Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Romans i to nie raz. Wybaczyłam. Czy dobrze?

Polecane posty

Gość gość
A skąd wiesz, że tyle zdrad będzie? Przecież nie można tyle czasu mieć podwójne życie! nie da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak se licze. Ale jakies zdrady beda na pewno. Sama autorka pisze ze mimo rocznej terapii nie poprawia się. To kwestia czasu kiedy on skoczy znowu w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj da sie. Znam goscia co ma juz 6rok kochanke. Da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie ma milosci na tym swiecie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
da się to wszystko napraawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najcięższy będzie ten czas po rozstaniu ale chyba nie warto być z kimś kto miał cię tyle razy gdzieś...Niesmak pozostaje. Powodzenia w nowym życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najcięższy będzie ten czas po rozstaniu ale chyba nie warto być z kimś kto miał cię tyle razy gdzieś...Niesmak pozostaje. Powodzenia w nowym życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiadomo że będzie ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka z kafe, typowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... ale siebie szanuję.. & Wmawiaj sobie, wmawiaj. Ale nam nie próbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma takiej opcji że ktoś by mnie zdradził a wiernie kwitnę ,zawsze będzie sprawiedliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka się boi samodzielnego życia bo musiałaby na siebie zarobić i dlatego szuka usprawiedliwienia dla męża że to może psychologiczne z nim coś nie tak. On szuja a ona niezdara bez honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak bym czytała swoją historię tylko ze u nas nie ma żadnej terapii niby czas leczy rany... mój też mnie zdradzil 3 razy taa...3 razy o których wiem...telefon dobra rzecz jednak był płacz zgrzyt on tez plakal i tak niemal za każdym razem mówił ze zrobił błąd ze kocha tylko nas (mamy syna i co najgorsze chyba dla mnie jest wspaniałym ojcem)bo inaczej łatwiej było by mi odejsc...ale niestety sama myśl o tym ze mogłabym żyć bez niego mnie przeraża paraliżuje strach i obawa ze sama nie dam rady a syn będzie dorastał bez ojca totalna idiotka ze mnie..nnie mam odwagi pewnie któregoś dnia to zrobię bo wiem ze jak się zdarzyło tyle razy to następny jest tylko kwestią czasu... życie inaczej nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wg Ciebie zdrada to nic takiego i da sie żyć? skoro dalej z nim jesteś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego nie powiedzialam kto nie przeżył nie zrozumie jest to bardzo trudne ale można żyć dalej trzeba poprostu zwłaszcza jak się ma dzieci temat zdrady był wielokrotnie poruszany w gronie przyjaciół czy znajomych wychodzi na to ze 1 na 10 może jest wierny reszta zdradza i to na potęgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczyć takie coś to można raz. Później to już głupota, nic więcej. Skoro sama robisz z siebie idiotkę i się nie sznujesz to nie rozumiem dlaczego wymagasz tego od męża. On wie, że może bzykać inne bo jesteś bezwolną kukłą, która nic nie zrobi. Nie jest mi Ciebie szkoda. I jeszcze jedno: zasłanianie własnego tchórzostwa dziećmi jest obrzydliwe :) Ty nie robisz tego dla ich dobra. Tkwiąc w chorym układzie uczysz ich, że to normalne, że brak miłości i szacunku jest normalny. Więc jeśli kiedyś wpakują się w coś takiego to będzie Twoja wina. Również tłumaczenie, że przeciez każdy zdradza więc z nim zostanę jest kretyńskie. Nie, nie każdy zdradza :) Miłego taplania się w nieszczęściu do końca zycia. Tylko dzieci mi szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś jest dojrzałym człowiekiem to potrafi zadbać o to by dzieci nawet przez chwilę nie pomyślały że coś jest nie tak czyli sprawy dorosłych sa sprawami dorosłych a nie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,dzieci sa ociężałe umyslowo i nie czują oraz nie widzą,ze cos nie gra w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma swoje zdanie na dany temat i dobrze ja tylko mówię że z mojej perspektywy jest to właśnie tak a nie inaczej zależy kto ma dzieci w jakim wieku i czy potrafi w kulturalny sposób rozwiązywać swoje problemy bez pokazywania swoich emocji i nieszczęścia całemu światu. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdanie jest jedno:kazdy czuje lub widzi,ze jest zle w domu i kultura nie ma sie tu co zaslaniac,bo ona nie ma nic wspolnego z tym co kto czuje za bledy tatusia,ktoremu wybacza sie zdrady dla wlasnych egoistycznych pobudek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz ciebie nie przekonam do własnych racji nawet nie chce to jest moje zdanie a to twoje juz wszyscy wiedzą ty byś nie wybaczyla..ok ale nie masz prawa nikomu zazucac ze jest w tym wszystkim egoista bo to nie prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×