Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój żenujący żywot

Polecane posty

Gość gość

Chryste, nie wytrzymuje już ze sobą :O dopiero zdałam sobie sprawę, że jestem całkowicie chorym człowiekiem, słyszę od dawna, że powinnam się leczyć a tego nei robię, bo myślę że sobie poradzę sama. Moje życie wygląda tak: - mam na przemian doły jak krańcowa depresja i super szczęście, jak mam stan depresyjny to jakby we mnie ktoś wszczepił inną osobę, planuję skok z okna, predakwowanie leków ew. powieszenie. Nie robię tego tylko dlatego, że wiem, że mi to przejdzie za jakiś czas. Tzn mam stan depresyjny, który rozwija się kilkanaście dni, nastepuje całkowita depresja, wtedy wiem, że się powinnam zabić, w sumie bez powodu ale powstrzymuje mnie tylko to, że za chwilę mi całkowicie przejdzie. I niestety tak jest :O -Jak mam 2 biegun szczęścia, mam ginitwę myśli, nie chce mi się spać, mam słowotok, ktorego nei da się powstrzymać, skrajny ekstrawertyzm, oczywiście zdarzaja się niepohamowane ataki np agresji czy chęci zalania się w trupa. Mam tak wielkie plany, marzenia, które zaczynam realizować, że kiedy wraca stan normalny to się zastanawiam jak to możliwe, że w ogole na coś takiego wpadłam.. Kuzwa, nie macie pojęcia jakie to jest męczące, nawet nie jestem w stanie dobrze opisać tych stanów, były chłopak powiedział, że to choroba afektywna dwubiegunowa, w jego odzinie też chorowal i iwie jak to wygląda. Coś czuję, że długo nei pozyję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast tu się żalić, jaka to jesteś chora, idź do psychiatry, niech przepisze ci leki. Ratuj swoje życie kobieto bo mimo wszystko, warto żyć, a nie biadolić na cały świat. Umrzeć jeszcze zdążysz. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ChAD- choroba afektywna dwubiegunowa. Moja mama na to choruje od lat, masakra :( Psychiatra dla ciebie i to szybko, zanim wykończysz siebie i bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam u psychiatry, psychologa i pedagoga, wszyscy prócz 1 mieli żenującą wiedzę i nie szczególnie kwapili się do pomocy. Psychiatra wypisał mi leki i do tego pogadał jak człowiek z cżłowiekiem a nie z numerkiem ale i tak średnio to wszyskto pomoglo. Powiedział, że dobrze by bylo, żebym pojechała do większego miasta, gdzie są konkretni specjaliści i grupy wsparcia, więc sobie z rok poczekam na mój wielki wyjazd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co Ci doradzić bo nie mam takiego problemu, ale wydaje mi się że nie ma czegoś takiego i że sobie wymyślasz problemy sama !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto Ci powiedział że powinnać się leczyć ? to jakiś głupek musiał być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo takie wizyty nie pomagają ! Nawet nie trać czasu. Mi kiedyś było b smutno i poszłam do psych. i dostałam diagnozę że nie potrzebuję takich wizyt;-)i jestem zdrowaaaaaaaaaa co w sumie mnie cieszy :-). Nigdy wiecej bym juz nie poszla :-D. W ogole zaluje ze ten raz poszlam :P A to w sumie na niczym nie polega takie pitu pitu np czy masz mysli samobojcze itd. Jakby od razu trzeba było mieć myśli samobojcze! Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przynajmniej na kasę nie naciągają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz jaki masz znak z zodiaku (przybliżony dzień w miesiącu urodzin), jeżeli nie chcesz podawać konkretnego, może to u Ciebie normalne po prostu? albo jesteś rybą zodiakalną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, nie komentuję, że wymysliłam sobie tą chorobe bo nie chce się wkurwiać jestem lwem/panną na pograniczu idealnie, nie wierze w te wszyskie znaki zodiaku ale nie mam ani ejdnej cechy z panny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwubiegunowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leki na dwubiegunowość działają dopiero po jakimś zcasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lew i panna to silne jednostki, co nie tolerują innego nastawienia środowiska, całkowite przeciwieństwo wagi - więc nie moja bajka nawet bez tej "choroby" nie będzie Ci łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już z tego nie wyjdziesz. Wcześniej czy później umrzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mnie pocieszyliście :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdego to czeka, Koleżanka pewnie się nudzi i ćwiczy sztukę prowokacji przez net :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannalew92
Ja tez jestem lwem/panna. I mam podobnie. Byly dni w ktorychcalymi dniami lezalam w lozku, jadlam w lozku, gapilam sie w sciane, do nikogo sie nie odzywalam, robilam minimum.. i nagle euforia.. dzien szalenstwa/imprez(kiedys) mnostwo pomyslow, kiedys nawet spontanicznie przeprowadzilam sie do innego miasta. Ludzie mieli o mnie mylne zdanie bo widzieli mnie w tych chwilach euforii wlasnie, nikt by nie pomyslal ze kolejny tydzien spedze w taki wlasnie sposob.. Wiesz co mi pomoglo? Zakochalam sie. Na poczatku wspolne mieszkanie.. wstydzilabym sie lezec calymi dnismi w lozku przy nim. Rutyna stalo sie wczesne wstawanie na sniadanie. Chcialam dla niego ladnie wygladac wiec od razu sie ubieralam i robilam lekki makijaz. Zaczelam sie rozwijac, ogarnelam sie.. teraz mamy dziecko.. i mam po co zyc :) depresja minela, sa dni gorsze i lepsze ale nie tak jak kiedys - jest za duzo rzeczy do zrobienia - dziecko szkola zajecia dodatkowe obowiazki domowe. Apatia i okruszki w lozku, niemycie sie (wstyd...) przez 3 dni minely..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój partner to chyba nie waga, bo tego żaden związek nie wytrzyma:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma czasem dołki i wzloty, ale sądząc z opisu to jest to typowe ChAD. Jeśli utrudnia Ci to codzienne funkcjonowanie, lekarz może jak najbardziej pomóc. Zwłaszcza że z wiekiem może się to pogłębiać, a jak zaczniesz podejmować próby samobójcze na zmianę z braniem wielkich kredytów i wyprzedawania wszystkiego z domu żeby założyć biznes złotodajny tylko w teorii albo fundację na rzecz ratowania małych kotków w Etiopii to już nie będzie tak wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×