Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konwera18

paradowanie na golasa w miejscach publicznych

Polecane posty

Gość gość
najpierw plażowaliśmy na golasa na zupełnie pustej plaży. Kawał drogi powrotnej, nie mieliśmy już siły iść plażą po piachu i na słońcu więc dróżką wzdłuż morza lasem. Było tak pusto i czułam sie tak swobodnie że na uwagę mojego faceta, że popsuję sobie opaleniznę idąc w stroju po prostu się rozebrałam, stanik i majteczki też. Tak to na nas podziałało, że po drodze był szybki numerek. Po nim byłam tak rozluźniona, że w nie założyłam stroju pomimo, że zobaczyliśmy parę plażującą na wydmach w pobliżu naszej ścieżki. Zbliżaliśmy się do naszej miejscowości, zaczęły się ławeczki, mój mnie podpuszczał żeby nie reagować nerwowo jak z przeciwka kogoś z daleka zobaczymy. Tylko spokojnie dojść do najbliższej ławeczki i dopiero tam się ubrać. Zgodziłam się ale jednak założyłam majteczki, zostawiając na pokaz i odwagę tylko toples.Niespodzianka była taka, że zanim w końcu założyłam stanik spotkaliśmy parę - jakieś 200m a ja jeszcze z 50m do ławeczki. Spokojnie sobie idę a tu tamta zdejmuje staniczek. No to pozostałam z odkrytymi piersiami, na mijance suteczki sterczały nam jak szalone, sympatyczne pozdrowienia i dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojechałbym na wakacje :D xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat, podbijam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracaliśmy laskiem nadmorskim po plażowaniu toples - na zupełnie pustej plaży. Nakręcenie było takie że zaraz znaleźliśmy zaciszny kącik i szybki numerek. Oczywiście szybko skończyło się udawanie przyzwoitki i dymanie z trochę tylko opuszczonymi spodniami - zostaliśmy na golasa. Chwilę po trzeba był powstrzymać się od założenia spodni żeby "posprzątać". No i wtedy poczułam się tak jakoś fajnie swobodna i przestałam się obawiać że ktoś mnie zobaczy. Nie tylko nie bałam się ale nawet miałam perwersyjną ochotę żeby ktoś zobaczył moją szaloną swobodę. Opóźniałam założenie ciuchów, że niby jeszcze soki wychodzą, że nie wystarczy wytrzeć się chusteczką. Mój zorientował się w moim nastawieniu i zaproponował czy nie mam ochoty i odwagi na ryzyko oddalenia się od ciuchów. Najpierw 5 kroków, potem więcej i więcej. W końcu spakował wszystko do plecaczka i powędrowaliśmy między drzewami, bez ścieżki ale bardzo przejrzystym lasem. Najpierw całkiem naga, ale jak zbliżyliśmy się do naszej miejscowości to założyłam jeansy. Toples szłam chyba jeszcze z kilometr, jak ktoś szedł to spokojnie korygowaliśmy kierunek tak, żeby wyminąć się w pewnej odległości, ale w każdym razie w zupełnie dobrej widoczności. Czułam się cudownie, dumnie wyprostowana i śmiało kołysząca swoimi "rozglądającymi" się naokoło dużymi plackami sutek na niewielkich piersiach. Zawsze miałam z tym problem i kompleksy, ale wtedy nagle to mi nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś z dziewczyną wybraliśmy się na spacer w góry, gorąco było. ona topless i w stringach, ja też w stringach i z plecakiem. spotkaliśmy parę osób na szlaku, pojedynczych czy w małych grupkach -- uśmiechali się sympatycznie. co robiliśmy na łące niedaleko od szlaku w drodze powrotnej, to juz musicie sobie tylko wyobrażać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka szklanka09
Kiedyś wyszłam w góry z kumpelą. Ale ona wolno szła. Wiec byłam pierwsza. Był ciepły czerwiec. Zero ludzi. Coś mnie naszło i zdjęłam spodnie i majtki i ubrałam tylko buty. Spodnie i majtki schowałam do plecaka i tak ruszyłam dalej. Bluzka i bluza, no i plecak. Reakcja mojej kumpeli, gdy mnie dogoniła... Absolutnie bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przem
Uwilbiam byc nAgo na dzikiej plazy nad jeziorem. Lubie tak spacerowac, kapac sie. A ten dreszczyk ze ktos mnie zobaczy jest bezcenny. Czesto przyjezdzaja tam wedkarze z zonami wtedy chowam sie za moja przyczepe kempingowa. Nie zawsze zdaze ale nie zrazam sie tym. Czasem gdy wycbodze z kapieli akurat przyjezdza jakies malzenstwo. Adre,aliny przydaje fakt ze nie zawsze zdaze sie ukryc. Zwlaszcza gdy przyuwazy mnie jakas pani. Wtedy Mam motyle ale zmykam szybko za moja przyczepe. Moja pani mowi ze jestem chyba zboczony ale widze ze inni tez tak maja. Moja pani czasem spaceruje ze mna nago po lace ale tylko przy ksiezycu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było paradowanie, ale zwykły seksi na szlaku w górach. Szliśmy i jakoś kto nas naszło. Na szlaku nikogo. Powtórzyliśmy to jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisu76
Hej, moje pierwsze przygody nago miały miejsce w parku, tuż koło mojej miejscowości, jak było za mało adrenaliny to jechałem na łąkę i rozebrany chodziłem niedaleko torów gdy przejeżdżały pociągi ;). Teraz np. uwielbiam się rozbierać w zaparkowanym aucie i czekam, aż będzie przechodzić jakaś dziewczyna i zaglądnie do środka :), bardzo przyjemne. Oczywiście za każdym razem muszę dać upust ciśnieniu jakie wywołują takie sytuację i jak w tym momencie przechodzi dziewczyna to już jest mega uczucie ;), chciałem nawet umówić się z jedną dziewczyną na taką "ustawkę" z autem, ale nie przyszła. Pozdrawiam golasków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyy... chyba wolałem, jak tu pisały o takich rzeczach dziewczyny xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypędziłeś wilka z lasu i teraz nikt tu nie pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chętnie wymienię się doświadczeniami na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawać coś więcej! To był super wątek, nie pozwólmy mu upaść!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
publicznie może niekoniecznie... ale czasem jak nikogo nie ma w domu xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PODBIJAM! Szkoda, że nikt tu nic nie pisze nowego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UP!!! Podzielcie się wrażeniami! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w czasie wakacji ostatnich mieszkałem z dziewczyną w pokoju na piętrze z dużym balkonem oddalonym jakieś 20 metrów od nadmorskiej promenady. na ten balkon o poranku wychodziliśmy kompletnie nadzy na poranną kawę :) czasem ktoś promenadą przebiegał, czasem psa wyprowadzał... zachowywaliśmy się naturalnie, nie wyzywająco, jakby nigdy nic... czasami ktoś się uśmiechał do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera36
uwielbiam jeździć na rowerze bez topu lub bez spodenek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłem kiedyś na plaży naturystów na Kryspinowie, na rowerze... po jakimś czasie moje 'legowisko' znalazło się w cieniu, więc postanowiłem się przenieść jadąc kompletnie goły na rowerze wzdłuż tej plaży. miejscami trudno było, bo piasek, ale w sumie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a opalanie się w stringach w parku liczy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że tak! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w młodości chodziłam do lasku jakis km od domu. zdejmowałam ubranie i siadałam pod drzewem. chwila przyjemności i powoli wracałam do domu. nie wiem czy ktoś mnie widział ale robiłam to regularnie. dzisiaj ten lasek już nie jest taki przyjazny wizualnie a ja mam 39 lat więc i odwaga mniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec teraz milo bylo by zobaczyć cię pod tym drzewem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na rowerze nago przez las na Mazurach z koleżanką... chyba nikt nas nie widział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz coś więcej, ploooosę... ;}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera36
Kilka lat temu tak się rozkręciłam że przeszłam na Helu wzdłuż plaży kilka kilometrów z miejsca plażowania do kempingu. Do dziś to wspominam z***biście było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babka tak sobie może iść... i fajnie, ale jak facet pójdzie i coś zobaczy... a sprzęt zacznie się podnosić, to trochę lipa, bo jeszcze wsadzą do pierdla za obnażanie się i gwałcenie ludzi na odległość :D macie łatwiej pod tym względem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×