Elizka2015 0 Napisano Wrzesień 30, 2015 Prosze was o pomoc bo ja juz sobie nie radze z sama soba.....:( mam 21 lat i od paru miesiecy bardzo zle ze mna. Nic mnie nie cieszy,nigdzie nie wychodze ,placze co dzien nie wiadomo z jakiego powodu....... Nikt mnie nie rozumie a potrzebuje sie wygadac a boje sie to zrobic bo brak mi zaufania:/,, mam mysli samobojcze .. Nie wiem co ze soba zrobic , czuje jak cos zzera mnie od srodka i czesto mam ataki nerwicy....:( Nie wiem co mi dolega czy to depresja??? Prosze o pomoc . Z gory dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 30, 2015 idz do lekarz po tabletki mnie pomogly, z czegos ta depresje masz,cos w twoim zyciu jest nie tak.mieszkasz sama?masz prace?chlopaka?idz jak najszybciej do lekarza ratuj sie dziecko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 30, 2015 Jak rozpoznać, że to już depresja? Depresja to coś innego niż tylko przejściowe pogorszenie nastroju. Choroba ta może utrzymywać się tygodniami lub miesiącami, przy czym jej powszechnie znane objawy - takie jak smutek i brak energii - towarzyszą innym symptomom: Trudności z myśleniem, skupieniem uwagi i podejmowaniem decyzji, pesymizm Niezdolność do wyrażania myśli i emocji Zmiana apetytu, szybka utrata masy ciała lub przybranie na wadze Zaburzenia snu, polegające na przykład na zbyt wczesnym budzeniu się lub na istnieniu znacznie zwiększonej potrzeby spania Spowolnienie reakcji fizycznych i/lub słownych Poczucie winy lub braku własnej wartości Uczucie stałego zmęczenia lub braku energii Myśli samobójcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 30, 2015 Leczenie depresji Depresja to choroba ciężka i przewlekła, mająca tendencje do nawrotów. Sama nie ustąpi. Wymaga indywidualnie dobranej, długotrwałej (co najmniej 6-miesięcznej) i systematycznie prowadzonej terapii farmakologicznej. Poprawę można zauważyć dopiero po 6 (a u osób starszych nawet 12) tygodniach. Bardzo ważne jest wspomożenie farmakoterapii dodatkowymi działaniami, np. współpracą z psychoterapeutą i bliskimi. Odpowiednio przygotowana rodzina powinna wspierać chorego, jej rola w leczeniu jest nieoceniona (stąd tak ważna jest edukacja rodziny). Złe stosunki rodzinne mogą nie tylko nasilać występowanie zaburzeń, ale też obniżać skuteczność terapii. W leczeniu depresji sezonowych, związanych z brakiem światła słonecznego, dodatkowo wykorzystuje się też fototerapię i inne metody stymulujące pracę mózgu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dominik37 0 Napisano Wrzesień 30, 2015 To wszystko, co tutaj opisałaś nie brzmi zbyt dobrze i zdaje się być typowym objawem depresji. Nie ma wyjścia - musisz udać się do specjalisty, bo w przeciwnym wypadku będzie coraz gorzej. Mam nadzieję, że uda ci się to szybko zwalczyć. Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Deppresja Napisano Wrzesień 30, 2015 Depresja... najgorszy syf, jaki może dopaść człowieka! Na dodatek coraz częściej łapie młodych ludzi i niszczy im najlepsze lata życia. W liceum też myślałam, że świat nie ma sensu, nic mnie nie cieszyło i ogólnie świat jest do d**y. Taki wiek. Najgorsze co można zrobić to się zabić lub zrobić inną krzywdę. Zrozumcie młodzi to wreszcie - to jest jeden z etapów w Waszym życiu, który kształtuje Was jako ludzi i trzeba się wziąć w garść zamiast trwać w tym syfie. Ja jakoś to przeżyłam i z perspektywy lat wydaje mi się to śmieszne i żałosne. Ot, mały etap w moim życiu, w którym nawet nie pomyślałam, że w przyszłości będę najszczęśliwszą matką, żoną i szefową małej firmy odzieżowej. Jak się z tego wyleczyłam? Z początku było ciężko, zalecono mi branie czegoś takiego http://aptekajakmarzenie.pl/lehning-stres-depresje-p-1648.html plus psychologa. Ja jednak, gdy stres i lęki po leku trochę opadły to starałam sie wychodzić do ludzi, spędzać z nimi więcej czasu, robić rzeczy, które mnie cieszą (np. muzyka). Z czasem to już niczego nie potrzebowałam i weszły mi dobre nawyki w krew. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elizka2015 0 Napisano Październik 1, 2015 Boje sie isc do specyjalisty.... Boje sie ze przepisze mi jakies leki i bede od nich uzalezniona...... Mieszkam z rodzicami , niedawno przeprowadzilam sie do Stanow Zjednaczonych i uczeszczam na kurs jezyka angielskiego. Nie moge wyrazic to co czuje to mnie wszysto dobija.. Siegnelam po papierosy i niestety zaczelam palic...ale to mi nie wystarcza..jestem zniszczona ..wszystko mnie niszczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elizka2015 0 Napisano Październik 1, 2015 I dziekuje za wasze odpowiedzi:) do DEPPRESJA ciesze sie ze wyleczylas sie z tego i jestes szczesliwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dalia1 Napisano Październik 1, 2015 Elizka, idź do psychiatry, nie czekaj. Lekarz dobierze ci odpowiednie leki. Jeśli będziesz pod opieką lekarza uzależnienie ci nie grozi. Nie kieruj się stereotypami. Boisz się uzależnienia a zaczęłaś palić, uzależnienie od papierosów ci nie straszne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 1, 2015 Mam depresje ,cale zycie to meka( mialam okropne dziecinstwo)zawsze myslalam ,ze dam sobie rade sama ,ale bylo coraz gorzej ....a byl to moment kiedy praktycznie odchowalam dzieci 22 i 14 lat,zaczelo to wszystko do mnie wracac kazde slowo,awantura,lanie...i matka ,ktora naokraglo powtarzala ,ze ona tez miala ciezkie zycie i ani razu nie dala odczuc ,ze jest jej przykro ze zgotowala taki los 4 swoich dzieci !mysli samobojcze dopadly mnie mialam proby w dziecinstwie teraz dwie kolejne.Wyladowalam u neurologa ze specjalizacja psychiatry dostalam antydepresanty,wytrzymalam 6 mcy przytylam 10 kilo i przez caly czas moglam tylko spac .Rozmowy z nim byly zalosne ja mowilam on sluchal i patrzyl sie jak na wariatke ...a potem wstawal i mowil czas minal!zrozumialam ze musze poradzic sobie sama i nadal walcze do nastepnego razu i tak w kolko ,Cale zycie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 1, 2015 To prawda To syf...ale walcz kochana... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 27, 2015 Podejrzewałam u siebie depresję. Cały czas się denerwowałam, płakałam, nie chciało mi się nigdzie wychodzic i nic robic. A wszystko zaczelo sie od tego jak dowiedzialam sie o tym ze moj syn ma zespol downa. Miałam bardzo mieszane uczucia. Od Euforii po Furię i odwrotnie. Zaczynałam czuć nienawiść do samej siebie. Wszyscy wydawali mi sie lepsi ode mnie. Czułam sie beznadziejna i WINNA. Miałam ochote sie zabic... Z pomocą przyszła mi strona http://moc-energii.pl na której zamówiłam rytuał oczyszczenia aury. Pomogło mi to. Nabrałam chęci do życia i przestałam winić siebie za zaistniałą sytuację. Zaakceptowałam to co dzieje się wokół mnie. Patrzę na świat inaczej, mam w sobie więcej optymizmu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 27, 2015 ale umiem z nia zyc, nie wadzi mi i czasem mam lepsze dni. nie mam mysli s ani nie okaleczam sie. gorsza jest nerwica i to duzo gorsza plus derealizacja. to powiela depresje o lata swietlne! depresja jest latwa w leczeniu ale nerwica to prawdziwe pieklo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mgr Kamila Drozd 1 Napisano Listopad 27, 2015 Nie ma co się licytować, czy gorsza nerwica, czy depresja. Tak naprawdę najlepiej nie chorować w ogóle. Jeśli jednak ktoś już czuje, że sam sobie nie poradzi, że niepokojących objawów (czy to lękowych, czy też typowo depresyjnych) jest zbyt wiele, najlepiej udać się do psychiatry. Lekarz zdiagnozuje i zaproponuje najlepsze leczenie (leki i/lub terapię). Leki nie zawsze dają skutki uboczne. Teraz jest naprawdę bardzo dużo dobrych leków nowej generacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martyna317 0 Napisano Listopad 30, 2015 Diagnoza u psychiatry, leki a potem koniecznie psychoterapia raz w tygodniu. To Ci na pewno pomoże. Mnie pomogło a mam nerwice i nie wiem co gorsze. Chodze tutaj to mogę powiedzieć, że mnie pomaga http://psycholog-ms.pl/poradnia/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mgr Kamila Drozd 1 Napisano Grudzień 1, 2015 Nie da się postawić diagnozy drogą wirtualną. Konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Tylko on może stwierdzić, co Ci dolega i zaproponuje odpowiednie leczenie, jeśli te okaże się konieczne. Nie bagatelizuj swojego pogarszającego się samopoczucia i idź do specjalisty. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 1, 2015 gość 2015.11.27 tia, zwlaszcza benzo :O benzodiazepiny uzalezniaja jak cholera Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 1, 2015 Z tego nie mozna sie wyleczyc. Zadne leki nie pomagaja. Bedzie coraz gorzej i musisz sie z tym pogodzic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mgr Kamila Drozd 1 Napisano Grudzień 3, 2015 Nikt nie mówi od razu o benzodiazepinach. Dysponujemy teraz lekami nowej generacji, które nie uzależniają i mają znacznie mniej skutków ubocznych. W kwestii doboru leków zawsze trzeba rozmawiać z lekarzem psychiatrą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MelaMelodia 0 Napisano Grudzień 3, 2015 Nie bój się iść d specjalisty. Na całym świecie ludzie chodzą do psychologów i psychiatrów, tylko u nas to jakby nie wypada. Nie wiem, gdzie mieszkasz, żebyś miała w miarę blisko domu, to poszukaj specjalistów na Ranking Lekarzy. Ja szukałam na http://www.rankinglekarzy.pl/lekarze/psycholog/warszawa/ochota/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgielka_24 Napisano Grudzień 3, 2015 też jestem chora. brałam leki przez 2 lata -było ok. potem odstawilam i zaczęło się piekło. od tygodnia znowu biorę tylko silniejsze. na razie nie ma poprawy. leżę w łóżku , nie chodzę do pracy. paradoks jest taki że mam dobre życie. Kochanego mężczyznę, prace. jest ok , tyle że ja się kompletnie nie przejmuje doczesnoscia. mam wręcz obsesję na punkcie śmierci i przemijania. czuję że żadna chwila nie jest moja, że wszystko prędzej czy później będzie przeszłością. myślę jak będzie wyglądać moja śmierć, moich bliskich. tylko to w głowie. wszystko wydaje mi się nierzeczywiste , niematerialne , ulotne. to jest piekło , nie życzę tego największemu wrogowi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kaja Napisano Grudzień 3, 2015 Witam, u mnie zdiagnozowano zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane, nie wiem co to znaczy i jak długo się leczy. Dostałam Nexprem 10mg i na noc Trittico CR oraz zwolnienie lekarskie na 5 tyg czyli do następnej wizyty. - to będzie druga wizyta. Czy jest szansa, że po tych 5 tyg będę już zdrowa i będę mogła iść do pracy ? Czy to trwa dłużej ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 3, 2015 kochana, nie poddawaj się! czy masz większość objawów z https://portal.abczdrowie.pl/depresja#? może to tylko chwilowe... :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMaria Napisano Grudzień 3, 2015 Dziewczyny, a miałyście kontrolę zwolnienia lekarskiego w zus-ie ? chodzi o przebywanie na zwolnieniu lekarskim z powodu depresji,nerwic itp czyli od psychiatry i ze wzywają was na kontrolę, żeby spr czy czasem nie wyzdrowialyście ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgielka_24 Napisano Grudzień 3, 2015 nie miałam kontroli... szczerze to mam to gdzieś na chwilę obecną. czuję się gorzej niż źle ale coś jeszcze mnie powstrzymuje przed samobójem... dziewczyny które chorujecie ... czy też macie takie wrażenie, wręcz psychozę, obsesję że żadna chwila nie należy do nas ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 13, 2015 jest ktoś chetny do popisania na gg 56937886 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 13, 2015 Prawdziwa depresja to piekło za zycia. I ciezko z niej wyjść.ciagle nawroty i tak w kolo. ale tak czy inaczej nie wolno sie poddawac. Kiedys myslalam ze nie bedzie lepiej. Ale po 9 latach walki dostrzegam pozytywy i bywaja piekne momenty i ciesze siw tym.bywam szczęśliwa. Trzymam za wszystkich chorych kciuki. :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena hoiko Napisano Sierpień 10, 2017 Nie ma czegos takiego jak depresja.To wszystko są urojenia z nieróbstwa z Internetu z fejsbuka.Wmawiacie sobie te głupoty i karmicie nimi innych.Były wojny obozy zagłady czy w tamtym okresie ludzie mieli depresje NIE.Każdy myślał nad tym jak nie dać się złapać i zabić.Żyjemy teraz w dobrych czasach i zamiast się cieszyć życiem to wymyślamy depresje.dla depresantow mam rade założyć chomonty na karki i orać pole.Bieżcie się do roboty i głupoty minął człowiek który jest normalny nagina do roboty nie ma czasu narzekać że ma depreche.Depresja powstaje z nudów nieróbstwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 31, 2017 Depresja może być bardzo niebezpieczna i lepiej jej nie ignorować. Moja siostra ją miała i poszła do www.gabinetpsychoterapii-mielec.pl Pomogli jej, teraz jest o wiele bardziej szczęśliwą osobą. Polecam wam ich usługi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 25, 2017 Słuchaj, nie ignoruj depresji tylko jak najszybciej biegnij do specjalisty, bierz leki, idź na terapię. Jeśli psychiatra nie pomoże przez dłuższy czas, szukaj pomocy u innego, zobacz, jacy są polecani w Twoim mieście. Nawet jeśli musiałabyś odkładać na to pieniądze, warto! Ratuj się jak najszybciej póki nie zagrzebiesz się w to głębiej i nie narobisz sobie kłopotów typu brak pracy, edukacji, długi itp, potem ciężej się wygrzebać a niekiedy nawet jak zdrowa jesteś to problemy, które choroba przyniosła mogą się ciągnąć za nami. Poczytaj o depresji, zobacz, co pomaga oprócz lekarza, podpowiadam, że świeże powietrze, ćwiczenia dają endorfinę, słońce. Walcz o siebie! Trzymam kciuki. Jeśli masz blisko Bydgoszcz to mogę też polecić przychodnię i poradnię zdrowia psychicznego: http://f.kafeteria.pl/temat/f2/jak-zyc-z-depresja-p_3316451/4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach