Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konwera18

paradowanie na golasa w miejscach publicznych

Polecane posty

Gość Twój sąsiad
dobry pomysł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczor wszystkim przebywajacym na tym forum co do paradowania nagoo w miejscach publicznych moim skromnym i perwersyjnym zdaniem takie łażenie nagoo przepraszam na golasa w miejscach publicznych to obluda dla ludzi starszych co by sobie pomyślała starsza kobieta 70+ gdyby zobaczyła nagą kobietę w kwicie wieku jasny gwint mato jedyna kobieta pewnie sama zrzuciła by stare spr*****ałe pończochy i do kawałka:" Im every woman " zaczeła by nagi dance nosz cholera jasna co to za temat do cholery Heloł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, jak stary dywity. Temat, jak temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśli, jak dewota, ale nie umie pisać ani się wysłowić, jak gimbus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie przypuszczałem jakie to może być zabawne, jakie reakcje wywołują nagie osoby w otoczeniu ubranych. Wyjazd integracyjno - szkoleniowy na południe Europy. W zasięgu ręki swobodne plaże, otoczenie pełna mieszanka - tekstylni, toplesy sporadycznie zupełne nagusy. Chodziliśmy zazwyczaj większą paczką luźno znających się osób - różne oddziały, dlatego na co dzień raczej nie spotykamy się. Moja żoneczka ze swoją zwariowaną koleżanką pod wpływem otoczenia uznały, że nie ma powodu rezygnować z okazji i od razu pierwszego dnia po prostu ściągnęły staniki. To oczywiście wywołało ogromny aplauz całego naszego towarzystwa ale jednocześnie otworzyło temat - panowie namawiali pozostałe kobiety, ale większość nie była ze swoimi facetami i się cykały. Jednak znalazły się następne dwie odważne. No to wtedy moja wariatka z tą drugą nakręcone emocjami z pokazywania cycków postanowiły zdjąć również majtki. Ale do tego pasowało na golasa wystąpić parami czyli również my. Urabiały nas cały wieczór, jak zwykle się im udało. Jeszcze dla zwiększenia efektu wszyscy wydepilowaliśmy się na gładko i na drugi dzień szok dla wszystkich. Przezabawne było paradowanie na golasa i obserwowanie wszystkich reakcji - pełen zakres od podziwu przez udawanie nie zauważania do oburzenia i przenosin w inne miejsca na plaży. Najpierw oczywiście trochę spinki, ale szybko już luzik - co się miało stać to się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w fajnym towarzystwie jeszcze nie próbowałam. Najwięcej, na co się zdobyłam, to był spacer latem nad zakole rzeczki, w moje ciche i ulubione miejsce. Odwagą było to, że zostawiłam ubranie w domu. No, tenisówki zabrałam :P, bo boso przez las nie bardzo. Kocham ciepłe lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długa była wycieczka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam, bo zaraz nam znowu ten wątek zniknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gość
myślę, ze autorka topiku w wieku lat 18 przeżywa bujny okres kiedy hormony buzują, dojrzewa świadomość sexualna, świadomość cielesności, swojego ciała. podświadomie chyba po prostu potrzeba jej kontaktu cielesnego z chłopakiem/facetem, dotyku. Ponieważ brak jej odwagi albo brak możliwości do kontaktu sexualnego, zastępuje to podniecającymi ją sytuacjami nagości z dreszczykiem ryzyka , a właściwie chęci, sprowokowania sytuacji, ze ktośą ją zobaczy. Byle tylko nie padła ofiarą gwałtu. Bo z boku patrząc to jest jawna prowokacja. Co innego obcowanie z naturą,spacery nagie po lesie czy kąpiel w jeziorze. Chyba każdy przynajmniejw wyobraźni przez coś takiego przechodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie by było jakby wróciła na kafe... bo zostawiła pełno pytań bez odpowiedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na golasa to nie paradowałam ale topless wiele razy,byliśmy z mężem na wczasach to podczas pływania kajakiem zdjęłam stanik i nie założyłam go nawet gdy go oddawaliśmy i topless wracałam do domku.Innym razem podczas ładnej pogody opalałam się topless w ogrodzie i gdy przyjechali do nas znajomi bez skrępowania zrobiłam kawę i nie ubierając się miło spędziliśmy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I całe te 20 minut piechotką nago? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde, znowu nam rozmówczyni zniknęła... w górę! żeby wątek się nie schował w bałaganie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w górę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czasem łażę nago po mieszkaniu, a firanki mam zawsze odsłonięte. jak któraś z sąsiadek chce na mnie popatrzeć - to ja nie mam nic przeciwko. ale najfajniej jest na nagiej plaży jak sobie smaruję k****a i jaja kremem do opalania i kobiety na mnie patrzą. [a wiem, że patrzą :D] no ale to nie są ściśle mówiąc typowe miejsca publiczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, całą drogę. Czasem na golasa, częściej w koszulce. Ale też np w samej górze od kostiumu, jak miałam ochotę być trochę niegrzeczna.... Jak szaleć, to szaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w górę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i chuj. no i cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda :( Ale może ktoś jeszcze się odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(rozpaczliwe) UP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieczorkiem na urlopie przy drinkach zachwyceni luzem na plaży na południu narzekaliśmy na polską pruderię. Wyszła z tego zabawa w licytację co bardziej frywolnego a właściwie nieprzyzwoitego każda zdecyduje się zrobić w ciągu następnego dnia. Każdy pomysł oceniany był czy jest odważniejszy od poprzedniego - jak licytacja to licytacja. Zaczęłó się skromnie - jakieś figle z toplesem w okolicach wokołoplażowych. Licytację wygrał pomysłzrobienia krótkiej sesji foto w uroczym zakątku parku z fontanną - w samo południe. Pomimo że zakątek, ale zawsze ktoś tam jest. Ustalenie - punkt dwunasta, niezależnie od otoczenia autorka pomysłu zdejmuje wszystko, fotograf z przygotowanym statywem (żeby wyglądało na profesjonalną sesję) robi fotki przynajmniej z trzech stanowisk. Oczywiście w obecności pozostałego naszego towarzystwa. Sama nagość to dla nas żaden szok - w pełni korzystamy z sauny, ale tak publicznie to coś nowego. Ustalona została również zasada realizacji pozostałych pomysłów, tak że miałam okazję zaprezentować się toples i w stringach (takie minimum - jak szaleć to szaleć) w ogródku baru - w rękach filiżanki z kawą i chusta - tunika rozwiązuje się i spada, a ja z uśmiechem dalej niosę kawę naszemu towarzystwu i dopiero wracam po chustę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciekawie musiało być na tym wyjeździe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak potem ocenialiśmy nasze wygłupy za najfajniejszy został uznany (oprócz sesji foto oczywiście) poranny przejazd na rolkach. Rano sporo było na bulwarze osób w różny sposób trenujących, jeszcze nie spacerowiczów. Zadanie polegać miało najpierw na wylosowaniu - orzeł czy reszka - czy ze stroju kąpielowego zdejmie górę czy dół, a następnie kostką wylosowanie jak długi odcinek bulwaru tak rozebrana ma przejechać. Nasza koleżanka poczuła się tak swobodnie że po pierwszym przejeździe bez majteczek na długości dwóch zejść do plaży ("dwójka" na kostce), wróciła, zdjęła stanik i swobodnie się wypuściła sama, bez asysty, golusieńka chyba na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę zapytać... gdzie to byliście? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam... ktoś coś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwera18
Wróciłam ;) nie spodziewałam się że ten temat zrobi taką furorę, a jednak :) poczytałam wasze historie i też całkiem fajne ale skoro obiecałam że opiszę co robiłam na wsi to chyba czas zacząć ;) Najpierw historia w stodole ta jest może mało hardcorowa ale najlepsze zostawię na koniec. Tak więc gdzieś w około południe weszłam do stodoły, najpierw weszłam do tej połowy gdzie jest siano tam rozebrałam się do golasa i zostawiłam ciuchy idąc do połowy z tzw kciukami,wspiełam się i i zaczełam pisać zboczone smski z moim facetem ;) sytuacja była bardzo podniecająca ponieważ gdyby ktoś wszedł to nie miałam bym jak iść po ubarania nie przechodząc przez środek stodoły i nie pokazuj ąc się nago. Podkręcało mnie też że mogą wejść moii młodzi kuzyni wraz ze swoimi kolegami (za którymi nie przepadam i oni za mną) i iść skakać na siano albo gorzej na kciuki. Gdyby weszli na siano znaleźśli by moje ciuchy a gdyby na baloty mnie nago.Jak napisałam chłopakowi co robię to się wkurzył i powiedział że jestem zboczona itp :p on jest taki zazdrosny ;) Siedziałam tak z godzinę i przez ten czas do stodoły weszła babcia, na szczęście tylko po ziarno dla kurczaków i zaraz wyszła ale muszę przyznać że serce miałam przy gardle ;) Jak babcia poszła to szybko zeszłam z balotów, wskoczyłam na siano i się ubrałam. Muszę przyznać że miałam niezły stres i po tym obiecałam sobie że to ostatni raz. Ta jasne ;) Wkrótce znowu naszła mnie ochota na paradowanie na golasa ale to już kiedy indziej opiszę :) Będą to o wiele lepsze historie od tej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieźle :) Czekałem na Ciebie :P Ale do rzeczy, co to "kciuki"? Nie znam wiejskiego żargonu :D Bez urazy, pytanie całkowicie na poważnie, bo nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×