RZYGAĆ MI SIE CHCE jak pomyśle że niedługo Boże narodzenie prezenty itp

Nie dość, że nie lubie tej sztucznej wielce niby szczęśliwej obłudnej atmosfery gdzie i tak każdy tylko odklepuje tą samą formułke przy dzieleniu sie opłatkiem to jeszcze te z****** prezenty. Mnie po prostu na to nie stać. Nie zarabiam kokosów, ale wyprowadziłem sie od rodziców, po opłaceniu kawalerki (odstępne + opłaty), wyżywieniu się plus kasy na paliwo (dojeżdżam 7km do pracy w jedną stronę) zostaje mi sie tak w zasadzie nie wiele. Max 200-400zł miesięcznie. Z czego stówe i tak od razu odkładam na auto, bo mam dość wysokie ubezpieczenie, ojciec auta nie miał i płace pełną składke, do tego coroczny przegląd i spokojnie tysiąc złotych znika, jeszcze w tym roku musze opony nowe kupić zimówki chyba ze będę ryzykować na letnich. Jeszcze do tego mam dziewczyne, która też "kosztuje" kina, kwiatki, sratki itp wiadomo o co chodzi i tak naprawdę zostaje z niczym, ciągne od pierwszego do pierwszego. Jak pomyśle o tym ze mam prezenty robić to mi sie odechciewa wszystkiego. Najlepiej bym w ogóle świąt nie obchodził i nie robił zadnych prezentów i też zadnych bym nie przyjmował i tyle, ale wiadomo jak to w polsce jest... :o Rodzice Brat z dziewczyną drugi brat z żoną i dwójką dzieci siostra z mężem no i od strony mojej dziewczyny jeszcze większy pogrom jej rodzice i czwórka rodzeństwa, praktycznie każdy z dziewczyną/chłopakiem, w tym jedna jej siostra już żonata i mają dziecko :o Na wigilie mam być u niej, a pierwszy dzień świąt u mnie nie wyobrażam sobie tego :o

Rozmnożyliście się jak króliki i myślicie że cały świat ma wam paść do stóp.

kiedy znajdziesz relację z J/ezusem i będziesz Go kochał wówczas będziesz się cieszył jak z Jego urodzin jak z urodzin ukochanej osoby :)

Święta to tylko wydatki,upierdliwa rodzina przy stole,pasterka śmierdząca wódą i pierdem,ja nie spędzam świąt z rodziną,tylko wyjeżdżam wtedy na narty,albo gdziekolwiek i pasuje:-P

i jeszcze to c*****e i kłamliwe składanie sobie życzeń. Ja p*****le jak ja tego nienawidzę :o

Zrozumiałam, że skoro ty masz zrobić prezenty dla tylu osób, to i od tylu dostaniesz, i po co to wszystko, zrobić tylko dzieciom paczki ze słodyczami i koniec. Powinienieś zrobić tylko prezent dla swojej dziewczyny, a ona dla ciebie.

Ja 1 dzien swiat bede u ojca i jego zony ktorej niecierpie, wszystko sztuczne bedzie znow , 2 dzien bede z mama , Rodzina w rozsypce i tez mam dosc , wredny malpiszon zabral mi ojca , przez to matka nie chce jego znac a macocha twierdzi ze tylko z nia ojciec jest szczesliwy , ojciec znow chcialby wszystko rzucic w cholere i wyjechac w swiat :o

Ja z dziecmi bedziemy obchodzić Swieta tylko w trojke

up