Zauważyłem że większość ludzi nie przejdzie na czerwonym świetle nawet wtedy gdy

nic nie nadjeżdża i spokojnie można przechodzić. Dziwne. Samochodami to samo, stoją na czerwonym nawet wtedy gdy pusto i można by jechać. Czyżby to niewolnicy, którzy jak powszechnie wiadomo uwielbiają tresurę?

zwykła ostrożność,przestrzeganie zasad,przyzwyczajenie,obawa,że zaraz nagle zza rogu wyjdzie policjant i wlepi za to mandat..rzadko zdarza mi sie przechodzić na czerwonym,przeważnie nawet jak nic nie jedzie czekam na zielone,tak już mam a mentalności niewolnika nie mam.

a co mają przechodzić żeby mandat dostać? ja raz przechodziłam i dziękuje, pusta ulica a za płotem schowany nieoznakowany samochód policyjny i mandat dostałam teraz wiesz dlaczego??

zdaliegzaminalrawo:-P

i tylko tyle? tylko mandat was martwi? nie to, ze ta pusta ulica jest takze dla rowerzysty, albo pieszego? on tez moze nie widziec auta, biegnie sobie biegnie, widzi swoje zielone, leci prosto wybiega zza budynku i bęc! prosto pod auto, bo kierowca, 'walczacy z systemem' ( to jest tak glupie, ze nie bede dlugo nad tym myslec :O ) widzial pusta droga i sobie po prostu jechal