Poród martwego dziecka

Witam .moj pierwszy synek zmarl na nieuleczalna chorobe metaboliczna uwarunkowana genetycznie. drugi synek byl badany ,mialam amniopunkcjie z kturej wynikalo ze jest calkowicie zdrowy. (rozwijal sie do 20 tyg super) w 23 tyg pojechalam do szpitala bo nieczulam ruchow maluszka , tam sie okazalo ze mialam bezwodzie ,i bardzo tragiczny stan przeplywow .lezalam na patologi pare dni ,dostawalam leki ale nic niepomoglo ,wyslali mnie do domu z informacjia ze mam czekac na smierc dziecka ,ze nic nieda sie zrobic, jezdzilam do szpitala na kontrole 2 razy w tygodniu do 37 tyg ciazy ,wtedy dowiedzialam sie ze serduszko przestalo bic, i musze urodzic naturalnie ,dostalam leki na wywolanie ,i po 3 godzinach urodzilam synka . (wazacego 560 g zatrzymanie rozwoju na 23 tyg )teraz kolejna ciaze bede musiala przyjmowac( clexane 40mg i acard) lekarze podejzewaja ze zrobil sie jakis zakrzep bo z wynikow sekcji wyszo ze lozysko mialo rozlegly zawal a dziecko pomimo zatrzymania rozwoju bylo zdrowe .

Skąd Wy bierzecie siły na kolejne pròby starań o dziecko? Bardzo Wam wspòłczuję...

gość 13:51 a robiłaś trombofilie wrodzona? bo z tego co piszesz to wszystko na to wskazuje: zatrzymanie rozwoju dzieciatko, mozliwy zakrzep... . poczytaj sobie o tym badaniu

Hej.... tak ....bardzo duzo czytalam na temat trombofili ,i zespolu APS ,lekarz hematolog podejrzewa wlasnie ktoras z tych chorob, musze wykonac badania na wlasna reke, lub czekac do marca nastepnego roku ,na wizyte na NFZ .podejrzewam ze wykonam je sama ale na raty bo niestac mnie by odrazu zrobic wszystkie badania. clexane bede dostawac na 100%. nawet mam juz 3 pudelka w domu naszykowane wrazie pozytywnego testu.☺ jak narazie mam problem z mleczkiem ktre caly czas leci .( rodzilam 8 miesiecy temu ) jutro ide na prolaktyne zobaczymy co bedzie . ( SILA JEST ALE STRACH OKROPNY ....BARDZO .....BARDZO ....SIE BOJE ....ALE JAK NIE SPROBUJE TO NIGDY NIE ZOSTANE MAMA I NIE BEDE SZCZESLIWA .....NIEWIEM CZY BEDZIE MI DANE ....ALE RAZ JESZCZE ZARYZYKUJE ) NIE PODDAWAJCIE SIE KOCHANE DZIEWCZYNY

Hej Magdalena111 i gość! Zainteresowalyscie mnie ta trombofilia, bo sama nie moge donosic ciazy :( Za mna 2 poronienia i teraz tak strasznie sie boje, chce miec dziecko, ale boje sie, ze znowu bede musiala przechodzic przez to wszystko co ostatnio :( Myslalam, ze to badanie mozna zrobic w takim zwyklym laboratorium, ale to jest genetycznie uwarunkowane. Trochę poczytałam i powikłania wskazują, że też faktycznie mogą ją mieć. Co laboratorium to cena i zakres badania sa inne. Magda 111 rozgladalas sie moze?

Magdaleno bardzo ci współczuję i jest mi przykro, że Cię spotkala taka tragedia:(; życie cie nie oszczędza ale wierzę, że uda ci się zostać mamą. Trzymam mocno kciuki. .ja tez urodzilam córke w 37tyg z hipotrofia ważyła 1700g.w poprzedniej ciąży jak i teraz bralam acard bo przy córce nawalilo mi łożysko. Za 2dni zaczynam z synkiem 28tydz. pozdrawiam serdecznie i bądź dobrych myśli. Ściskam mocno:*

Magdaleno 111 i inne dziewczyny - Nadzieja uniera ostatnia :-* przytulam

Dziewczyny jakie miałyście wyniki glukozy na czczo? Ja mam 97 i lekarka kazała przyjść na pilną kontrolę. Wcześniej wspomniała że powinnam mieć poniżej 90 a jak nie to muszę iść do przychodzi do dermatologa po sprzęt do mierzenia i insuliny :(

Justyna 88 ja miałam cukrzycę ciążowa od 12 tygodnia, miałam dietę i insulinę na noc , urodziłam synka w lutym cały i zdrowy. Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego maluszka

Widać już zarodeczek-5 tydzień, za dwa tyg powinno być już tętno :) byłam skonsultować ten cukier i muszę zrobić test obciążenia. Jak wyjdzie źle to do poradni.

Ja miałam problem z cukrem na czczo, i nawet przy diecie i przy insulinie, miałam ponad normę, ale diabetolog kazał się nie denerwować, bo nie były to duże przekroczenia, synka urodziłam w 38 tc ważył 3930 i wszystko jest ok, właśnie dziś kończy 7 miesięcy; ;)

Justynna88: Ja akurat mam zawsze na czczo cukier wysoki, ale potem test z obciążeniem glukozą jest ok. Po prostu tak mam. Może u Ciebie też tak będzie. A nawet jeśli nie , to cukrzyca ciążowa to nie koniec świata. Dieta, ewentualnie leki i tyle. Nie martw się. Kontroluj to, ale się nie martw. Super wieści, czekamy na dalsze:)

Justynna88 u mnie hcg 355080 :) w poniedziałek ustalam z nową doktor terminy! :) oby było Maleńkie Zdrowe Serduszko... modlę się i przytulam Moje Dziewczyny z Naszego Forum! :*

Dziś po mojej Stracie 9 miesięcy mija. Byłam u Mojej Kochanej Perełki :* Jak można starać się o kolejne? ktoś zapytał.... ja się nie szarpię z Panem Bogiem. Tak się stało, że Malutka odeszła, nie było w tym mojej winy. To trudna lekcja od życia, z którą trzeba żyć jak z piękną blizną. Życzę każdemu żeby żył ze swoją stratą obok. Zachęcam żeby pisać. Powiem kolokwialnie -przepracowana trauma, strata, żałoba ma szanse się zabliźnić. Pozdrawiam.

Ane kochana wspaniałe wiadomości

Przytulam mocno w kolejną miesięcznice. Nie słuchaj ludzi których słowa truja. Można zapytać jak można zadać takie pytanie mamie która straciła dziecko, jak można uważać ze się ma prawo

Ja już nie badalam bety, za tydzień idę na usg sprawdzić czy jest już tętno. Jestem dobrej myśli :) Powtórzyłam krzywa i wyszła cukrzyca pełną gębą. Jutro mam wizytę w poradni w celu ustalenia diety, dostanę też glukometr. Co do starań to moja lekarka sama zachęcała mnie żeby zacząć jak najszybciej bo to mi pomoże, ja potrzebowałam roku i wiem że to był czas na zabliznienie ran. Wcześniej nie dałabym rady. Każdy sam wie kiedy przychodzi jego czas.

Ane cudowne wieści:) trzymam kciuki; )) pozdrawiam

Ane co tam u ciebie? pozdrawiam My z maluszkiem zaczynamy 29tydz.w srode mam wizyte lekarska a w przyszla środę badanie prenatalne. Buziaki dla was dziewczyny

Serduńko bije.. Nadal nic nie wiem... Co i jak. Chyba 8 tydzień :-) kocham :-) Moja Perełka patrzy z Nieba... Życzę Wam duuużo zdrówka :-*

Ane :) :) :)

Ane :)) :) :) :) :* :* dla tego serduńka:** :) trzymam kciuki bardzooooo mocnooooo:)) ściskam mocno; *

Jest serduszko ! 7 tyd :) Wszystko wygląda super :))

Justyna88 gratuluję:))) trzymam kciuki za tą maleńka istotke:)):*:* tak się cieszę tymi dobrymi wieściami:)))

Kochane Justynki... Gratuluję świeżej Justynna88 :-* a Justysi 26 gratuluję i modlę się o spokojne badania... :-* MamoSiB :-*

Dziewczyny jestem po wizycie, maluszek rośnie, wazy 1400gram,przeplywy są dobre, ale lekarke zaniepokoilo łożysko, że jest jeszcze widoczne,nie jest przodujace jak na razie i oby nie bylo.za tydz na badaniu prenatalnym bedzie je ogladac dopochwowo zeby sie przyjrzec lozysku.zmartwilam sie tym:( znowu się nabawilam infekcji bakteryjnej pochwy,no i szyjka jest otwarta na pol palca.mam sie oszczedzac.to tak w skrócie u mnie. Pozdrawiam

A który to tydzień Justysia? Jak szyjka otwarta to musisz dużo leżeć, mojej koleżance przepislai też na to luteine dopochwowo. Oby na następnym badaniu to się wyjaśniło. A o co w ogóle chodZi z tym lozyskiem, nie powinno być go widać?

29tydz mam.w niedziele zaczynam 30tydz.lezec to u mnie z tym kiepsko bo przy moim 17miesiecznym synku się nie da za bardzo. Z łożyskiem to sama nie wiem dokładnie, lekarka mowila ze nie powinno go już byc widać. W przyszla środę mam badanie prenatalne będę się o wszystko pytac żeby mi to wyjaśnila.mam nadzieję, że jak zrobi usg dopochwowe to wszystko będzie dobrze.

Trzymam kciuki, musi być dobrze :* Faktycznie przy takim maluchu to ciężko o chwilę spokoju a co dopiero czas na leżenie :)

Justyna88 mam nadzieje ze będzie dobrze. Dzięki za wsparcie:);