Czy psujące się zęby mądrości mogą mieć związek z leukocytami ?

Jakiś czas temu pisałem że chcę oddać krew. Początkowo obawiałem się że nie będę mógł być dawcą z powodu karłowatego wzrostu (jestem facet, mam 169 cm). Jednak nie wzrost był przyczyną że nie dopuścili mnie do oddawania krwi. Podczas badań wyszły za wysokie krwinki białe (leukocyty) które wskazały aż 11,9 (gdzie max to 10). Zrobiłem badanie CRP, które wykazało lekko ponad normę (max to 5 a mi wyszło 5,48). Lekarz kazał powtórzyć badania i zalecił wizytę u dentysty. Tak też zrobiłem, u dentysty byłem w poniedziałek, a we wtorek powtórzyłem badanie po 3 tygodniach. CRP wyszło tym razem ujemne, bo 4,50. Leukocyty wyszły natomiast lekko ponad normę, bo 11,64 (a max to 11). Lekarz powiedział że mam się tym nie przejmować, bo po prostu mogę już tak mieć. Dentysta z kolei sprawdził mi uzębienie, zlecił także zrobienie zdjęcia pantomograficznego które oczywiście byłem wykonać i dziś zaniosłem mu je. Powiedział że na zdjęciu wszystko wydaje się być w porządku i nie ma żadnych zębów które by powodowały stan zapalny. Jedyne czego się przyczepił to górne ósemki. Powiedział że są one do usunięcia i że żadnego pożytku z nich nie będzie. Mam je częściowo już zepsute i teoretycznie mogą one powodować podwyższone leukocyty. I teraz pytanie do was: Czy mam dać sobie usunąć te ósemki i czy faktycznie mogą one powodować leukocytozę ? Sam nie wiem. Trochę boję się je usunąć i szkoda mi kasy. Poza tym nie bolą mnie one więc nie widzę sensu aby je usuwać. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ??