Gość gość Napisano Marzec 1, 2017 Ane dzięki za odpowiedź. Jestem w 23 tygodniu. Co do tego że post nie dotyczy kobiet ciężarnych nie mogę się zgodzić. Zwolnione są dzieci do 14 roku życia i osoby dorosłe po 60 roku życia. Również osoby chore dla których konieczny jest zalecany przez lekarza sposób odżywiania wykluczający post. A jak sama usłyszałam "ciąża to nie choroba" tylko stan błogosławiony... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 1, 2017 Ane jak u Ciebie z tą makrelą? Ja uwielbiam ale lekarka mi zabroniła że to wędzone i coś tam i kategorycznie nie mogę. A tak uwielbiam :-( Tobie pozwolili jeść wędzoną makrelę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Marzec 2, 2017 o... no proszę, nie pytałam o zgodę na makrelę.. :) Mam nadzieję, że nic złego nie zrobiłam. Generalnie staram się jeść delikatnie. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 7, 2017 Dziewczyny chciałabym prosić Was o pomoc/radę. Co myślicie o bankowaniu krwi pępowinowej? Czy któraś z Was się zdecydowała na taką możliwość? Ja byłam pewna na 100% już nawet miałam umówioną wizytę przedstawicielki takiego banku. Tyle że paktycznie w ostatniej chwili naczytałam się w internecie różnych opinii (dotyczących wczesnego odpępnienia dziecka, tego że ta krew nie jest odpadem jak twierdzą banki tylko że się ją zabiera dziecku co jest szkodliwe dla jego zdrowia i tego że krew pępowinowa raczej nie przyda się dla dziecka od którego pochodzi, ale prędzej jego rodzeństwu, że jest jej zbyt mało - w razie przeszczepu potrzebna jest taka krew od kilku dawców). Teraz już sama nie wiem, a do porodu coraz bliżej. Nie wiem gdzie leży prawda. Nie chciałabym popełnić jakiegoś nieodwracalnego błędu. Pomóżcie proszę i podzielcie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justann Napisano Marzec 7, 2017 Hej. Ja mam taki sajgon, że nie mam czasu tyłka ogarnąć :) A jak u reszty? Co do krwi pępowinowej: Nie. Argumenty przeciw sama napisałaś, dokładnie te same znam i nie zdecydowałabym się na pobranie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 8, 2017 Dzięki justann. Rozmawiałaś może o tym z jakimś lekarzem? Trudno wierzyć tak na 100% temu co wypisują w necie, a bank też całej prawdy nie powie. Skąd można uzyskać 100% pewności? Masz jakiś pomysł? Dziewczyny a jakie jest Wasze zdanie. Doradźcie proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 8, 2017 Ja pobierslam krew obojgu dzieciom. Modle się tylko żeby nigdy z tej krwi nie skorzystać. Czy to sciema i jakie jest jej faktyczne wykorzystanie jak już jest taka potrzeba,tego do końca nie wiadomo. To kosztuje niestety bo pobranie ani nie boli,ani nie szkodzi dziecku. To tak jak ubezpieczenie,kupujesz ale i tak większość z nas z niego nie skorzysta. Więc jedyna bariera są pieniądze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justann Napisano Marzec 8, 2017 Czytałam dokładnie to co piszesz w jakimś artykule w gazecie. Powoływali się też na badania jakiś lekarzy ale nie sprawdzałam szczegółów, bo to co było napisane miało dla mnie sens, nie wnikałam w to bardziej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Marzec 13, 2017 Hej! U mnie 35 tc... Dokładnie ten dzień, kiedy straciłam Niunię moją. Ale teraz jest dobrze. Synuś ma się dobrze. Idę na kontrolowanie do szpitala za 2 dni. Jak Justynna88? Jak Justynki wszystkie? A Mamy inne? Pozdrawiam Was :-* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 14, 2017 Mama koleżnaki jest ginem i pracowała w banku krwi pępowinowej. Teraz zajmuje się in vitro. Swojej córce odradzała, bo nie ma i jeszcze długo nie będzie zastosowań. Poza tym, nie wiadomo, jak długo te banki będą działać. Co, jeśli za 3 lata bank wypowie umowę? Schowacie krew do lodówki domowej? Też to rozważałam, ale uznałam, że to ściema i marketing. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 14, 2017 Dzięki dziewczyny! Umacniam się w swojej decyzji o nie bankowaniu krwi. Jeśli macie jeszcze jakieś doświadczenia/przemyślenia to piszcie proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
desire83 0 Napisano Marzec 15, 2017 Witam kochane aniołkowe mamy. To już prawie 3 lata minęły od śmierci naszego Aniołeczka :( był to najgorszy okres w moim życiu, myślę że część z Was może mnie jeszcze kojarzy z czasów kiedy tu z Wami pisałam, choć patrząc po ostatnich wpisach widzę że niestety wciąż jest nas więcej i ciągle to straszne przeżycie spotyka kogoś nowego :( Dziś jestem mamą biegającej już po domu córeczki i kompletnie nie mam czasu niestety by nadrobić wpisy, choć tak bym chciała wiedzieć co nowego u każdej z Was. Jestem w niej totalnie zakochana i jest całym naszym światem, ale nigdy nie będzie już jak kiedyś, zawsze będzie już to puste miejsce w naszym życiu, które zapełniałby synek... Córeczka nadała nowy sens w naszym życiu i choć wspomnienia są i będą zawsze, to życie trwa dalej i z czasem człowiek oswaja się i przyzwyczaja chyba w pewien sposób do tego bólu. Dlatego życzę Wam Aniołkowe Mamy, abyście Wy też odnalazły w końcu ten nowy sens w swoim życiu i zaświeciło znowu dla Was słońce! Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Marzec 17, 2017 Ane trzymam kciuki za ciebie i twojego maluszka:* juz nie dużo ci zostałi:) zleci, wkrótce przytulisz swego synusia:)) Desire jak miło, że napisalas:)) ale ten czas zlecial jak twojego synka nie ma:( zresztą u mnie w listopadzie będzie 4lata:( jak stracilam córkę:( u mnie nie ma czasu na myślenie, dzieci pochłaniają mi cały dzień. Za 10dni Miłoszek skończy 4mce a mój starszy w kwietniu będzie obchodzil 2 urodzinki:) czas leci, a ja się przyzwyczailam do tego, że nie mam przy sobie córci choć pustka w sercu jest i nic ją nie zastąpi. Jak pomyślę, że 4lata temu dowiedzialam się o ciąży z moim aniolkiem to łza się w oku kręci bo tak się wtedy cieszylam:( Pozdrawiam was serdecznie. Ostatnio nie zagladalam tutaj bo moje pociechy potrzebują dużo uwagi i ciężko mi znaleźć czas dla siebie. Ale i tak jestem szczęśliwa choć czasem zmęczenie daje o sobie znać. Trzymam kciuki za was wszystkie :* i modlę się za was by wszystko się wam dobrze poukładalo.sciskam mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Marzec 20, 2017 Justysiu... Przytulam. To taki dar od Natalki-ta radość z ciąży.. Tyle Ci dała. :-* ja już w szpitalu. Jeszcze ok tyg będę tu czekać. Modlę się i proszę o modlitwę o szczęśliwy poród. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 20, 2017 Witam Was ! Wpisalam sie tu dwa lata temu. Dzis mijaja rowne dwa lata od mojego naglego porodu w 19 tyg. Nadal boli... tym bardziej ze ciazy kolejnej nie widac :( cale szczescje mam synka, ktory troche koi ten bol. Pozdrawiam i za wszystkie mamy i dzidziusie trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Marzec 20, 2017 Ane to trzymam mocnoooooo kciuki i będę się modlić za twój szczęśliwy poród, trzymaj się ciepło i będę wyczekiwac wieści od ciebie. Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2chlopcow Napisano Marzec 24, 2017 Wczoraj na swiecie, niecale 14 miesiecy po stracie synka, powitalismy nasza coreczke. Jest idealna i co najwazniejsze ZYWA i zdrowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Marzec 24, 2017 Mamo 2 chłopców gratuluję Ci :* Justan cieszę się że wszystko u Ciebie dobrze :) Ane ty już na finiszu, daj znać jak urodzisz, czekamy na wieści :D Ja dziś zaczęłam 35 tyd, dokładnie 34+1 Już nie mogę się doczekać aż usciskam mojego Antosia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Marzec 24, 2017 Mamo walentynkowych aniołków świetnie cię rozumiem bo miałam tak jak ty. Wzruszyłam się czytając twój wpis. U mnie to wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Moja siostra urodziła trzy dni po mnie. Dwa tyg zbierałam się żeby ją odwiedzić. Nie chciałam płakać bo jak mówisz narodziny dziecka to radość. Ja nie dałam rady, siedziałam z małą na ręku i płakałam ale to mi bardzo pomogło. Kocham i uwielbiam moją siostrzenicę i jestem pewna że bardzo mi pomogła dojść do siebie. Jednak nigdy nie widziałam w niej mojej Lilki ale wiadomo że każdy jest inny i musi znaleźć swój sposób. Bardzo się cieszę że w końcu zaczynasz żyć :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Marzec 25, 2017 Mamo 2 chłopców gratuluję:))) tak sie ciesze z twojego szczęścia.;) niech się córcia zdrowo chowa i samych radości z macierzyństwa :)) buziaki dla maleńkiej. Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Marzec 25, 2017 Justynna88 to już nie dużo ci zostało:) super, zleci:) i będę czekać na wiosenne nasze forumowe dzieciaczki:))) trzymam za was wszystkie mamuśki kciuki i modlę się za szczęśliwe rozwiązania; * pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Marzec 27, 2017 Hej Dziewuszki! No u mnie 37tc :-) skurcze są, ale nadal czekam. Mamo 2 chłopców - gratuluję! :-* Justyś czekamy razem. Buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Marzec 27, 2017 Hej! Napisałam. Ale chyba się nie dodało. Ja jeszcze czekam. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2chlopcow Napisano Marzec 30, 2017 Dzieki dziewczyny :) Jestem przeszczesliwa ze ona jest, dziekuje Bogu ze urodzila sie zywa. Ale jednoczesnie tak strasznie mi zal ze z drugim synkiem nie bylo mi dane przezywac tych wszystkich pieknych chwil. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Marzec 31, 2017 Hej Dziewczyny! Od środy mój synek jest na tym świecie :-) niestety nie jest ze mną, bo ma kłopoty z oddychaniem. Więc nawet na rękach go nie miałam. Modlę się by było dobrze. Buziaki dla Was. Dzięki za wsparcie! Pisałam kilka dni temu, ale chyba nie dodało. Justynna88 jak Wy? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MamaSiB Napisano Marzec 31, 2017 Ane czekałam na wiadomość od Ciebie. Gratuluję serdecznie kochana! Pomodlę się o zdrowie dla Twojego synka. Przytulam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Marzec 31, 2017 O ja to już... Gratulacje kochana :* mały na pewno szybko dojdzie do siebie :) ja wczoraj zaczęłam 35 tc i dzielnie czekam :D chciałabym żeby już był termin ale co zrobić. Dobrze się czuję więc nie mogę narzekać :) Justyia dziękuję za twoje wsparcie, jesteś takim dobrym duszkiem tego forum :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 31, 2017 Co taka cisza? :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07 Napisano Kwiecień 1, 2017 Kochana Mamo SiB! :-* Dziękuję! Dziękuję Tobie za wszystko! :-* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama2chlopcow Napisano Kwiecień 1, 2017 Ane07 z calego serca gratuluje :) Duzo zdrowka dla Was obojga :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach