Gość KiSy Napisano Wrzesień 5, 2018 IzaMamaAlicji, przeczytałam Twoje wcześniejsze posty. Bardzo gratuluję Tobie córeczki :*. To piękne i naprawdę się wzruszyłam :*. Ja byłam dzisiaj na cmentarzu u swojej Natalii, a wieczorem jadę do ginekologa, bo jutro mija 6 tygodni od porodu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja4 Napisano Wrzesień 5, 2018 Początkiem lipcu straciłam synka w 18 tc. Też bardzo chciałam szybko zajść w ciążę. Tak bardzo jak jej chciałam tak bardzo się jej bałam. Lekarz kazał mi odczekać 3 miesiące. Mialam grzecznie odczekać, wypłakać się i nabrać sił na kolejną próbę. W sierpniu gdy przyszedł pierwsza @ zalamałam się. Wiem to głupie ale kupując tampony płakałam. Kolejne dni byłam jak w transie. Mąż chciał żebym choć na chwilę przestała o tym myśleć, zabrał mnie do znajomych. Był alkochol, dużo alkocholu. 3 później miałam straszny ból okołoowulacyjne. I wtedy domnie dotarło. Kochałam się z mężem w samym środku cyklu bez zabezpieczenia. Od tamtej pory boję się że mogę być w ciąży. A wiem że niejestem na nią psychicznie gotowa. Jutro zrobię test, jeśli jestem w ciąży to powinien już coś wyjść. Przepraszam że się rozgadałam. Musiałam to z siebie wyrzucić a chwilowo niemiałam komu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Wrzesień 6, 2018 Bardzo mi przykro , współczuję nowym aniolkowym mamą :( Ja w listopadzie będę miała 5 lat jak pochowałam swoją córkę Natalkę :( czas leci , mam dwóch wspaniałych synów,po stracie córki, jeden poszedł właśnie do przedszkola i jak pomyślę że córcia też by już chodziła do przedszkola to chce mi się ryczeć bo to takie cholernie niesprawiedliwe :( Dziewczyny bardzo wam współczuję i jest mi przykro że kolejne mamy spotyka strata dziecka :( powiem jedno nie ważne kiedy zdecydujecie się na kolejną ciążę to i tak będzie strach raz większy raz mniejszy ale warto!!! Warto dla tego płaczu który usłyszycie po porodzie, warto wierzyć że się uda bo wiara czyni cuda, jak synuś miał 10 m-cy ja zaszłam w ciążę po 3 mcach starań i cieszę się że podjęliśmy decyzję o kolejnym dziecku bo teraz dają mi ogromną radość i sens życia, pomimo tego że już w domu mam 11 letnią córkę,oni napędzają mnie i powodują że życie jest piękniejsze i nabiera barw , chodzą ze mną do swojej siostry na grób i tłumacze im że to jest siostra która jest w niebie,pyta ten starszy bo rozumniejszy dlaczego? z ciężkim sercem odpowiadam w miarę żeby zrozumiał, chcę by wiedzieli że jeszcze jedną siostre mają. :( Ja tęsknię i każdego dnia myślę jak by to było, nie ma dnia żebym o niej nie myślała, czy jestem pogodzona - odp brzmi nie bo ze śmiercią dziecka nie da się pogodzić, nauczyłam się z tym żyć, z tą tęsknotą na plecach że nigdy nie usłyszę mamo :( Jestem tu od 5 lat na tym forum, w grudniu minie, choć stare forum usunięte niestety, ja dalej zaglądam i dalej żyje tym światem, że inne mamy też cierpią :( Jest mi bardzo przykro was tu witać :( Przytulam do serca Mama aniołka Natalki 19.11.13 (*) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Gucia Napisano Wrzesień 18, 2018 Pięknie to Justysia napisałaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Wrzesień 19, 2018 Justysiu napisałam do Ciebie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Wrzesień 26, 2018 Ane już sprawdzam pocztę , przepraszam ale nie miałam ostatnio głowy do zaglądania na forum i pocztę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anciak Napisano Październik 15, 2018 Cześć Dziewczyny.... nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bardzo długo mnie tu nie było . Dziś jest ten wyjątkowy dzień naszych Aniołków i postanowiłam tu zajrzeć. Nie wiecie jak się miło czytać, że większość z Was doczekała się swoich pociech :) Ja straciłam 4 lata temu w listopadzie Wojtusia i Szymka. Teraz mam w domu zdrowego 2,5 latka i pod sercem małą córeczkę ( 22tc) :) Pozdrawiam Was cieplutko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Październik 16, 2018 czesc Anciak! trzymamy kciuki! :) Tak, wczoraj to wspomnienie. Obiecałam sobie, że to będzie zawsze jej święto... byłam na mszy, ten czas był dla Niej. buziaki Mamy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AniaKl Napisano Październik 16, 2018 Nie spodziewałam się, że tyle dziewczyny przeżyło takie straszne rzeczy :/ Bardzo mi przykro i trzymam za was kciuki. Ja rodziłam dotychczas 2 razy. Mam 3 córeczki, (jedna 6latka, a bliźniaczki po 5) po urodzeniu dwóch córeczek zostawił mnie narzeczony twierdząc, że taki życie nie dla niego. Bardzo szybko znalazłam miłość u mojego teraźniejszego partnera. Marzyliśmy o synku, zaszłam w ciążę, poroniłam w 8 tygodniu, obudziłam się z plamą krwi to był dla mnie koniec, najgorsze przeżycie na świecie. Teraz jestem w 32 tygodniu, nasza córeczka jest zdrowa i to jest najważniejsze. Pozdrawiam was wszystkie :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Październik 25, 2018 Tylko tyle mam, co mi po Tobie pozostało... wspomnienie Gdy pewnego dnia Twe Malutkie Ciało zabrali... ode mnie I zabrali je i schowali tak głęboko... za skałą Tak niewiele tu, tak niewiele tak mi... pozostało Lecz Nadziei niech, niech zabłyśnie blask... istnieje To spotkanie wnet, dzięki temu trwam... zadnieje Dla Ciebie Malutka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 30, 2018 Anciak pamiętam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 30, 2018 Ania bardzo mi przykro że i ciebie też to spotkało, cieszę się że układa ci sie z nowym partnerem, sama wiem po sobie że płeć jest nie ważna, ważne by dziecko było zdrowe i szczęśliwie się urodziło i tego co życzę, płaczu po porodzie i szczęśliwych dni w macierzyństwie. Pozdrawiam, stara aniołkowa mama W grudniu minie 5 lat kiedy jestem na tym forum i wiele mam już nie pisze tutaj, :( bardzo się cieszę że Anciak się odezwała, pamiętam historię jej chłopców. Ja się udzielam trochę na aniolkowych mamach na Facebooku. Ale to nie to samo co tu na forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 30, 2018 Kurcze coś mi ucięło ten pierwszy wpis. Anciak gratuluję i życzę szczęśliwego rozwiązania, i odzywaj się,będę czekać,daj znać jak urodzisz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 30, 2018 Ostatnio mam w sobie ogromny smutek, żal, za chwilę wszystkich świętych, drugie święto mojego brata :( i pierwsze teścia :( Jest mi ciężko, grób córci, brata, mamy, dziadków i teścia ogarnięty, a ja wczoraj się popłakałam, bo nie tak powinno być , dla niektórych to za wcześnie :( Trzymajcie się, ostatnio tu cicho i ja też milczę :( Ciężki czas ostatnio dla mnie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 30, 2018 Mamo Gucia co u ciebie słychać??? Bardzo chciałabym wiedzieć co u starych aniolkowych mam, jak się mają, ostatnio cicho , bardzo cicho,forum umiera śmiercią naturalną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 31, 2018 Jutro 1 listopada Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Październik 31, 2018 Jest mi cholernie ciężko :( (*) 19.11.13 Natalka (*)15.05.17 mój jedyny brat (*)1.03.18 teść (*) 2.03.16 babcia (*)23.07.06 moja mama Tyle grobów tyle bliskich mi osób Pod krzyżem za wszystkie nasze aniołki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 3, 2018 https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/urodzila-martwe-dziecko-sama-zmarla-chwile-po-porodzie,277814.html To jest podwójna tragedia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IzaMamaAlicji Napisano Listopad 3, 2018 Siedzę i płaczę... Nie dość, że dziecko to jeszcze matka. Ogromna tragedia. Jak wytłumaczyć 3letniemu dziecku, że mamusia nie wróci. Niestety nie zrozumiemy dlaczego tak się dzieje. Przecież ta kobieta była jeszcze potrzebna! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 3, 2018 Iza ja też płacze , młoda, piękna kobieta szła szczęśliwa że za chwilę rodzina się powiększy .. Taką tragedia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 4, 2018 Właśnie niech ktoś wytłumaczy jak to jest. Kobieta przenosiła ciążę. Tydzień była w szpitalu. Przez ten czas zapisy ktg były nieprawidłowe. Czemu żaden z lekarzy nic nie zrobił w takiej sytuacji. Czemu nie wykonano cc wcześniej? Czemu skoro ciąża była przenoszona a kobieta została przyjęta do szpitala w celu wywołania porodu czekano aż tydzień z jego wywołaniem? ( już nie wspominając o nieprawidłowym ktg). Nie ma to jak służba zdrowia. Idziesz do szpitala czujesz się tam bezpiecznie (przynajmniej powinieneś tak się czuć) a na koniec wynoszą Cię w trumnie. I oczywiście nie ma winnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 5, 2018 Gościu !!! Brawo, dobrze ujęte. Co za życie, dwa życia zmarnowane przez służbę zdrowia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 5, 2018 Up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 5, 2018 Up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 9, 2018 Ja tu zaglądam, ostatnio nawet bardziej regularnie. Tylko czasami nie wiem już, co pisać... Gratuluję wszystkim szczęśliwie zakończonych ciąż, zdrowych dzidziusiów, wspieram te, które teraz są w stanie błogosławionym, i te, którym mrok jeszcze przysłania całe światło nadziei. Ja też już na forum ponad 3 lata. Też się zastanawiam, co u mamy Julii, mamy SiB czy AniMamyZuzi i innych. Wtedy, kiedy ja dołączyłam, wsparcie było ogromne, kilka stron dziennie nawet przybywało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IzaMamaAlicji Napisano Listopad 9, 2018 Ja też już jestem na forum ponad 2 lata, nawet nie wiem kiedy ten czas minął. Gdy dotarłam na to forum również było ogromne wsparcie. Sądzę, że teraz też by było. Nowych aniołkowych mam napewno przybywa, ale nie szukają tutaj oficjalnie pomocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 11, 2018 Ukochana mamo faktycznie kiedyś było tu dużo wpisów a teraz uważam, że forum umiera śmiercią naturalną :( nie chce żeby przybywało aniolkowych mam, może faktycznie nie szukają. Ja będę miała w grudniu 5 lat jak jestem na forum, 19.11 minie 5 lat jak moja córeczka nie żyje :( nawet nie wiecie jak mi to przeleciało, po jej śmierci urodziłam dwóch synów i oni są moją podporą, choć nie powiem płacze wieczorem, chciałabym móc zmienić bieg wydarzeń żeby odzyskać córcie i brata :( Jest mi ciężko :( :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 11, 2018 Był głośny przypadek gdzie olał personel medyczny poród naturalny martwego dziecka gdzie zmarła rodzaca! Dlatego zawsze przy każdym badaniu i porodzie powinien być życiowy partner! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 14, 2018 https://www.siepomaga.pl/walka-michalka Kto może niech pomoże. Każda złotówka się liczy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 19, 2018 Dziś mija 5 lat :( Dokładnie 5 lat temu o 17.35 zrodzilaś się córeczko dla nieba a mój świat leżał w gruzach. Do tej pory nie umiem się z tym pogodzić, żyje, oddycham i muszę wierzyć że nie brak ci mamy :( (*)19.11.13(*) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach