Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Club Anty tesciowych! Czy tesciowe sa zazdrosne zachowuja sie chamsko?

Polecane posty

Gość gość

Jakie macie na codzień klopoty? Do tych dzimewczyn co moeszkaja pod jednym dachem i nie tylko. Jak przezyc złośliwości i fochy? Jak sobie radzic ze stresem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh.. Moja sie uwziela chyba i na codzien co chwile jakies glupie docinki. Dostrzegaja to tez inni nie tylko ja. Kiepsko z nia sie dogaduje od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz cie tu oskalpuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie muszę sobie radzi z żadnym stresem i docinkami bo mąż zrobił porządek ze swoją matką. A że i tak wiem co ona o mnie myśli to ograniczyliśmy kontakty do absolutnego minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Itak nikt nie ma gorszej jak ja ...to babsko jestraszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najprostsze rozwiazania sa najlepsze. Nie podoba wam se - to wypad na swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można mieszkać z tesciami toż to porażka życiowa wypad na swoje a nie rządzić się u kogoś w innym przypadku siedzieć cicho jak mysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najgorsze, że moja żona wdała się w moją teściową i robi piekło w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie maja was dość i chcą was wypłoszyć ze swojego domu. Przecież każda z was tez ma swoje nawyki i humory, które moga byc męczące dla innych. Tylko żadna z was tego nie widzi i wydaje wam się, że jesteście idealne, tylko inni są źli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja ze najlepiej isc na swoje tylko ze zycie lubi robic rozne niespodzianki.....u mojego meza była taka sytuacja ze dom duzy ,maz najstarszy gdy teść zmarł miał 22 lat a rodzeństwo 12,9,6 i tesciowa go błagała żeby został w domu bo ona nie dała by rady go utrzymać ,siebie i rodzenstwas .Mysmy się pobrali 3 lata później mogliśmy mieszkac u mnie ....ale tesciowa tak slodzila ze daliśmy się przekonać i było ok do czasu az rodzeństwo się wykształcilo i teraz obrastają w piorka a tesciowa teraz taka cwaniara ze hej .Maz jej ostatnio wygarnał czy pamięta jak kiedyś płakała ......ale co to da .A myśmy w dom wlozyli kupe kasy ,bo pracoowalismy za granica i jest po generalnym remoncie -formalnie jest nasz ,ale cóz jak stara pruchwa maci z córeczkami non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myśmy w dom wlozyli kupe kasy ,bo pracoowalismy za granica i jest po generalnym remoncie -formalnie jest nasz ,ale cóz jak stara pruchwa maci z córeczkami non stop xxx jaki wasz??? dom będzie do podziału albo do spłaty! jakim to trzeba być debilem, żeby inwestować w nie swój dom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:41 jak matka przepisała dom jemu to nic rodzenstwu sie nie nalezy, zanim zaczniesz sie madrzyc to chociaz sprawdz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z tego, że przepisała - nie pozbędziecie się jego rodzeństwa do śmierci są zameldowani i nie zmusisz ich do wyprowadzki jeszcze przyjdzie taki czas ze będziecie ten dom na nich z powrotem przepisywać i spieprzać jak najdalej - tak w am życie umilą szczególnie ja do nich dotrze, że nic im sie nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha a skad wiesz ze sa zameldowani? skad wiesz ze nie sa wdzieczni bratu za to z4 był przy nich w trudnych czasach?? niieeee na bank beda sie mscic i niszczyc ich zycie:-) ehh to kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzenstwu nalezy sie zachowek zawsze! Ale to niewiele w lorownaniu z zapisanym domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromczyni tesciowej zolzy
A ja Wam napisze tak... Zanim moja wtedy jeszcze przyszla tesciowa, wziela sie za ustawianie mnie-ja zaczelam Ja ustawiac! Dajecie sobie nasrac na glowe, jestescie milutkie zeby zrobic dobre wrazenie i zeby bylo cacy. Tfu! Ja z moja mam poprawne stosunki, dyplomatyczne ale jak mi cos nie pasuje to mowie co i dlaczego i byly spiny ostre, ale mam to w d...e! Tak samo jestem czlowiekiem, kobieta, matka i zona i zadna pozal sie Boze star**** nie bedzie mi zatruwac zycia! A jest wredna, uwiezcie mi tylko, ze ja tez. Trafila kosa na kamien:-) Nie cierpie Jej "zlotych rad" bez proszenia o nie dostaje piany z nerwow. Teraz juz wie, ze ma je zachowac dla siebie. A cieta na Nia jestem tak strasznie dlatego, ze jak sie dowiedziala, ze jestem w ciazy z Jej synem kazala mi... Usunac!!! Teraz corka ma prawie 6lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromczyni tesciowej zolzy
A powodem dla ktorego ja mialam sie wyskrobac bylo to, ze Ona byla za mloda na bycie babcia!!! Nosz ku/r/wa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona lucy
Jak zwykle zleciały się obrończynie i trują du/pę o wyprowadzce od teściów nawet jak ktoś z teściami nie mieszka :o Uprzedzam nie odpisujcie im!!! ignorujcie te debilki!!! Cóż moja teściowa nienawidzi żadnej z trzech synowych o czym nam wprost powiedziała. Mnie za to, że jestem za chuda, cherlawa i nawet dzieci nie potrafię urodzić (mamy jedno, bo z przyczyn zdrowotnych nie powinnam więcej rodzić) Szwagierka 1 usłyszała, że jest biedną, przybłędą bez grosza, która się rzuciła na jej przystojnego i bogatego syna jak wściekła suka, bo nikt jej nie chciał, a on ma dobre serce więc się ulitował (laska nie z tej ziemi, długie nogi, długie włosy, wykształcona, miała swoje, 5 pokojowe mieszkanie od rodziców jak się poznali i teraz w nim niem mieszkają) Szwagierka 2 usłyszała, że mąż i tak ją zdradzi, bo kobieta powinna się starać dla męża, a nie tylko praca, awanse i jakieś kursy, a w ogóle ciekawe co ona na tych delegacjach robi? na pewno się kur/wi :o nie muszę wspominać, że my jej wcale nie odwiedzamy jak już to nasi mężowie sami,a jak ona chce oglądać nasze dzieci to tylko w naszych domach i w naszej obecności żeby nie czuła się za pewnie, żeby nie czuła, że to jej dziecko tylko moje i żeby nie mogła pakować mu głupot do głowy. System się sprawdza. Natomiast teść może wpadać kiedy chce i zabierać wnuki na spacer czy też nawet do siebie do domu (teściowie są po rozwodzie, teść sobie na szczęście poukładał życie z fajną kobietą, a teściowa ma focha, że synowie nie zechcieli jej zastąpić męża - no ja nic na to nie poradzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tylko ciekawi czego moze zazdroscic tesciowa synowej, ktora jest na jej garnuszku?:D To oczywiscie do tych, ktore z tesciowymi mieszkaja. Tesciowa zazdrosci wam, glupoty, lenistwa, niezaradnosci? W takich sytuacjach uwazam, ze tesciowa jest gora, jej dom, jej zasady. Nie pasuje to sie wyprowadz nieudacznico:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mieszkałąm rok z teściową tylko moja teściowa nie miała chorej potrzeby dowartościowywania się i udowadniania nam, że to jej dom. Nie komentowała, nie wtrącała się jedyne właściwie czego chciała to aby sprzątać górę którą zamieszkiwaliśmy. Ja akurat miałam dużo pary więc na dole też jej pomagałam okna czy podłogi robić. Fajnie się z nią spędzało czas nawet. Nie jęczała, że ktoś do nas przychodzi, że gra muzyka, nie właziła nam bez pukania, nie wchodziła do naszych pokoi gdy nas nie było w domu. No ale ja mam normalną tesciową, a czasami jak tu czytam to mam wrażenie, że niektóre baby nudzą się same w wielkiej chałupie, bo za duże gó/wno za Gierka postawiły, w życiu niczym się nie interesowały poza plotami i garami, zero ambicji życiowych i z chęcią biorą sobie syna z synową żeby jej remont zrobili, usługiwali i żeby jeszcze mogła synowej na łeb nasrać od tak dla satysfakcji, że ona wreszcie ma nad kimś władzę, że wreszcie się liczy i jest ważna. Dobra ja wiem, ze to jej dom ale tak się normalny człowiek nie zachowuje tylko chory, zakompleksiony, maluczki zgred. Nikt jej nie zmuszał pod karabinem aby dzieci przyjęła, wiedziała na co się pisze więc nie powinna na siłę umilać życia młodym. Owszem dzieci muszą dbać wtedy o dom i mamę ale tonie może być tak, że młodzi mogą być traktowani jak śmiecie, bo nie są u siebie. Serio tego nie czujecie? Współczuję waszym dzieciom jak kiedyś będą zmuszone z wami pomieszkać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa to fałszywa żmija. Pod maską uprzejmości i świętojebliwej pobożności dzieją się w jej rodzince takie rzeczy, że głowa mała. Do mnie obrabia tyłek drugiej synowej, drugiej synowej na pewno nadaje na mnie, a wszystko z "życzliwym" uśmiechem na ustach. Drugiej synowej nie znoszą, ale chodzą koło niej jak obok g****a, bo się jej boją. Tak ich ustawiła, że mało w tyłek jej nie wejdą. A za plecami obgadywanie i wyszydzanie. I oni tak ze wszystkimi. Każdy jest głupi, biedny, brzydki, nie taki jak im pasuje. Ja niestety dałam sobie wejść na głowę, bo uwierzyłam, że mnie lubią, a te wszystkie uwagi wynikają z tego, że są tacy super mili. Klapki z oczu opadły mi dość szybko, ale było już za późno. Było mi bardzo przykro, kiedy zrozumiałam, że jestem dla nich przybłędą i nigdy nie będziemy częścią rodziny (ani ja ani moja i ich syna córka). Ale jeszcze bardziej, gdy to od nich usłyszałam. Teraz już nie jestem z nich synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiesz co oznacza "jej dom jej zasady"? Chyba nie bardzo:O Nie chodzi o traktowanie kogos jak smiecia, a o to, ze jesli tesciowa np. nie zyczy sobie zostawiania szklanek na stole w kuchni to masz nie zostawiac, a jak to robisz to nie narzekaj ze ci baba uwage zwraca. Proste? Bo mi sie wydaje ze tak, jak sama piszesz twoja tesciowa wymagala sprzatania to sprzatalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to ja też napisałam o tym że trzeba dbać o dom i mamę jak się mieszka u niej nie chodzi mi o takie oczywiste sprawy jak szklanki, bo dobrze, że się zwraca uwagę i nie o tym tu mówimy. Tylko często czytam, że teściowa komentuje wychowywanie dziecka, włazi do pokoju, wyzywa synową, przestawia meble młodym w pokoju itp. i jak tu dziewczyny piszą to właśnie zjawia się stado pieniaczek i trąbi, że jej wolno, bo jest u siebie bla bla bla. Napisałam tylko, ze dla mnie to nie jest normalne, bo nie jest, a ty mi o zupełnie innych rzeczach piszesz jakbyś się z choinki urwała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się wydaje, ze wchodzenie komuś do pokoju jest jednak traktowaniem kogoś jak śmiecia. A wydaje mi się, ze konflikt teściowa synowa, wynika z faktu, ze matka zawsze podświadomie uważa, ze powinna być najważniejszą kobietą w życiu syna,. I jedna sobie to jakos wytłumaczy, ze teraz syn słucha, radzi się itp. innej kobiety i się z tym pogodzi. A z drugiej wyjdą najgorsze cechy, zeby pokazac kto tu jest wazny. Ja swoja teściową ustawiłam. Ale do dzisiaj się wkurza, jak mój facet mówi jej, ze musi coś ze mną ustalić więc nie da jej odpowiedzi tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty, zwolenniczka, to ty masz teściową?!? Nie masz męża nie masz teściowej. I ustawiłaś nie swoją teściową a obcą kobietę - nie jesteście rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Teściowa może zazdrościć synowej wszystkiego. I nie musi to mieć związku z pieniędzmi. Moja np całe życie była brunetką, i nagle przerobiła się na blond taki sam jak mój, ten sam fryz. Kupiłam sobie płaszcz, na drugi tydzień ona niemal identyczny. Zaczęła się ubierać podobnie do mnie. Ma ponad 60 lat i nagle zaczęła zakładać mini, szorty ledwie za pośladki, krótsze niż ja. Wygląda to strasznie. A jak mam urodziny, to ona robi sobie prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym mieszkaniem to bardzo różnie bywa akurat, bo ja mam piękne 100m2 mieszkanie po dziadku w kamienicy. Wypieściliśmy je z mężem pod swój ulubiony skandynawski styl no cud i miód ale stało się tak, że teść zmarł, a teściowa jak to zwykle bywa z tego żalu i stresu zachorowała. Odezwało się słabe serce i wszystkie niedoleczone sprawy sprzed lat. Sama poprosiła nas o zamieszkanie z nią, bo wiadomo schudła, była słaba, potrzebowała też pomocy w domu, bo chałupa z komuny 260m2 :o do ogrzewania, sprzątania i remontu tragedia no i potrzebowała kogoś kto by ją zawiózł do lekarza czy do sklepu. Ok przegadaliśmy to i przeprowadziśmy się. ALE.... zaczęło się właśnie ustalanie zasad, bo ona jest u siebie w domu. Hola,hola oni mi łaski nie zrobiła tym domem. Ja rozumiem pomoc, bo to matka męża i na to się pisałam ale nie na to żeby ona mi za moje pieniądze tapety, kafelki czy podłogi wybierała i to jeszcze do nas na górę. Zaczęło się też szperanie po szufladach jak nas nie było, ustalanie kiedy mamy wyłączyć telewizor w nocy, bo jej przeszkadza nawet jak słuchawki mam. Powiedziała mi, ze kategorycznie nie życzy sobie obcych ludzi u siebie w domu czyli moich rodziców, siostry, naszych znajomych i kolegów dzieci :o W końcu z mężem postanowiliśmy z nią pogadać na poważne żeby jednak dojść do porozumienia i zostać jednak wywiązała się karczemna awantura w której wykrzyczała mi, że nie jestem u siebie i mam się dostosować, bo ona tu rządzi albo mam się wynosić ona sobie z synem poradzi, a ja im nie jestem do niczego potrzebna. Mówisz i masz. Wróciłam do swojego mieszkania z wielką przyjemnością ale teściowa nie przewidziała, że mąż oczywiście wróci ze mną z jeszcze większa przyjemnością w końcu jemu bardziej przeszkadzało jej kwasiarstwo. Mąż ją wystopował w tej awanturce i powiedział do słuchu ale po pierwsze ja nie wierzę w jej uspokojenie, bo niektórzy się nie zmieniają, a po drugie po takim kwasie już nie umiałabym tam żyć. Mąż teraz sam jeździ do mamy i pomaga jej ale oczywiście na tyle na ile czas mu pozwala nie zaniedbując przy tym nas, czasem zawiezie drobne zakupy, czasem po wcześniejszym ustaleniu jedzie z nią do lekarza. Ona została sama w tej chałupie i jest sobie królową tak jak chciała i wkoło ubolewa, że ją opuściliśmy niewdzięcznicy, że tak jej odpłaciliśmy za jej dobroć :o w każdym razie ja od tamtego czasu czyli od 3 lat jej nie widziałam i super się z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:59 niech stara sprzeda dom i kupi male mieszkanko blisko sklepu i przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w życiu ona tego swojego pałacu, tej krwawicy nie chce sprzedać toż to zamek królewski ona jest do niego przyspawana :P Mąż nieraz jej to proponował ale nie przegadasz poza tym ciężko sprzedać tak duży dom w tych czasach owszem ma dużą działkę i jest w połowie wyremontowany więc cena musi być niska jak za duże mieszkanie, bo raczej za 600tys każdy będzie się wolał sam wybudować. To coś jest dobre na inwestycje czy działalność, a taki klient nie trafia się często. Zresztą nie ma o czym mówić ona stamtąd nie pójdzie i c***j :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to na busika i pksem z torbami!! od razu zmieniła by zdanie, jak ja wozi syn to jej wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×