Łooo to bogato z tym tortem.. U nas to ja torty robie, ale zwykle ze smietana, czekoladowe jak dla mnie za slodkie.. Zreszta ja na słodkie to sie rzucam jak przycisnie później spokoj :) teraz lece po jakies płatki z mlekiem.. I moze zakoncze zarcie na dzis :) pewnue jeszcze ze 3herbaty i spanko :) Jutro do lidla startuje po majtki na pozniej... Bo ja w takich majtach nie laze no ale poznuej w szpitalu przed czy po porodzie to nie bardzo zeby paradowac w koronkowych albo bezszwowych, trzeba zakupic bawełniane barchany... Moze uda sue kupic o ile do 10-11juz nie rozdrapia, bo wcześniej pewnie nie wstanę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Chyba znów kafeee mi sie przycina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TPM3
Witajcie wieczorkiem.Ale intensywnie piszemy! Kawusiu,Ty jesteś wprost stworzona do rodzenia dzieci-godzina na porodówce-bajka!Ja pierwsza córkę rodziłam 7 godzin i nie zapomnę słów położnej,jak patrząc na mnie oświadczyła-jeszcze "TYLKO" 2 godziny i będzie po wszystkim,a ja już wtedy myślałam że nie wyrobię przez te bóle krzyżowe.Z drugim dzieckiem miałam cesarkę,no ale panna 4800 i 60 cm długa.Moje dziewczyny zgodne co do imienia,w sumie to one wybrały,obie sa fankami serialu "O mnie się nie martw",no i jeszcze te historie o Helenie Trojańskiej jako najpiękniejszej kobiecie podziałały na wyobraźnię,hehe. Ja tez jestem zdanie,że ani kształt brzucha,ani zachcianki,ani wygląd fizyczny nie decydują o płci malucha.Jak już pisałam,miałam różne kształty brzucha,twarz gładka i promienna w każdej ciąży,co niby by miało na chłopca wyglądać... Nikita 1244-doskonale Cię rozumiem.Natalia miała 2 latka,jak zaszłam w druga ciążę, pamiętam,jak przy zaawansowanym stanie wręcz czekałam na jej dzienną drzemkę,by też się położyć,a te maratony po placach zabaw ... Kiwi85-nic dziecku nie będzie,mało komu udaje się ;przetrwać całą ciążę bez przeziębienia,zwłaszcza w takim okresie.Wracaj szybko do zdrowia. Jak Was czytam,to przypominam sobie poprzednie ciąże-tez wszystko zaplanowane,kwas foliowy od początku,zero alkoholu,leków itd.Normalnie aż zaczynam się bać.Teraz cóż tu dużo mówić,zorientowałam się dopiero w 7 tygodniu.Jak byłam w 3-4 tyg. mieliśmy imprezę w pracy,a na niej wiadomo...,potem zdarzyło się ze trzy razy jakieś piwo.Też sobie wyrzucam,bo żadna ze mnie imprezowiczka,a to akurat tak wypadło,ale czasu nie cofnę.Wierzę,że kolejna córeczka będzie równie zdrowa jak te,które są w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×