Gość justysia26 Napisano Sierpień 19, 2016 Cześć dziewczyny co u was słychać? Cos ostatnio cisza tu jest. U mnie dobrze maluszek rośnie:) wazy juz 835gram ,za dwa dni zaczynamy 26tydz:) Ściskam was mocno i pozdrawiam serdecznie:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 19, 2016 Ane przytulam cie mocno:** ja to nazywam cholerną niesprawiedliwością! Na którą my nie mamy wpływu:( niestety. Ściskam cię mocno:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajnnne Napisano Sierpień 19, 2016 Trafilam do Was pierwszy raz. Jest wiele stron do przeczytania, dlatego chcialabym Was prosic o to, abyscie napisaly jakie badania robilyscie zeby znalezc przyczynę poronienia. sama poronilam i nie wiem od czego zaczac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Sierpień 19, 2016 Justysiu dziękuję Tobie i Ci serdecznie gratuluję! :-) taaak trzymam kciuki! Pytanie praktyczne. Jak postąpiłaś w przypadku starszego dziecka i kolejnej ciąży? Z jednej strony radość, a z drugiej ryzyko że nie tylko Ty ale też Twoja bardzo świadoma Córka.. Ile czekałaś z przekazaniem jej tych Radosnych bądź co bądź nowin? Ja jestem odważna ale gdy rozmawiałam o tym z mężem to on martwi się o córę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Sierpień 19, 2016 Karolajne u mnie było martwe urodzenie w 35 tyg. Odkryto skrzep w pepowinie. Moja krzepliwość ok. Pepowina była z brzegu przyczepiona. Może to dlatego? Ja mało badań robiłam. Mało pomogę. Miałam dobre wyniki i dlatego nie drążyłam... 3maj się kochana! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 19, 2016 Ane przy Kamilku córka dowiedziala się od razu i nie było w niej takich obaw jak we mnie.teraz o tej ciąży dowiedziala się późno bo po 1 badaniu prenatalnym ze względu, że chcieliśmy ciążę jak najdłużej utrzymać w tajemnicy, z powodu glupich komentarzy. I jak przy kamilku się cieszyla tak teraz z początku była bardzo niezadowolona bo nie chciała mieć więcej rodzeństwa. Teraz jednak jej przeszlo i cieszy się ale z początku bylo ciężko, zwłaszcza jak dowiedziała się, że będzie miała znowu brata. Stratę siostry bardzo przezyla. Ane wierze ,ze twoja córcia dobrze zniesie wiesc o rodzeństwie,dzieci nie mają w sobie tyle strachu co my. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 19, 2016 Karolajne ja też nie pomogę. Myślę, że dziewczyny wkrótce się odezwa i doradza ci.ja straciłam córcie w 37tyg ,przyczyna bylo łożysko, badan nie robilam,tylko histopatologie łożyska, na sekcje córki się nie zgodzilam.wiec nie jestem w tym temacie pomocna. Przykro mi ,że stracilas swojego maluszka:( który to był tydz? Przytulam mocno:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Gucia Napisano Sierpień 20, 2016 Cześć dziewczyny, wróciłam do pracy i mój czas skrócił się dramatycznie. Lubię pracować więc nie narzekam, choć w zasadzie nie mam ani chwili dla siebie. Gabrysia z tatą dobrze się bawią, więc jestem spokojna. Ok 4 godzinki dziennie i weekendy razem jakoś nam wystarczają a nasz wspólny czas stał się bardziej cenny. Będzie trudniej, jak pójdzie do żłobka. Mała ma już 10,5 miesiąca i nadal jest super pogodnym i roześmianym dzieckiem. Nieustannie trzymam kciuki za obecne i przyszłe ciężarówki! Karolajnnne, współczuję straty. Ja zrobiłam badania na choroby zakaźne: mykoplazma, ureaplazma, cytomegalia i chalmydia, oraz na autoimmunologiczne: zespół antyfosfolipidowy, krzepliwość i celiakię. Do tego były badania ganetyczne i sekcja zwłok synka. Wiele z nas nie dowiedziało się, co było przyczyną śmierci dziecka. U Ciebie może być podobnie. Na wcześniejszych stronach tego forum znajdziesz więcej wskazówek, co zbadać. Dużo sił Ci życzę na początku tej strasznej drogi. Choć pewnie trudno Ci w to teraz uwierzyć, kiedyś poczujesz się lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajnnne Napisano Sierpień 22, 2016 Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie wiadomosci. Poroniłam w 28 t.c. :( Zdecydowaliśmy się z mężem na badanie wad genetycznych u naszego Aniołka. Jeśli tam coś wyjdzie na razie odpuścimy sobie inne badania i będziemy próbować niebawem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWalentynkowychAniołków Napisano Sierpień 23, 2016 Karolajnnne współczuję ogromnie, tak jak wszystkie dziewczyny dokładnie wiem co czujesz:( dla Twojego Skarba. Trzymaj się :* Dziewczyny u mnie lipa... okres mi się spóźnia wiec zrobiłam test, nic nie wyszło wiec położyłam go w kąt, za kilka godz na niego zerknelam i zobaczyłam cień cienia paseczka. Oczywiście się nakręciliśmy z Mężem i nawet mi do głowy nie przyszło durnej, że to może być po kilku godz leżenia testu zwykłe odbarwienie. Za 2 dni rano zrobiłam kolejny test i nic... najwet cienia kreski;( Masakra, przez własną głupotę narobiłam nadziei i sobie i mężowi;( Jaka ja jestem głupia ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 23, 2016 Mamo walentynkowych aniołków nie jesteś głupia!! Poprostu bardzo pragniesz zobaczyc 2 kreseczki,i to dlatego, wierzę, że wkrótce je zobaczysz. Trzymam kciuki za ciebie:** nie trac nadziei i nie obwiniaj się, ja przy maluszku tez widzialam cien drugiej po 10min i okresu nie było, odczekalam tydz i byla bardzo slabiutka druga kreska. Dopiero lekarz potwierdzil ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 24, 2016 Karolajnnee daj znać, czy coś Ci wyszło w badaniu. Pomyśl też o badaniu na trombofilię wrodzoną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Sierpień 27, 2016 Cześć dziewczyny, ja niedawno wróciłam z wakacji, opalona i wypoczęta. Dziś zrobiłam test i wyszła blada kredeczka, w pon zrobię bete i zobaczę co wyjdzie. Miałam ostatnio wybuchową mieszankę uczuc i dalej nie wiem co z tego wyjdzie. Mam problemy z hormonami, męskie hormony ponad normę. Zawsze wszyscy zwalali to na pco ale teraz trafiłam na nowego endokrynologa który zlecił usg brzucha. Zrobiłam, wyszło że prawdopodobnie guz na nadnerczu, dwa dni przed tą diagnoza miałam obserwację cyklu i wyszło że urósł pevherzyk bez stymulacji więc od razu przystapilismy do działania. Potem wyszedł ten guz,skierowanie na ct z kontastem i czekam na wynik. Jak poszłam do mojej lekarki powiedziała żeby się nie starać bo możliwe że operacja będzie potrzebna, tylko że ja już wtedy byłam po staraniach a teraz widzę 2 kreski i już nic nie wiem :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justann Napisano Sierpień 27, 2016 Justynna88: Daj znać jak będziesz po becie, no i życzę Ci, aby się udało i nie było problemów. Ja jestem po 2 badaniach prenatalnych i z synkiem wszystko ok. Poza tym na razie też ok, ale wiadomo, odetchnę z ulgą po co najmniej 28 tygodniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 27, 2016 Justynna88 trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Daj znać jak będziesz po becie. Ja jutro zaczynam z synkiem 27tydz,21 września mam 3 badanie prenatalne, i mam nadzieje ze te torbielki się mu w główce wchlonely i śladu po nich nie ma. Boje się :( trzymajcie za nas kciuki i proszę o modlitwę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Sierpień 28, 2016 Justyś 88 wiesz, że lekarze patrzą po swojemu. Dziecko koleżanki też miało guzek, który przyspieszał jej dojrzewanie (10 lat) . Ty zrobisz operację po porodzie. Ciesz się. Justyś26 obejmuję Cię - Was silną modlitwą. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 28, 2016 Ane dziękuję:) przyda się:)pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Sierpień 29, 2016 Trzymam kciuki Justysia :) daj znać po badaniach :) Ja już odebrałam wynik no i...jestem w ciąży :) beta 100 :) kolejna dobra wiadomość nie mam guza na nadnerczu, tylko drobne torbiele na innych narządach, ale nie groźne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justann Napisano Sierpień 29, 2016 Justynna88: Bardzo się cieszę wraz z Tobą. Cały czas ciepło o Tobie myślałam, życząc Ci dobrych nowin, a chyba dlatego, że w podobnym okresie straciliśmy córeczki jakoś tak jesteś mi bliska. Pisz na bieżąco co u Ciebie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Sierpień 29, 2016 Mam tak samo z Tobą :) to samo imię, podobny tydzień, i dwie córeczki :( tym razem musi nam się udać :) Przypomnij mi kiedy poszłaś na zwolnienie? Bo ja się tym razem wstrzymam do 12 tyg przynajmniej, o ile wszystko będzie ok. Siedzenie w domu źle na mnie wpływa, za dużo czasu na myślenie. Jeszcze jutro ważny dzień przede mną, potwierdzenie że zarodek jest w macicy, oby już było wszystko widać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 29, 2016 Justynna88 trzymam kciuki za was:))) będzie dobrze, tak się cieszę tą wiadomością:) daj znać po wizycie:).pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justann Napisano Sierpień 29, 2016 Poszłam od razu jak wyszedł test pozytywny. Ale ja miałam wskazania, bo ciąża podwyższonego ryzyka. Problemu z L4 nie było, w pracy też to nie był problem. Ja poza niewydolnością szyjki macicy miałam plamienia w każdej ciąży, wymioty na początku koszmarne, a teraz skoki hormonów do tego. W ogóle nie miało sensu myśleć o jakiejkolwiek pracy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nefer23 Napisano Sierpień 30, 2016 Ale super wiesci!!! Gratuluje z calego serca! :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Sierpień 30, 2016 Trochę się pospieszylam z tym usg, jeszcze nie było nic widać :p pójdę za 1,5 tyg to już będzie 6 tys to będzie jasność co i jak :) Ja też miałam plamienia w obydwóch ciazach, więc od razu dostałam duphaston, oby tym razem było bez stresować, chociaż w kwestii tych plamien :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Sierpień 30, 2016 Dziękuję Nefer :) a co tam u was, jak chłopaki? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Sierpień 30, 2016 Justynna88 gratuluję:))) będzie dobrze, trzymam kciuki za ciebie i kruszka:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Sierpień 31, 2016 Justyn88 gratuluję! Ja u siebie jeszcze nic nie wiem oficjalnie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justann Napisano Sierpień 31, 2016 Justynna88: Ja w dwóch pierwszych ciążach miałam plamienia i krwawienia, bałam się tego teraz, a okazało się, że tym razem miałam tylko raz minimalnie ślub podbarwiony. Więc tym razem choć te stresy mnie ominęły. Tego i Tobie życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 31, 2016 Witam dziewczyny. bardzo mi smutno ze jest nas tak wiele .ja tez stracilam 2 dzieci. jedno w wieku 4 lat, drugie w 37 tyg ,teraz 6 cykl staran o 3 malenstwo, bedzie to trzecia i ostatnia pruba ,mam obawy ale chec zostania mama jest ogromna ,i puki mam jeszcze okruszki nadzeji ,to trzeba dzialac i walczyc o swoje pragnienia .zycze wam wszystkiego dobrego dziewczyny abyscie byly najszczesliwszymi mamusiami . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 1, 2016 Gość z 21:39 jeśli mogę wiedzieć czemu Twoje dzieciatko umarlo w wielu 4 lat? U mnie 3 aniołki umarły :( Teraz dopiero kiedy zaczęłam szukać sama informacji o tym jakie badania sobie zrobić trafiłam na trombofilię wrodzoną. Dzisiaj mam dostać zestaw do domu. Podziwiam Cię, ze mimo takich przejść masz dalej siłę walczyć! U mnie nadzieja już umiera... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach